AdamPogadam Opublikowano 3 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 JoeBlue, bez urazy, ale wszystkie niemal twoje posty to obraz jakiegoś chędożonego seksoholika, co chce innym swoje widzenie siurkiem aplikować bez namysłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 (edytowane) Po pierwsze - z namysłem. Po drugie - nie wszystkim. Po prostu ci co szybciej się uczą mniej dostają w dupę od życia. Ja im daję materiały, niekoniecznie jedyne i najmądrzejsze ale według mnie sprawdzone przez życie, oni robią z nimi co chcą. Spłacam dług wobec tych co MNIE dali materiały. Po trzecie - nikogo do niczego nie zmuszam. Po czwarte - to jest portal do wymiany myśli i poglądów. Po piąte - chyba możesz mnie zablokować i raz na zawsze zapomnieć, że istnieję. Edytowane 3 Czerwca 2019 przez JoeBlue Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bullitt Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 Z friendzone jest jeden podstawowy problem w rozumowaniu mężczyzn. Twierdzą, że byli zbyt mili, pomagali i to jest główny powód dlaczego zostali kolegami/przyjaciółmi. Otóż nie. Byli po prostu MAŁO ATRAKCYJNI dla pani i stąd takie postawienie sprawy. Akcent przeniósłbym na swoją atrakcyjność dla danej kobiety, nie zaś na to że ona jest zła, wyrachowana lub gościu był zbyt miły. Oczywiście bycie miłym i sympatycznym nie jest równoznaczne z byciem pizdą i lizusem. Wszystko rozbija się o atrakcyjność. Czy gdyby Brad Pitt był miły dla jakiejś dziewuszki stałby się tylko z tego powodu jej "friendem"? Nie. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meg4tron Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 @Bullitt to jest proste ale trzeba dorobić teorię do tego żeby nie wyszło że... patrzymy na wygląd. I to bardzo często wygląd jest decydującym kryterium. Natura upomni się o swoje prędzej czy później. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rycerz76 Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 8 hours ago, Bullitt said: Otóż nie. Byli po prostu MAŁO ATRAKCYJNI dla pani i stąd takie postawienie sprawy. Akcent przeniósłbym na swoją atrakcyjność dla danej kobiety, nie zaś na to że ona jest zła, wyrachowana lub gościu był zbyt miły. Tu właśnie bardzo boli ego, przegrałem z jakimś bad boyem np: psychopatą tylko dlatego, że jest atrakcyjniejszy fizycznie nic więcej dla kobiety się nie liczyło. Później przypomina sobie o tobie jak coś pójdzie nie tak (znaczy upatrzy sobie ciebie na tatę nie twojego dziecka) wtedy nagle liczy się wnętrze. Zawsze chce mi się śmiać z kobiet one nie zdają sobie sprawy co to jest zranione męskie ego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WuJomucha20 Opublikowano 2 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2019 W dniu 3.06.2019 o 02:52, Grzesiek napisał: Friendzone jest poniżej związku z tego względu, że to nie jest przyjaźń. To sytuacja, gdy ona może, a Ty nie. Jesteś poniżej jej w hierarchii. W przyjaźni partnerzy są równi. Szanują się po równo. Angażują się po równo. Z kolei gdy jest związek i się zakocha, to ona jest niżej w hierarchii, bo on może na niej wiele wymóc, jej bardziej zależy. Stąd w jej oczach Związek > Przyjaźń > Friendzone, bo taki jest stopień jej poświęcenia w każde z nich. Jestem skłonny uwierzyć, że może istnieć platoniczna przyjaźń między kobietą, a mężczyzną. Po prostu rzadko się to zdarza. Trafia się czasem na jednostki wybitne/wybitnie podobne do Ciebie, które łączą z Tobą pasja, zainteresowania, sposób myślenia. Ci ludzie mogą być w związkach lub nie, ale spotykać się i spędzać razem czas niekoniecznie na myśleniu jakby to zaruchać. Żadkie lecz piękne to zjawisko W dniu 3.06.2019 o 21:19, rycerz76 napisał: Tu właśnie bardzo boli ego, przegrałem z jakimś bad boyem np: psychopatą tylko dlatego, że jest atrakcyjniejszy fizycznie nic więcej dla kobiety się nie liczyło. Później przypomina sobie o tobie jak coś pójdzie nie tak (znaczy upatrzy sobie ciebie na tatę nie twojego dziecka) wtedy nagle liczy się wnętrze. Zawsze chce mi się śmiać z kobiet one nie zdają sobie sprawy co to jest zranione męskie ego. Dlatego się trzeba wyzbyć nienawiści po przegranym boju.Był przystojniejszy,bogatszy,lepszy model... Trudno.Polepszasz siebie,wygląd oraz status materialny.Nie otaczasz siebie czarnymi myślami,wstrętem do swojej osoby.W pewnym momencie osiągasz etap w którym okazuje się że inwestycja w siebie a nie w innych była najlepszą i kobiet nie potrzebujesz jako sensu tylko jako jeden ze środķów do przyjemności(O niee Wujomucha20 uprzedmiotawia kobiety ? nie no żarcik te do których to jest skierowane te wiedzą ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi