Skocz do zawartości

Miś, beze mnie byłbyś nikim.


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, PatZz napisał:

więc zobaczy ? .

Ja o tym samym myślałem, ale popatrz, znajdzie sobie gościa który będzie miał więcej od Ciebie czy lepiej zarobi itp i i tak Cię do niego porówna i może wyjdziesz blado, albo sam to zrobisz i zamiast cieszyć się swoim sukcesem będziesz czuł się "nie dość dobrym" ja bym tego tak nie rozwiązał ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Turop napisał:

Ja o tym samym myślałem, ale popatrz, znajdzie sobie gościa który będzie miał więcej od Ciebie czy lepiej zarobi itp i i tak Cię do niego porówna i może wyjdziesz blado, albo sam to zrobisz i zamiast cieszyć się swoim sukcesem będziesz czuł się "nie dość dobrym" ja bym tego tak nie rozwiązał ?

Właśnie odeszła do takiego przy którym finansowo blado wyglądałem i czułem się zle bo byłem gorszy od niego..

Tylko to mnie zabolało, a nie że odeszła czy coś.

 

Chuj jej w dupe, albo nie na to trzeba sobie zasłużyć.

Ale masz rację.

Cieszyć się ze swoich sukcesów dla siebie nie dla kogoś by coś komuś udowodnić.

Wiesz co mam ojca , który aż tego roku we mnie nie wierzył wiecznie mu musiałem udowadniać że w czymś jestem dobry.

Ale przez to mam ten pazur i na pewno nie zejdę ze sceny za szybko ?.

Dzięki zastanowię sie nad tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie mają roszczenia o partycypację w sukcesach partnerów...chodzi o udział w zyskach i stosują prosty szantaż emocjonalny. Jest to częste, sam nie raz się z takim czymś spotkałem ( nie wobec mojej osoby ).. ale np. na spotkaniu towarzyskim na grillu żona kolegi, który dość dobrze prosperuje a jego działalność ładnie się rozwija kilkukrotnie podkreślała że "misiu" to ciepła klucha - wymaga jej motywacji, że jak by nie ona " misiu" dalej byłby wyrobnikiem w korpo i dalej by go dymali ... że "misiu" bez niej palcem do dupy sobie nie trafia.... Pancia...a właściwie Jaśnie Pancia po pedagogice wczesnoszkolnej, nigdy nie przepracowała dnia ... ale dobre rady ma dla każdego, żartowałem, że może by w "Przyjaciółce" dali by jej wierszówkę, albo lepiej może przy ONZ to by głód na świecie zniosła... radami w stylu, "jak ci źle ....zmień pracę, weź kredyt, wyjedź do Anglii, bo wiesz.....moja kuzynka jest w Anglii...."

Babsko roszczeniowe i pretensjonalne... "Misiem" trząsło...impreza szybko się skończyła całość dobił kumpel - " pora się zbierać....za tydzień jak będzie pogoda u mnie...jak nie to też u mnie... "Misu" przyjdź sam ...zostaw sztuczne problemy w domu bo niestrawność można się nabawić....

Gość jest wychowania "starej daty" ... choć go szlak trafia...nic nie zrobi, bo to matka jego dwójki dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.