Skocz do zawartości

Śmieszny tekst ze starego magazynu


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

R. zostaje żydem i pedałem
W czasach mojego dziecięstwa spłodzone zostało, co następuje. Niestety nie przeze mnie...a śliczne.

SŁOWO NA SOBOTĘ 

RANDALL ZOSTAJE ŻYDEM I PEDAŁEM 

Postanowiłem zostać Żydem i pedałem. Ciężko przyszło mi podjąć taką decyzję. W  końcu od tylu lat człowiek już się przyzwyczaił, że jest Polakiem i 

heteroseksualistą, że nagła zmiana (wywracająca wszystko jak kostki domina) 

oszołomiła mnie samego. Ale cóż, życie jest życiem i ma swoje prawa, a uznałem, 

iż najlepiej i najłatwiej żyć Żydom i pedałom. Co prawda, ma to też swoje 

niewygodne aspekty. Nie lubię ziajać cebulą i czosnkiem (a jak tego nie lubi 

maja druga połowa!), nie przepadam za pejsami i chałatem, z lekką obawą myślę o 

czekającej mnie drobnej operacji, która pozbawi mnie części ciała w miejscu 

niezwykle intymnym i delikatnym. Tyle poświęceń, jeżeli chodzi o bycie Żydem

pedałem? No, cóż tu jeszcze gorzej. Nie przepadam za malowaniem paznokci i ust, 

w życiu nie używałem tuszu do rzęs, ani nie kładłem różu na policzki. Do 

spódnicy jakoś się jeszcze przyzwyczaję, gdyż korzenie mego rodu sięgają 

średniowiecznej Szkocji. Ale co butami na obcasach? Przecież ja się przewrócę! 

A najgorzej, iż nie znoszę, jak coś mnie boli, a jestem pewien, iż na początku 

kariery pedała będzie mnie trochę bolało poniżej pleców. No, jakoś to zniosę. 

Ale na cóż i po cóż te wszystkie wyrzeczenia, zapytacie? Dlatego, iż jestem 

obrzydliwym oportunistą. A życie Żyda i pedała wydaje mi się łatwe, lekkie i 

przyjemne. Jako Żyd będę w zasadzie nietykalny. Jeżeli tylko ktoś zechce mnie 

zaatakować natychmiast zacznę mówić o Oświęcimiu i holokauście. Zrobię z mego 

przeciwnika wstrętnego rasistę, po czym napiszę oburzone listy do wszelkich 

znanych mi redakcji, obnażające polski antysemityzm. Zażądam publicznych 

przeprosin i pokajania się (w mojej obronie wystąpi nawet prezydent Clinton). I 

nieważne, czego dotyczył właściwy konflikt. Wszyscy już będą tak zaaferowani 

udowadnianiem, iż nie są antysemitami, że meritum sprawy utonie i zaginie. 

Kiedy zostanę redaktorem naczelnym Gamblera (a jako Żyd zostanę nim 

momentalnie, bo wiadomo w czyich rękach jest prasa) będę narzekał, iż nie 

jestem dyrektorem Wydawnictwa. Kiedy zostanę dyrektorem, też znajdę sobie 

następny powód do narzekania. A jak doprowadzę Wydawnictwo do ruiny - szybko 

udowodnię, iż spowodował to spisek polskich faszystów. Poza tym, od samego 

początku będę się stroił w piórka moralne wyroczni i autorytetu 

intelektualnego. A jak ktoś będzie miał inne zdanie, to powiem o nim z pogardą, 

że jest polskim prymitywem i mieszkańcem Ciemnogrodu. 

Bycie pedałem da mi natomiast możliwość publicznego wypowiadania się w wielu 

palących kwestiach społecznych. Z uporem twierdzić będę, iż powinniśmy być 

dotowani przez państwo, które z pieniędzy budżetu powinno pomagać zakładać 

nasze pedalskie kluby i wydawać nasze pedalskie pisemka. Będę domagał się aby 

wolno było mnie i mojemu chłopakowi wychowywać wspólnie dziecko, z którego 

ukształtujemy postać na nasz wzór i podobieństwo. Oczywiście zażądam, abyśmy 

mogli wziąć ślub w majestacie prawa i kościoła (będę w welonie!!!), a kiedy 

usłyszę, iż papież się takim procederom sprzeciwia - będę głośno protestował i 

nazywał go ohydnym konserwatystą.. Za nazwanie mnie pedałem, a nawet 

homoseksualistą będę pozywał do sądu i każę się nazywać "kochającym inaczej". 

Będę węszyć wszędzie i wszędzie szukać pedałów, którzy ukrywają swe 

skłonności. A potem publicznie ujawnię, iż pedałami są prezydent (i jego pies), 

kardynał (i jego świnka morska) oraz premier (i jego papużki). Ogłoszę ten fakt 

na konferencji prasowej i natychmiast stanę się sławny. Poza tym rozpocznę 

karierę w balecie i wszyscy będą mnie podziwiać. A jak nie, to oskarżę ich o 

nietolerancję seksualną i będę się żalić, iż Polacy nie idą z duchem czasów. 

A duch czasów to wspaniały teraz człowiek. Aby go uważano za nowoczesnego, musi 

koniecznie uznawać pewne wartości. Na przykład: popierać zabijanie dzieci, 

popierać likwidację celibatu księży, popierać obecność kobiet-kapłanów, 

popierać homoseksualne małżeństwa i wychowywanie przez nie dzieci, popierać 

pełną swobodę seksualną, twierdzić, iż prezerwatywa to doskonałe zabezpieczenie 

przed AIDS, a w ogóle AIDS to żaden problem, a jedynie rodzaj ekstrawagancji. 

Człowiek nowoczesny nie ugnie się przed żadnym Ciemnogrodztwem twierdzącym, iż 

dzieci należy kochać, a nie zabijać, iż dobrze jest być z jedną osobą, a nie 

dawać dupy tu i tam. Człowiek nowoczesny uznaje, iż narkotyki powinny być w 

powszechnym obiegu, a narkomani utrzymywani za pieniądze podatników. Człowiek 

nowoczesny wyśnił sobie świat tak wspaniały i cudowny, że pozostaje nam tylko 

modlić się, aby jak najszybciej tego świata zaznał. 

Randallbaum i duch Hopkirksteina. 

PS Oczywiście zostanę też komunistą i zapiszę się do SLD. Wtedy wreszcie będę 

mógł kraść, ile wlezie. A jak ktoś mi podskoczy, to towarzysze Józio i Clo od 

razu go przegłosują. 

Za treść felietonów Randalla redakcja nie odpowiada. 

Za treść felietonów Randalla Randall nie odpowiada. 

Za treść felietonów Randalla duch Hopkirka nie opowiada. 

Za treść felietonów Randalla odpowiada dobry Pan Bóg. 

źródło: GAMBLER 10/95 

 

 

Za pseudonimem Randalla ukrywał się.............. Jacek Piekara  :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie cały cykl felietonów Randall i duch Hopkirka wymiata. W 95 roku, było inaczej, atak poprawności politycznej w Polsce jest pełzający, ale jednak jest.

Pomyślcie co by dziś było gdyby taki tekst Piekara opublikował w poczytnym czasopiśmie nawet "growym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie to pojebane. Tekst z 1995. W 2015 jeszcze gorzej. Krzyczące, spedalone kurwy wszystkich w końcu zdominują.

 

I niech nas to nauczy, że konsekwentne, długotrwałe, namolne i krzykliwe przepychanie swoich postulatów prowadzi do celu !

Swoją drogą czegoś Wam to nie przypomina - ten proces? Urocza płeć stosuje podobną taktykę rozłożoną w czasie ;)

Tak będzie truła i wierciła dziurę w brzuchu aż w końcu dopnie swego. Bo naszą piętą achillesową jest 'święty spokój', dla

tego świętego spokoju po jakimś czasie godzimy się na coraz większe ustępstwa i zajmowanie naszej przestrzeni życiowej.

 

A po jakimś czasie - budzimy się pośrodku nicości,  zamknięci jak kij z mopem w schowku pod schodami :blink:

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak nas zeżrą mentalnie. Kwestia upływu lat, niczego innego. Już teraz media rozrywkowe wszelkiej maści robią z młodzieży

bezwolną masę podatną na obróbkę i manipulację - tak jak na zachodzie. Kijowa unifikacja za wszelką cenę.

 

Pomijając różne kwestie - dostaliśmy się pod wpływy Zachodu, nie tylko gospodarcza ale także społeczne, i to wcale niekoniecznie

pożądane wpływy - bo nie wszystko co na zachód od Polski - to od razu musi być och, ach i cacy!

Wolne od nich wydają się być kraje na wschód od nas - Białoruś, Rosja itp. Może właśnie dlatego, że zachowały pewną

niezależność od społecznej inżynierii zachodu - są tak obszczekiwane przez media i kreowane na siły ciemności.

 

Nie popieram Putina i Łukaszenki ale przyznaję, że mają jaja i potrafią powiedzieć niechcianym wpływom społecznym zachodu 'niet, paszli won!'

Homosie - paszli won, jak się homosić to w domach ale głów nie podnosić a jak który w lateks się wbija i na platformę wyskoczy to zaraz w łep obskoczy i mu się odechce. Żydowska spekuła - paszli won. Medialne naciski na promowanie multi-kulti - paszli won!

Nasi włodarze nie mają jaj. Pełzają w klęczkach i kornie dają się ujeżdżać ekonomicznie i mentalnie. Wstyd. Bo ze słabym i pokornym nikt się

nie liczy. Liczy się ten, co potrafi pokazać swoją siłę i stanowczość.

 

Nie podobają mi się zapędy Wschodu, nie podoba mi się szowinizm wielkorosyjski, wykrzywiona idea panslawizmu ale zauważam, że pewne

ruchy wschodnich sąsiadów Polski zasługują na bliższe przyjrzenie się nim, przeanalizowania i ... być może przeszczepienie, po obróbce, pewnych rzeczy

na polskie realia. Ale to już całkiem inny temat.

 

S.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista rzeczy , które mi się nie podobają obejmuje te, które wymieniłeś + jeszcze więcej. Nie będę teraz klepał gdyż mogło by to wywołać moje ujmę to delikatnie wzburzenie, a co za tym idzie pośrednio mogło by się odbić na pracownikach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.