Skocz do zawartości

Jak stylowo rzucić kobietę... xD


Rekomendowane odpowiedzi

Odnoszę wrażenie, że wszystkie kobiety mają jednak jakąś pasję. Mianowicie lubują się w tworzeniu pojebanych relacji międzyludzkich.

Chodzenie na piwko z byłym? Rozmowy telefoniczne? No kurwa.

A już hitem był tekst o zapoznaniu z byłym. Ręce opadają.

I ten nieśmiertelny  tekst "dla Ciebie to wszystko jest czarno białe" A na chuj mam sobie komplikować życie na własne życzenie?

 

Przepraszam lekko się uniosłem ale jak czytam takie pierdoły to aż mi się nóż w kieszeni otwiera.

Też miałem sytuację Pikacz, że adoratorzy usuwali moją byłą ze znajomych na fejsie xd

Najzabawniejsze jest wtedy kiedy każdy facet wie że lala ma zryty gar i unikają jej, a ona biedna co ma zrobić ? Szuka nowych frajerów do podbicia fejmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie baby jak lady tworzą jedna wielka patologie nie widzac w tym nic zlego a to zakrawa o kpine

ten swiat inaczej funkcjonuje ale ona widzi co chce widziec jak 12 latka

 

jest ze mna to jest ze mna

nie musi sie lasic na bajer innych bo mowi na wstepie ze jest ze mna

nie musi utrzymywac kontaktu z bylymi bo jest ze mna

jak jej brakuje to widac ma zryte pod kopula i tak skonczy w wyrze z innym wiec nie ma sensu z nia tworzyc zwiazkow

 

punkt 3 pikaczu rozwinalbym tak

a bo moj byly to i tamto, a ty taki nie jestes

mimo ze nie jestesmy razem to on to potrafi a ty nie

w zlosci pojdzie do niego sobie to wytlumaczac ze twoja wina

 

patologia to harlekiny i rozne romanse ale tym baby zyja

wiecej do opowiadania kolezankom jaki to maja wyjatkowy uklad albo jak rombi w bambuko jednego czy drugiego

wszystko co odstaje od zwyklego zycia w normie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze więc, niech będzie, że mam 12 lat, ale wole mieć tyle niż myśleć, ze swiat skonstruowany jest tylko na tym, że każdy każdego robi w balona, że zero w tym zaufania. Tylko jeśli nie ma się zaufania to na jakiej zasadzie taki związek funkcjonuje? Przecież gdyby partner czy partnerka mieli zdradzić, to czy to byłby były, czy była, czy kolega/koleżanka, nieznajomy/a z dyskoteki albo sąsiad/ka ciotki, to nie ma to znaczenia. Jak ktoś chce, to to zrobi, a jak nie, to nie i będzie się trzymał swojego i nie pozwoli na złamanie swoich zasad i rozpad związku.  Nie wierze też, że do byłych trzeba się odnosić z pogardą i na pytanie „co słychać”  odpowiedzieć „a ch..cię to obchodzi”, bo przeciez wymiana zdań jakakolwiek jest zła i niepotrzebna i przecież jak odpowie się „wszystko ok.” czy porozmawia, to ma to milion podtekstów, a już na pewno seksualny.  Bo przecież każdy czyha tylko żeby dobrać się do czyiś majtek, prawda? Nie ma koleżeństwa na tym świecie? Ludzie się nie mogą lubić, czy szanować, to MUSI być samo zło przecież.  O pomocy dla osób, które kiedyś były dla nas wazne też nie ma co wspominać, bo przecież to było i minęło, nie spełniłeś swojej roli-sajonara i figa z makiem, jesteś niepotrzebny, więc ode mnie pomocy nie odstaniesz?

 

Nie mam zamiaru być obrończynią wszystkich osób, które utrzymują kontakt z byłymi, bo jak już pisałam wczesniej, mogą być takie motywy jakie Pikaczu przedstawił na początku, ale wcale nie muszą i tak, powiem to jeszcze raz-nic nie jest czarno białe i nie dopasujesz każdej sytuacji do jednego rozwiązania i wniosku. Dlatego mówię o porozmawianiu, o przedstawieniu dla obecnego partnera co i jak, pokazaniu, żeby sam zobaczył jaka to jest ta „znajomość” z byłym i czy jest w stanie to zaakceptować czy nie i wtedy wspólnie podjąć decyzję. Napisałam też również, że uważam, że poza wyjątkami jak praca czy wspólnego dziecko itp. warto się ugiąć i zerwać kontakt z byłym, jeśli to tak boli tą drugą osobę, a jest ona dla nas ważna.

 

I mogę mieć inne zdanie, mogę się mylić nawet, ale nie wyzywam od szerzenia patologii navaro.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Tylko jeśli nie ma się zaufania to na jakiej zasadzie taki związek funkcjonuje?( ...)

 

Zaufanie wg kobiet:

-"zmienił hasło do FB :o on mi nie ufa - jak żyć w takim związku bez zaufania???"

 

PS.

Wyczytane u jakiejś niuni na blogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikaczu to nie chodzi mi o to, że nie stanowią konkurencji, chodzi mi o to, że nie stanowi to dla mnie problemu, że nie widzę w tym problemu. Normalnie do tego można podejść ze stoickim spokojem i nie doszukiwać się problemów i na zapas je szukać.

 

A mężczyzna (tak samo jak kobieta),  zawsze zdradzić może, a nie zdradzi na 100% tylko ten co już nie może.

 

Mamy inne doświadczenia, ja wieloletni związek, Ty w porównaniu do mnie krótkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozliwosc powrotu, ruchanie, emocje albo inne korzysci

takie rozstalismy sie ale sie nie rozstalismy, robimy to samo co w zwiazku ale nie nazywamy sie zwiazkiem

akceptowalne tylko przez baby, dla nich norma by wszystko tolerować u siebie

same by jednak nie chcialy zeby sie gramolic z bylymi i podobne rzeczy

 

Lady trzymasz byłego w zapasie obecny on o nim nie wie, czy mam racje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikaczu my nie zmuszamy Ciebie do utrzymywania kontaktu z Twoimi byłymi, tylko przedstawiamy inny sposób postrzegania takiej sytuacji. Ja opieram się na swoim doświadczeniu, Ty na swoim i mamy różne podejście do tego samego tematu. Jak nie tolerujesz swoich byłych to się z nimi nie spotykaj, tylko zastanów się nad sobą, bo skoro tak emocjonalnie do tego tak podchodzisz to znaczy, że byłe są nie przerobione i z jakiegoś jeszcze powodu coś w Tobie uruchamiają, a przy Twojej parapsychologii to nie powinny.

 

A jak byś miał z jakąś byłą dziecko to co wtedy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada mi to na klasyczny przypadek niecheci przed zmianami

jakby nie wyszlo z nowym to wraca do starego i nic nie traci

 

tego i tego wykorzystuje

 

moze by puscila galaz jakby nowy dawal duzo wiecej niz stary

czyste zyski

 

 

Dobra,inna mańka.co miało by wniesc do mojego zwiazku to ze moja baba utrzymuje kontakt z byłymi?

 

baba nie patrzy na to co tobie wniesie tylko jej

nie jest wazne co ty chcesz

 

 

lady cyt

warto się ugiąć i zerwać kontakt z byłym, jeśli to tak boli tą drugą osobę, a jest ona dla nas ważna.

 

czyli nowy wcale wazny nie jest jesli nie urwalas kontaktu z bylym

po chu byc w takim zwiazku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikaczu jak kobieta kocha i szanuje, to byli nie stanowią żadnego zagrożenia. Liczy się tylko wyłącznie obecny partner i jego zdanie. Moje zdanie z autopsji.

 

to jak kocha i szanuje jego zdanie to powinna zrobic jak on chce

urwac kontakty

ale w mysleniu bab szanowanie zdania to jest wysluchanie go i kombinowanie jakby tu wybrnac by jednak nie musiec szanowac tego zdania

i wtedy slyszysz ze masz jej ufac

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, rozróżnijmy dwie sprawy.

 

1  Oboje ex widzą się na mieście przypadkowo, mówią sobie cześć, co u ciebie, chwilę rozmawiają, i rozchodzą.

 

2  Oboje ex utrzymują ze sobą kontakt sporadyczny, w celu wymiany odczuć, typu co u ciebie?

 

  To dwie różne sprawy.

  W tej dyskusji nie dogadacie się jeżeli nie mówicie o co wam chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.