Rekinia biznesu

[Mosze Red]

[Brat Jan]

2 godziny temu, Martius777 napisał(a):

Ma dużo kasy

Cóż, jest kasa, jest fantazja...

Przypuszczam, że na tą panią to pracuje jeszcze spora grupa pracowników jego firmy. Zamiast dać ludziom po premii czy podwyżce żyłuje ich aby zapierdalali za miskę ryżu by pokryć straty tej jego "rekinii biznesu".

 

[jackn]

Te czasy kiedy 300 zł za profesjonalistkę to jednak okazuje się że to bardzo tanio

[VanBoxmeer]

Jaki jest sens trzymać taką kobietę pod swoim dachem i jeszcze fundować jej takie drogie hobby?

Jaki z niej pożytek?

Pewnie nawet dzieci nie mają, a jedzeniem/ogarnianiem domu zajmują się inne kobiety, które też biorą za to od niego pieniądze.

[Albert Neri]

W dniu 23.12.2023 o 11:51, Martius777 napisał(a):

Żal męża, który płaci za "zabawę w prowadzenie firmy" przez żonę.

 

 

Sam sobie winien.

[Kiroviets]

@VanBoxmeer Mnie by nie zdziwiło jakby on jej pozwalał na heblowanie się jeszcze, bo to tylko seks i ona nie jest jego własnością xD.

W " Hieny, modliszki i czarne wdowy" był zamieszczony taki cytat, który utkwił mi w pamięci i pasuje do sytuacji ( mniej więcej)- " Najgłupsza wioskowa gęś będzie w stanie urobić pod cokolwiek najbardziej ogarniętego, wykształconego faceta ".

 

@Albert Neri racja w sumie. Tam się dymy zaczną jak koleś przykręci lub całkowicie odetnie kurek z hajsem- " przemoc ekonomiczna " itp 🤔

[Albert Neri]

2 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

@VanBoxmeer Mnie by nie zdziwiło jakby on jej pozwalał na heblowanie się jeszcze, bo to tylko seks i ona nie jest jego własnością xD.

 

Bardzo podobną historię z fundowaniem pańci biznesu czytałem w jednej z książek M.Kotońskiego. Nie jestem tylko pewien w której to było. 

Żonka miała ambicję prowadzenia kawiarenki dla bogatszej młodzieży. Skończyło się na tym, że dawała komuś dupy na zapleczu.

 

 

2 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

 

 

@Albert Neri racja w sumie. Tam się dymy zaczną jak koleś przykręci lub całkowicie odetnie kurek z hajsem- " przemoc ekonomiczna " itp 🤔

 

Po co w ogóle osioł otwierał ten kurek? I to nawet nie jest otwarcie kurka z hajsem tylko otwarcie drzwiczek do piecyka, do którego wrzuca własny ciężko zarobiony hajs. 

A marnuje się nie tylko pieniądz bo jestem pewien że papiery, KRSy i inne formalności sam też załatwiał. 

 

Gadanie o „przemocy ekonomicznej” to by było tylko babskie pierdolamento. 
Prawnie nie sądzę żeby nawet w Polsce sąd uznał brak chęci bulenia na taki biznes za przemoc ekonomiczną. 

 

Ja nie ogarniam co ci faceci mają we łbie, że partnerkom kasę dają na „biznesy”. 

Kupę czasu marnujà na formalną stronę (bo takie rekinie byznesoo same na pewno tego nie robią) potem regularne opłaty psu w dupę, kasa na wejście duża a zysków dla faceta zero- ma tylko coraz bardziej popieprzoną babę w domu, co jej ego wywala bo może się własnym biznesem chwalić 😅