Skocz do zawartości

Trzymanie oszczędności w banku za granicą


.LaRs

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, hogen napisał:

Znam ludzi, którzy mają BIK szorujący po dnie rowu mariańskiego, a za odpalenie 50tys. dostawali kredyty na 500tys. bez poręczenia majątkowego, większego sprawdzania itd.

Jakbyś znał ludzi, to wiedziałbyś że nie istnieją firmy komorniczego, które sobie z dupy wszczynają postępowania komornicze. Historie, jakie opisujesz, to nie "środowisko" bo instytucje udzielające tzw. złych kredytów to raczej przeciwna strona barykady w stosunku do komorników. Po niedawnych zmianach przepisów prawnych w tym zakresie komornikowi, który ma ograniczoną pulę spraw do przyjęcia nie opłaca się, żeby część tej puli zajmowały nieściągalne kredyty.

 

A takich historii, jak mając znajomości można zaciągać kredyty znam niestety na pęczki i przy nich pół bańki to są naprawdę drobne. Ale niestety nie mogę o nich pisać nawet anonimizując je. Zbyt charakterystyczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, tytuschrypus said:

Bardzo dobrze, że odzyskują procent od odzyskanych kwot. To najlepszy motywator

żeby podjąć łatwą interwencję dot. wysokiej kwoty wziętej z sufitu lub oczywistego przestępstwa. Komornicy wiedzą, które wezwania są oszukańcze a i tak a w zasadzie najpierw te realizują. Dlaczego? Bo to łatwy pieniądz.

7 minutes ago, tytuschrypus said:

To najlepszy motywator, nie widzę w nim nic patologicznego. 

A ja tak, bo właśnie małych należności się nie tyka bo "się nie opłaca". Jasne, że się nie opłaca. Komornikowi. Wierzyciel zostaje w dupie. Po co się produkować, żeby odzyskać tysiąc złotych. Nikt się nie będzie męczył za 150 PLN kiedy może ściągnąć tysiące z uczciwego pracownika bądź legalnego biznesu.

To wcale nie jest patologia.

 

--

Mentalności Polaków nie skomentuję, bo to prawda jest. Postkolonialna mentalność. Polactwo, jednym słowem ale nie o tym jest wątek ani nawet wątek wątku o komornikach.

A właściwie dlaczego nie skomentować? Przecież mentalność komorników niczym się od januszowskiej nie różni.

 

--

21 minutes ago, tytuschrypus said:

wrzuć jakieś dane poza kilkoma chwytliwymi artykułami, chętnie je poznam. 

Nie ma takich danych.  Szukałem. Przypadek? Nie sondze. (pisownia zamierzona)

 

 

21 minutes ago, tytuschrypus said:

Przecież przepisy dotyczące tego, co może zostać zajęte, a co nie, są transparentne i wszelkie nadużycia są łatwe do namierzenia. Dalece łatwiejsze, niż uchylanie się od spłaty przez osoby zadłużone. 

Oczywiście... a komornik i tak robi co mu się żywnie podoba i co mu zrobisz?

pieniądze zajął komornik, mimo iż nie podlegają egzekucji – to alimenty i zasiłek rodzinny na trójkę dzieci oraz świadczenie z MOPS.

To wcale nie jest patologia. Wcale. I co mu zrobisz? Pomijam fakt, że to Karykna żyjąca z MOPSu. Mało istotne. Komornik wie, że zajmuje bezprawnie a i tak to robi i po raz kolejny spytam - co mu zrobisz?

 

Inny:

22 lata temu podobno nie zapłacił za gazety. Komornik naliczył kioskarzowi 80 tys. zł odsetek

Z wniosku egzekucyjnego wynikają jakieś absurdalne kwoty naliczone w 1998 z powietrza. Komornik nie jest głupi i wie, że może sobie pozwolić na blagę i sobie pozwala. I co mu zrobisz?

 

 

Nie zmienię zdania co do patologii systemu. Skoro na "cytowanym" przez ciebie "cywilizowanym zachodzie" komornik, jak by się nie nazywał jest urzędnikiem i zajmuje się każdą, nie ważne jak małą czy dużą sprawą to dlaczego wg ciebie w Polsce jest lepiej? Paradoks czy hipokryzja? Oczywiście, że zarabianie 1,4 miliona rocznie jest lepszym motywatorem niż 40000£. Zgadzam się. Lepsze dla komornika. Co do jakości to bym się nie zgodził bo sam powiedziałeś, że w Polsce jest kiepsko być komornikiem. Faktycznie kiepsko zarabiać 1,4 miliona rocznie. Kto normalny pracuje za (mniej niż) 6 tysięcy?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hogen napisał:

wystawił sobie FV na moją firmę

 

1 godzinę temu, hogen napisał:

wszczeli postępowanie komornicze, o czym ja praktycznie nic nie wiedziałem, dostałem tylko list od nich później, że żądają takiej i takiej kwoty, też to zlałem,

Teraz już wiesz, że w tym "państwie" tego typu sprawy trzeba sprawdzać. Żeby się zorientować pewnie wystarczyłoby zadzwonić.

 

 

Ostatnio upadł bank na Podkarpaciu. Ludzie, którzy korzystali wyłącznie z kart nie mieli na życie. Potem zaczęli im coś wypłacać to trzeba było stać w kolejkach w nocy jak za komuny.

Na większą gotówkę muszą czekać aż fundusz gwarancyjny to ogarnie. Nie wiem ile trwa taka procedura, ale znając biurokrację to nie krótko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

W polsce ten numer nie przechodzi nawet jak masz 2 rozne bankomaty obok siebie.

W Polsce jeszcze przed 2000 rokiem, zdarzały się przypadki wypłaty z dwóch różnych bankomatów, położonych kilkadziesiąt kilometrów od siebie, w ciągu kilku minut.

Banki zazwyczaj musiały uznawać reklamacje tak oszukanych klientów, i oddawać kasę, więc znalazły się środki na zapobieganie takim kradzieżom - blokada karty działa u nas błyskawicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.