deleteduser28 Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Sprawdzałem kilka dni temu czy są jakieś oferty pracy i jedno przykuło moją uwagę - obsługiwaniebydła mlecznego z zakwaterowaniem. Trochę to nietypowe. A wczoraj znajomy się mnie pyta czy słyszałem historię jak 2-óch typów rzekomo od nas z okolicysię zatrudniło na farmie. Mówię, że nie. No to on do mnie, że po pracy spili się bimbrem z właścicielem i zasnęli.Jeden się ocknął, patrzy, a jego kumpel śpi podczas kiedy ten farmer go dymał w dupę na śpiocha. Przyznam, że w konsternację mnie to wprawiło i brzmi jak miejska legenda alezniechęciło mnie to do drążenia tematu tego ogłoszenia. Jakbym gdzieś spał u rolników to chyba bym sobie włożył rapex'a w dupę przed snem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Dobrze że nie z koniem... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Liczyłem na fiuta w automatycznej dojarce 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Farma to bardzo niebezpieczne miejsce pracy. Trzeba mieć się na baczności. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 5 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Przypomniał mi się ten kawał jak facet włożył sobie fiuta do takiej automatycznej dojarki, super wrażenia, doszedł kilka razy alenie wiedział jak wyłączyć ten sprzęt. Dzwoni do obsługi, a typiara mówi, spokojnie, wyłączy się automatycznie po 5 litrach. Czy coś w ten deseń. Ale i tak tamten rolnik, o ile to prawda, przebił nawet tak pojebany film jak "Vase de noces": Ten czarno-biały, niemy film, przedstawia historię szalonego farmera zamieszkującego samotnie na odludnej farmie. Jesteśmy świadkami jego ostatnich dni, podczas których mężczyzna zajmuje się farmą, zwierzętami, a także kopuluje ze swą ukochaną maciorą. Gdy ta nieoczekiwanie rodzi prosięta, zazdrosny mężczyzna zabiera je od matki. Próbuje je karmić i być dla nich ojcem, te jednak nie pałają do niego sympatią. Rozżalony farmer morduje prosięta, co z kolei powoduje śmierć zrozpaczonej maciory. Gdy jego ukochana umiera, mężczyzna popada w jeszcze większy obłęd... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
von.hayek Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową:- No po prostu nie do wytłumaczenia...Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:- No po prostu nie do wytłumaczenia...Barman nie wytrzymał:- Wie Pan, ja tu już kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem,Niejedno, słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.- Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem,to się nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doje dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i te nogę do drugiego słupa. Doje dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to już się wkurzyłem, Panie kochany, myślę sobie "Ja ci pokarze, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby jej wpierd*l spuścić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja zona... - No po prostu nie do wytłumaczenia... 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Przychodzi pedał do apteki: - Dzień dobry, jest wazelina? - Tak, proszę została ostatnia tubka. - Uff, normalnie dupę mi pani uratowała. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 To tak na poważnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Głowa rodziny, leżąc na łożu śmierci mówi do syna.- Synu, zostawiam ci farmę z trzema domami, 5 samochodów, 6 ciągników, 1 stodołę, 20 krów, 10 koni, 10 owiec oraz 10 kóz.Zaskoczony syn mówi.- Naprawdę? Jak to? Gdzie to wszystko jest?Na co staruszek w odpowiedzi:- Na facebooku. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Nie tylko na farmie się dzieje. Parę lat temu na pobliskiej kopalni sztygar złapał dwóch posuwających się górników. Przez jakiś czas kopalnię nazywali Pedałgruba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Słyszałem kiedyś taką rzecz: Kilka lat temu jakieś 10-15 km ode mnie było sobie małżeństwo. Mąż musiał pojechać po coś do miasta, a była pilna robota do zrobienia na gospodarstwie i miał mu w tym pomóc brat. Mąż wraca, a za stodołą żona (malutka, niska) stoi na pniu, a szwagier ją rucha w dupę. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qsiorz Opublikowano 5 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2015 Niedaleko mnie, strażak z ochotniczej straży pożarnej chciał ugasić pożar uczuć względem kolegi, no niestety uczucia ugasił i poszedł do więzienia za gwałt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 To tak na poważnie? Chodzi o post zaczynający temat? Kumpel mi to opowiedział z przejęciem i wiarygodnie, ale muszę go zapytać jak obaj będziemy trzeźwi.Może zna jakieś szczegóły albo personalia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 Co mają wspólnego pedał i papuga?Osrany drążek.A Fuujj! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 W okoliacach Mławy - Działdowa w jakieś wiosce, kobieta w roku 1945 używała niemieckiego granatu trzonkowego Stielhandgranate 24 wz. 24 jako tłuczka do kartofli. Podobno podniosła go spod drzewa. Granat był w pełni sprawny. Dopiero syn zobaczył, wziął, szarpnął za sznur mechanizmu zapalającego i rzucił na pole - detonował. To jest sama prawda, cała wioska potwierdza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi