Skocz do zawartości

Czy dobrze zrobiłem?


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Libertyn napisał:

Zachowałeś się jak typowa zołza której facet jest z kumplami. 

"Miałeś wrócić o 22. Co? Że do białego rana, Pojebało Cię?"

Hahah no chyba coś źle zrozumiałeś. 

Dzień wcześniej ustalaliśmy że będzie wracać od rodzinki późno, wiec w dzień spotkania o godzinie 22:30 pytam ją o której będzie ( chyba najwyższy czas ) a ona do mnie z tekstem że nie wie czy będzie wracać, jak by nie dało się poinformować o tym parę godzin wcześniej 🤦 Żałosna dziecinada i tyle, nie mam zamiaru siedzieć cicho tylko mówię co jej myślę i mam w dupie na to co będzie sobie o mnie myślała. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wolverine1993 napisał:

Hahah no chyba coś źle zrozumiałeś. 

Dzień wcześniej ustalaliśmy że będzie wracać od rodzinki późno, wiec w dzień spotkania o godzinie 22:30 pytam ją o której będzie ( chyba najwyższy czas ) a ona do mnie z tekstem że nie wie czy będzie wracać, jak by nie dało się poinformować o tym parę godzin wcześniej 🤦 Żałosna dziecinada i tyle, nie mam zamiaru siedzieć cicho tylko mówię co jej myślę i mam w dupie na to co będzie sobie o mnie myślała. 

Nigdy nie miałeś tak że w toku zabawy zapomniałeś o wszystkim? Ja kiedyś na randkę nie przyszedłem bo Strzyge zabijałem. Panna mi łba nie urwała. Związku z tego nie było ale na urodziny dała mi grę na kompa. Także ten. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Libertyn napisał:

Nigdy nie miałeś tak że w toku zabawy zapomniałeś o wszystkim? Ja kiedyś na randkę nie przyszedłem bo Strzyge zabijałem. Panna mi łba nie urwała. Związku z tego nie było ale na urodziny dała mi grę na kompa. Także ten. 

Nie nie zapomniałem. I nie rozumiem co w tym dziwnego, pozatym o 18 gadaliśmy przez telefon żeby mi dała znak o której będzie, a jeszcze sam musiałem się napraszac 🤦

12 minut temu, Gixer napisał:

Miałeś być orbiterem... 

No ale nie będę 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z babami już tak jest. Mnie w robocie ostatnio zaczepiała taka nowo przyjęta laska. Zaprosiła mnie na fejsie i na kazdym kroku wodziła za mną wzrokiem. To chuj. Napisałem do niej. Potem ona napisała. Spotkaliśmy się raz. Potem przyjechała do mnie. Potem zaprosiła mnie na grila, lizalismy się. Sama zaczęła. Po tym incydencie jej zapał trochę ochłonął. 

Zaproponowałem spotkanie. Czy jedziemy na wycieczkę. Stwierdziła, że nie bo ja wywiozę daleko i zostawie.ok nie to nie. Przyszedł weekend. Wielce zajeta. Nie ma czasu nawet odpisać i ile to nie wypiła. Dzień wcześniej i na drugi dzień. Oczywiście cały dzień się nie odzywała. 

Więc odpisałem jej, że chyba tak dużo nie wypiła bo widziałem ją jak jechała autem jak przechodziłem koło przejścia dla pieszych. Trochę ja zmaralo. I odpisala jedynie, że bardzo mozwlie. Heh. Tak ciężko było mnie zgarnąć? Od tamtej pory cisza. Uderz w stół a nożyce się odezwa. Już to widzę, że mnie nie widziała. Nie ma możliwości żeby mnie nie zauważyła. A jednak olała i pojechała dalej. Po co zawraca dupe. I bawi się w jakieś durne gierki. I to nie młoda laska tylko 27 lat. Nie wiem. Chciała spędzić weekend razem? Przecież napisała, że nie. To ok. Nie to nie. Wolała się najebać. Ja bynajmniej nie mam czasu na wirtualne znajomości. Bo potrzebuje laske która znajdzie dla mnie czas. Popisać to ja sobie mogę z dupami na tinderze. 

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie @Wolverine1993, sądzę że trochę lepiej mogłeś to rozegrać.

 

Na jej propozycje spotkania mogłeś powiedzieć coś na zasadzie - "Dziękuję za zaproszenie, wiesz co? Wychodzę coś zjeść, jutro o 22:30, dołączysz do mnie?". Kiedy ona by powiedziała, że tak, a Ciebie wystawiła to jesteś kryty i od niej niezależny. Poszedłbyś coś zjeść, nieważne czy ona by się pojawiła, czy nie.

 

Ona proponując spotkanie, i wystawiając Ciebie chociażby 10 minut, bez wcześniejszego uprzedzenia wystawiła sobie piękną laurkę. Wcale nie musisz jej tłumaczyć, że jest dziecinna czy niepoważna. Siedzisz cicho. Co Ciebie w ogóle obchodzi taka osoba? Szanuj siebie, swój czas, swoje nerwy i swoje granice. Nie dość, że zmarnowałeś czas na spotkanie, do którego nie doszło to jeszcze zmarnowałeś swój czas na mówienie jej o tym, że jest niepoważna i dziecinna. I jeszcze ciśnienie sobie podniosłeś - to niezdrowo. Tak robić nie należy. 

 

Przy jej próbie ewentualnych przeprosin, zawsze możesz powiedzieć "My byliśmy umówieni? Wiesz, chyba coś Ci się wydawało...". I odchodzisz na pięcie. Dystans zachowany, szacunek do siebie zachowany, nerwy niezszargane.

 

Od tej chwili kompletny neutral byś był dla niej. Nie jesteś zainteresowany kimś, kto Tobą nie jest zainteresowany.

 

Ten dystans i neutralność, oraz to - że zasiałeś jej w głowie "A może mi się wydawało?" sprawiłyby, że to ona by Ci się tłumaczyła oraz przepraszała. 

 

Poza tym, działałbyś ekologicznie - nie pozwoliłbyś na naruszenie swoich granic, oraz nie naruszyłbyś jej granic.

 

Edytowane przez HumanINC
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

No mnie pierwszy raz taka sytuacja dotknęła

Raczej nie.

 

Masz wbudowany wzorzec porównawczy/systemowy.

...bo gdyby nawet kolega, to bym...ble ble blechh.

 

Gdyby to był dobry kumpel? To byś dochodził co się stało czy puścił mu 'WIĄCHĘ'???!

 

WŁAŚNIE.

....zatem obupulna korzyść gdzieś kulała z tą panią.

One 'WYKMINIAJĄ' na podstawie nie werbalnej(np ton głosu, przerwy w mowie itp) czy knujesz czy jesteś sobą.

...A tak oblałeś test i przegryzłeś smycz, merdająć czerepem zawadziłeś o kant słuchawki telefonu i teraz cierpisz.

PO CO???

....pisane było wielokrotnie....nie dla psa kiełbasa jeśli nie kontroluje ku t..a. 

 

...pograła Ci po nerwach i tyle.

Dostrojenie częstotliwości do waszmościanek głupatowości dobrze zrobi i mocno skróci ROGI. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

@Montella26 no to sytuacja dość podobna. Szkoda nerwów na nie, późnej człowiek sobie uświadamia że nie było warto się wkurzać 😆

No nie wiem czy podobna. Bo mieliśmy już 3 spotkania i pocałunki. Nie wiem w co ona gra. Czy po prostu ma już wyjebane i tyle. 

 

Teraz odkładasz telefon na bok. Idziesz na siłkę pobiegać. I zagadujesz inna dupe. A i obowiązkowo 10 wdechów i wydechów. 

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak mówią "think out of the box".

Spójrz na siebie z boku i będzie jasne.

IMAO ma chęć na ciebie, ale oblewasz testy więc masz coraz bliżej do friendzone.

 

Bez głębszej analizy, to co mi się nasunęło.

 

1. Za szybko miękniesz.

Widać, że twoje obrażanie się jest jak mgła w letni poranek.

Ona machnie ręką i mgła znika.

Nie dajesz jej możliwości pomęczyć się nad tym, żeby cię zdobyła.

 

2. Twoje sprawy toczą się wokół niej.

Ona to, ja to, ona tamto, ja owamto.

 

3. "odpisałem jej, że chyba tak dużo nie wypiła bo widziałem ją jak jechała autem jak przechodziłem koło przejścia dla pieszych."

Ja przestałem łapać dziewczyny na kłamstwie.

Wiem, że kłamią i bawi mnie to.

One myślą, że uwierzę w każdą bajkę, więc prosto mną kierować i trzymają się mnie również dlatego.

Jestem zbyt łatwym obiektem, żeby ze mnie zrezygnować.

Nie ma nic za darmo.  Przyszpilenie kłamstwa daje satysfakcję, ale oddala od cipki. Sam wybierz co wolisz.

 

4. Robisz ten sam błąd co wszyscy faceci, mnie wliczając.

Za szybko reagujesz.

Samo to mówi, że jesteś na kiwnięcie palcem byleby pomachać ci odpowiednim cukierkiem przed nosem.

To w/w rozwijamy w punkt piąty,

 

5. Milczenie to potężna broń, lepsza niż celne odpisywanie.

Gdy milczysz ona nie wie co myślisz. Gdy odpiszesz - wie.

I wymyśli kolejną bajkę.

Słyszałeś o chłodnikach czy lodówkach (różnie ludzie to nazywają)?

Przetrzymałem kiedyś swoją ponad miesiąc na no-contact zanim pękła.

 

6, Graj jej metodami, to babom mówi, że znasz ich sztuczki.

Skłamała?

Skłam i ty.

Tylko zrób to tak, żeby wiedziała, że kłamiesz.

I Tak Dalej...

 

7. Zajmujesz się tylko jedną dziewczyną naraz?

Dlaczego?

Przy dwóch po prostu przełączasz się na tą, która działa jak trzeba.

 

Wystarczy na teraz, bylebyś tego użył to już powinno przynieść rezultaty.

Nie zwalnia cię to od dopasowywania rad do sytuacji, ulepszania i wymyślania swoich posunięć.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.