Skocz do zawartości

Kontakty z kobietą przez komunikatory ( Messenger, SMS, itd.)


vand

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, The Motha napisał:

Tylko jaki to ma sens, wybieranie spośród kobiet które oszukują bardzo często w opisie, zdjęcia się często przerobione, strata czasu, dlatego ja wolę zrobić to na żywo, a kolejne randki weryfikują czy dana kobieta ma potencjał, czy go nie ma. 

To proste i już opisałem to należycie i chłopaki to samo napisali, ale powtórze.

 

Spotykam się z tymi co nie oszukują, a jeśli nawet takie się trafią to ja żony nie szukam, tylko koleżankę lub znajomą.

 

8 godzin temu, The Motha napisał:

komunikatory niszczą relacje, bo jaki jest sens stukać w klawiaturę, jak wystarczy zadzwonić i się umówić i weryfikować cipę na żywo :) 

 

W Twoim mniemaniu niszczą, a ja tego jakoś nie zauważyłem. Może po prostu nie potrafisz komunikować się z ludzmi przez komunikatory i Twoje doświadczenia z pisaniem masz jakie masz.

 

Ja często nie mam czasu na gadkę przez tel, ale zawsze napisać coś mogę. Tak samo ma druga strona.

 

Co do podrywania w realu, jest to dla ludzi pewnych siebie, do tego dochodzi to, że trzeba znaleść odpowiedni moment do zagadania drugiej osoby, bo ludzie maja inne sprawy niż bajerka np. z Tobą.

 

Ale najlepiej wyśmiać Braci... 

A bo marnuje czas na pisanie. Ciekawe ile Ty marnujesz czasu i pieniędzy na te podrywanie w realu i spotkania. Bo ja minimalizuje koszty i czas.

 

Ty wolisz spotania i podryw w realu, a ja się nie ograniczam i podrywam, gdzie chce. 

I tu i tu czuje się jak ryba w wodzie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, TheShy napisał:

No tutaj można dyskutować, dla jednego 9.5 to dla drugie mocne 6, itp... 

Moim zdaniem to jest głównie mit, rozpowszechniany przez osoby z mało atrakcyjnymi partnerkami czy partnerami, tak na zasadzie "moja Myszka jest dla mnie najpiękniejsza i nie obchodzi mnie, że innym facetom nie podoba się jej 80 kilo wagi". Coś jak popularny wśród zachodniej lewicy nurt akceptacji otyłości, poprzez sugerowanie, że to tylko taki "body type", a nie nic nieatrakcyjnego.

 

Moim zdaniem są różnice w odbiorze urody, ale nie są one duże. Przynajmniej ja mam tak, że gdy widzę razem z kolegami naprawdę bardzo atrakcyjną kobietę, to wszyscy postrzegamy ją jako bardzo atrakcyjną. Podobnie mamy z brzydkimi, a najwięcej rozbieżności jest co do tych średnich z urody.

 

Ale jeżeli chodzi o Mysteriego, to najważniejsze jest to, że Mystery sam stosował "sztywną", a nie subiektywną skalę. Pisał o "SHB" (Super Gorąca Laska), sugerował, że zdobywa modelki, najpiękniejsze kobiety, elitę kobiet. Przez to wielu ludzi na całym świecie pomyślało, że jeżeli chcą uwodzić modelki i tym podobne, to powinni uczyć się od Mysteriego. A tymczasem podobno Mystery, dopóki nie był sławny i bogaty, uwodził kobiety o urodzie ocenianej przez wielu jako 7/10, a nie żadne modelki czy inne "elitarne" kobiety.

 

Przez to wielu ludzi w PUA powtarza bezmyślnie "na bardzo ładną kobietę trzeba NEGi". Nie wiedząc o tym, że wynalazca NEGów, pan "specjalista od SHB" Mystery sypiał raczej z kobietami 7/10, a nie żadnymi SHB. Przynajmniej dopóki nie był sławny i bogaty.

 

 

8 godzin temu, TheShy napisał:

Mimo wszystko, gdyby nie był znany, obracał się w bogatym towarzystwie, wątpię, by ta książka w ogóle powstała...

 

 

Oczywiście.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bronisław napisał:

W Twoim mniemaniu niszczą, a ja tego jakoś nie zauważyłem. Może po prostu nie potrafisz komunikować się z ludzmi przez komunikatory i Twoje doświadczenia z pisaniem masz jakie masz.

To nie jest kwestia czy potrafię, czy nie potrafię, tylko kwestia tego że wolę wszystko na żywo załatwić :) 

 

13 minut temu, Bronisław napisał:

Co do podrywania w realu, jest to dla ludzi pewnych siebie, do tego dochodzi to, że trzeba znaleść odpowiedni moment do zagadania drugiej osoby, bo ludzie maja inne sprawy niż bajerka np. z Tobą.

Dokładnie, dlatego wspominałem o kontakcie wzrokowym, uśmiechu itd, umiejętność czytanie sygnałów, choć w moim przypadku to hobby, mam ważniejsze sprawy na głowie, ale od czasu do czasu aby nie zapomnieć, flirt wskazany :) 

15 minut temu, Bronisław napisał:

A bo marnuje czas na pisanie. Ciekawe ile Ty marnujesz czasu i pieniędzy na te podrywanie w realu i spotkania. Bo ja minimalizuje koszty i czas.

Znajdujesz dziewczynę w internecie, umawiasz się z nią w realu, to również tracisz kasę; paliwo, czy bilet, jakaś kawa itp, także co to za pytanie? 

16 minut temu, Bronisław napisał:

Ty wolisz spotania i podryw w realu, a ja się nie ograniczam i podrywam, gdzie chce. 

I tu i tu czuje się jak ryba w wodzie.

No i spoko, niech każdy wybierze coś dla siebie :) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam uskuteczniam gadki przez komunikatory, no ale wiadomo, nie do podrywu, w późniejszym etapie. No ale ja jestem przegrywem.

Flirt na komunikatorze i podgrzewanie tematu, szczególnie jak się zbyt często nie widuje z kobietą, to wg mnie gra warta świeczki.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.