Skocz do zawartości

Pedały, "poprawność polityczna"


Luke.theonlyone.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Jako że mieszkam za granicą spotykam się z dużą tolerancją dla odmienności, w tym pedalska. Dla mnie to rzecz nowa, a kwestia nabrała nowego wymiaru odkąd jeden z najlepszych znajomych wyznał mi że jest gejem. 

Szok, niedowierzanie, jak, dlaczego. Jak z takim gadać? Człowiek nagle staje się obiektem seksualnym dla innego samca, dziwne uczucie, coś jak zagrożenie przed byciem zgwałconym, człowiek miałby ochotę takiemu przywalić i ostrzec aby się nie zbliżał. Jako że ziomek mieszka w Brazylii, nie przyznał się bo w jego odczuciu Rosja i kraje sąsiadujące są "anty" i nie wiedział jakbym zareagował. 

Oczywiście w Brazylii się ukrywa z tym, bo tam geje są często zabijani. Jeśli ktoś ze znajomych się dowiaduje, to tylko przez dedukcję, wiadomo, facet który nie ma dziewczyny od małego wygląda podejrzanie.

 

Z kim nie poruszę tego tematu, to zaraz jestem brany pod lupę jako "homofob" lub ten który ma jakieś ale do innej orientacji. A przecież geje to niewinni, ucieśniani przez stare przesądy ludzie. Liczy się uczucie między ludźmi, a nie płeć. Niby tak, nie mam prawa mieć pretensji do tego kto co w sypialni wyczynia, ale dziwnie się czuję na samą myśl i naturalne podanie ręki przychodzi z mniejszym trudem. 

 

Dlaczego zachodnioeuropejskie społeczeństwo nie akceptuje tego że ktoś może mieć coś przeciwko odmiennościom? Albo jesteś za, albo schowaj się i nie pokazuj. 

 

Znajoma z Łodzi wynajmuje mieszkanie i mieszka w pokoju z pedałem (obydwoje 22 lata). Dla niej to coś całkowicie naturalnego, paraduje sobie w bieliźnie koło niego a typ nawet nie zerknie na widoki. Mi mówi że przesadzam i że to tylko orientacja, nic więcej. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Luke.theonlyone. napisał:

  Dla niej to coś całkowicie naturalnego, paraduje sobie w bieliźnie koło niego a typ nawet nie zerknie na widoki. 

 

 

No właśnie, skandal, jak można nie zwracać uwagi na wdzięki tych zniewalających istot....Gdyby heteroseksualiści powstrzymywali choć trochę kompromitujące wywieszanie jęzora towarzyszące każdemu przejściu baby, może ich nadmierne wyobrażenie o sobie uległoby zmniejszeniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tego tak nie lekceważył. Kiedyś (chyba w "Polityce") czytałem, że pewna kobieta notorycznie nazywała geja "pedałem". Gość wniósł chyba sprawę do sądu i kobiecie się nieźle oberwało finansowo. Pamięć może mnie mylić, co do całego tego opisu, bo to było 8-10 lat temu.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno poprawie, bo to często spotykane i błędne, oczywiście z ignorancji. Zachód rzeczywiście wie więcej na ten temat.
Każdy pedał/gej/homo nie jest zainteresowany każdym mężczyzną i nie widzi obiektów seksualnych w każdym. Czy tobie się podoba każda kobieta? Nie. Czy każdej kobiecie podoba się każdy mężczyzna? Jeszcze mniej. To samo gej. Oni mają swoich upatrzonych, głównie jak baby - szukają jednego księcia z bajki.
Dlatego agresja wobec nich jest tym samym czym byś reagował agresja wobec kobiety. I to niezainteresowanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Oświecony napisał:

Ja bym tego tak nie lekceważył. Kiedyś (chyba w "Polityce") czytałem, że pewna kobieta notorycznie nazywała geja "pedałem". Gość wniósł chyba sprawę do sądu i kobiecie się nieźle oberwało finansowo. Pamięć może mnie mylić, co do całego tego opisu, bo to było 8-10 lat temu.

 

 

 

Trochę później to było a gościówa co kłapnęła pięcioliterowe określenie stała się lżejsza o 15 kafli. Z troski o finanse wolę dołożyć literkę i rzec "'pedryl''.

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,15-tys-zl-za-nazwanie-homoseksualisty-pedalem,wid,11373615,wiadomosc.html?ticaid=11666d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parafianin: Zgadza się.

 

 

Endeg: O! Proszę! W artykule widzę rok 2009, czyli pomyliłem się o ponad rok. Tak czy tak, dla mnie to jest chore. Słyszałem, że kiedyś to była choroba, ale "szanowne" gremium amerykańskich "uczonych" (z których większość była gejami), uznało, że to już nie jest chorobą. Dla mnie to jest wykolejenie. Kiedyś nic do nich nie miałem, ale odkąd dowiedziałem się, że jakaś połowa z nich to "ludzie" lubiący dzieci, to zmieniłem zdanie. Poza tym, miejcie na uwadze też to, że każde nagłaśnianie homoseksualizmu ma za zadanie odwrócić uwagę ludzi od spraw istotnych.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homo mają mózg kobiecy, czyli są bardziej kobietami w ciałach mężczyzn (mimo że bardziej podchodzi to pod trans). Mają zachowania kobiet, a więc i mogą lubić dzieci - jak one.
Co do statystyki pedofilii - nie można przelewać tego na jednostki. Najczęściej nawet nie poznasz kto jest homo, a jakby nawet to nie przez wykolejenie, a przez babski sposób rozumowania.
Nie da się tego obliczyć faktycznie, ponieważ nie znamy realnej liczby homo na świecie, ale także żaden z pedofili nie ma na czole napisane że jest homo.
Jeśli nawet 30% czynów pedofilskich ponoszą homoseksualiści, to i tak nie jest to większość (większość popełniania jest w rodzinach heteroseksualnych). Ta liczba jest wykorzystywana w sporach. Trzeba też spojrzeć na związek przyczynowo-skutkowy, wpływ środowiska (izolacja, agresja, uznanie za chorych), skłonności do potrzeb kobiecych (i przez to nauczenie się udawania i kłamania np hetero zachowań, żeby przetrwać) itd. Dopóki nie poznasz danej jednostki - nie warto oceniać i na pewno ani nie przez pryzmat tego co się słyszy (negatywne cechy przypisywane każdej), ani widzi (parady gdzie pokazują tylko dziwolągów, którzy szukają uwagi - jak kobiety, ten sam mechanizm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Luke.theonlyone. napisał:

Jak z takim gadać? Człowiek nagle staje się obiektem seksualnym dla innego samca, dziwne uczucie, coś jak zagrożenie przed byciem zgwałconym, człowiek miałby ochotę takiemu przywalić i ostrzec aby się nie zbliżał.

 

Obawy niewspółmierne do zagrożenia. Wbrew temu, co mówi wielu fanatyków seksualnych w mediach, pociąg seksualny nie ma aż tak dużego wpływu na zachowanie i decyzje mężczyzn. Gdyby ten pociąg miał aż taki wpływ, to gwałtów byłoby mnóstwo, a są to przecież przypadki sporadyczne.

 

15 godzin temu, Luke.theonlyone. napisał:

Jeśli ktoś ze znajomych się dowiaduje, to tylko przez dedukcję, wiadomo, facet który nie ma dziewczyny od małego wygląda podejrzanie.

 

I to jest smutne, że wygląda podejrzanie, bo brak towarzystwa dziewczyn, a homoseksualizm, to cechy niezależne od siebie. Typowo męski umysł utrudnia dobre dogadywanie się z dziewczynami i sprawia że nie-seksualne interakcje z dziewczynami są zupełnie nieciekawe (a oprócz fanatyków seksualnych są też tradycjonaliści, akceptujący zasadę seks dopiero po ślubie - i dla nich, dopóki nie postanowią mieć dzieci, interakcja z kobietami to nieatrakcyjna forma marnowania czasu).

 

Poczyniłem też kiedyś ciekawą obserwację: mężczyźni z obrączkami, nie mają tak silnej blokady przed dotykaniem/obejmowaniem bliskich sobie mężczyzn, jak ci którzy obrączki nie posiadają. Kiedyś wyjątkowo mnie to dziwiło... jak to, przecież ma tyle czułości z żoną a mu mało, natomiast ten bez żony/dziewczyny żyje bez dotykania nikogo. Obecnie rozumiem przyczynę - posiadanie żony stanowi alibi - jeśli nieżonaty obejmie drugiego, jest "podejrzany", natomiast żonaty ma obronę: "ja mam żonę".

 

15 godzin temu, Luke.theonlyone. napisał:

Znajoma z Łodzi wynajmuje mieszkanie i mieszka w pokoju z pedałem (obydwoje 22 lata). Dla niej to coś całkowicie naturalnego, paraduje sobie w bieliźnie koło niego a typ nawet nie zerknie na widoki.

 

Jeśli ma te widoki często, to nie dziwię się, że nie zerka. Natomiast nie jestem zdolny uwierzyć, że nigdy nie zerkał, że np. widok ściany jest dla niego bardziej interesujący, niż drugiego człowieka, którego nie miał okazji wcześniej dobrze obejrzeć. Może być ewentualnie opcja, że widok danej osoby jest odpychający, a ściany: obojętny - wtedy rzeczywiście będzie preferował ścianę. Ale widok młodego, zdrowego człowieka, niezależnie czy mężczyzny czy kobiety, odpychający nie jest, jest miły - tak jak np. widok psa, kota,... a jest bardziej interesujący niż widok ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Luke.theonlyone. napisał:

Znajoma z Łodzi wynajmuje mieszkanie i mieszka w pokoju z pedałem (obydwoje 22 lata). Dla niej to coś całkowicie naturalnego, paraduje sobie w bieliźnie koło niego a typ nawet nie zerknie na widoki. Mi mówi że przesadzam i że to tylko orientacja, nic więcej. 

bo on jej nie wyrucha i nie zostawi.akceptuje go mimo tego ze sie go brzydzi.

choroby psychiczne sie leczy a nie robi z nich mode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gej jak gej. Znałem kilku i byli spoko. Jednemu się chyba spodobałem i zaczął mnie miziać kwiatkiem po twarzy, ale mu kulturalnie wytłumaczyłem żeby przestał bo się pogniewamy i już nigdy więcej nic nie odpierdalał. Bardzo spoko ziomek do imprezowania, zawsze było śmiesznie z nim wyjść, pozytywna postać.

Za to jak byliśmy w klubie to co drugą laskę był w stanie przelizać w ciągu 2 minut (chyba był bi). Mówię o sztukach 10/10, takich co wychodzą na miasto wysuczone tylko po to żeby zlewać wszystkich kolesi. Taka ciekawostka.

Znałem też geja pół-koksa który zajebiście się napierdalał i jak ktoś go wyzwał od pedalów to zazwyczaj dostawał wpierdol.

 

Nie ma o co robić wielkiego halo. 

 

Ja rozróżniam gejów i pedały/cioty. Gej = koleś który lubi jebać się z innymi facetami. Nic mi do tego co kto robi w łóżku, mam wyjebane i jeśli koleś jest wobec mnie ok, to nie mam z tym żadnych problemów. Bardzo często nic po nich nie widać, na pierwszy rzut oka normali faceci.

Ciota = charakterystyczna irytująca gestykulacja a'la teletubiś, chód, ton głosu, wkurwiająca mimika i kwiecista, spedalona do kwadratu mowa, zazwyczaj maksymalnie spedalony i zjebany ubiór. Tacy często gapią się na dupy facetom, są natarczywi, chamscy, przyjebani umysłowo i bardzo często jedynym środkiem perswazji faktycznie może być liść na ryj na ogarnięcie.

Miałem w Poznaniu na UAM takiego doktoranta/wykładowcę. Ja pierdole, co za nahalny, arogancki, bezczelny kutas i pizda w jednym. Gdyby nie relacja student-wyładowca i gdyby nie to że był w chuj wysoki to bym mu z ogromną przyjemnością napierdolił.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Tamten Pan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkalem pol roku z gejem i podziekuje. Kurwa zaczelo sie od gruszek do lewatywy zostawionych w lazience na widoku, poprzez kawalki klocka w wannie skonczywszy na 3-4osobowych orgietkach caloweekendowych. Zerzygac sie mozna. A juz najgorzej bylo z nim jechac w samochodzie. Koles w lecie zobaczyl dwoch rowerzystow i zaczal opowiadac jak to lubi spocone meskie zwieracze. Koles sam w sobie spoko, bardoz pozytywny chociaz nierozgarniety wchuj. Kiedys zaczelismy gadac o lesbijkach bo jedna moja kolezanka jest lesba i ten powiedzial, ze to jest nienormalne. Wkurwilem sie i zapytalem go czy lubienie kutasow jest normalne? Obraza majestatu. Ogolnie wiadomo, ze goscie nie gryza. Ale jak sie wejdzie troche w wezszy krag to sie grubo mozna zdziwic. Nigdy wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pedalstwo było od wiekow,i bedzie nadal,tyle ze dziś chce narzucać innym swoje upodobania.

osobiście mam to gdzies,puki nie sa nachalni i nie tykaja dzieci,przekroczenie granic oznacza wojne,tak tez było od wiekow.

niech sobie będą,ale niech się z tym nie obnoszą i szanują zwyczaje reszty,a jak nie to .....Azja na palu i będzie mu milo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.