Skocz do zawartości

radeq

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3466
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez radeq

  1. Ja tam byłe tylko rucham, a jak laska jest ogarnięta, to jak zaczyna się z kimś spotykać to leci olewka w moją stronę (po huj ma inwestować czas we mnie, szczególnie, że w większości przypadków ma nadzieję na ponowne zejście się). Natomiast te które mnie nie olewają, to dalej im kurwiki w oczach świecą na spotkaniach
  2. Jak ktoś będzie Ci chciał zbałamucić pannę to i tak to zrobi, nawet w biedronce
  3. I nieśmiertelne "na starość zostaniesz sam"
  4. Tak się zastanawiam o czym dokładnie gadamy, czy o ewolucji czy o powstaniu człowieka...gdzie, przez braki wiedzy podważa się to co poniżej. "Ewolucja (łac. evolutio – rozwinięcie, rozwój) – ciągły proces, polegający na stopniowych zmianach cech gatunkowych kolejnych pokoleń wskutek eliminacji przez dobór naturalny lub sztuczny części osobników (genotypów) z bieżącej populacji. Wraz z nowymi mutacjami wpływa to w sposób ciągły na bieżącą pulę genową populacji, a przez to w każdym momencie kształtuje jej przeciętny fenotyp. Zależnie od siły doboru oraz szybkości wymiany pokoleń, po krótszym lub dłuższym czasie, w stosunku do stanu populacji wyjściowej powstają tak duże różnice, że można mówić o odrębnych gatunkach. Przebieg i mechanizm procesu ewolucji opisywany jest przez teorię ewolucji, udokumentowaną obserwacjami wywodzącymi się z paleontologii, biochemii, biologii molekularnej, genetyki, anatomii porównawczej, embriologii i biogeografii. Teoria ta wyjaśnia mechanizmy powstawania nowych gatunków i przyczyny różnorodności form biologicznych, a zarazem ich jedność, objawiającą się chociażby w powszechności występowania kwasów nukleinowych."
  5. https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa
  6. radeq

    Brak wolnej woli

    Ale co konkretnie wam w "ewolucji" nie pasuje?
  7. radeq

    Brak wolnej woli

    Popatrz na ssaki morskie (głównie walenie), niektóre są dość mocno rozwinięte "umysłowo". To jest ciekawe: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza_wodnej_ma%C5%82py
  8. Chodziło mi raczej, że ma wyglądać jak wiedza dla nielicznych a nie, że mamy się odgradzać. W stylu artykuł "Tylko 1% rozwodników jest szczęśliwych, zobacz dlaczego." i pozycjonowanie się na hasła z rozwodami. Bo jakby nie było, to raczej popytu nie mamy, więc trzeba go sobie wygenerować, a z biegiem czasu można zmieniać taktykę, jak zacznie się wszystko rozrastać.
  9. Ja tam bym szedł w stronę tajemniczości, wyjątkowości, gdzie nie tak łatwo się dostać - wiedza dla nielicznych. To tak trochę jak na giełdzie: najpierw wchodzą grube ryby i kupują tanie spółeczki w trakcie kryzysu lub chwilę po nim, potem mniejsi, potem szefowie i inni z wyższych stanowisk, powoli giełda sobie rośnie jak napływa kapitał i tak po kolei kolejne grupy społeczne wchodzą na giełdę, a gdy zaczynają wchodzić na nią ludzie z "marginesu" społecznego, to należ spierdalać bo już dalej nie urośnie bo kapitał się skończył, więc znowu kolejność się powtarza. Czyli zaczynami od małej grupy i powoli dołącza do nas coraz to większa rzesza społeczeństwa, co oczywiście trwa latami... Chcąc trafić od razu do wszystkich, to tak jakby reklamować fundusze inwestycyjne zaraz po krachu, kiedy każdy spierdala Tylko pozostaje kwestia, czy to wszystko nie pierdolnie, gdy za bardzo się rozrośnie i całe społeczeństwo będzie "oświecone" Zauważ Subiektywny, że używasz języka marketingowe, że wszystko jest "łatwe" i to zajebiście się sprzedaje, ale tak na prawdę na 100 osób tylko jedna się zmieni (np. siłownia, gdzie żeby mieć wyniki trzeba zapierdalać latami by mieć sylwetkę z okładki i zainwestować w huj hajsu, a nie tylko kupić odżywkę i miesiąc na siłkę pochodzić). Trzeba pizdy odsiać, żeby grupa była silna, a pizdy zechcą wówczas rzeczywiście się zmienić, jak przejrzą na oczy, o ile przejrzą. Nastawiłbym target na rozwodników i osoby starsze (>30 lat), bo są jeszcze ze starego "systemu" wartości i mają dość duże doświadczenie życiowe.
  10. Jak chcecie mieć takie same wyniki to na końcu urla po wyszukaniu trzeba dodać "&pws=0". Wtedy google nie używa żadnych powiązań itd. przykład: https://www.google.pl/search?q=marek&pws=0 W dalszym ciągu pozostaje kwestia czy chcemy tak mocno promować to forum. W sensie trzeba jakiś filtr/test wprowadzić dla nowych użytkowników, żeby się syf nie zrobił. np. Po rejestracji każdy ma 3 dni żeby napisać coś o sobie na min 500 słów + możliwość udzielania się dopiero po przeczytania przynajmniej 50 tematów. To tak trochę jak cały rytuał dołączenia do jakieś sekty lub grupy, im więcej pracy w coś włożysz tym bardziej będziesz to szanował i bronił tego
  11. Jako singiel lubię się pospotykać z byłymi, oczywiście w wiadomym celu Staram się unikać randek i jakiś długich spotkań, raczej tylko wjazd na chatę, alko/grill i do wyra.
  12. Takie mam i od dłuższego czasu wyznaję zasadę, że tel to ma być tel, a nie jakieś gówno do wszystkiego, bo przepłacamy za coś z czego potem i tak nie korzystamy. Służbowy/domowy: http://www.mgsm.pl/pl/katalog/samsung/gte1182 - zajebisty telefonik, szczególnie, że na dwie karty Do gps, zdjęć i neta http://www.mgsm.pl/pl/katalog/samsung/acelafleur (kiedyś dostałem go jako służbowy, ale smartphony są huja warte przy częstych rozmowach). Biorę go ze sobą tylko jak gdzieś jadę.
  13. Jak sobie zwalisz, to wtedy nie ma takiego parcia
  14. Wspólnik jak podpisywał umowę kredytu hipotecznego pod mieszkanie, to cała zabawa trwała chyba 2-3 miesiące (negocjacje umowy). Czepiał się każdej najmniejszej pierdoły w umowie, po prostu ustawił sobie konsultanta pod siebie, tak, że to on musiał za nim latać i co chwilę zmieniać treść umowy
  15. Ale muszę przedzierać się przez jej pierdolenie, a wolałbym skupić się tylko na konkretnych postach.
  16. Może by ją tak po prostu wypierdolić w pizdu? Bo hujowo czyta się tematy, gdzie się wypowiada...
  17. No właśnie kurwa! przecież samochód nie ma wpływu na swój przebieg i generowanie problemów!
  18. Skoro sam sobie wali, to może nie chce żebyście się mu wpierdalały w robotę, w końcu musi poprawić po was
  19. Nie ma co rozkminiać nad babami bo to z reguły tępe emocjonalne cipy. Ostatnio na mieście przez kilka godzin jedna przechodziła trzy fazy: - obojętna na mnie, normalna gadka, przy ciężkich tematach kłótnia i darcie ryja (wymagam logicznych argumentów, inaczej mnie nie przekona ktoś do czegoś), więc trochę wrogości było, ja pełen looz i wyjebanie - potem zezwierzęcenie i ochota na mnie, tak że mógłbym ją na parkiecie zerżnąć - godzinę później wrogość, to spierdalam na chatę i niech spada. Więc wszystko jest kwestią na który moment akurat trafisz
  20. radeq

    Wynagrodzenie

    Taka ciekawostka: dzisiaj w decathlonie podsłuchałem, jak kasjerka żaliła się, że jej telefon spadł i za wymianę ekranu dotykowego zapłaciła 700 zł, nie wiem ile tel jest wart, ale dokłada 200 zł do tej naprawy i ma tygodniowe wakacje w Grecji z dwoma posiłkami i to samolotem (dobra strona tak w ogóle: http://lastminuter.pl/wycieczki/6-8%20dni) I pytanie teraz, na huj jej taki drogi tel? To jeszcze inny przykład, bo mi się psiapsióła żaliła, że jej facet narzeka, że nie ma kasy na samochód, ale właśnie sobie sprawił najnowszą galaxy za 4-4,5k (na raty)
  21. Z formalnego punktu widzenia: brak małżeństwa = trzymanie babę za mordę, bo nie ma pewności/gwarancji, więc teoretycznie powinna się bardziej starać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.