Skocz do zawartości

Przemek1991

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Przemek1991

  1. Hmm... może tryb rozpaczliwy ? Spowodowany tym, że graniem księżniczki spierdoliła sobie życie ?
  2. Muszę przyznać, że ja byłem taką wykwalifikowaną ofiarą. Przytoczony tekst jest idealnym odbiciem mojej ex, aż mnie ciarki przeszły po ciele, gdy przeczytałem ten artykuł.
  3. Dlatego właśnie Bracie ja nigdy nie startowałem do koleżanek z pracy, choćby nie wiem jak atrakcyjne były. To się zawsze odbija czkawką. Nie udało się ? Trudno, na niej przecież świat się nie kończy prawda ? Głowa do góry przyjacielu, nie trać wiary, tylko zwiększaj energię na poznawanie nowych samiczek. PS: O ewentualne porażki się nie przejmuj... Będzie ich całe mnóstwo, grunt, to wyciągać odpowiednie wnioski
  4. Ja też obstawiam niedzielę. Dzisiaj i jutro będzie milion konsultacji z psiapsiółami co zrobić
  5. Powoli, małymi krokami zmierzasz ku autodestrukcji mój Bracie...
  6. Każdy z nas chce się podobać innym i samemu czuć się atrakcyjnie, i nie ma w tym nic złego. Błędem natomiast jest zachowanie, kiedy usilnie staramy się komuś zaimponować, kiedy robimy coś pod konkretnego człowieka. To jest walka z wiatrakami, bo choćbyś stanął na głowie i tak znajdzie się ktoś, dla kogo nie będzie to żadnym wyczynem, a Tobie pozostanie niesmak. Jaki to ma sens ? Jaki sens ma próba przypodobania się kobiecie ? To Ty masz się dobrze czuć sam ze sobą, i to Ty masz działać pod samego siebie, aby po prostu fajnie się żyło. Mężczyzna, który ma ciekawsze zajęcie niż latanie za kobietami, zawsze będzie miał ich pod dostatkiem, bo dla kobiet prawdziwie atrakcyjne jest to, gdy facet potrafi sam sobie zapewnić szczęście. Wiem, bo odkąd zacząłem tak działać, już kilka razy zdarzało mi się doświadczać takich sytuacji, i jest to na prawdę fajne i budujące. Szczerze polecam pracę nad sobą, to jest inwestycja, która będzie procentowała przez całe życie
  7. No jakbym o swojej ex czytał, wypisz, wymaluj Moim zdaniem przed umówieniem się na randkę takiej pewności nie będzie nigdy, przecież kobiety to doskonałe manipulantki, więc początkowo może grać prawdziwy ideał. Grunt to uważna obserwacja jej zachowań w trakcie spotkania, choć i z tym może być problem... W wakacje umówiłem się z pewną dziewczyną w mojej ulubionej restauracji. Odjebała się konkretnie, nie było faceta, który nie przeskanowałby jej wzrokiem, a kelnerki ( jedna jest moją znajomą), patrzyły na nią z pogardliwą zazdrością, więc ciężko mi było się skupić na konkretnej rozmowie, o czym ją z resztą poinformowałem Troszkę odbiegłem od tematu, tak, czy tak, należy uważnie obserwować i słuchać co dana kobieta mówi. Z takich banalnych sygnałów można wbrew pozorom odczytać wiele przydatnych szczegółów
  8. Przemek1991

    No cześć

    Witaj ! Owocnych dyskusji
  9. Przemek1991

    Witam

    Witaj ! Kupuj książki, gwarantuję, że nie pożałujesz wydanej kasy
  10. Ooo ja pierdolę Przepraszam za wyrażenie, ale inaczej nie mogę tego skwitować. No przyznam szczerze, że o czymś takim jeszcze nie czytałem Co do prezerwatyw to jest to podstawowa rzecz, której należy używać, gdy nie jest się pewnym danej kobiety. Ja raz zrobiłem to bez gumy z przypadkową panną, dodatkowo byłem pod lekkim wpływem alkoholu, i przyznam, że przez dłuższy czas żyłem w okropnym strachu i nienawiści do samego siebie za taką głupotę. Szczerze to na prawdę od dłuższego czasu się nad tym zastanawiam.
  11. Twojej koleżanka zbliża się niebezpiecznie koniec terminu do spożycia, stąd jej nerwowe zachowanie Dobrze to rozegrałeś, staraj się trzymać ramę, bo jeżeli teraz nagle staniesz się miękki, to już po Tobie. Kobieta chce podporządkować sobie każdego faceta, ale co z tego, skoro później, gdy jej plan się powiedzie, to szuka nowych wrażeń ? Pamiętaj, że kobiety to istoty emocjonalne. Zarzuciłeś haczyk, więc ona teraz prawdopodobnie będzie sprawdzała na ile sobie może pozwolić. Graj na własnych zasadach.
  12. U mnie to wyglądało następująco: 1. Kobieta choleryczka: Nerwowa, nadpobudliwa, wszędzie było jej pełno. Mieszkanie sprzątane dzień w dzień na glanc. Jakbym chciał, to mógłbym u niej jadać z podłogi. Istna pedantka, ale akurat to mi w niej nie przeszkadzało, bo sam lubię czystość 2. Kobieta księżniczka: Wyżej sra niż dupę ma, gwiazda wsi (w jej mniemaniu całego świata), dba o siebie, a mieszka jak w chlewie. Nie tylko jej to nie przeszkadzało, bo reszta rodziny również czuła się dobrze w tym chlewie. Ja niestety za każdym razem przebywając w jej mieszkaniu byłem po prostu zażenowany sposobem jego prowadzenia. Na szczęście ta relacja nie trwała zbyt długo, więc aż tak bardzo nie odcisnęło to piętna na moich wspomnieniach Czyli reasumując Bracie, tak, są powtarzalne schematy i zarówno wystrój, jak i czystość mieszkania naszej oblubienicy może nam sporo o niej powiedzieć i to dyskretnie, bo mam wrażenie, że Panie bardzo często nie zdają sobie sprawy z takich faktów
  13. Osobiście mnie to irytuje. Wymagają od nas szeregu konkretnych cech, nie dając od siebie nic w zamian. To gówniana transakcja. Jest także jeszcze jedna kwestia, która mnie zarówno denerwuje, oraz niepokoi. To My, mężczyźni, doprowadziliśmy do takiego stanu rzeczy. Kiedyś chłop, to był chłop, kobieta miała niewiele do powiedzenia, jednym słowem znała swoje miejsce w szeregu, a dziś ? Stulejarze w rurkach obciskających jajca, pizdusiowaci, bez własnego zdania i cholernie nieśmiali. Ja wiem, że świata nie zbawię i wcale nie chcę, ale Panowie do cholery, jak tak dalej pójdzie to wizerunek mężczyzny w świecie będzie gówno warty. Nie oglądam się na innych, sam staram się naprawiać w sobie to, co mi przeszkadza i cały czas gdzieś tam głęboko w sobie mam tego cholernego rycerzyka, który sporadycznie daje o sobie znać, na szczęście z co raz bardziej miernym skutkiem. To ciężka walka, ale w końcu uda mi się pokonać słabości. Wierzę, że każdy z Was, kto działa na tej stronie, dojdzie do podobnych wniosków
  14. Przemek1991

    Blok ekipa

    Haha, jakie to życiowe
  15. Ooo tak, z tym się zgodzę. Nie ma złotej recepty na rozwiązanie tego problemu. Ja działam zgodnie z własnymi przekonaniami, i przede wszystkim zacząłem się szanować. W poprzednich latach traktowałem kobiety jak jakieś święte objawienie. Patrząc na swoje zachowania w przeszłości czuje się wręcz zażenowany. A wówczas głupi myślałem, że bycie taką pizdą mi pomoże. Dziś nie mam już parcia na panienki. Nie latam za nimi jak piesek i nawet te szczególnie piękne nie robią na mnie piorunującego wrażenia i wiecie co ? Takie olewcze podejście (nie mylić z chamstwem i arogancją), przynosi pozytywne rezultaty, bo kobiety niejednokrotnie same prowokowały kontakt PS: Nie uważam się za urodziwego faceta, ale brzydki też szczególnie nie jestem
  16. Wygląd w przypadku faceta nie odgrywa aż tak dużego znaczenia, ponieważ dla kobiet ZAWSZE najważniejsze będzie to, by facet miał możliwie jak najwyższą pozycję społeczną. Taki typowy Janusz może wyglądać jak upasiony knur, ale jeśli hajs w portfelu się zgadza, to kobiet i tak mu nie zabraknie. No bo on taki kochany i zaradny misiaczek Kobiety byłą, są i będą materialistkami, choćby nie wiem jak bardzo się upierały, że tak nie jest
  17. Dlatego właśnie, żadnej, podkreślam, ŻADNEJ, kobiecie nie wspomniałem, że istnieje nasza społeczność. Nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że obnażamy tutaj słabości Pań, ich zagrywki i manipulacje. To normalne, że kobietom nie podoba się to, o czym tutaj dyskutujemy, dlatego jeśli chodzi o potencjalnych nowych użytkowników, warto polecać naszą społeczność tylko samcom. Ot taka moja uwaga
  18. Cholera... Ja do kościółka sporadycznie uczęszczam, o ja niedobry i grzeszny A tak na poważnie kolego, to też spotkałem się z takim zachowaniem starszych kobiet, mało tego moja babcia bardzo często wyjeżdża z takimi tekstami na rodzinnych spotkaniach, co mnie mocno irytuje, ale zwykle rzucam jakąś ripostę i każdy ma bekę Najważniejsze to być wiernym samemu sobie, bo po tych wszystkich niepowodzeniach doszedłem do wniosku, że to ja będę tworzył sam ze sobą najważniejszy związek do końca życia, więc warto szanować siebie z najwyższą wartością. Żadna kobieta nam tego Panowie nigdy nie zapewni
  19. Czytaj uważnie forum i wyciągaj odpowiednie wnioski z popełnionych błędów, a z czasem będzie lepiej Aha, no i powitać
  20. Ja zaryzykuję stwierdzenie, że związek z kobietą jest jak bitwa na noże, w której nie ma żadnych reguł. Jeżeli nie jesteś odpowiednio skupiony i wystarczająco szybki, przeciwnik bez skrupułów wbije ci nóż w serce. Nie raz poległem w takich walkach...
  21. Ja również, ponieważ, gdy mój stan jest już mocno wskazujący z automatu załącza mi się azymut na łóżko PS: Trzymam kciuki Bracie, bądź wytrwały w postanowieniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.