Skocz do zawartości

Marek Kotoński

Administrator
  • Postów

    11770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    162
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Marek Kotoński

  1. Jakbym był zdrowy i nie obawiał się krytyki czy agresji jej krewnych, to raczej poszedłbym. Potraktowałbym to jako akt pożegnania i pojednania dla samego siebie, bo trupowi przecież w niczym już nie pomogę.
  2. Płacz to oczyszczenie z napięcia i stresów - warto czasem pobeczeć, byle nie przy ludziach - płaczący facet wg. stereotypów to cipa. Płacz jest jedną z form ekspresji swego stanu ducha, można coś zdemolować, tańczyć, krzyczeć, tworzyć - albo płakać. Jestem na tak.
  3. A mi geje nie przeszkadzają zupełnie - ja im w pewnym sensie współczuję. Rodzi się gość i podobają mu się faceci - musi się ukrywać, nie może żyć jak chce, to nic ciekawego. Ale trzeba rozróżnić geja który nie narzuca swojej orientacji, od krzykaczy z hujami na wierzchu na paradach - co jest wstrętne. Może zrobię tu kącik dla gejów? Pikacz - ale dlaczego ich tak nienawidzisz? Zrobili Ci coś?
  4. Ale na co Ty liczyłeś Vincencie? To nie jest wiedza dla mas, tylko dla w sumie nielicznych, kumatych mężczyzn - a i tak z grupy kumatych, uratuje się tylko mały procent. Nie wystarczy wiedzieć, trzeba też praktykować. To nie tylko wiedza ale i konieczność rozwijania się - to droga nie dla każdego. Dla mnie osobiście to ścieżka na skraju wytrzymałości, a nie wiadomo czy gdzieś nie pobłądzę. Nie dziwię się więc, ze budzi takie oburzenie. Ja w ogóle bałbym się już teraz mówić coś o tym publicznie. Bo i po co?
  5. Marek Kotoński

    Witam

    Romantyk? Spokojnie, tę ciężką chorobę da się wyleczyć postem od babskiej propagandy i szczepionką naszych mądrości forumowych.
  6. Marek Kotoński

    Witam!

    Baczność! Spocznij! Cześć
  7. Marek Kotoński

    Bycie "małym' ssie!

    No nie pierdol grasz w pornosach?? A załatwisz mi małą rólkę?
  8. Grizzly - tylko książki. Atras - no i Harry Potter jeszcze jest demoniczny
  9. Grizzly, proszę naucz się pisać troszkę dokładniej, ok? Jeden Pikacz wystarczy A co do Silvy polecam. Straszą diabłami od kiedy pamiętam, bo się okazuje że o poprawę życie nie trzeba błagać Boga i jego rzekomych pośredników (samozwańczych), a wystarczy zmienić obrazy w swojej głowie. Dlatego tak ich nienawidzą kręgi katolickie. Czytałem już niestworzone bzdury o Silvie z ich ręki wychodzące - czczenie trupa żyda sprzed 2 tysięcy lat na krzyżu jest cacy, a mówienie sobie miłych słów w relaksie bardzo złe. Logika katolicyzmu. A że w medytacji mozesz zobaczyć coś złego, to też prawda - zależy co w sobie kisisz latami. Ale zobaczysz, minie i tyle - byle się tym nie przejmować. Jak ktoś latami żyje z nienawiścią czy zemstą, to uwolnienie od tego gówna może przybrać formę wizualną.
  10. Marek Kotoński

    Bycie "małym' ssie!

    No wiadomo, laska może być super - ale bez dużych, twardych piersi z dużymi, brązowymi sutkami to nie to samo. Oczywiście piersi z żyłami się nie liczą.
  11. Fajki rzuciłem, ale z cukrem ciągle są jakieś akcje - ostatnie trzy dni ciągnie mnie strasznie do słodkiego, na szczęście jestem na przysiędze i nie ruszyłem nic. Chyba grzyb candida spanikował, stąd ten ciąg.
  12. Marek Kotoński

    Bycie "małym' ssie!

    Czasami leje im się jak z kranu Ale coś sugerujesz Adriano z tymi dużymi cyckami, dostrzegłeś jakiś wzór?
  13. Chyba z nudów chcę przejść na windowsa 10. Teraz tak - mam dwa dyski SSD, jeden w miarę nowy (250GB) a drugi (128GB) ma dwa lata. System lata mi na starym, co jest sensowne ze względu na mniejszy rozmiar - na wiekszym mogę trzymać więcej softu. Jak sprawdzić stopień jego zużycia? Chcę teraz na dziesiątce posiedzieć bez formatu z rok co najmniej, a nie wiem czy dysk nie zwalnia, oraz czy się nie popsuje. Można to jakoś sprawdzić? Wtedy bym windę instalował na większym i nowszym dysku.
  14. Ja też miałem te problemy i pomogła dopiero przesiadka na operę
  15. Podgrzewacz? Jest coś takiego?
  16. To może kupię jak radzicie maszynkę z żyletkami? Kurcze, jak ja nie lubię się golić
  17. Marek Kotoński

    Bycie "małym' ssie!

    Witaj nowy. Zacznę od złajania cię takiego po męsku, nie obraźliwego. Masz problem z którym sobie nie radzisz, więc po co udzielasz rad jak go rozwiązać? Po co te banały o szacunku do siebie, jak sam porównujesz sie do mutantów z pornosów i te porównanie wychodzi źle? nie radzisz sobie z problemem, więc nie radź innym jak go rozwiązać, bo gdybyś to wiedział nie byłoby problemu. Druga rzecz która mnie zastanawia. Po co te odruchy obronne, w postaci pisania że możecie mnie gnoić a mnie to nie obchodzi? Oczywiście że cię obchodzi, kazdy by się czuł źle, gdyby go środowisko przed którym sie otwiera, zgnoiło. Po co te dziecinne zabezpieczenia się? Tu są same kumate chłopy, a nie dzieciaki. A teraz odpowiedź. Mam coś w ten deseń co Ty, jeśli chodzi o kutasa, a ile Pań w moich ramionach szczytowało to nie powiem, bo wszyscy się przy tej liczbie wkurwiają - że niby niemożliwe. Możliwe jak najbardziej. Tylko że ja wtedy nie wiedziałem, że do zaspokojenia baby trzeba mieć 30cm. Tylko kilka razy miałem rozklapiuchę - więc rżnąłem ją w tyłek, a dłonie grały na jej cienkich strunach rozkoszy w tym czasie. Jeśli dziewczyna Ci nie daje, to znaczy że ma Cię za lamusa, słabego faceta. Nigdy kobiecie nie mów o kompleksach z hujem, bo będzie to NA PEWNO wykorzystane w czasie negocjacji o cokolwiek. Czytaj forum, gadaj z chłopakami, dopytuj się i dorośnij, zmężniej. I nie bierz moich ostrych słów na poważnie, bo to nie ze złości czy chęci upokorzenia. Chcesz być z nami, zachowuj się jak my.
  18. Robię pełne przysiady - trzymając się rękoma za poręcz łóżka. Później leżę na plecach i wybijam się jedną nogą do góry - dwugłowe uda momentalnie pękają razem z dupką i pleckami. Dam se miesiąc na rozruszanie kolan, potem coś z lekkim ciężarem - zobaczę jak zareagują kolana. Zdrowie najważniejsze.
  19. Witaj, avatar jest, szacunek osobisty i finansowy okazany założycielowi forum - jest, miłe słowa do chłopaków są - daleko zajdziesz, młody
  20. Dzięki chłopaki, wiedziałem że mnie nie zawiedziecie nie komentuję tylko wysyłam znajomemu żeby sobie jakiś pomysł wybrał
  21. Sprawa wygląda tak, że mój znajomy ma tatę chorego na zaniki pamięci - starszy pan czasem wychodził z mieszkania i zapominał gdzie mieszka, więc były z tym spore problemy, nie pomaga też danie mu kartki bo on mimo leków nic wtedy nie "kuma". Często też wychodzi kiepsko ubrany a nad morze mają blisko, więc tam strasznie wieje i choroba gotowa, zwłaszcza w zimniejsze pory roku. Znajomy zrobił tak, że jak wychodzi do pracy to zamyka go na mechaniczną gerdę - której nie można otworzyć od środka, tylko od zewnątrz. Jego tata się zgodził na to, bo jak myśli jasno to wie co robi i się sam tego boi. Niestety, w razie pożaru czy zagrożenia będzie uwięziony w środku, a sąsiadów przeważnie nie ma żeby im dać klucze w tej porze kiedy znajomego nie ma. I tak sobie myślałem, jak ten zamek załatwić? Żeby starszy pan nie mógł wyjść gdy przestanie rozumować logicznie, a jednocześnie w razie zagrożenia żeby mógł się wydostać. Wierzę że są tu na forum kozaki, co sobie z tą zagadką poradzą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.