Skocz do zawartości

Płaca minimalna? Czyżby? (wydzielony z: "Pracowałem przez rok w biurze pełnym kobiet (jako jedyny samiec)")


deleteduser10

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak to obywatele są najlepiej zorientowani w tym co chcą i wiedzą najlepiej jak i na co wydać swoje ciężko zarobione pieniądze. AMEN.

 

Gdzies czytalem o modelach wydawania pieniedzy.

 

1. Swoje pieniadze na swoje potrzeby

2. Swoje pieniadze na cudze potrzeby

3. Cudze pieniadze na swoje potrzeby

4. Cudze pieniadze na cudze potrzeby

 

Jak wydaje nasz rzad i dlaczego tak nietrafnie? Patrzac na te schematy wydaje sie oczywiste.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent - ja też Cię mam za inteligentnego człowieka, ale w sprawach liberalizmu po prostu Cię orżnęli. 

 

Trzeci raz Ci piszę, że nie chcę tego tematu kontynuować, bo jest to bezsensowne. Wy jesteście w tych kwestiach FANATYKAMI, i żaden argument do was nie trafi. Wybieram własny spokój zamiast szarpaniny która nie przyniesie mi nic dobrego. Czy rozumiesz co piszę do Ciebie, czy nadal będziesz kontynuować temat, jeśli sobie tego nie życzę?

 

 

Marku - w kwestiach relacji damsko-męskich nie ma Tobie równego, już gdzieś pisałem, że zgadzam się z Tobą w porywach nawet do 90% z tym co piszesz, inaczej by mnie tu nie było i szanuję Cię za to, ale proszę Cię o jedno - za ekonomię to Ty się nie bierz. I bądź konsekwentny. Jak powiesz że nie piszesz w temacie, to się tego trzymaj i przestań skoro uważasz że nas zmanipulowano.

 

My jesteśmy fanatykami? Nie, my po prostu interesujemy się tematem od podszewki. Czytamy, porównujemy. Ja od grudnia dołączyłem do KASE Gdańsk.

 

Gdzies czytalem o modelach wydawania pieniedzy.

 

1. Swoje pieniadze na swoje potrzeby

2. Swoje pieniadze na cudze potrzeby

3. Cudze pieniadze na swoje potrzeby

4. Cudze pieniadze na cudze potrzeby

 

To jest klasyczna, prawdziwa do bólu rozpiska Miltona Friedmana z książki "Wolny Wybór", spopularyzowana w Polsce przez Stanisława Michalkiewicza i jego książke "Dobry Zły Liberalizm".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragnę Ci przypomnieć drogi Vincencie, że jakiś czas temu miałeś przestać pisać w ogóle na forum (chyba po trzech tysiącach postów) - nie pouczaj mnie więc proszę, kiedy mam pisać na SWOIM FORUM, kiedy personalnie mnie atakujesz w temacie którego nie chciałem już poruszać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent - ja też Cię mam za inteligentnego człowieka, ale w sprawach liberalizmu po prostu Cię orżnęli. 

 

Trzeci raz Ci piszę, że nie chcę tego tematu kontynuować, bo jest to bezsensowne. Wy jesteście w tych kwestiach FANATYKAMI, i żaden argument do was nie trafi. Wybieram własny spokój zamiast szarpaniny która nie przyniesie mi nic dobrego. Czy rozumiesz co piszę do Ciebie, czy nadal będziesz kontynuować temat, jeśli sobie tego nie życzę?

 

 

Enemy - lubię Cię, ale nie czytam co piszesz w kwestiach ekonomicznych. Fazę zachwytu tabelkami i liberalizmem już przeżywałem, wyrosłem z tego.

 

No sory ale bez jaj. Akurat dane statystyczne to jest coś czego unikam jak ognia, bo to ulubione narzędzie propagandy właśnie w rękach socjalistów, typu Szumlewicz. 90% tego co ja piszę to wykazywanie logicznych wniosków, ustalanie ciągów przyczynowo-skutkowych w gospodarce, na tym właśnie opiera się ASE. Dane to tylko dodatek, który pewne sprawy lepiej obrazuje, wpis o powodzeniu wolnego rynku w praktyce powstał właśnie jako odpowiedź na zarzut że to co piszę to tylko teoria, który zresztą sam kiedyś w stosunku do mnie wysnuwałeś  ;) . Tu np. 

http://braciasamcy.pl/index.php/blog/21/entry-156-dlaczego-prawa-ekonomii-dzia%C5%82aj%C4%85/

 

Zero statystyki, za to maksimum opisywania jak działają prawa ekonomii.

 

Tu również skupiłem się jak się tworzy, a jak hamuje dobrobyt, i na czym polega pic państwa opiekuńczego:

http://braciasamcy.pl/index.php/blog/21/entry-163-dlaczego-socjalizm-i-pa%C5%84stwowy-interwencjonizm-tworz%C4%85-bied%C4%99-a-kapitalizm-dobrobyt/

 

Konkretny, nie same cyferki. Nie zapominaj też jedne wskaźniki są mało miarodajne, jak np. wskaźnik PKB, wzrost konsumpcji, czy płace nominalne. Ale inne już lepiej oddają rzeczywistość. Np. płace realne już wskazują jaki jest poziom zamożności społeczeństwa, bo pokazują to co się liczy, czyli ile można za swoją pensję kupić. A jak np. dany kraj ma dług publiczny w stosunku do PKB ponad 100% to widać jak na dłoni że tonie w długach. Nieprawda?  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sory ale bez jaj. Akurat dane statystyczne to jest coś czego unikam jak ognia, bo to ulubione narzędzie propagandy właśnie w rękach socjalistów, typu Szumlewicz. 90% tego co ja piszę to wykazywanie logicznych wniosków, ustalanie ciągów przyczynowo-skutkowych w gospodarce, na tym właśnie opiera się ASE. Dane to tylko dodatek, który pewne sprawy lepiej obrazuje, wpis o powodzeniu wolnego rynku w praktyce powstał właśnie jako odpowiedź na zarzut że to co piszę to tylko teoria, który zresztą sam kiedyś w stosunku do mnie wysnuwałeś  ;) .

 

Austriacką Szkołę Ekonomii charakteryzują przede wszystkim: czynnik ludzki oraz metodologiczny indywidualizm - śledzenie przez ekonomistę każdego zjawiska społeczno-gospodarczego aż do poziomu ludzkiej działalności. Według ASE gospodarka to w pierwszej kolejności właśnie wszelkie relacje jakie zawiązują między sobą ludzie, a konkretnie aktywne jednostki, bynajmniej nie cyferki i przeładowane analizy makro i mikroekonomiczne w postaci wykresów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liberalizm (kapitalizm) jest dla biednych-bo dzięki wolności gospodarczej każdy może zostać bogaty. Dzięki niskim kosztom pracy i niskim podatkom łatwiej jest otworzyć firmę, dostać pracę, stworzyć miejsca pracy.

 

Dla bogatych jest socjalizm-gdzie największe firmy są skumane z rządami i za łapówy mają gwarantowany monopol na rynku, utrwalany koncesjami i zezwoleniami.

 

W Polsce jest socjalizm z elementami prawie wolnego rynku.

 

Jak jest od dawna w Najjaśniejszej Pomrocznej? Rząd, fiskus łupią najbiedniejszych (kwota wolna  od podatku na takim poziomie, że płaci się podatek od biedy), łupią małe i średnie firmy-które-UWAGA-nie są skumane z władzą-socjalistyczną-więc są gnębione biurokracją, domiarami, podatkami. Kto ma się w tym socjalizmie najlepiej? Największe koncerny, głównie zagraniczne-często nie płacą podatków-raje podatkowe, mają sztamę z rządem i są chronione poprzez licencje, zezwolenia.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że politycy i wielki biznes finansują socjalistów to praktycznie są fakty. Takie kilka luźnych przykładów:

 

1. Lewicowa gazeta "Krytyka Polityczna" dotowana z budżetu

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/ile-nas-kosztuje-krytyka-polityczna,2802911975

 

2. Partia Razem nagle stała się ulubieńcem mediów

 

Tymczasem Korwin w mediach to oszołom, Instytut Misesa groszem nie śmierdzi, a Partia Libertariańska nie dała rady nawet samodzielnie wystartować w wyborach

 

3. Barack Obama w kampanii prezydenckiej 2008 dostaje ponad milion dolarów od banku Goldman Sachs, no właśnie socjaldemokratyczny Obama, nie wolnorynkowy Ron Paul:

http://natemat.pl/34813,goldman-sachs-wspiera-mitta-romneya-bankierzy-dali-mu-prawie-milion-dolarow-chociaz-wczesniej-popierali-obame

 

4. W USA mamy całą szerzę miliarderów o poglądach antykapitalistycznych, np. Bill Gates, Warren Buffet, Nick Hanauer, George Soros

 

5. King Camp Gillette był deklarowanym socjalistą, jednak jakoś nie przeszkodziło mu to założyć jedną z największych korporacji w historii produkujących maszynki do golenia

 

6. Majątek Johna D. Rockefellera zwiększył się 5-krotnie, kiedy pozornie rząd dobrał mu się do dupy w 1911, zlecając podział firmy Standard Oil na dwadzieścia kilka mniejszych w ramach polityki antymonopolowej. Ale tak się złożyło że każda z tych "nowych" firm wystrzeliła na giełdzie, a Żydek miał udziały w każdej z nich, sprytnie prawda?  ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiszę coś w kwestii państwa ściągającego 2/3 dochodu albo lepiej przez opodatkowanie, o czym pisałem wcześniej. Jeśli ktoś nadal nie wierzy że opodatkowanie może być faktycznie aż tak wysokie polecam luknąć jak prezentują się wpływy z tytułu poszczególnych podatków do budżetu:

http://www.ey.com/Publication/vwLUAssets/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatk%C3%B3w/$FILE/Prawdziwa_historia_25-lecia_polskich_podatkow.pdf

 

Strona 6:

Wpływy z podatku:

VAT - 46%

Akcyza - 25%

PIT - 17%

CIT - 10%

Pozostałe - 2%

 

To teraz pomyślcie, skoro państwo bierze z pensji 18% na rzecz podatku PIT, a wpływy z podatku VAT są ponad 2,5 razy większe niż z podatku PIT, to ile % zabiera wam państwo z tytułu podatku VAT? A ile zabiera wam przez akcyzę, skoro wpływy z niej są większe niż PIT-u? Doliczcie do tego ZUS i macie pełny obraz grabieży podatkowej w Polsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.