Z powodu niżu demograficznego Polskę czeka plaga samotnych kawalerów.

[slavex]

https://polskierealiablog.wordpress.com/2017/11/13/z-powodu-nizu-demograficznego-polske-czeka-plaga-samotnych-kawalerow/ 


Trafiłem na ciekawy artykulik. Wrzucam, może kogoś zainteresuje

Edit: Proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.

Edytowane 14 Listopada 2017 przez slavex

[MoszeKortuxy]

Samotny kawaler jest lepsze rozwiązanie niż zniszczony psychicznie rozwodnik  płacący alimenty na dzieci zrobione jakiegoś badboy'a. 

 

W praktyce mężczyzn jest mniej w społeczeństwie polskim. Będziemy musieli skierować swoją uwagę ku milfom itp.

 

Edytowane 14 Listopada 2017 przez MoszeKortuxy

[Oktabryski]

@slavex moim zdaniem to i tak niczego nie zmienia.

 

Wg różnych publikacji 20% - 40% mężczyzn w danej populacji nie powinno być brane pod uwagę ilekroć chodzi o demografię. Ci mężczyźni z różnych względów i tak nie rozmnożą się.

[slavex]

20-40% mężczyzn danej polulacji ?  Pytanie jaki % kobiet ?  Masz jakieś linki do tych publikacji  ? 

[Endeg]

15 minut temu, Oktabryski napisał:

 

Wg różnych publikacji 20% - 40% mężczyzn w danej populacji nie powinno być brane pod uwagę ilekroć chodzi o demografię. Ci mężczyźni z różnych względów i tak nie rozmnożą się.

 

Wymieńmy: księża, bezpłodni, więźniowie, impotenci, geje, bambocioni (to takie maminsynki), goście z niskim SMV, bezrobotni, wcześni rozwodnicy, wychowujący nieswoje dzieci. Wielu z naszego grona, choć z innych powodów niż powyższe, też na taki cymes się nie skusi.

 

Zusammen do kupy to faktycznie bezpotomny może być co czwarty, trzeci mężczyzna.

Edytowane 14 Listopada 2017 przez Endeg

[Mordimer]

Tutaj dyskusja na temat tego wpisu

https://www.wykop.pl/link/4015149/z-powodu-nizu-demograficznego-polske-czeka-plaga-samotnych-kawalerow/

 

Generalne kilka trafnych komentarzy znalazło się, podlinkowali ciekawy opracowanie naukowe klik

 

[kryss]

Fakt- wielu lepiej żeby się nie rozmnażało..., niestety ale nie mają nic do przekazania

[2073]

W Moim miasteczku  odczuwam brak młodych lasek. Są takie 15-18. potem braki  19-25lat.

od dobrych kilku lat to zauważam... Czy na dyskotekach czy mieście/jeziorze.

 

Wydaje mi się że zagranice uciekają po maturze laski...?

 

 

Są artykuły spisane że PL ma mieć max 5mln ludzi parobków, połączy się z UA...

Edytowane 14 Listopada 2017 przez 2073

[Carl93m]

No i chuj.

[slavex]

22 minuty temu, 2073 napisał:

Wydaje mi się że zagranice uciekają po maturze laski...?

Jak nie za granicę, to do większych miast. 

 

37 minut temu, Endeg napisał:

Wymieńmy: księża,

Ups... księża mają dzieci, możesz ich wykreślić, taka tajemnica poliszynela 

Edytowane 14 Listopada 2017 przez slavex

[Strusprawa1]

Takie wyliczanie nie ma większego sensu. Nie ma czegoś takiego jak dawniej, że dana kobieta przypada na danego mężczyznę i basta. Wiele Polek wyjechało na zachód i wyszło za mąż za "ciapatych" lub czarnych. Polacy najbardziej wolą Polki, bo przyjęło się w ich głowach, że Polki są najlepsze, najpiękniejsze i normalnie ósmy cud świata.

Wielu moich kuzynów 25+ nie ma dziewczyny, nierzadko nawet wielu z nich nigdy nie miało, oraz wątpię czy będą mieć.

Atrakcyjność ma bardzo wiele do powiedzenia. Jeśli nie jesteś bogaty ALBO wysoki z ładną twarzą ALBO nie masz wpływów i sławy, to marny Twój los. Jeśli to masz, to zawsze znajdzie się jakaś chętna na Ciebie.

Sam również zauważyłem (nieraz pisałem, że jestem rocznik '97, ale nie zaszkodzi powtórzyć), że wielu moich kumpli ma ogromny problem z tematami damsko-męskimi. Ci z dobrym wyglądem i wzrostem nie mają z tym problemu, ba! - mają nierzadko nawet kilka, a Ci, co tego nie mają, to zazwyczaj albo nie zwracają na to uwagi ucząc się i zdobywać kwalifikacje, albo się załamują i są desperatami.

Pochodzę z prowincji zamojsko-chełmskiej, gdzie emigracja jest bardzo powszechna, tak więc i proporcje dla panów są bardzo niesprzyjające.

Mam przykład z rodziny mojej dziewczyny (ona rocznik '99) - ma 4 braci i każdy z nich kawaler (3 z nich starszych od niej). Ze wsi to rzadko kiedy znaleźć gościa z dziewczyną, gdy ten koleś nie jest kasiasty lub typowym "wiejskim alvaro".

Nie jest to powód, aby się przejmować - jeśli nie ma się wyglądu ani pieniędzy, ani też statusu, to zwyczajnie trzeba zaakceptować to, że nie warto tworzyć nowego nieszczęśnika, który będzie miał w swoim życiu jeszcze większe zapewne związane z tym problemy.  Wtedy antynatalizm.

Natomiast jeśli ma się wygląd lub łeb do interesów i tym samym jest się atrakcyjnym dla wielu kobiet, to dobrze mieć mnóstwo dzieci.

 

Ludzie na tym świecie nie są równi. Podlegają ciągłej ocenie otoczenia. Tak naprawdę całe życie podświadomie nadążamy, aby ciągle być bardziej atrakcyjnym w celu znalezienia partnerki i przekazania genów dalej.

Nawet jeśli poszło się w MGTOW, to i tak chodzi się na siłownię, aby czasem pokazać jakiejś wybrance "to i owo"...

[manygguh]

Młode dziewczyny uciekają do dużych miast, bo mając do wyboru studia, albo praca na kasie, to jasne jaki będzie wybór. W Warszawie, jest masa studentek, licealistek itp. Dodajmy do tego Ukrainki, które są wywalane na kopach przez rodziny, by znaleźć sobie tutaj męża. Tak samo we Wrocławiu, Krakowie, Lublinie... Zależy gdzie mieszkacie i ile ten rejon ma do zaoferowania młodym ludziom.