Skocz do zawartości

Smerfetka

Samice
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Smerfetka

  1. @Anna Bardzo mi się podoba! Szlifuj talent
  2. Smerfetka

    Dzień Dobry

    Cześć @joaska Dlaczego niedoli ?
  3. Chodziło mi o to, że "zajebista" znaczy, że ludzie są "szczęśliwi", "mało się kłócą", "nadają na wspólnych falach" Tak jak naprawdę jest w relacji to tylko dane osoby wiedzą...ale wspólnym mianownikiem moim zdaniem jest wspólna pasja (znam małżeństwo, które uwielbia wspinaczkę, drugie kocha taniec - widać że siebie lubią i szanują)
  4. Również masz na myśli przyrodę ? Góry? Morze ? Czy jest na tym świecie coś co lubisz? Coś co sprawia Ci przyjemność? Czy masz jakiś cel w życiu ? Czy uprawiasz jakiś sport ?
  5. Zakazać moim zdaniem nic nie można, w sensie nie będzie zakaz skuteczny i będzie budził urazę. Można za to sprytnie podejść partnerkę, aby przestała się malować (pytanie jaki to makijaż ...dobry to taki którego nie widać w ciągu dnia/dobry=subtelny/ Wiadomo impreza to coś innego). Można np. jej powiedzieć jak jest bez makijażu że ładnie/pięknie/wspaniale/cudownie wygląda(najlepiej przy świadkach), a jak jest w makijażu powiedzieć, że "wolisz jak jest bez makijażu, bardziej się wtedy Ci podoba/piękniej wygląda(koniecznie bez świadków). Jak mimo chodem kilka razy powtórzysz, to powinno się w samicy zakodować Jak przestanie się malować lub troszkę rzadziej to powtarzać trzeba komplementy, aby się jej utrwaliło w główce.
  6. @catwoman Nie zmam tego bloga, ale zobaczę. Swego czasu robiłam wcierkę z kozieradki. Świeży sok z czarnej rzepy ma również moc ...niestety śmierdzi bardzo. Pokrzywę świeżą stosuję tylko w maju, jako wywar do picia(oczyszcza organizm). Co za mikstura Twojej babci ?
  7. @Adolf Przez Ciebie dziś miałam wyrzuty sumienia, że włosy umyłam A myje codziennie więc za 20 lat może być problem. Dziś kupiłam szampon dla niemowląt
  8. "Chociaż wszystkie rezydentki Noiva Do Cordeiro zdecydowały się zamieszkać tu z własnego wyboru, przyznają, że brak mężczyzn jest czasem powodem frustracji. - Cudownie byłoby się zakochać i wziąć ślub. Z drugiej strony lubimy tu mieszkać i nie chcemy opuszczać miasta, żeby znaleźć męża - zwierza się Fernandes. Co bardziej odważne wspominają o przelotnych romansach z turystami. " Coś mi się wydaje, że tam jest polowanie wyposzczonych niewiast na samców
  9. @Maynard Tak się czasem zastanawiam, jakim trzeba być naiwnym, aby przepisać nieruchomość na kobietę ( a jej jedyny argument to płacz, a waluta to tyłek który z biegiem czasu traci na wartości (Mój tata dał żonie pieniądze aby kupiła działkę (on był na wyjeździe), oczywiście kupiła, ale z wpisem że pieniądze pochodzą z "odrębnego majątku", temat się wydał po wieluuu latach. Maja mamuśka niby ma wykształcenie podstawowe, ale wiedziała co robić. Mogę takich przykładów wymieniać dużo i nadal nie kumam naiwności mojego tatusia) @StonekZiemniaczany Życzę Ci powodzenia w załatwieniu tych spraw. Trzymaj się, szanuj swoje nerwy/emocje
  10. @StonekZiemniaczany Ona się raz poryczała czy to się często zdarzało ? Ja czasem płacze ponieważ: a) z emocji (w sensie jest wspaniale), ze wzruszenia, ze szczęścia - po długim rozstaniu. b)jest mi smutno, bo wiem że mój partner na długo wyjeżdża, c) nie wiem dlaczego (najczęściej w okolicach okresu), hormony d) mix. a), b), c) c) mix. a), Pamiętam, pierwszy raz ja się popłakałam to mój partner był w szoku, ale wyjaśniłam co i jak. Teraz nawet jak płacze, to się odwracam i nic nie daje po sobie poznać, ponieważ sensu nie ma Generalnie czasem płaczę, nawet nie wiem dlaczego (np. jadę samochodem z pracy do domu i płaczę). Baby nie zrozumiesz, więc nie na co marnować czasu
  11. @Selqet Bardzo pracuję nad tym, aby moja postawa asertywna nie wzbudzała we mnie poczucia winy, że jestem złą siostrą. No mniej więcej też u mnie tak to wygląda, jak się widujemy czasem, to rozmowa jest neutralna, sztuczna i wymuszona. Fajnie masz z pozostałym rodzeństwem A z siostrą na pewno się ułoży Ja jeż jestem dobrej myśli w swojej sprawie Więź jest mocna więc jest fundament do porozumienia. @catwoman pięknie to napisałaś "Cieszę się, że mam rodzeństwo, uważam, że to najlepsze co "dali mi" rodzice."
  12. Gość ma stalowe nerwy Panie feministki są obłąkane lub pozbawione mózgu. Nie ogarniam
  13. Cześć, Tworzę ten temat ponieważ ciekawi mnie, jakie macie relacje z rodzeństwem? Cóż, moje relację z moją jedyną (młodszą o 13miesięcy/ siostrą) są delikatnie mówiąc oschłe. Nie potrafimy ze sobą normalnie rozmawiać, generalnie jest milczenie. Jak coś chce moja siostra to dzwoni lub pisze. Wczoraj np. wysłała mi do przeczytania ostatni rozdział z pracy mgr i chce mieć korektę na dziś. Już jej wczoraj powiedziałam, że jest takim małym niemiluchem. Tylko jak coś chce to się kontaktuje. Aby nakreślić w skrócie moje relacje, to dopowiem, że po nagłej śmierci mojej starszej siostry (to było z 15 lat temu), bardzo martwiłam się o moją młodszą siostrę i zawsze spełniałam jej prośby, chciałam jej pomóc itp. Nasze relacje wtedy były bardzo dobre. Od ok. 7-6 lat przestałam z prawie wszystkim zgadzać się z moją siostrą i nasze relacje się bardzo popsuły. Również nasze rozliczenia finansowe się nie zgadzają, ponieważ moja siostra nie oddaje(prawie zawsze) kasy, a idąc na zakupy, ona tak potrafi mnie zakręcić(jest tak milutka), że ja płacę za jej ciuchy no bo ona nie ma kasy i mało zarabia. Kurcze, niby znam się na manipulacji, znam zasady, ale nie radzę sobie z własną siostrą Niestety moja siostra była powodem kłótni z moim partnerem, a ostatnio on nawet nie chce o niej nic słyszeć. Usłyszałam, że jestem głupia, a o siostrę mam się nie martwić, ponieważ ona sobie poradzi w życiu lepiej niż ja.
  14. Cześć:) Coś mi się wydaje, że nie planujesz u nas długo gościć
  15. @Selqet Wiesz, temat znam, ponieważ kilka lat temu chodziło o narządy mojej siostry. Jak jest szok, emocje, bezsilność, ból ...człowiek nie zawsze potrafi racjonalnie myśleć. Nie pamiętam dokładnie (było to 15 lat temu), ale moja mamuśka nie chciała zaakceptować faktu. Rodzina się moja pogodziła i zaakceptowała, mój partner również.
  16. Jestem zwolenniczką tego typu rozwiązań. Moja cała rodzina zna moje stanowisko. Mojej mamuśce trudno było zaakceptować moją wolę, ale się pogodziła. Warto się też zarejestrować w banku szpiku https://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca
  17. Te kaczuszki są cudne Akcja ratunkowa na najwyższym poziomie Zgadzam się w 100%. Na szkoleniach w których uczestniczyłam (koordynator wolontariatu) był wielokrotnie podkreślony egoizm jako przyczyna działania/pomocy. To jest normalne, ludzkie i nie ma co się oburzać Przerażające Mi sprawia przyjemność pomaganie. W "mojej" fundacji dzieją się cuda Ostatnio załatwiłam podopiecznym zmywarkę i 2 żyrandole, oraz pomogłam znaleźć małą kawalerkę (umeblowaną i po remoncie) za 500zł + media dla pana powyżej 75roku życia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.