Skocz do zawartości

SolidSnake

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez SolidSnake

  1. No cóż, nie powiem "jesteś przegrywem bo chcesz nim być" bo nie znam Twojego życia, ale poradzę tyle byś trzymał się z daleka od innych przegrywów czy to bezpośrednio (wdawanie się z nimi w dyskusje) czy to pośrednio (czytanie ich wysrywów) bo ich determinizm i przekonanie że się z tego nie da wyjść (a jak da, to nigdy się nie było przegrywem, lol) naprawdę ciągnie ludzi w dół i zniechęca do działania
  2. No właśnie ja jestem też... i kręcą mnie u kobiet te większe. Sportsmenki, pływaczki, volleybolki są uWu
  3. O kurwa, jak rzucilem okiem na Twój post @Maurycy nie zagłębiając się jeszcze w treść to pomyslałem że ten trans jest w ciąży xd
  4. Hej, mam pozornie bekowe pytanie. Mianowicie jak stwierdzacie czy laska zawsze była kobietą czy może wvześniej była gościem który w jakims momencie zaliczył odklejkę, odkrył kobiecą stronę swojej osoby i przeszedł na drugą stronę mocy? Biorąc pod uwagę jakie dziewuszki mi się podobają (wysokie, z małymi cyckami, niski głos też uważam za seksowny) odkrycie tego dopiero po dobraniu się do majtek może zryc mi psychę
  5. Przypadek drugi, od razu mi się to skojarzyło
  6. Tu jakiś flepiarz przez godzine smęci na ten temat
  7. Doprowadziło mnie to do skrajnej kurwicy, p0lko nie dopatruj się winy w sobie, całe zło to facet https://www.facebook.com/pankobuspl/videos/3580058382205746/
  8. Hej, chciałbym się Was zapytać o testy na płodność dla mężczyzn dostępne w aptekach. Z tego co widzę to rozpiętośc cen jest od 50 do 200 zł, więc zapewne jakość też jest różna. Czy ktoś może polecić jakiś konkretny?
  9. Cześć, jestem podłamany Skończyłem studia psychologicznie 3 lata temu, od tego czasu tylko 2 (z 4) razy opracowałem w zawodzie. Za każdym razem gdy robiłem coś związanego że studiami czułem ogromną pustkę w głowie i przerażenie za każdym razem gdy w pracy oczekiwali, że będę umiał zrobić coś co powinienem po tych studiach. Nie wiem co mam robić, bo z każdym rokiem pamiętam coraz mniej? Świeżo po studiach pamiętałem może 5% tego co tam było, teraz jest jeszcze gorzej. Chcę robić coś podyplomowo, ale boję się że przez brak podstaw nie będzie to miało większego sensu. Lada chwila prawdopodobnie pobije rekord i wylecę już z 4 pracy - tym razem po miesiącu
  10. Heja, w wieku 32 lat zachciało mi się w końcu zdać egzamin na prawo jazdy kategorii B, po kilkunastu latach przerwy od ostatniej próby. Doświadczenie w jeździe mam, przejechane mnóstwo godzin - głównie L ką. Mam do was pytanie - w jakim kraju najlepiej podejść do egzaminu by nie pierdolić się ze zdawaniem go po 100 razy? A może jest jakiś Kapustan albo inne Sierra Balone gdzie w ogóle takiego czegoś nie ma i wszystko odbywa się na gębę?
  11. Polecam, jako że doceniam Tarantinowski element produkcji
  12. Strzelam autorze że masz autyzm, innej opcji nie widzę
  13. Naprawdę. Wiem co robić - po diagnozie asd zostaje tylko albo się pochlastać albo coś robić w tym kierunku... a terapia jest lepsza od siedzenia na tyłku, Jako dziecko robiono tyle, że diagnozę mam od 25 roku życia, nikt nie chce robić z siebie chorego/świra/kaleki tylko jak najdłużej walczyć myśląc że problemy są spowodowane parszywym charakterem. Inni też mieli mnie po prostu za lenia i bęcwała któremu wygodnie jest się tak zachowywać. A ja też wolałem wierzyć w taką wersję - bo znowu: robić z siebie popaprańca? To był początek wieku, wtedy o ASD nie było wiadomo tyle co dziś.
  14. Słuchajcie. Właśnie kończę 30 lat i w środku mnie skręca, bo co chwila dobija mnie świadomość, że jestem w punkcie w którym zdecydowanie od dawna nie powinno mnie być. Jestem w czarnej dupie zwanej depresją. Mieszkam z rodzicami, to akurat żaden problem bo hawira jest ogromna, a jak wszyscy starsi kopną w kalendarz to będzie to moje, razem z mieszkaniem po dziadkach na Pradze Neetuję z przerwami, a jak nie neetuję to cieszę się gdy w ciągu miesiąca zarobię 3500, bo bywa mniej, Póki co mój "rekord" w pracy to 10 miesięcy Oczywiście lasek nie ma, zacząłem winić to że mam 186 a nie 190 wzrostu, może zupełnie z dupy doszukuję się u siebie zakoli, bacznie przyglądam się swojej szczęce i wkręcam sobie że jest za mało zarysowana. Blackpill do kwadratu. By dokopać jeszcze mocniej - po drodze parę diagnoz, odpowiednio: bezpośrednio rzutujące na moje codzienne życie zawodowe i (he-he)towarzyskie depresja (19) ASD (25), mam też mega "wedyż zdup" i to do tego mocny że gdy odwiedzam escortki to nie muszą zdejmować nic poza skarpetkami. A zarazem jak ich nie zdejmą to nici z przyjemności. A takie przyjemności kręcą mnie od dzieciaka, w przeciwieństwie do waginy gdzie nigdy mnie nie ciągnęło. Tzn spróbowałem, ale leżałem jak kłoda, gdy pani za kasę próbowała sprawić mi przyjemność. Od połowy kwietnia jestem na NO-Fapie i czuję się zrobiony w konia bo nie mam żadnych efektów, których się spodziewałem - ani boosta do pewności siebie, ani chęci podjęcia konstruktywnego działania, rozwoju. Mimo jakiegoś tam wykształcenia czuję że nadaję się co najwyżej do miotły albo cieciowania na placu budowy. Po prostu wegetacja. Czytałem jakiś czas temu wpis @Mosze Red "incel polski - studium przypadku" i zmroziło mnie jak bardzo to do mnie pasuje. Ja po prostu rąbnąłem w ścianę. Tak się czuję. Nie wiem co robić, idę niby na jakąś terapię z kimś kto wie coś o ASD, ale to nie pierwszy raz więc nic sobie nie obiecuję.
  15. 13 letnią emogotkę ma 100%, ale zanim będzie legalna to kopnie go w dupę. Więc chyba 0?
  16. Programistki zwykle wyglądają jak ogry przebrane w worki na śmieci. Autopsja.
  17. Facet, przecież już rok temu, w wieku 30 lat przełączyła Ci się magiczna dźwignia dająca boosta +7 do SMV, idź wyrywaj laski a nie przejmujesz się jakąś pracą. Wyrwiesz jakąś bogatą, zostaniesz jej utrzymankiem z każdym rokiem szanse na utrzymanie takiego stanu rzeczy rosną, bo ona sie starzeje i ma coraz mniejszą szansę że jakiś samczyk sie nią zainteresuje! Tylko musisz w miarę wyglądać.
  18. To wszystko brzmi trochę tak jakby ściana oznaczała u faceta podobne problemy co u kobiety tylko był on w stanie nad jej zapobiec dbaniem o siebie. A więc do definicji ściany niekoniecznie to pasuje. Pokrzywdzenie przez genetykę też jest niekoniecznie dobrym wytłumaczeniem, bo tu nawet nie ma ściany tylko zwyczajna przegrana na starcie. Cukrzyca Typu 1 o ile mi wiadomo to genetyka. Dwójka jest na własne życzenie - np styl żywienia. Ale niech cukrzyk się wypowie.
  19. Co chwila pojawia się tutaj temat ściany u kobiet, wiadomo. Ale co ze ścianą u faceta? Kiedy pojawią się ten moment, punkt bez odwrotu, że jego smv może już tylko maleć w wolniejszym lub szybszym tempie . Nie mówię tu raczej o wieku grubo ponad 60, bo wielu ludzi (nie tylko facetów) umiera wtedy z przyczyn mniej lub bardziej niezależnych, ale o czymś co jest charakterystyczne tylko dla samców.
  20. Wiecie co jest najgorsze? Robienie tego "na kredyt". Pokornie nie walisz, bo wierzysz że w końcu zacznie ci się chcieć wychodzić do ludzi, poprawi sie koncentracja, pojawi chęć do konstruktywnego działania, poprawi się gospodarka hormonalna. I parę razy w tygodniu pojawiają się wątpliwości - a jeżeli ten cały no fap to nie jest coś co pomoże konkretnie mi? Może gdzieś indziej leży źródło problemów? Taki wewnętrzny sabotażysta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.