Skocz do zawartości

Jak tę sprawę rozwiązać?


MichaelLevitt

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia,

 

Od jakiś 6 lat utrzymuję kontakt z toksycznym znajomym, z którym od czasu do czasu wychodzę do klubu, pubu, na siłkę .

Po jakichś 3 latach dostrzegłem zmiany które nastąpiły u mnie przez ten cały okres.

Nic pozytywnego, mocno obniżona samoocena, poniżenie, poczucie niższości ze względu na sytuację materialną.

Przed tym jak go poznałem byłem bardzo kreatywny, całkiem bystry, miałem głowę do interesów, niesamowicie ambitny.

Wszystko się zmieniło, dobrze że szybko zareagowałem, jednak ból pozostał no i te trzy lata programowania zrobiło swoje .

Ten "kumpel" to typowa osoba z zaburzeniami narcystycznymi i nie mówię o cesze charakteru, a po prostu chorobie czy jak to się w psychologi mówi.

Intelektualnie trochę ode mnie odstaję, jednak rodziców ma bardziej majętnych, a oni bardzo dbają o swojego pupilka, wiadomo oryginalne ciuchy, samochód.

W sumie zawsze go nazywałem "Studnią bez dna", bo rodzice w niego wkładali i nadal wkładają dużo pieniędzy, a to bez rezultatów. 

 

Nie ukrywam, że czuję się poniekąd zniszczony przez niego, bo również ucierpiała na tym mój intelekt. Jedyne co miałem/mam od niego lepsze .

Cały czas utrzymuję z nim kontakt w relacjach "przyjacielskich", jednak od ponad roku szukam na niego haków.

Nie jestem psychopatą, ale czuję się zobligowany do  oddania pewnego rodzaju ciosu(nie fizycznego) w jego kierunku. Nie mogę pozwolić na bezkarne poniżanie mnie. 

Wszystko na granicy prawa, w jaki sposób można się odegrać ? Pamiętajcie, nie mówię o zemście, a odegraniu się za tę lata. 

To czego nie lubi to - ludzi skrajnie biednych, ludzi biedniejszych i tych którzy mają niższą pozycję społeczną od niego, jest podatny na wpływy matrixu, bierze mądrości życiowe z onetu i tvnu ,w sumie ja bardziej powinienem korzystać z tych serwisów niż on, no ale ok :D , śmieje się z ludzi którzy jeżdżą samochodami za 1 tyś PLN a sam jeździ autem mamuśki.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natychmiast zerwij z nim kontakt. Poczucie odegrania się to nadal połączenie z nim, myślenie o nim - a samo to wyzwala reakcję niższej samooceny itd. Jeśli Ty z nim przestaniesz się spotykać, to zaboli go to potrójnie. Po pierwsze straci worek do napierdalania, po drugie ucierpi duma, że byle co odeszło od NIEGO, a po trzecie - jeśli ma krokodyla, to skończy się jedzenie i to coś zacznie go samego szarpać.

 

Nie ma lepszej zemsty. Walka tylko da mu rozkosz i energię Twoją.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie natychmiast zerwać wszelki kontakt. Zajmij się sobą i rozwojem. Jak pisałeś Twoja kreatywność przed tą znajomością była o niebo lepsza jak również inne cechy. Nie myśl o żadnej zemście. Myśl tylko o samorozwoju, żadnych negatywów co nie znaczy, że masz być bezkrytyczny.

 

Nagroda sama przyjdzie jak kiedyś za kilka lat się z nim "przypadkowo" spotkasz. To że dzisiaj ma hajs i kozaczy nie znaczy, że za kilka lat też tak będzie, nie takie mury padały.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.