Skocz do zawartości

Zdrowy związek oczami kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Zgodzę się że obie płcie mają przejebane na jakiś sposób. Tyle że to co dzieje się na zachodzie - nazifeminizm pokazuje co dzieje się jak faceci pozostają obojętni, pasywni. 

Pierwszym krokiem jest wyrwanie się spod wpływu matrixa i niestety kobiety są jego ważną częścią. Kobietom ciężej wyrwać się spod wpływów otoczenia z racji bardziej emocjonalnej natury. Byłoby zajebiście gdyby rezerwat na tym forum nie był potrzebny, ale póki co realizm zmusza nas samców do takich działań. Agresja w stosunku do was samic jest barierą która ma emocjonalnie powstrzymać nas facetów od wpadnięcia w "love mode", który jest cholernie silny, i wobec którego nie można pozwolić sobie na chwilę słabości. Tak po prostu musi być.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Consetem to co Wy przeżywacie teraz to my kobiety miałyśmy od zawsze. Trochę oddechu mamy teraz, chociaż śmiem jawnie,  z pełną premedytacją, twierdzę, że dalej macie lepiej od nas. To, że nie radzicie sobie, chwila a czy my kobiety z Wami kiedyś Panowie sobie radziłyśmy. Może teraz i to też nie każda jest z normalnym facetem. No sorry Panowie taki klimat mamy, że normalny facet to nie powszechność to nie norma wśród Was. I żebym nie była źle zrozumiana, nie chodzi mi o dominacje nad Wami tylko o bycie w towarzystwie normalnego, zrównoważonego, spokojnego, kulturalnego mężczyzny, który traktuje siebie i  kobietę z szacunkiem. Jak doprowadzicie do takiego standardu wśród Was,  to będzie bardzo dużo kobiet , które będą w pełni Wam oddane i będą stały za Wami murem. Nie mam na myśli kobiety, które traktują Was jak bankomat, takie były i zawsze będą, nie ważna jaka epoka, mam na myśli normalne kobiety, tylko one boją się zaufać. Wola być asertywne wobec Was, nieufne, bo tak samo je rozczarowania bolą jak Was. Kij ma dwa końce, pamiętajcie Panowie. I nic z powietrza się nie bierze. Przyczyna-skutek. Nie możecie patrzeć tylko przez swoje soczewki. To zawsze prowadzi do ograniczenia pola widzenia.

 

Poza tym, to że jest rezerwat, wcale a wcale mi to nie przeszkadza i nie czuję się nim ograniczona ani też w jakikolwiek sposób zniewolona :P, bo jak chce Wam tu Panowie przekazać to co myślę, to i tak to zrobię. Regulamin wbrew pozorem mnie nie ogranicza, a pozwala na wiele. Nawet Panowie moderatorzy, czy im się to podoba czy nie to na zgłoszenie, pytanie muszą odpowiedzieć, czy im się chce, czy nie, bo w regulaminie to mają narzucone :). Mogą mieć mnie serdecznie dosyć, ale regulamin rzecz święta, zasady obowiązują. Uwielbiam regulaminy  :rolleyes:.

 

Nasii rezerwaty są w rzeczywistości i to bardzo radykalne wobec kobiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no chwila, używanie przeszłości do argumentowania teraźniejszości nie ma sensu. Tak kiedyś kobiety były skrajnie dyskryminowane, ale czy Ty jako jednostka doświadczyłaś tej dyskryminacji ? Przeszłość pozostawmy naszym przodkom, oni cierpiel, oni obrzucali się mięsem za swoje błędy. W jakich sferach mamy lepiej od was ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz. Ciężki temat, gwałty. Może tego tematu nie rozwijajmy lepiej.

 

Z czym jeszcze, a to z kolei problem z opieką dzieci. Pracodawcy źle patrzą na młode matki. To prostu paranoja, wiadomo, że kobieta rodzi no niby oczywista sprawa, przecież facet nie urodzi, to wiadomo, że jak dziecko jest, to czy się chce, czy nie, to  dziecko się rozchoruje. Nie każdą stać na nianie, one też chcą zapłaty za opiekę, jak nie ma babci pod ręką, no więc jak matka idzie na opiekuńcze bo dziecko jest poważnie chore, to się za to nasłucha.

 

Ciebie do domów publicznych nie porwą.

 

Jest co raz większy problem z opieka chorych przewlekle rodziców. Porządny dom opieki, w którym Twoich bliskich będą szanować, a to nie tak łatwo o dostanie się tam. I tu jest tzw. rozdwojenie jaźni albo pracujesz i płacisz i martwisz się jak traktowany jest Twój rodzic albo przestajesz pracować i się zajmujesz nim i niestety przestajesz zarabiać.

 

Jesteś facetem, starzejesz się biologicznie wolnej, ciąże nie powodują spustoszenia w Twoim organizmie.

 

Jesteś fizycznie ode mnie silniejszy, czy mi się to podoba czy nie ja szybciej się zmęczę. a nie podoba mi się to.

 

Mnie do loży masońskiej nie przyjmą, bo jestem kobietą. Ty jak się postarasz i spełnisz warunki to tak ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To inaczej. Faceci beta, czyli z duzym pierwiastkiem zenskim, jak są traktowani i czy gorzej niz męskie, zaradne, kobiety?

 

Cechy samca beta, przykładowe:

 

  • dobrze współpracuje z innymi
  • słaby
  • współczujący, empatyczny
  • raczej unikający ryzyka, mało odważny
  • uważany za nudnego
  • asekurant
  • lubi "dawać"
  • jest miły i uprzejmy
  • pozwala innym decydować za niego, niezdecydowany
  • żyje by zaspokajać potrzeby innych
  • tolerancyjny
  • szczodry
  • uwzględnia potrzeby innych i często stawia zaspokojenie cudzych potrzeb
  • romantyczny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, argument z dzieciakiem i pracą. Jeżeli uważasz siebie za w pełni świadomą kobietę to wiesz że masz wybór - posiadać dzieciaka lub nie. Pracodawcy źle patrzą na młode matki bo muszą płacić za pracownika który nie pracuje. Do tego dołóżmy kobiety które perfidnie wykorzystują ten system do nicnierobienia i brania hajsu i woila mamy usadnioną niechęc pracodawców do młodych matek.

Argument z domami publicznymi to jakiś żart, jaka jest na to szansa w Polsce ? Chyba bardziej prawdopodobne jest to że jutro. przejedzie Cię auto na ulicy.

3ci argument z rodzicami. Dlaczego to ma być problem wyłącznie kobiet ? Faceci nie mają starych rodziców ?

4ty argument. Dalej twój wybór czy chcesz robić dzieciaka czy nie.

Fakt jestem silniejszy fizycznie za to psychicznie leżę. I też mi się to nie podoba.

Jeżeli faktycznie nie przyjmują ŻADNYCH kobiet to widocznie jest to dobrze uzasadnione, tak jak np rezerwat na tym forum. Z pewnością nie jest to zasada stworzona tylko po to żeby zrobić wam przykrość.

Póki co jedynie gwałty pozostają mocnym argumentem, no cóż tu mógłbym odpowiedzieć egoizmem przy robieniu dziecka. Sam pochodzę z takiego małżeństwa, gdzie samica powiedziała "jak już się bobas urodzi to samiec pokocha", nie mówiąc już o takich rzeczach jak spermjacking, wychowywanie przez samca nie swojego dziecka. Kobietom odbiera rozum jak dostają wizję posiadania własnego bobo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw Thepass.

 

Rozmieniacie się tu na drobne na tym forum samiec alfa, beta, czy jeszcze co innego. A czy mężczyzna może być mężczyzną i czuć się ze sobą dobrze bez podporządkowania się konkretnym tutaj typowanymi wzorcami?  Czy mężczyzna musi wchodzić w te ramy i się temu podporządkować? Czy nie może być takim jakim on chce? Czy może rozwijać się w tych kierunkach i płaszczyznach, które uważa za istotne dla siebie? Czy musi z jednego wzorca wchodzić w drugi tylko dla tego , że większość tak mówi? Czy o każdej porze dnia i nocy musi być alfa? Czy może być sobą i mieć te podziały gdzieś i robić swoje tak jak on chce?

 

Zastanówcie się Panowie, czy wychodząc z jednego matrixa sami sobie wkładacie następnego na własne życzenie. Ja nie dziele facetów na typy. Jak ma ochotę być beta to jego prywatna sprawa, jak chce być w danej chwili alfa to niech sobie będzie. Zachowanie mamy dostosować do konkretnej sytuacji a nie sytuacje do nas. Każdy z nas przyjmuje zasady, kieruje się nimi, a nie można bezwzględnie i za wszelka cenę się podporządkowywać. Jesteśmy w końcu ludzmi i swoje zachowanie potrafi dostosować do panującej sytuacji.

 

Consetes ja jak próbuje zrozumieć mężczyznę to wchodzę w jego skórę i patrzę z jego perspektywy aby zrozumieć o co mu chodzi. Próbuje wczuć się w jego położenie. Spróbuj w kobietę wczuć się w jej położenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokorna odpowiedz proszę jasno na pytanie bo uciekłaś przed tym :) .Czy Twój mąż wie na jakim forum siedzisz i co tu piszesz/czytasz? Czy może wie ,że na ,,forum,, . W domyśle: jakieś babskie pitolenie o ciastach itp ? :)

 

Jeśłi Twój mąż nie wie co to za forum tak konsumuje Twój czas to już nie jesteś z Nim do konca szczera a to nieładnie.....Gdzie więc to mistyczne partnerstwo o którym wspomniałaś ?

 

Ja mogę Ci powiedzieć ze swojej strony.W każdym moim związku- nie było ich wiele ale były intensywne i długotrwałe - babka była zawsze traktowana jak najlepszy przyjaciel.Wiedziała o wszytskim itd. Przyjaciół się nie oszukuje i nie zdradza po prostu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maestro ja już wcześniej odpowiedziałam, że wie. Iles postów wcześniej. Jeżeli mi zarzucasz nieszczerość wobec mojego Męża to Ty się 10 x zastanów. Poza tym on widzi ile ja siedzę na forum. Właśnie Cię informuję, że w międzyczasie obiad już mam zrobiony i pocerowane ileś rzeczy. To, że widnieje, że jestem zalogowana to nie znaczy że jestem non stop przed ekranem. Poza tym jak często coś tu wyjaśniacie to też go pytam o jego zdanie w danym temacie. 

 

A tak w ogóle to chyba ja i syn Adolfa jesteśmy w długotrwałych związkach tu z obecnych na forum uczestników. Chyba tylko my mamy takie staże małżeńskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Consetem  cudem to ja nie jestem i nie będę. Nie da się po pierwsze, a po drugie nie mam na to ochoty dążyć do tego.

Nie wykończyłeś mnie teksem, nie tak łatwo ze mną ;), to za mało, pokorne istoty to lubią delektować się ;), ale jak masz potrzebę wrzucenia następnej ściany dobrego, wartościowego merytorycznie tekstu to dlaczego nie. Chętnie poczytam i nie tylko ja.

 

Dla mnie związek to granie do jednej bramki. Nie dwoje osobno w związku, tylko razem coś się buduje. Inaczej nie ma sensu. Można przyjmować różne modele związku tradycyjny, współczesny, kobieta więcej zarabia, utrzymuje dom, a facet tym domem się zajmuje, to jak tam nie ma tego wzajemnego szacunku to nic z tego nie będzie. To chyba niezbędne spoiwo. W ogóle więcej wspólnych mianowników tym lepiej i wcale nie muszą to być pasje, zainteresowania.

 

A z tą normalnością to nie tylko w związkach jest problem.

Pokorna w jakim wieku zrozumialas, że zwiazek to granie do jednej bramki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczuwam się Pokorna, staram się, ale im bardziej dążę do zrozumienia tym bardziej chcę dominować nad każdą samicą z którą mam kontakt. Bo wiesz co widzę ? Zakłamanie, dziecinność, hipokryzję, efekt hydry w którym psiapsiółka kontroluje samicą, kompletny brak oryginalności, mam wymieniać dalej ? Jasne samcy też służą matrixowi, ale mieszają tak we łbie jak samice które mają przewagę i dla których nie ma w tej chwili ŻADNYCH barier w krajach zachodnich. Ograniczanie seksualności dzisiaj jest jedyną barierą która trzyma jako tako Polskie kobity w kupie. Nie jestem na 100% za tym, ale ile kobiet będzie odpowiedzialnie korzystało z możliwości uprawiania seksu w wieloma partnerami, ile kobit dzisiaj się zabezpiecza ? Nie mam tak dogłębnej wiedzy ale z pewnością bracia poratują swoją. W chwili obecnej kobiety NIE SĄ istotami które potrafiłyby się kontrolować i dlatego wykorzystują przewagę im daną. Ale niszczą się same,bo po 30tce dochodzą, a właściwie wpierdalają się z ca£ej siły w ścianę (The

Wall) i nagle krzyk i rozpacz, bo obwisłą dupą nie można już niczego załatwić. W chwili obecnej gardzę, bo wykazują się znikomą chęcią zmiany tego syfu, bo tak jest wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Consetem bardzo dobrze się wczuwasz, i tu wczułeś w kobietę która poddana został złej indoktrynacji, a teraz spróbuj wejść w normalna kobietę, jeszcze takie są. Mam prośbę, przeczytaj temat o indoktrynacji kobiet. To może naprowadzi Cię. W ogóle odstaw ten seks i skup się na innych płaszczyznach życia kobiet.

 

Lukulus kiedy ja to zrozumiałam, po pierwsze mama mi to tłumaczyła. Po drugie już jako nastolatka obserwowałam małżeństwa, dlaczego inni są ze sobą szczęśliwi, a inni nie.

Po trzecie z Mężem przed ślubem był czas na dotarcie się, i od czasu do czasu spokojnie nie było, bo trafiali się co się chcieli wtrącać (nie moja mama, ona nam się nie wtrąca) i różne problemy po drodze i to że wiedziałam że o związek powinno się dbać, ale też wtedy zrozumiałam jak ma to wyglądać i jak to robić. Wtedy miałam już z 22 lata. Od tego wieku.

 

Z tym dbaniem o związek jest tak, że trzeba wiedzieć jak to robić. I dla kobiety to nie ma być uległość, spolegliwość, całkowite podporządkowanie się, brak zdania,  tak zdominowana kobieta po pewnym czasie jest czuje się nieszczęśliwa i małżeństwa nie traktuje na pierwszym planie. 

 

Granie do jednej bramki musza czuć 2 osoby, jedna to za mało i szybko może się wypalić.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym że takich kobiet jest mało. Albo inaczej - takich ładnych kobiet jest niewiele :D Jako faceci nie możemy pozwolić na opuszczenie takich barier emocjonalnych jak pogarda, bo "love mode" czyha. To kurestwo jest jak bumerang wraca za każdym razem, jak samiec zaczyna sobie wyobrażać i planować cudną przyszłość z tą jedyną to w 99% kończy się to sparzeniem. Większym lub mniejszym. Jeden skończy pod mostem po rozwodzie drugi ogarnie w porę, straci jedynie energię i pozostanie z tym nieprzyjemnym uczuciem bycia oszukanym. Z waszej perspektywy może to wyglądać jedynie na to że facio chce sobie zaliczyć,ale w męskim umyśle popęd seksualny tworzy do tego całą otoczkę romantyzmu, ciepła itp. Ten popęd jest bezwzględny tak samo jak u kobiet chęć posiadania dziecka. W ten sposób natura zapewniła nam przetrwanie przez tyle tysiącleci.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Constenes akurat trafiłeś, znałam kobietę, która odebrała sobie życie przez mężczyznę.

 

My kobiety też mamy problem z ogarnięciem się (Panowie tak na poważnie to piszę) mam być super babką, mam być super żoną, mam być super matką, mam być super w pracy, mam być super, też można zwariować od tego super w każdym momencie. A jak wrzucisz na luz, chociaż na chwilę to zaniedbujesz się, nie ogarniasz się itd. A kiedy czas na bycie sobą i tylko ze sobą.?

Ciekawe jest to, że tym najczęściej nakręcają się kobiety same na siebie. Bo tak najlepiej, najszybciej i najłatwiej pogrążyć konkurencję :)

 

 

Bystry jesteś i inteligencji Ci nie brakuje, więc zmień optykę punktu obserwacji i spróbuj odpowiedzieć na to swoje pytanie. Zacznij patrzeć oczami kobiety. Spróbuj to nie boli ;).

Uważaj, Pokorna chce Ciebie do psychiatryka wrzucić. Taka próba to samobójstwo :D

 

Sęk w tym że takich kobiet jest mało. Albo inaczej - takich ładnych kobiet jest niewiele :D Jako faceci nie możemy pozwolić na opuszczenie takich barier emocjonalnych jak pogarda, bo "love mode" czyha. To kurestwo jest jak bumerang wraca za każdym razem, jak samiec zaczyna sobie wyobrażać i planować cudną przyszłość z tą jedyną to w 99% kończy się to sparzeniem. Większym lub mniejszym. Jeden skończy pod mostem po rozwodzie drugi ogarnie w porę, straci jedynie energię i pozostanie z tym nieprzyjemnym uczuciem bycia oszukanym. Z waszej perspektywy może to wyglądać jedynie na to że facio chce sobie zaliczyć,ale w męskim umyśle popęd seksualny tworzy do tego całą otoczkę romantyzmu, ciepła itp. Ten popęd jest bezwzględny tak samo jak u kobiet chęć posiadania dziecka. W ten sposób natura zapewniła nam przetrwanie przez tyle tysiącleci.

 

Bardzo ładnie i zgrabnie podsumowane. Od siebie dodam, że ryzyko dzielenia zasobów mężczyzny w obecnym systemie obowiązuje także PO zakończeniu związku. A to może i rodzi patologie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saint zgadzam się z Tobą co do pogrążenia konkurencji. Niestety. Najszybciej i najłatwiej to właśnie przychodzi kobietom. To nakręcanie się kobiet nawzajem to do indoktrynacji tej negatywnej też pasuje, bo było i jest, a wytępić to nawet Syzyf miał lepiej.

 

A czy nie mógłbyś Panom udzielić rad, a masz dużo spostrzeżeń, jak to jest po związku, jak radzić sobie dalej z byłą partnerką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A czy nie mógłbyś Panom udzielić rad, a masz dużo spostrzeżeń, jak to jest po związku, jak radzić sobie dalej z byłą partnerką?

 

Mogę. Dać sobie tyle czasu, ile trzeba na to by wypluć z siebie toksyny. Wykorzystać ten czas na rozwój osobisty i korektę zaniedbań. W każdą następną relację wchodzić już "czysty" emocjonalnie i nie wlec "gówna nieszczęścia" za sobą, bo to przyciąga wampirzyce emocjonalne.

 

A w każdej nowej relacji. Śmiać się często. Być sobą. Mówić jasno co się wymaga. Dawać, bo dawanie to przyjemność. Śmiać się często. A jak mi lub komuś nie pasuje, to jasno zakomunikowane "sajonara".

 

PS. Czy już wspomniałem, "Śmiać się często" ? :D

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wie, że sobie siedzę na forum. Wie. Odpowiedź już zadowala. Czy coś jeszcze doprecyzować  :).

 

Na forum wyczuleni, a może przewrażliwieni, a może też zobojętniali na wszystko? Każdy inny.

 

Kolejna podstawa w związku: nakarmiony mężczyzna tym co lubi, to spokojny samiec. Zauważyłam po mężczyznach w mojej rodzinie, że jak karmieni tym co lubią i doprawione tak jak lubią, to spokojni, ugodowi i łatwiejsi w obsłudze ;). A jak dostaną tego czego nie lubią, woj

no to prawda, takiemy duzo węglowodanów naładowac na talerz, ze schabowymi, a potem moze sie ledwo ruszac i miadzyce, zawały, pozapychane żyły...rozwalic mu zdrowie, byleby nim rządzićło sie łatwiej :lol: a potem wdowy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w mojej rodzinie nie tak od razu wdowy, i nie traktuje się Panów w mojej rodzinie jak przedmioty czy bankomaty ani popychadła do rządzenia. A jeśli gotowanie tak jak piszesz to sami sobie własnoręcznie przyrządzają w ten sposób. My ich kochamy i chce aby byli jak najdłużej na tym padole świata i jak najzdrowsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........ talerz, ze schabowymi..........

 

Zjem za Ciebie, dawaj :D Tobie zostaną jarzynki :D

 

Tak naprawdę to problem polega na zbyt dużej ilości żarcia w stosunku do ruchu. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.