Skocz do zawartości

JoeBlue

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez JoeBlue

  1. 1. 2. 3. Dokładnie. Sam powiedziałeś czego. Bliskości drugiej osoby, Czemu faceci zamiast zrobić sobie samemu dobrze płacą 2-3 stówy za to, że zrobi im rączką jakaś panienka? 4. Jest jeszcze inne, stare powiedzenie: "Gdy dziewczynie oczy świecą znać, że nie jest już dziewicą." Jest jeszcze inny namacalny dowód. Poczytajcie sobie co ginekolodzy wyciągają kobietom z cipek. To nie faceci im tam wsadzili różne zabawki. To dopiero pokazuje jak kobiecie brak tego, żeby mieć coś w sobie. NIe pójdą do faceta ani mu nie dadzą, bo blokada społeczna, bo to, bo tamto, ale pragnienie jest pragnieniem i krzyczy głośno. Kto potrafi kobietę otworzyć ten się dopiero dziwi co w niej siedzi. Dwie kobiety, z którymi pisałem a z jedną jeszcze piszę, klęły na swoich mężczyzn słowami jakich powstydziłby się pijany marynarz, że faceci ich nie rżną, nie liżą a jeśli nawet jest sex to za mało, za delikatnie, za krótko, za rzadko. (Użyłem delikatnego słowa, w oryginale były ostrzejsze sformułowania). To nie jest wymyślona przeze mnie historyjka. Kto nie chce niech nie wierzy, mnie to obojętne.
  2. Odwracasz temat ogonem do przodu. Przegięcie wszędzie jest szkodliwe. Co w takim razie robią incele albo goście mahoniowego koloru? Jedni wk-wieni, że nijak nie mogą mieć sexu biorą karabiny maszynowe i walą dookoła. Drudzy opasują się ładunkami wybuchowymi, żeby dorwać się do 77 dziewic, nawet nieważne że dopiero w przyszłym życiu. Tak się kończy brak sexu, nie jakimś konstruktywnym budowaniem cywilizacji. Poza wyjątkami oczywiście. Skaczemy do dalekiej historii? To weźmy za przykład Kleopatrę. Facet dla niej postawił na głowie pół świata. Jeszcze lepszy przykład - Helena trojańska. Tego wątku rozwijać nie muszę. Aureliusz mógł mieć co chciał, był w górnej warstwie społeczeństwa więc głodnego nie rozumiał. Potęga cipy to obok pieniędzy najsilniejszy motyw na świecie. A pieniądze też robi się po to, żeby mieć cipy do wyboru do koloru. Każdy gość co ma dużo kasy co robi? Szaleje w towarzystwie bab wszelkiej maści i wymienia żonę na luksusowy model. Sądzisz, że to czymś zastąpisz? Ja w to nie wierzę. Gdy byłem w związku połowa albo więcej moich wysiłków była skierowana na to jak namówić partnerkę na sex. Spokojny i rozsądny zrobiłem się dopiero wtedy gdy nauczyłem się jak mieć panienkę gdy jej potrzebuję. Po pierwszym okresie szaleństwa człowiek się uspokaja i traktuje to jak posiłek, choć z tą różnicą, że nie trzy razy dziennie. (Pomijając kolegę z innego wątku. Ten jest na etapie szaleństwa). Sądzisz, że głodni dalej zajdą niż najedzeni? Do pewnego stopnia tak. Muszą, bo inaczej umrą z głodu. Później przestają być głodnymi i scenariusz się zmienia.
  3. Powiedziałbym, że większość facetów buduje coś, żeby pokazać jakiejś panience, że jest wyjątkowy a wtedy ona to doceni i mu da. Tak powstała cywilizacja. Taki, trochę z d*, przykład to "Wielki Gatsby", ale że czytałem i widziałem go dekady temu to ten argument zamykam. Moim zdaniem to właśnie wtedy gdy jesteś nasycony sexem nie masz oczu zarośniętych cipą i dobrze widzisz co możesz zbudować i osiągnąć. Nie tracisz czasu na latanie za d-pą tylko budujesz.
  4. Są jeszcze drobne, niezauważalne dla mężczyzn, rzeczy w związku z tym trudne do wychwycenia. Zapach dużego poziomu testosteronu, promieniujące poczucie wyższości nad kobietą/kobietami, nasycenie sexem a nie jego głód widoczny w oczach, lekki zapach dekadencji i arogancji itp. Nawet opisać to jest mi trudno, bo nie wiem jak to nazwać. Niemniej to właśnie jest tą różnicą. Widziałem kobiety, do których faceci szli jak muchy do miodu. Też nie były to super ślicznotki, ale w ich oczach była ta pewność, że facet poleci za nią kiedy tylko kiwnie na niego palcem. I tak też było. Nieważne czy facet miał swoją dziewczynę.
  5. @classics107 Już zgłupiałeś od rad czy chcesz jeszcze jedną? Czy już jest po fakcie? Trochę za późno na to, ale ja osobiście bym zrobił tak: Nie mrugnąwszy okiem, najbardziej obojętnym tonem jaki potrafię wydać rzekłbym: "Doskonały pomysł. Sam chciałem ci to zaproponować, ale jeszcze miałem przemyśleć termin. Skoro ty też tak uważasz to jest super. Powiedz mi tylko dokładnie na ile znikasz, żebym mógł coś planować. Nie chciałbym, żebyś wracając pocałowała klamkę. Może mi się przecież zdarzyć jakiś wypad.". IMAO to pogrubione wyżej jest warte swoją wagę w złocie. To nokautująca kontra. Potem oczywiście absolutna cisza radiowa. Żadnego kontaktu z twojej strony. Bonus jeśli wrzucisz na FB zdjęcie w towarzystwie, na którym jest dużo kobiet. Ładnych kobiet! A propos klamki. Mieszkacie razem? Chyba nie, ale jeśli u ciebie to niech odda klucze.
  6. Był ktokolwiek na operacji chirurgicznej w jakiejkolwiek prywatnej opiece medycznej? Robią w ogóle takie rzeczy?
  7. To po cholerę płacić abonament w takim razie? Na mój gust płaci się po to, żeby nie czekać rok w kolejce. Poza tym, moim zdaniem, prywatne firmy nie mają tyle kasy, żeby mieć ten najdroższy sprzęt wymagany przy skommplikowanych przypadkach, dlatego bardzo dokładnie określają co robią a jeśli czegoś nie robią jesteś dalej w kilkuletniej kolejce do NFZ. Nie wiem dokładnie jak wygląda sprawa operacji chirurgicznych w różnych *Med-ach. Czy robią jakiekolwiek?
  8. Czekasz aż my cię rozwiniemy? A może samo się zrobi? Raczej bardzo trudna do zaakceptowania, właśnie z tego powodu, że jest sprzeczna ze wszystkim co się słyszy dookoła. Tu się przydaje charakter buntownika, ale jaki procent ludzi a w szczególności mężczyzn go ma? Jednak gdy przyjdzie ten moment olśnienia wszystko staje się jasne jak słońce. Powody zachowania kobiet, przyczyny porażek i tym podobne rzeczy. Korzystanie z tej wiedzy, żeby było tak jak się chce to oddzielna bajka. Między zrozumieniem czemu samochód nie jedzie a spowodowaniem, żeby jechał jest przepaść. Potrzebna jest i teoria i praktyka.
  9. JoeBlue

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    Jak to było na "Misiu"? "Nie mieszajmy dwóch systemów wartości." Jeśli nie pamiętasz o co chodziło to wróć do filmu. On niesie więcej mądrości niż Wikipedia.
  10. JoeBlue

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    Jak ktoś ma pecha to się pod nim sznur urwie i wtedy to on będzie robił za Karynę w miejscu odosobnionego pobytu, które aż tak odosobnione nie jest, żeby chronić przed podobnymi przypadkami.
  11. JoeBlue

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    1. Oczywiście. Znasz może argument jaki był kiedyś użyty przeciw przyjmowaniu imigrantów? Załóżmy, że leży sobie na stole sto cukierków a z nich jeden jest zatruty. Poczęstujesz się? 2. Teoria relatywizmu to dobra rzecz. Rachunek prawdopodobieństwa też. Wystarczy jedna plaga z siedmiu i jest źle. Żeby żadna się nie trafiła podobne jest do trafienia siódemki w totka. Dlaczego? Wielu facetów Karynki uszczęśliwiają a o ile wiem mają to samo co pani profesor uniwersytetu, tyle że łatwiej dostępne. Rada od wujka co już trochę przeżył: Znacie definicję bezpiecznego sexu? Nie. Nie z gumą. Bezpieczny sex jest wtedy gdy kobieta nie wie gdzie mieszkasz ani gdzie pracujesz.
  12. Na łysienie pomaga wzięcie kilku lekcji zachowania u Jasona Stathama. Reszta metod pomaga jedynie sprzedawcom specyfików. Dzięki temu nawet ich służba jeździ Teslami.
  13. Właśnie. Dla jednego to objaw upadku a dla drugiego początek dobrej gry. Example: "Ja ci zrobię herbatę, a ty co mi zrobisz w zamian?"
  14. JoeBlue

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    A gdzie tu jest mowa o mężatce? Coś przegapiłem? Mnisi nie uprawiają sexu w ogóle, przynajmniej w założeniach i żyją. Że to sie zamienia czasami w bzykanie innych mnichów i nie-mnichów to inna sprawa. Tak lepiej? Z sexem jest jak z piłeczką na gumce. Im dalej odrzucisz tym mocniej cię później stuknie.
  15. JoeBlue

    Seks spotkanie w mieszkaniu

    Ale nie przy każdym śpisz. Mojego znajomego z pracy tak panienka przerobiła. Miał rano trochę pusto w mieszkaniu. Policja ma gdzieś takie rzeczy. Ale to nie zwalnia od myślenia. Bo jak panna chce dać a ty nie bierzesz to wpadasz do szuflady z napisem "Pierdoła. Szkoda mojego czasu".
  16. Co to za wartość co upadnie od zrobienia kobiecie kawy? Facet mający wartość będzie ją miał czy zrobi kawę czy nie. Innemu "wartość", tym razem w cudzysłowie, odpłynie gdy wiatr zawieje.
  17. 1. A jak biegają to nie odchodzi? I może jakieś statystyki? Od kogo odchodzą więcej? Od tych co biegają czy tych co je olewają? 2. Między "podrywać" a "biegać za nią" jest przepaść. Poczytaj sobie co trzeba robić, żeby kot do ciebie przyszedł? Na pewno nie biegać za nim. 3. Jeśli nie umiesz mówić "nie" to już przegrałeś.
  18. Wiecie co? Zamiast martwić się o cały świat i jego zapierdalanie zajmijcie się sobą. Świat sobie poradzi. Co do was - to już nie mój bul głowy. (Żartowałem. Kto zgadnie w jaki sposób? Podpowiedź: Zabawiłem się w prezydenta Komorowskiego).
  19. Któryś z komików amerykańskich powiedział: Jeśli chcesz mieć sex - nie żeń się. Co do mnie samego stwierdziłem całkiem dawno: Nie-kurwa-będę się prosił o to. Są takie co mi za to podziękują i są w zasięgu rzutu kamieniem. Tak też było gdy uwolniłem umysł (i ciało). Dlatego gdy ostatnia lala mnie spławiała doradziłem jej: "Rób tak jak dla ciebie najlepiej". Nie dodałem, że ja już tak robię bo "lousy lips can sink the ships". Chcecie żyć tak jak chcecie? Żyjcie. Nie czekajcie, że ktoś wam powie JAK. Nie wiecie jak żyć samemu? Tańczcie dokoła panienki. Ona wam podyktuje co robić a wszystko to będzie tak, żeby jej było lepiej.
  20. Oczywiście, że lala chciałaby dysponować tą kasą, a nie laptopem darowanym dziecku. W życiu by tego laptopa nie zobaczyło. To, że dasz dziecku milion to twoja dobra wola, bo to twoje dziecko. Jeśli jednak nie będziesz miał papierka, że zapłaciłeś alimenty za bieżący miesiąc i tak wejdą ci na konto. Gra do jednej bramki to dość znana definicja.
  21. Nikt normalny nie ma 3000 znajomych na FB. To jakaś "gwiazdka". PS: Reszty wątku nie czytałem. Co do głównego pytania: Nie martw się. Jeśli jest tobą zainteresowana to cię zgwałci. W międzyczasie zajmij się czymś sensownym i pożytecznym.
  22. JoeBlue

    Przedwczesny wytrysk

    Cóż. Prawidłowa diagnoza to początek naprawy, ale samo się nie naprawi. Praca, praca i jeszcze raz praca na sobą, ale mądra. Stukanie głową w ścianę w sumie też może zadziałać, ale trzeba naprawdę mocno walić.
  23. To jest po prostu transfer pieniędzy od głupich do mądrzejszych. Chyba sprawiedliwie, żeby mądrzejsi, a raczej mądrzejsze, miały więcej kasy niż głupi, bo skoro głupi nie wiedzą co z nią zrobić to niech ją oddadzą tym co wiedza.
  24. I tak i nie. Mało facetów im odpowiada, bo właśnie mają nadmiar do wyboru. Byłem kiedyś na imprezie u znajomego. Pięć lasek jak marzenie - wszystkie przyszły same. Owszem, znaleźć mogą szybko, z wyborem jednego z tego stada na - eee - resztę życia jest trochę trudniej.
  25. JoeBlue

    Przedwczesny wytrysk

    Nawet nie tak. Z kobietami się nie analizuje. Sztuką jest otworzyć ją, zrobić tak żeby robiła co chce bez obaw o cokolwiek. O krytykę, zajście w ciążę i... lista jest długa. Wbrew pozorom baby to bardzo tchórzliwe stwory. Z w/w przypadku: "Naprawdę mogę?" Kto z facetów pomyślałby, że ona 1 - nie może bez pytania, 2- boi się spytać czy może zrobić to co chciałaby? Baby są jak koty - przyjmują kształt naczynia w jakim się znajdują. Dlatego z jednym gościem laleczka zawstydziłaby dziwkę tym co robi a z innym czyta sonety i najwyżej da się pogłaskać po policzku. Tylko że to one wyczuwają jaki kto jest. Oszukać się nie da. Nie z poziomu męskich umiejętności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.