Skocz do zawartości

Dlaczego laski są tak niedomyslne?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Z dwa miesiące temu na pewnym portalu randkowym poznałem dziewczynę, nawet dość ładna, ale no cos mi w niej od początku się nie podobało, nie wiem jak to nazwać gdy ładna dziewczyna nie jest do końca w moim typie, bo czasami mniej urodziwa mi się bardziej podoba, bo dostrzegam to coś nawet nawet na zdjęciu. 

No ale dałem szansę i się spotkaliśmy po ok miesiącu pisania, ponieważ dwa razy odwołałem spotkanie, bo jakoś specjalnie się nie paliłem, na żywo wyglądała tak samo jak na zdjęciach, żadnych fałszerstw, ale dalej coś mi nie pasowało w jej wyglądzie, w dodatku jej głos bardzo mi nie przypadł do gustu, bo ma jakiś taki bardzo hmm zaściankowy - nie wiem jak to nazwać ale no następna rzecz która mnie zniechęciła. 

 

Myślałem że na tym zakończy się ta znajomość, ale ona dalej uparcie do mnie pisze, myślałem że zlewanie i nie odpisywanie przez parę godzin po czym odpisanie jakiejś odpowiedzi na odpierdol da jej do zrozumienia że nic z tego, no ale niestety chyba trzeba oznajmić jej to wprost. 

 

Ja jak czuje że na spotkaniu nie było chemii to nawet nie pisze więcej do nich, a nawet jeśli piszę ale widzę że mnie olewa to z automatu leci "ban" a tutaj mam kolejny przykład że laski bywają natrętne jak facet im się podoba to nie odpuszczają sobie nawet jak ma je w dupie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie widzisz sensu w kontynuowaniu tej znajomości to dlaczego ją kontynuujesz i odpisujesz na jej wiadomości? ;)

Ja wiem, że urwanie kontaktu krótkim "nie jestem zainteresowany kontynuowaniem tej znajomości" może narazić Cię na nieprzyjemności, ale to zdecydowanie lepsza opcja niż ciągnięcie tej relacji w nieskończoność. Im dłużej to będzie trwało tym laska może bardziej się w Ciebie wkręcić.

Wiesz, ona też może sobie tłumaczyć okresy przerwy związane z brakiem Twojego kontaktu tym, że jesteś zajęty czy zapracowany.

Moim zdaniem warto podejść do tego w bezpośredni sposób i tyle.

Zaraz pewnie odezwą się głosy, że laski jakoś mogą ignorować facetów i "trzeba" im to wybaczać, a my musimy zachowywać się dojrzale.

Nic nie musimy - możemy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Myślałem że na tym zakończy się ta znajomość, ale ona dalej uparcie do mnie pisze, myślałem że zlewanie i nie odpisywanie przez parę godzin po czym odpisanie jakiejś odpowiedzi na odpierdol da jej do zrozumienia że nic z tego, no ale niestety chyba trzeba oznajmić jej to wprost. 

 

Tak, trzeba.

 

Ale...

 

Jest to doskonały temat.

 

Doskonały przykład tego jak to działa w obie strony.

 

48 minut temu, Wolverine1993 napisał:

tutaj mam kolejny przykład że laski bywają natrętne jak facet im się podoba to nie odpuszczają sobie nawet jak ma je w dupie. 

 

Dokładnie tak robią niektórzy faceci. Jak dziewczyna nie jest zainteresowana, odpisuje od niechcenia lub wyłącznie z grzeczności, to niejeden chłopak pisze do niej natrętnie i nie odpuszcza - a potem żale, że panny bywają niemiłe, że olewają, że nie odpisują, itd itd.

Nie piszę tego do Ciebie, ale tak ogólnie - że dokładnie to działa w obie strony.

Cały ten post który napisałeś, wyobrażam sobie jakby napisała dziewczyna - opisując "problem" z natarczywym wielbicielem (a dziewczyny mają takich mnóstwo). Coś w nim jej nie pasuje, chemii nie ma żadnej, ona nie chce zbytnio mu odpisywać, ale odpisuje z grzeczności, a ten nie chce się odczepić bo nie potrafi czytać między wierszami. Brzmi znajomo? (pytanie nie do Ciebie, a do niektórych facetów)

 

Niestety - trzeba taką znajomość zakończyć wprost. A potem chłopaki płaczą na forach, że tak się starali, tak orbitowali wokół tej dziewczyny, a ona przestała się odzywać. No taka chamska i niemiła. Potem są tematy na forach "dlaczego dziewczyny są takie niemiłe". 

 

A tutaj proszę - odwrotna sytuacja - to facet zbytnio nie ma ochoty na znajomość z tą panną, a ona pisze i się narzuca. Co faceci powiedzą? ;)

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie laska nigdy nie napisała bezpośrednio ze nie jest zainteresowana,  pozatym nawet tą konkretną dziewczyne zapytałem na pierwszym spotkaniu jak kończy takie znajomości gdzie wie że nic z tego i facet i tak nie daje za wygraną a ona o ironio, że robi dokładnie to samo co ja teraz 😆 

Także hipokryzja lekka, no ale może wkoncu się domyśli 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy, czasami odmowa nie koniecznie to znaczy. U kobiet może to oznaczać test. Jest w takim wieku ze koleżanki mają mężów dzieci a ona już też ostatni dzwonek i takie kąsanie może oznaczać sprawdzenie faceta czy jest yyy z "jajami" Także różnie to bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaj się, że nie zbanowałeś jej, ponieważ podoba Ci się takie poigrywanie z panią? Łechce porządnie ego, no nie:DTrafiła laska na gościa, który ją zlewa, zapewne pierwszy raz w życiu, ponieważ do tej pory to ona głównie zlewała napalonych bialych rycerzy, a tu nagle wjężdzasz Ty caly na, niekoniecznie, biało i dostarczasz takich emocji. Co do pytania: panie nie są domyślne, to my mamy być domyślni. One kierują się nie logiką, nie myśleniem, racjonalnością, tylko instynktami bazującymi na emocjach.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Krugerrand napisał:

Przyznaj się, że nie zbanowałeś jej, ponieważ podoba Ci się takie poigrywanie z panią? Łechce porządnie ego, no nie:DTrafiła laska na gościa, który ją zlewa, zapewne pierwszy raz w życiu, ponieważ do tej pory to ona głównie zlewała napalonych bialych rycerzy, a tu nagle wjężdzasz Ty caly na, niekoniecznie, biało i dostarczasz takich emocji. Co do pytania: panie nie są domyślne, to my mamy być domyślni. One kierują się nie logiką, nie myśleniem, racjonalnością, tylko instynktami bazującymi na emocjach.

Sam w tym roku byłem podobnie potraktowany, więc nie nie sprawia mi to przyjemnością że laska do której mnie nie ciągnie na mnie leci. 

Po prostu myślałem że skoro ja umiem czytać między wersami to ona również się domyśli że nic z tego nie będzie, no ale niestety nie wszystkie widocznie to potrafią. 

 

W połowie tamtego roku miałem podobną sytuację z tym że laska okazała się z wyglądu o wiele gorsza niż na zdjęciach i przez dobre pół roku mnie męczyła. 

 

Nie powiem, można mieć koleżankę z którą można popisać raz na tydzień i nie przejmować się tym że ktoś nie odpiszę albo nie ma czasu się spotkać, ale skoro jedna osoba chce czegoś wiecej to zawsze wychodzą z tego nieprzyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

Myślałem że na tym zakończy się ta znajomość, ale ona dalej uparcie do mnie pisze, myślałem że zlewanie i nie odpisywanie przez parę godzin po czym odpisanie jakiejś odpowiedzi na odpierdol da jej do zrozumienia że nic z tego, no ale niestety chyba trzeba oznajmić jej to wprost. 

 

Twierdzenie, że żeńskie i męskie mózgi niczym się nie różnią, byłoby oczywiście absurdem. Niektóre różnice mają charakter ilościowy, przeciętny mózg mężczyzny jest większy od przeciętnego mózgu kobiety, zawiera więcej komórek nerwowych, a sumaryczna długość aksonów jest w nim większa.

 

Wyliczono np.[2], że 20-letni mężczyzna ma w centralnym systemie nerwowym 176 tys. km zmielinizowanych aksonów, a kobieta tylko 149 tys. km. Te ilościowe różnice nie dotyczą tylko człowieka, mózgi samców innych ssaków też są większe od mózgów samic.

 

O tym, że mózg mężczyzny jest większy, wiemy już od półtora wieku. Pierre Paul Broca, francuski lekarz i anatom, jako pierwszy przeprowadził systematyczne badania nad różnicami między mózgami mężczyzn i kobiet. Broca zważył mózgi 292 mężczyzn i 140 kobiet, zmarłych w paryskich szpitalach, i stwierdził, że męskie są średnio o 181 g cięższe. Dla XIX-wiecznych badaczy takie wyniki nie były niczym zaskakującym, wprost przeciwnie, pasowały doskonale do ówczesnych przekonań na temat kobiecego intelektu. Gustave Le Bon, jeden z pionierów psychologii społecznej, mógł bezpiecznie głosić, że „wszyscy psychologowie, którzy badali inteligencję kobiet, stwierdzali, że reprezentują one niższą formę ewolucji i są bliższe dzieciom lub dzikusom”[3]. Le Bon przyznawał, że istnieją wyjątki od tej reguły, ale według niego wybitnie inteligentne kobiety to osobliwości w rodzaju goryli z dwoma głowami. Mogą się zdarzyć, ale nie zmieniają ogólnej zasady. Dzisiaj wygłaszanie podobnych twierdzeń byłoby najlepszym sposobem na zakończenie kariery naukowej, przynajmniej na liczących się uczelniach.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.