Skocz do zawartości

Czas decyzji


Rekomendowane odpowiedzi

 

Zaczne od tego ze z moja zona, a moze juz tylko matka moich dzieci, jestesmy razem od prawie dziesieciu lat. Poznalismy sie na wyspach i caly czas tu mieszkamy.Mamy dwoch synow w wieku 9 i 5 lat.

Przez ten czas udalo nam sie uniknac wiekszych problemow, bywaly wzloty i upadki, ale z perspektywy czasu moge powiedziec ze bylismy udanym małżenstwem.

Kiedy dzisiaj o tym myśle to problemy, których wcześniej niezauważałem, zaczęły się jakoś na początku roku. Drobne sprzeczki o nic, głupoty rozdmuchiwane do rangi problemów. Na początku miałem to kompletnie w dupie, potem wzmagająca się irytacja stopniowo przechodząca we wściekłość. Czasami myślałem że jej nawet nie lubie.W domu muzeum, odkurzanie po 20 razy dziennie, jak wychodzilem z kibla zaraz leciała ze ścierką bo zachlapane, taka nerwica natręctw. Zaczęliśmy się stopniowo od siebie oddalać. Wtedy myślałem że tak to już jest w małżeństwie, że z czasem tak się po prostu dzieje, wszyscy nasi znajomi mieli czasami jakieś problemy. Przyzwyczaiłem się do tego, z dnia na dzień nie byłem w stanie tego zauważyć zajmowałem sobie czas dziećmi, grzebałem przy samochodach,w domu zawsze bylo coś do zrobienia. Momentami dłuższe z nią obcowanie działało mi na nerwy, kłótnie stawały się ostrzejsze. Oczywiście na spotkaniach ze znajomymi wszystko bylo pomiędzy nami ok, nawet czasami po powrocie z imprezy był sex. Ale to sporadycznie, poza tym dupy nie widziałem od wieków.

Sytuacja uegła drastycznej zmianie kiedy zdała wymarzone prawko. Udało się jej namówić mnie na zakup wyśnionego kabrioleta. I wtedy się zaczęło.....poszło jak lawina, tonery, brązery, dieta......mało......siłownia, sztuczne rzęsy, TK Maxxy. Misiu a wyglądam szczupło, a podobam ci się, a wiesz oglądają się za mną w mieście i tak w kółko cały kurwa dzień. Zawsze jej mówiłem że nie ożeniłem się z nią bo była fajną dupencją, ale głównie dlatego że nie była jedną z tych lasek co sens ich życia napędza wstawienie kolejnego selfie ,czy jak to się tam pisze, na facebooka. Razem się z tego nabijaliśmy, teraz sama zaczęła to robić. Coraz rzadziej były w domu pyszne obiadki, bałagan już tak nie przeszkadzał. Wolne chwile zajmowały przejażdżki sportowym autem. Ale zmiana ta miała jedną zaletę, mianowicie relacje pomiędzy nami uległy poprawie.

Parę tygodni temu odnowiła dawno zaniedbaną przyjażń, nawet się ucieszyłem bo bardzo lubiłem Ewkę. Typ dziewczyny kumpla na imprezach niezastąpiona do zabawy i picia. Niestety moja radość nie trwała zbyt długo. Ewa była na etapie gruntownej zmiany w swoim życiu, poznała w pracy faceta i zastanawiała się czy swojego męża zostawić już teraz czy trochę póżniej. Oczywiście moja żona była na każde zawołanie bo przecież Ewa strasznie cierpi i potrzebuje wsparcia no i wygadać się musi.

Tydzień temu pojechaliśmy na popiątek do Francji ze znajomymi z Rumunii, z dzieciakami do Disneylandu, na wieżę eiffla. Było fajnie. Uspokoiło mnie to troche.

Po powrocie wyjścia coraz częstsze i dłuższe. Ja w domu z dziećmi, lekcje itp. Chyba dwa dni temu pytającym tonem oznajmiła że przyjaciółka Ewa musi to wszystko przemyśleć i chce Ją zabrać na babski wypad, tylko dwa dni gdzieś do spa. Myśle......nigdy wcześniej nie spędziła nocy poza domem beze mnie,no ale faceci jeżdżą na ryby na mecze. Następnego dnia przychodzi list ze szpitala, młodszy synek ma wizytę w trakcie jej wyjazdu. To weżmiesz sobie dzień wolny prosiła. To dziwne bo nigdy nie zaniedbywała dzieci, okazywała im dużo czułości, ostatnio tylko na nich wrzeszczy. Zero przytulania.

Potem moją uwagę przykuł telefon.Ona nawet z nim śpi. Kurwa sprawa jest jasna babie odjebało, bo co innego mogło się stać. Ma kogoś.

Pracuje w elektronice, różne rzeczy można zrobić. NIe mam zamiaru się tłumaczyć, to nie dla mnie, chodzi mi o dzieci,muszę mieć pewność. Jeszcze dzień wcześniej pytała mnie czy Ją kocham i wciąż jest moją Kasiulką, więc jak tak gra to pytanie Jej o to czy kogoś ma nie ma sensu-i tak mi nie powie prawdy. Dostaje się przez iCloud do jej telefonu......... kurwaaa......są esemesy.

Nie będę się rozpisywał co tam jest bo jak to pisze to je właśnie przeglądam...... kurwa gostek z pracy co go zwolnili z 2 tygodnie temu.......no nie.... on ma 22 lata a ona prawie 40

co to kryzys wieku średniego jakiś kurwa.

Ja to ja, ale my mamy dzieci

Mam jej powiedzieć że wiem i ją od razu wyjebać z domu czy strategicznie jakoś to rozegrać

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest podejście strategiczne.

Informacje, smsy, maile - wszystko skopiuj i zarchiwizuj, tak żeby loszka nic nie widziała.

A potem na twardo - zarobki do skarpety / ukrytego konta i szykuj się do batalii rozwodowej. Tu pomogą Bracia co są bardziej otrzaskani z rozwodami.

 

Dlaczego rozwód? Alternatywnie możesz spać w jednym wyrku z kobietą co Cię wali po rogach...

 

Mam nadzieję, że pozmieniałeś imiona w opowieści...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, imion nie zmienilem. Bylem taki wkurwiony ze walilem jak leci.

Dzieki zaradnosci zony juz nie musze wychodzic z pracy i odbierac dzieci ze szkoly, tylko pojde z mlodszym do szpitala ona przeciez wyjezdza. No co za szmata.Ja z dzieckiem do lekarza ona do spa jedzie sie lajdaczyc.

 

 

A teraz najlepsze. Na urodziny kupilem jej telefon, a jej stary dostal starszy syn. Sluchajcie teraz, pytam dzieciaka gdzie ma telefon, a on ze nie wie co sie z nim stalo. Juz wiedzialem co sie stalo, ale mysle moze jednak chlopak w szkole zgubil czy cos. No to na find my phone, nie ma. Na iCloud jest ten sam numer co tego goscia. Kurwa co on wlasnego telefonu nie ma? Dziecku wlasnemu zabrala.

Odjebalo jej calkowicie.

 

@Mike39, nie wstawiaj posta pod postem. Połączone

Rx

Edytowane przez Mike39
dodanie textu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nic nie zmieniaj. Żyj jak żyłes, śpij, jedz, pracuj i nic nikomu nie mòw. Zbieraj dowody.

2. Daj jej przestrzeń, niech se używa. Czasem zerznij ja w dupę i paszcze  - na zmianę. Tylko nie całuj później ;)

3. Daj sobie kilka miesięcy zimnego, wyrachowanego i zaplanowanego działania.

4. W tym czasie zadbaj o finanse zgodnie z rada Brzytwy - nie wiemy czy macie wspólny majątek, wiec ciężko radzić.

5. Po tych kilku miesiącach, gdy juz bedziesz miał teczkę pełną dowodów zrób tak, aby została sama na kilka dni - koniecznie moment rui, jakies7-10 po okresie. Nie bzykaj jej wcześniej. Mając dostęp do telefonu bedziesz wiedział kiedy ściąga majtki - odwiedź ja wtedy, koniecznie ze świadkami... udaj, ze chciałeś jej zrobic niespodziankę, jakiś nalot ze znajomymi i koniecznie kimś z rodziny. Chłopa nie lej. Wręcz mu flaszke i podziękuj za opiekę. Żonie tez podziękuj i obojgu pokaz drzwi życząc szczęścia na przyszłość.

6. Kwity rozwodowe do sądu.

 

Myślę, ze plan mozemy rozwijać, uszczegolawiac, zmieniać na bieżąco. Jedyne co ma być stałe to Ty. Od dziś jesteś zimnym hujem, który gra role zycia. Ogarnij emocje i nie daj po sobie poznać, ze wiesz.

 

To co czujesz jest nam dobrze znane. Jesli tego szybko nie ogarniesz to przegrasz... wyluzuj, bo nie jest warta Twoich nerwów.

 

Telefon syna dla gaha... ja pier....

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majatek mamy wspolny, chata na kredyt, dwa auta I troche gotowki.

Troche ciezko bedzie z tym spokojem Bo mnie mocno nosi. A ona w ten czwartek bedzie jechac na ten babski wypad.Powiem szczerze ze niewyobrazam sobie pisania wierszyka o jesieni z dzieckiem Na prace domowa myslac ze mi ktos w tej cheili zone zapina.

 

Edytowane przez Mike39
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   @Mike39 Cóż, babie klasycznie odjebało, wie że uroda przemija, potrzebuje adoracji, dostaje ją od młodszego, co jej daje +5 do SMV.

Może się jeszcze nie bzyknęła? Nie wiem, będziesz żył w niepewności, a to jest wykańczające. Doradzę Ci to co Rumcajs napisał.

Dodam jeszcze że przyda Ci się dyktafon. Przed zaplanowanym spotkaniem dobrze by było zamontować kamerkę w sypialni. Do jej samochodu zamontuj lokalizator GPS, są takie aplikacje na smartfona.

Da Ci to możliwość skonfrontowania jej wypowiedzi z tym co będziesz wiedział. Upewni Cię to co do podejrzeń.

Nie wiem gdzie brałeś ślub, ale w sądzie i tak będzie ciężko, to jej sąd przyzna mieszkanie i alimenty, chyba że będziesz miał tak twarde dowody że będzie jej wstyd przed rodziną, 

i pójdzie z Tobą na układ.

 

   Tylko dzieci żal...:(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@XYZ właściwie wszystko napisał, jak od siebie mógłbym dodać żebyś pilnował swojego kompa i przeglądarki, bo głupio by było zdradzić samicy cały swój plan. 

A na to, że własnemu dziecku zabrała telefon by dać go swojemu fuckboyowi to brak słów. 

 

Pamietaj, teraz najważniejszy jest spokój. Grasz dalej kochającego męża. Tylko nie myśl o żadnej zemście, ani o zasadzie "oko za oko, ząb za ząb". Na ruchanie bedzie czas po rozwodzie :) 

powodzenia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mike39 napisał:

Majatek mamy wspolny, chata na kredyt, dwa auta I troche gotowki.

Troche ciezko bedzie z tym spokojem Bo mnie mocno nosi. A ona w ten czwartek bedzie jechac na ten babski wypad.Powiem szczerze ze niewyobrazam sobie pisania wierszyka o jesieni z dzieckiem Na prace domowa myslac ze mi ktos w tej cheili zone zapina.

 

Jeśli Cie nosi, czujesz, ze nie udzwigniesz tematu, nie zmienisz sie od teraz w lodowatego huja z planem, spać nie będziesz, wyrwiesz włosy i zeżresz paznokcie... to powiedz jej co wiesz, chłodno ogłoś, ze moze nie wracać jesli pojedzie, ze oczekujesz zerwania kontaktu również z kolezanka, chcesz przepisania wszytkiego na Ciebie, rozwodu i opieki nad dziećmi i wtedy może dalej być Twoja kobietą... i daj na mszę jeszcze, bo cud jest niezbędny.

 

Stary, o wierność kobiety sie nie zabiega. Nie mowi sie, ze "kocham". Nie płacze sie. Nie pyta o zdanie i nie prosi o decyzje. Kobietę sie ma lub nie. A jak sama sie nie pilnuje to co? Stróża wynajmiesz?

 

Masz ja jak na dłoni. I nie chodzi o zemstę. Szanuj ja za potomstwo - to wszystko co kobieta moze dac mężczyźnie i to juz dostałeś. Zmienia baba gałąź, bo po drodze cos sie zjebalo. Co dokładnie to sam dojdziesz po lekturze forum i książek.

 

A co Ci szkodzi wynająć teraz detektywa zeby pojechał do SPA i pocykal fotki? Moze to Cie ze snu obudzi i przestaniesz sie łudzić. A moze nic nie bedzie...

 

Przestań odczuwać. Włącz myślenie.

 

Ps. Rwij gotówkę na swoje konto póki ona tego nie zrobi, a zrobi jak tylko wy czuje, ze cos wiesz...

 

Ps2. Pamietaj, fackboy przysługę Ci wyswiadcza. Od dziś to Twoj najlepszy kumpel, niemal brat!

Edytowane przez XYZ
Ps2
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, to juz jest po rybach.Ja to wiem.

Chodzilo mi tylko o to czy reagowac natychmiast czy spokojnie przygladac sie dalej sytuacji I gromadzic dowody do przyszlego rozwodu. Taka jest wasza rada jak rozimiem.

To ja teraz zaczynam wychodzic Sam z kumplami, wypad Na mecz ligi mistrzow I wiecej kolezanek w pracy.Tak to ma dzialac.

 

Zdradzila mnie I to koniec naszego zwiazku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na necie robione jest na incognito, pozakladane nowe konta mailowe, bardzo wymyslne hasla nietypowe dla mnie. Wszystko powinno byc ok. Natomiast jej przytrafila sie dzisiaj mala wpadka, w ciagu kilku smsow wysylanych do mnie przypadkowo nagle wskoczyl taki ni w piec ni w dziesiec zupelnie nie na temat, sie dziewczyna obrabia jednoczesnie do dwoch pisac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike.

  Wyluzuj, jesteś na buzowany, chcesz ją na tychmiast ukarać. Nie rób tego. Jeżeli jesteś pewien zdrady, to działaj na zimno. Uwierz, to przyniesie w przyszłości profity i ułatwi rozwód.

Bądź świadomy że w/g niej to Ty jesteś winny że ona zdradziła. Ona za nic nie przyzna się do swojej winy. Wszystko zwali na Ciebie, bo niby byłeś nudny i nie zapewniałeś jej emocji.

 

   

1 godzinę temu, Mike39 napisał:

To ja teraz zaczynam wychodzic Sam z kumplami, wypad Na mecz ligi mistrzow I wiecej kolezanek w pracy.Tak to ma dzialac.

    

   Luzik kolego, żadnych gwałtownych zmian. Na to przyjdzie czas. Bądź dalej dobrym ojcem i kochającym mężem. Prowadź swoją gre a nie długo zaczniesz mieć satysfakcje że wszystko ukłąda

się tak jak chcesz. I te przewidywalne jej ruchy. To jest piękne jak widzisz że baba jest przewidywalna do bólu. Grilluj ją powoli, daj jej czas żeby poczuła się bezpieczna, zbieraj materiały.

A na końcu młotem w łeb, aby cały świat jej się zawalił. A loch-szwagrem umów się pod koniec na wódę i sprzedaj mu swoją kobietę za przysłowiową flaszkę. Jego mina nie oceniona.

Jeżeli się uspokoisz i wyciszysz w tej sprawie, gwarantuję Ci dobrą zabawę.

 

Zemsta najlepiej smakuje na zimno, no i jest rozkoszą Bogów!

  Zemsta jest  słodka... – I tym razem będzie moja

Edytowane przez Adolf
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie w ładne gowno wpadłeś...

 

Teraz słuchaj: pomijam już to co pisałeś na początku i idę do sedna.

 

NAJWAZNIEJSZE TO ZACHOWAĆ SPOKÓJ!!!

Ja wiem co sie teraz z Tobą dzieje bo sam tego doświadczałem i nie potrafiłem panować nad emocjami. Stary ZAWSZE ale to ZAWSZE gdy będziesz czuć ze Cię nosi albo gdy będziesz miał zamiar jej wszystko wygarnąć to izoluj sie od tego. Wychodź do innego pokoju, udawaj ze masz sraczke i idziesz do kibla, COKOLWIEK!!! 

Wracasz dopiero jak sie uspokoisz. Nerwy na wodzy. 

 

Teraz tak: nie dawaj po sobie poznać ze cokolwiek wiesz bo to bez sensu. Masz dwa wyjścia: powiedzieć ze wszystko już wiesz i toczyć otwarta batalie gdzie zaczynasz z mniejszymi szansami lub po cichu budować armie żeby pózniej wygrać pewna bitwę. 

 

Chyba jasne ze druga opcja jest w Twoim przypadku jedynym rozwiązaniem?

 

Odstaw kumpli browary spotkania i wszystko co tylko tam masz. Nikomu o tym nie mów bo zaraz wyjdzie ze ona ma więcej "przyjaciół" niż Ci sie wydaje. 

Zabaw sie w teatr: kupuj dyktafon, wszystkie rozmowy zgrywaj na dysk, rób screen shot'y i KONIECZNIE zawsze używaj incognito. Żeby żona nie zobaczyła tego wątku tylko. 

 

Stary zbieraj dowody, opłać adwokata i z nim planuj wszystko. 

 

Ty masz teraz zgrywać dobrego męża. Nie udawaj zbyt bardzo i nie przeginaj tez w druga stronę, nie daj sie wplatać w sytuacje gdzi puszcza Ci nerwy. 

 

... uwierz mi ze w tym okresie stracisz zdrowia kasy i nie tylko. Tylko musisz tez zrozumieć ze zaczynasz walkę o lepsze jutro ślą siebie. 

 

Jak Ci będzie ciężko wbijaj tutaj i Ci pomożemy.

 

Nikomu ani słowa i zaczynaj rehabilitacje: będzie ciężko nawet nie wiesz jak bardzo ale przecież "nic nie dopierdoli Ci bardziej niż życie"

 

Na spokojnie, dasz radę.

 

ps. Jak już pozbierasz wszystko co będzie przeważać na Twoja stronę to ostateczna akcja będzie nakrycie Twojej du*y w łóżku z innym. Jemu dasz flachę tak jak kumple mówili a Twoja dama zostanie uwieczniona na filmie który będziesz nagrywać.

Instaluj ukryte kamery w chacie. To tez dobre rozwiązanie.

Trzymaj sie chlopie

 

 

... jeszcze jedno. Uważaj z innymi kobietami. Żeby ona Cię nie zauważyła z nikim bo to będzie da niej karta przetargowa. Usuwaj wszystkie twoje zdjęcia z innymi du*ami itp. Pilnuj folderu gdzie zrzucasz wszystko. Najlepiej wał w chmurę tylko hasło konkretne zrób i nigdzie nie zapisuj(pomijam głowę) 

To ze pewien rozdział już sie kończy już wiesz... Wazne żebyś wyszedł z tego jak facet. Udawaj dobrego faceta a pózniej ZERO WSPÓŁCZUCIA. Mysle ze miesiąc albo dłużej powinno trwać to przygotowywanie.

Jeszcze niech chłopaki sie wypowiedzą w tej kwestii. 

 

Tylko żebyś nie zaczął rycerzyc w stylu"przebaczę jej". 

 

Edytowane przez qbacki
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, qbacki napisał:

Jemu dasz flachę

 

   Ja to bym wziął od niego flachę że korzystał z 'mojego' i za frico.:D

Kurew trza nauczyć ile jest warta. Czyli 0.7 dobrej 'łychy'.

 

Jeszcze raz zalecam spokój i dobrą strategię. Oceniaj i nie daj się sprowokować. Tak jak doradzono powyżej przez @qbacki, jak Cię będzie nosić, idź na spacer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mike39 - Twoim błędem jest chęć natychmiastowej zemsty i duża dawka nerwowości. Weź wrzuć na luz, wycisz się jakimś relaksującym zajęciem/wyjściem z kumplami. Nie dawaj po sobie absolutnie poznać, że wiesz o zdradzie. Niech ona dalej brnie w te gówno będąc pewną, że jej "frajer" czyli Ty, nic nie wie. Ale Ty nie jesteś frajerem, Ty po prostu będziesz prowadził swoją taktyczną grę by wyciągnąć jak najwięcej dowodów przeciwko niej by nie zabrała Ci wszystkiego na co pracowałeś przez tyle lat. 

Kobiecie odbiło, dlaczego, to akurat ciężko powiedzieć, powodów może być mnóstwo. Nie zdziwiłbym się gdyby łyknęła propagandę medialną, że każda kobieta ma być jak seksowna OSA, niezależna, wyzwolona, mająca fuckboyów. 

Zdziwiłem się, że jej kupiłeś tego kabrioleta i telefon. Zwłaszcza, że sam pisałeś o Waszym pożyciu seksualnym jako kiepskim gdyż rzadko kiedy mogłeś uprawiać z nią seks. Mam wrażenie, że chyba uprawialiście jak spełniałeś zachcianki tzw. kupczenie dupą.

Absolutnie nie pozwól na to byś stał się pizdeczką co przebaczy jej zdradę i inne numery. Zdrada nikogo nie usprawiedliwia. To my decydujemy kiedy zdradzimy na boku, nikt nam lufy do skroni nie przykłada by zmusić do seksu z inną osobą.

Korzystając z internetu używaj trybu incognito, wymyślnych haseł. Jakieś zdjęcia wrzucaj do chmury Google/Dropbox. Wylogowuj się z kont jeśli nie jesteś na trybie incognito. 

Dobrze byłoby skorzystać z usług dobrego, prywatnego detektywa, który by zebrał dowody ws. Twojej wybranki. GPS w aucie też byłby niegłupim pomysłem. Wiedziałbyś gdzie jeździ i kiedy kłamie.

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki panowie za wsparcie, teraz widze sens i logike w metodzie dzialanie. Ale chyba bez czegos na uspokojenie sie nie obejdzie. Troche za duzo na raz.

Kolejna sprawa to pewnie zupelny ban na dupe. Jak na to reagowac. Jestem przekonany ze teraz wieczorami falami zaatakuja migreny.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam doświadczenia z banem na dupe, ale napiszę jakbym to widział.

Ban na dupę ?  Olej to.  W dupie to masz. Zajmij się sobą. Jak się będzie wkurzać, że nie latasz za nią, że nie pociąga cię itp. to bym powiedział, że skoro cię kotku ciągle boli głowa to uznałem, że poszłaś już na seksualną emeryturę.  

Albo jakaś inna cięta riposta, niech się bardziej doświadczeni koledzy wypowiedzą w tej kwestii. 

Edytowane przez slavex
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Mike39 napisał:

Kolejna sprawa to pewnie zupelny ban na dupe.

    

 

    Olej to. To ona ma mieć chętkę na Twojego kutasa. Czy to z wyrazu poczucia winy, czy to że mussi Ci dać dupy, zrobić laskę w poczuciu winy, bo Cię zdradziła.

Moja rada, korzystaj, tylko nie całuj w usta. Wiesz dla czego:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje to zły doradca, zwłaszcza gdy są negatywne.

 

Ochłoń, na spokojnie przemyśl sprawę i pod żadnym pozorem nie podejmuj pochopnych decyzji.

 

Zemsta ? A na cholerę Ci to ? Z Tobą jest wszystko w porządku, to ona poczuła w sobie "drugą młodość". Nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja.

 

Zachowała się jak typowa małolata, no ale to "tylko" kobieta, więc nie oczekuj cudów. I wiesz co ? Istnieje coś takiego jak karma, a karma to suka i zawsze wraca. Jestem niemal pewien, że za jakiś czas cała ta sytuacja da jej ostro po łapkach i wróci do Ciebie z podkulonym ogonem błagając o przebaczenie.

 

Wierzę, że wówczas będziesz wiedział co zrobić... ? ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Przemek1991 napisał:

i wróci do Ciebie z podkulonym ogonem błagając o przebaczenie.

 

    Tylko co mu z tego? Zastanów się, co chcesz naprawić? Później: Misiu przytul mnie i pocałuj. Tak bardzo cię kocham, że mi wybaczyłeś.

 

Breee..Sam se całuj. tfu...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tak, że ona akurat ziewała, wagon szarpnął i gość niechcący wpakował jej pałę po migdałki. Coś się złego działo od dłuższego czasu, tylko to przegapiłeś.

Koniec to znaczy koniec. Nie licz na naprawę. Musisz być konsekwentny. Nie daj się złapać na lament i brednie o wybaczeniu. Zrobiła to raz, zrobi i drugi.
Zapomnij o śledzeniu! Jeśli masz konkretne dowody, to śpisz spokojnie. Jeśli nie, to nie baw się sam w detektywa. Nic Ci to nie da poza wyniszczeniem. Jeśli już musisz je zdobyć, to niech to zrobi zawodowiec.
Żadnego odgrywania się. Robisz swoje nawet jakbyś miał ochotę, jej przypieprzyć z liścia. Uśmiechasz się i rozmawiasz o sprawach codziennych. Nerwy na wodzy! Nie wdajesz się w zaczepki, pyskówki. Żadnych maili z zarzutami czy awantur. Bądź ponadto! Nie odgrywaj się. Wyjdzie słabo i pomyśli, że Ci zależało do końca (zapewniam, że ta ochota za jakiś czas Ci przejdzie).  Okazywaną 'rozpaczą' dasz jej tylko dodatkową satysfakcję i utwierdzisz w przekonaniu, że dobrze zrobiła.

Może za jakiś pokażesz wkrótce byłej, że jesteś z atrakcyjniejszą kobietą. Tylko to ją ruszy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, CalvinCandie napisał:



Kobiecie odbiło, dlaczego, to akurat ciężko powiedzieć, 

Dobrze byłoby skorzystać z usług dobrego, prywatnego detektywa

Dlaczego odbiło? 

Bo jest kobieta- taki ma wgrany program. Panowie to norma i standard. Autor wątku tez sie do tego przyczynił spisując umowę przed ołtarzem:) 

 

Detektyw! JAKNAJKURWABARDZIEJ! Dobry pomysł! 

 

Jak musisz sie wyluzować to bierz dobry zielony towar tylko uważaj bo jak ona sie dowie to już ma kolejna kartę ze jestes narkomanem. Moja rada odstaw alko prochy i wszystkie używki.

 

Nie ma sie co pier*olic nad rozlanym mlekiem. Bierz sie do roboty.

Co do szlabanu na dupę... po rozwodzie jeszcze przyjdziesz i napiszesz "chłopaki, mam dość seksu" gwarantuje Ci to.

 

Kur*a najważniejsze chłopie: trzymaj nerwy na wodzy, nie bij jej, nie kloc sie, nie denerwuj. Zawsze gdy cos sie dzieje mów sobie w myślach" na chuj mi to skoro i tak koniec". Jak ona zobaczy olewke to będzie ja ściskać totalnie i pewnie jebac jej sie zachce tak czy tak. Stary musisz sie wygasić i przyjąć do wiadomości ze to już koniec. Zapier*alaj na samcze runo, pizgaj felietony aż miło i tym wypełniaj czas. Tam są bardzo ładne tematy odnośnie małżeństwa.

 

 

O jedno Cię prosze... wiem ze powinnismy sie pogodzić z tym wszystkim bo kobiety takie są. Ja to rozumiem, ale jeszcze tego nie przyswoiłem(jestem mściwy) dlatego jak Ci sie wreszcie zdarzy i będziesz ją ruchać to proszę w myślach miej moje słowa "wykończę Cię Ty kurwo"

 

... to samo powiesz jej przed drzwiami sali rozpraw. 

 

 

Edytowane przez qbacki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadla mi w lapy kolejna garsc smsow. Wyglada na to ze nastepnego dnia po powrocie ze spa wychodzi do miasta na jego urodziny. Nic na ten temat jeszcze mi nie wspominala wiec dzisiaj spodziewam sie urabiania mnie na kolejne wyjscie samej z domu, stawiam na.......wiypad z kolezankami z pracy.

Tak jak ktorys z was juz wspomnial pojawil sie temat kasy. Oferowala mu ja Bo przeciez zwolnili go z pracy, wiec wyglada na to ze przynajmniej w jakiejs czesci jestem sponsorem mojego "najlepszego przyjaciela". Musze sprawdzic konto jak szczodra jest moja malzonka.

Dala mu haslo na swjego facebooka I chuj wie do czego jeszcze.

Z tego co tam pisza wynika ze nie maja zamiaru sie ujawniac, wiedza ze nie moga byc razem oficjalnie. Z jego punktu widzenia to fajny uklad, no jesli ktos lubi pukac babke ktora moglaby byc jego matka. Jak dlugo bedzie chcial chlopak w jego wieku wozic swoim motocyklem 40stke ? Natomiast ona postaeila Na szali cale swoje zycie. Jak Oni to co ich laczy podnosza do czegos wyjatkowego, niesamowitego i wszedzie wstawiaja Te jebane xxx caluski. Przypomina mi to czasy kiedy bylem nastolatkiem i gadalo sie przez gg. Troche to smieszne.Uspokoilem sie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.