Skocz do zawartości

Zachowanie Sapkowskiego na Polkonie.


deleteduser28

Rekomendowane odpowiedzi

 

http://polygamia.pl/gra-narobila-mi-mnostwo-smrodu-i-gowna-sapkowski-obraza-chmielarza-graczy-i-fanow/

 

Pewnie już widzieliście, niezły shitsztorm rozpętał się w związku z tym zdarzeniem.

 

Staram się oddzielać dzieła twórcy od tego kim jest prywatnie, nie ujmuję twórczości Pana Andrzeja itd. no ale coś jest nie halo w jego zachowaniu.

Czuć postawę wyższościową. Jakiś dzieciak zadał mu dość naiwne pytanie, na co on go wyśmiał w ironiczny sposób. W ogóle nie wziął pod uwagę, że z rozmówcą dzieli

go kilkadziesiąt lat doświadczenia. Tacy ludzie tworzą traumy u co wrażliwszych małolatów.

 

Część osób twierdzi, że on po prostu ma taki ironiczny styl bycia i poczucie humoru, ja tak tego nie odbieram, zwykłe chamstwo i nic więcej.

 

Do tego pojazd po cd projekcie, "gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna" itp. zero wdzięczności.

Ego miota nim jak szatan, podejrzewam, że na szybko podpisał niezbyt korzystną (z perspektywy czasu) umowę na jakąś konkretną kwotę zamiast procenta od sprzedaży

i teraz jest szok i niedowierzanie.

 

Zaprzecza też, że dzięki grom jego książki stały się popularne na zachodzie, co jest absurdalne.

Jedyny sensowny argument to ten, że po premierze gier książki AS'a miały na okładkach arty z gry i niezorientowani odbiorcy mogli myśleć, że książki były

napisane na podstawie gier.

 

Oglądałem tylko fragment od 56 minuty do końca zaciekawiony artykułem z polygamii i mi wystarczyło.

Jeżeli myślicie, że przesadzam, albo pierdolę bzdury, to spoko. ;)

 

 

 

 

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem całość i oto moje zdanie na ten temat:

 

1. Sapkowski jest jaki jest. Pisarz genialny, ego ma trochę wybujałe. I ja i ludzie na filmiku śmiali się gdy Sapek puszył się jak paw mówiąc jaki to on ma talent i jaki to  nie jest genialny. Nie przyjmuję tego zachowania jakoś negatywnie, można się zdystansować do tego i pośmiać, właśnie z tego jego popisywania się. Trochę to przypomina nastolatka, który chce zaimponować swojej dziewczynie. Ma to swój urok a w wykonaniu ASa  (starego pryka) jest to po prostu zabawne.

 

2. Co do tekstu o smrodzie to  ma TROCHĘ racji bo tam chodziło głównie o to, że wyszła seria książek  Wiedźmina z postaciami z gry i to mu się nie spodobało i to bardzo bo część nowych czytelników myślała, że to książki na podstawie gry a nie odwrotnie. CDP chyba zbytnio nie podkreślał tego, że gry dzieją się w świecie stworzonym przez Sapkowskiego. Możliwe że też tak miało by w umowie. No mimo wszystko AS wydaje mi się że trochę przesadza co do tego smrodu, wiele grom zawdzięcza, nawet film  Bagińskiego, który niedługo powstanie.

 

3. Gra na pewno mu przyniosła popularności, mówił też AS, że ten marny film również podniósł mu zysk ze sprzedaży książek. Skąd zatem ten ból dupy? No właśnie chodzi o to co w punkcie 2. plus kasa, gdzieś czytałem, że AS sprzedał prawa do Wiedźmina za niezbyt duże pieniądze i teraz widzi, że mógł korzystniejszą umowę zawrzeć.

 

4. Masz rację co do jego bycia niemiłym. Jest to człowiek wymagający ale bardzo inteligentny. Do tej inteligencji jeszcze wrócę. W sumie to jeżeli się mu podlizuje to jest ok ale było genialne jedno pytanie, wstał chłopak, który powiedział, że uwielbia sagę i Trylogię Husycką ale dziwi się, jakim prawem powstało coś takiego jak Żmija. Sapek pocisnął mu błyskotliwie (i całkiem sprytnie mu to wyszło) ale ewidentnie poczerwieniał na twarzy. Na kolejne 3 pytania był bardziej opryskliwy i nerwowy. Mam wrażenie że on się po prostu czegoś boi i atakuje agresywnie. Choć z drugiej strony było kilka pytań za które mógł się irytować, np. jakiś koleś wstał i stwierdził, że w sadze uczłowiecza się potwory. No to AS półżartem, powiedział, że fajnie że pan to zauważył, ale w stylu: ooo seriously? ;) Ciężko się odnieść do takich twierdzeń.

 

5. Inteligencja. Patrzcie jaki jest moment, o Wiedźminie ciągle się myśli ale trochę ucichło bo premiera ostatniego dodatku była jakiś czas temu. Czekamy na film. A tu nagle sruu, wyskakuje AS i mówi, że gry to gówno. Cel był jeden, AS chciał się przypomnieć, że istnieje, że Geralt to jego postać. Zrobić trochę szumu wokół siebie. To wszystko po to aby nakarmić swoje ego i też przypomnieć się jako twórca i ojciec Wiedźmina. I ostatecznie podnieść wyniki sprzedaży bo skoro gra niby jest dla półinteligentów to jaka zajebista ta ksiażka musi być ;)

 

6. Ma nietypowy styl bycia, wydaje się zarozumiały ale w jego wypowiedziach jest mnóstwo ironii i jak się go potraktuje jako takiego dziadunia co to opowiada, czego on tam na wojnie nie robił no to można mieć niezły ubaw. Mimo wszystko lubię typa, napiłbym się z nim wódki ale na bank jest to wymagający człowiek, który ignorancję lubi ośmieszać.

 

Jednak gdyby nie zasłużył na moją sympatię swoimi książkami no to raczej też bym go uważał po prostu za buraka cukrowego ;)

Edytowane przez Artem
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega, który zna Go osobiście dawno temu już mi wspominał (w okresie jak powstawał film, jeszcze nie wyszedł, ale było już głośno), że woda sodowa uderzyła mu bardzo mocno do głowy i stał się bardzo wyniosły po tym. Pewnie z czasem jak jeszcze gry powstały, zdobył większą popularność to taka postawa jeszcze się wzmocniła w Nim. Ja Go osobiście nie znam, książki czytałem, są bardzo dobre, filmu nie oglądałem, a gry jakoś mi nie podeszły za bardzo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 godzin temu, Artem napisał:

Mimo wszystko lubię typa, napiłbym się z nim wódki ale na bank jest to wymagający człowiek, który ignorancję lubi ośmieszać.

 

Szkoda tylko, że sam jest ignorantem w paru kwestiach.

Poza tym mam wrażenie, że gdyby ktoś na jego ekhm wielce wysublimowany tekst:

 

Cytat

Znam parę osób, które w tę grę grało, ale niewiele takich osób znam, bo obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych

 

Odpowiedziałby w podobnym tonie, np.

 

Cytat

Znam parę osób, które są pisarzami, ale niewielu, nie obracam się raczej wśród alkoholików

 

AS nie odebrałby tego jako żart tylko zaczął obszczekiwać rozmówcę, bo jemu wolno rzucać takie teksty, a plebsowi nie. ;)

Mówię to na podstawie m.in. sytuacji którą przytoczyłeś z krytyką "Żmii", obadałem ten fragment.

Musiał dać pstryczka w nos i zasugerować nieoczytanie heh.

 

To wszystko ode mnie.

Dobrze go nazwali na wykopie "Lech Wałęsa polskiej fantastyki". ;)

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie przez ten wielce wysublimowany tekst cala gównoburza praktycznie jest. Musiał coś wymyślić, żeby przypomnieć o sobie. Chcialbym go poznać osobiście i się przekonać jaki on jest naprawdę a na ile się zgrywa ;D

Książki jego będę czytać, w gry dalej będę grać. Niech se gada co chce, czasami można się pośmiać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo, bardzo często wspaniałe rzeczy tworzone są przez ludzi, którzy po bliższym poznaniu są po prostu słabi.

 

Jestem zdania, że prawdziwa sztuka (w tym przypadku pogranicze imho) jest tworzona w oderwaniu od ego, które ma prawo kuleć tak zwyczajnie po ludzku.

 

Dla mnie Wiedźmińska Saga  jest wspaniałą rozrywką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, na chama mi nie wygląda. Tzn. zbyt miłe w odbiorze to co mówi nie jest, ale widać w tym raczej pewną dozę aktorstwa + naburmuszonego człowieka pod wpływem emocji, aniżeli prawdziwego chama z krwi i kości, któremu nawet się nie chce w oczy spojrzeć.

 

Ja w to nie wnikam, gry uwielbiam, książek jeszcze nie czytałem, ale czuję, że również bardzo polubię. Ot tyle. 

 

A ta sugestia odnośnie braku inteligencji wśród graczy... Niektórych dotknęła, mnie nie. W swoją inteligencję nie wątpię. ;) 

 

No i podejrzewam, że to miało być głównie dla wywołania efektu - jak widać - dosyć skutecznie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Podawali, że Sapek sprzedał prawa za określoną kwotę, bez założeń do % od sprzedaży.

Zrobił to kilka lat temu.

Chociaż, i tak ma zysk, bo kupują jego książki i będą tłumaczenia na inne języki.

Nie rozumiem jednego, on mając tyle lat ile ma, nie jest szczęśliwy że staje się znany, tylko kwaśnieje, bo nie dostanie więcej kasy, gdzie tu sens?

Nie wyda tego, co już zarobił, nie przepije, nie przebaluje, ale zrzędzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzą plotki o jego uzależnieniu od alkoholu, jak jest na prawdę - nie wiem i mi to w zasadzie lata.

Obserwacja p. Sapkowskiego to po prostu kolejne studium ludzkiego charakteru.

Z tego co pamiętam, to taki a nie inny charakterek miał on na długo przed tym jak w ogóle ktokolwiek pomyślał o zrobieniu gry.

Gdzieś z 13-15 lat temu dane mi było być na jednym autorskim spotkaniu i w zasadzie do dziś nie widzę żadnej zmiany w kontaktach z szerszą publicznością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje że forsa to jedno ale bardziej go boli właśnie ta kwestia, że Wiedźmin nie jest bezpośrednio już kojarzony tylko z nim. Coś jakby taki zazdrosny rodzic, który oddał swojego dziecko do trenera karate, który uczynił z dzieciaka mistrza. A ból pochodzi z tego, że nikt nie dziękuje rodzicowi tylko trenerowi karate ;D

 

 

--------------------------

 

 

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1676902,1,sapkowski-nie-mam-klopotu-z-gra-wiedzmin-ale-prawdziwy-wiedzmin-jest-tylko-jeden-i-pochodzi-z-ksiazek.read

 

No i miałem rację moi drodzy panowie:

" Wreszcie – nie zazdroszczę grze jej niewątpliwego sukcesu, daleki jestem od tego. Nie boję się też, że gra wyjdzie, jak pan to określił, na pierwszy plan, że zasłoni mnie i zaćmi. Bo to zwyczajnie niemożliwe. To mój książkowy wiedźmin jest jedynie prawdziwy i oryginalny, wszystkie adaptacje są wyłącznie mniej lub bardziej udanymi adaptacjami i obciążone są wszystkimi wadami adaptacji. Jest tylko jeden oryginalny wiedźmin. Ten mój. I nic mi go nie odbierze."

 

Tu chodzi o walkę o dzieciaka czyli Wieśka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.