Skocz do zawartości

Samiec alfa jest łatwy do zaobrączkowania


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak napisałeś - "samozwańczy" - słowo klucz.

 

Jeśli ktoś faktycznie jest atrakcyjny i ma tego świadomość, a w dodatku wie o co chodzi w relacjach z kobietami rzadko kiedy kreuje się na alfę. To o czym piszesz według mnie dotyczy bardziej pseudo playboyów, którzy wyżej srają niż dupę mają. Taki ktoś próbuje stwarzać pozory, iż jest samcem alfa, a w rzeczywistości bardzo często żyje pod pantoflem.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bassfreak napisał:
2 minuty temu, SzatanK napisał:

Zdecydowanie tak.

 

Ja nazywam ich negatywnymi alfa. 

Negatywni alfa to bad boye. 

Rozumiem Twój tok myślenia ale pozwól, że się nie zgodzę. Dla mnie bad boy i negatywny alfa to dwie różne rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy rozróżnić samców alfa+ i alfa-.

 

alfa+: chad, ale oprócz tego mający dobrą głowę. Korzysta z powodzenia - rucha dużo, ale się nie wiąże, nie daje sobą manipulować itd.

alfa-: chad, ale tępy. Ma wygląd, ale nic poza tym. Taki daje sobą manipulować i się zaobrączkować.

 

Oczywiście możliwe są wszystkie warianty pośrednie - to nie jest zero-jedynkowe.

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rkons napisał:

To teraz jeszcze lepsze pytanie - to kim my w takim razie jesteśmy? 😄

 

Tu na forum to chyba każdy alfa+ 😄

 

Nie. Ja jestem samcem gamma - całkowite wyjebanie na ten cały cyrk i taniec godowy, poświęcanie masy czasu, energii i potencjału tylko po to, żeby ruchać?! Absurdalne...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba masz na myśli tzw. naturalsów.

Gości, którzy są przebojowi, wysportowani, charyzmatyczni, dążą do celu, a jednocześnie są skrajnymi białorycerzami.

 

Są naturalnie przystojni czy obdarzeni zaletami charakteru, więc nigdy nie spotykali się wprost z chujową stroną kobiet i społeczeństwa. Także żyją w takiej disneyowskiej iluzji.

 

Rozdział alfa, beta nie ma nic wspólnego czy ktoś jest redpillem czy bluepillem.

Edytowane przez sargon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sargon szczerze mówiąc to w głowie miałem zawodników UFC..

 

@SamiecGamma rozumiem.. ja kiedyś coś czytałem o typie samca sigma i to właśnie z nim się identyfikowalem najbardziej ale teraz to już sam nie wiem, pogubiłem się w tym wszystkim

 

@bernevek dochodzę do podobnych wniosków - nażreć się, napierdolić, powtarzać raz na miesiąc i tak aż do usranej śmierci, to jest szczęście 

Edytowane przez rkons
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rkons napisał:

 

@SamiecGamma rozumiem.. ja kiedyś coś czytałem o typie samca sigma i to właśnie z nim się identyfikowalem najbardziej ale teraz to już sam nie wiem, pogubiłem się w tym wszystkim

 

Sigma, gamma, jeden ch... z nazwami. Ważne, że obaj wiemy, o co chodzi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rkons napisał:

@sargon szczerze mówiąc to w głowie miałem zawodników UFC..

 

 

No właśnie to się przecież zgadza. Sportowiec - białorycerz. Może przystojny, a na pewno super sylwetka, udowadnia, że walczy z innymi , konflikt otwarty, przemoc, może być liderem (bo ma kibiców).

 

Czy taki ma problem z zainteresowaniem kobiet, czy jakimś podziwem ? Jak unika wpadek wizerunkowych, to wręcz ma ułatwione sprawy społeczne.

Przystojnemu sławnemu fajterowi zwycięzcy drzwi się same otwierają.

 

Więc nie widzi chujowych zachowań kobiet, dopóki sam nie trafi na jakąś cwaną wydrę co go przeczołga.

Dlatego najczęściej to są typki "e, przecież to kobieta, suń sie chamie".

Białorycerstwo i disney.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.