-
Postów
981 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1 -
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez Selqet
-
-
38 minut temu, Maślanka napisał:
Np. Często chciałabym żeby moja krytyka została odebrana łagodniej, a wychodzi na to, że kogoś uraziłam. Z drugiej strony, kiedy trzeba być twardym i powiedzieć coś dosadniej, to brakuje mi odwagi, boję się że kogoś urażę.
Może podałabyś jakiś konkretny przykład? Spróbuję to zinterpretować i wskazać gdzie ewentualnie zrobiłaś gafę. Trzeba wziąć poprawkę na to, że dużo kobiet nadinterpretuje pewne sytuacje, więc możliwe, że coś zrobiłaś dobrze a np. podrapanie kogoś po nosie spowodowało wątpliwości
W dniu 17.12.2017 o 18:40, Lalka napisał:@NefertitiHehe taki przykład, kobieta z klasą nie pokazuje słabości i nie unika odpowiedzi przez zły nastrój.
Może to zdanie bym zmieniła na takie - Kobieta z klasą wie, gdzie swoją słabość może pokazać (np. osobie empatycznej itd.), a gdzie powinna tego unikać (bo zostanie wyśmiana, zignorowana). Jeśli ma zły nastrój, to może powiedzieć, że odpowie w innym czasie, bo w danym momencie nie czuje się na siłach.
W dniu 16.12.2017 o 18:12, Selqet napisał:Można też użyć tu synonimu skromność, jest to postawa nacechowana realizmem, gdzie człowiek jest świadomy własnych walorów ale też i niedoskonałości, twardo stąpa po ziemi. Wiedza człowieka pokornego polega na zdaniu sobie sprawy z własnych sił. Nie porywa się z motyką na słońce.
-
12 minut temu, Lalka napisał:
Spełnienie marzenia każdej kobiety- wystąpiłam przed kamerą. Taka modelka od włosów.
Nigdy nie należało to do moich marzeń.
Przypomniało mi się
- 3
- 1
-
@Tornado grafiki google, wyszukuję te co są interesujące. Z Pinterest'a nic nie wrzucałam.
-
Święta się zbliżają, więc przy okazji wspomnę o tym, że warto razem z usiąść i zrobić świąteczne ozdoby. Miło się w ten sposób spędza czas
-
54 minuty temu, Gwyn napisał:
A wy drogie Panie w coś pykacie?
Od czasu do czasu odpalę Pegasusa lub Heroes III, choć ostatnio dla odmiany strzelałam sobie w zombie, ale nie pamiętam tytułu gry.
-
Tak sobie wyobraziłam absurdalną sytuację:
Partner Hippie prowadzi skrupulatnie dziennik w którym zapisuje pozycje, aby nie było powtórek
P.S. Nie bierz tego zbyt serio @Hippie
- 1
-
Z tym zaskakiwaniem mi się przypomniało to
- 1
-
Nie jest on też w moim guście. Linda jest tylko jeden...
- 1
-
Hej
-
-
Witam,
czy też czasami wolicie zrobić coś samemu zamiast kupować gotowe?
Zapraszam do dzielenia się inspiracjami
To mnie rozśmieszyło
- 1
-
7 minut temu, Tomko napisał:
Kobieta jak widzi, że mężczyzna się nie odzywa to od razu uruchamia 15 scenariuszy w głowie dlaczego się nie odzywa i dlaczego chce z nią zerwać. I zaczynają się pytania naokoło, drążenie tematu itd. Im bardziej kobieta niepewna uczuć (kobiecy szósty zmysł działa tylko na zakupach) to tym bardziej drąży.
Przypomniały mi się 2 obrazki
- 2
-
3 godziny temu, Gwyn napisał:
A co do klasy, to czy to kobieta czy mężczyzna jeśli ją ma, to o niej nie mówi. Nie musi. Po prostu ja widać.
Tak, klasę widać. Czy to oznacza, że mamy o niej nie rozmawiać? Śmiem wątpić, wątek postał aby przyjrzeć się z bliska zjawisku braku ogłady i wyciągnąć z tego wnioski.
- 2
-
@Hippie tak, to jest cenny dowód. Również zauważyłam, że osoby, które nadużywają słów "Kocham Cię" często nic poza nimi nie potrafią zaprezentować.
-
Hej
-
Zwrócę się teraz do emocjonalnej części, drogie Panie, może ta piosenka Was ruszy. Zapraszam do dyskusji i dzielenia się doświadczeniami
-
10 godzin temu, zuckerfrei napisał:
Nie za bardzo pamietam sex z nią itd, ale tę kanapkę pamietam dobrze to był jedyny raz w życiu gdzie czułem, że to jest/było naturalne z jej/kobiecej strony...
Smutne, ale w dzisiejszych czasach dla niektórych kobiet zrobienie herbaty, kanapki itd. jest zajęciem uwłaczającym godność.
Czasami najprostsze rozwiązania nie przychodzą do głowy, więc powiem, że typowo kobiece zajęcia typu - sprzątanie, gotowanie, prasowanie, cerowanie itd. również świadczą o wsparciu. Niektóre sytuacje nie wymagają dużej ilości słów, wystarczy podnieść na duchu dobrym czynem, uśmiechem czy przytuleniem.
- 1
-
Niektórzy spontanicznie przeżyli OBE w dzieciństwie nie zdając sobie z tego sprawy.
Tego typów eksperymentom nie polecę osobom, które:
- są w wieku dojrzewania,
- mają problemy psychiczne - nerwice, schizofrenia, paranoje, depresja itd.
- mają niewykształcony kręgosłup moralny,
- mają problemy zdrowotne - migreny, epilepsja, są po wylewie (głównie choroby neurologiczne)
-
@Ksanti co do wzruszenia obiadem. Przypomniało mi się, że kiedyś byłam na domówce u znajomego. Rozpłakał się jak zaczęłam sprzątać mu mieszkanie, gdy już wszyscy poszli spać. Dało mi to wydarzenie dużo do myślenia.
-
Pokora
Słowo pokora w obecnej formie zostało nacechowane złymi emocjami, gdyż kojarzy się często z postawą uniżoną wobec innej osoby. Chciałabym tu na wstępie zaznaczyć, że chodzi mi o pozytywny wymiar tego słowa. Można też użyć tu synonimu skromność, jest to postawa nacechowana realizmem, gdzie człowiek jest świadomy własnych walorów ale też i niedoskonałości, twardo stąpa po ziemi. Wiedza człowieka pokornego polega na zdaniu sobie sprawy z własnych sił. Nie porywa się z motyką na słońce.
Przeciwieństwem pokory jest pycha, czyli uważanie się za kogoś wyższego, ważnego i wyjątkowego. Te cechy powodują, że gardzimy bliskimi, wykorzystujemy ich dla własnych celów i nie szanujemy innych.
Przykłady braku pokory:
- pochopne ocenianie ludzi, np. spotykają się przyjaciółki i obgadują swoich mężczyzn, gdzie jedna z drugą wierzy tylko „zeznaniom” jednej strony konfliktu, „On ma szczęście, że nadal z nim jesteś”,
- naśmiewanie się z ludzi, którzy żyją w inny sposób niż my, np. ktoś nie skupia się na karierze, tylko zajmuje się wychowywaniem dzieci i pomaganiem partnerowi w biznesie, „Ale z niej kura domowa”,
- poniżanie, np. znajomy osiągnął jakiś sukces a ktoś mówi, że osiągnął to dzięki znajomościom, choć w rzeczywistości jest inaczej, „Gdyby nie plecy, nie dostałbyś awansu”
- niesłuszne powiększanie swoich zasług, np. „Mój mąż osiągnął sukces dzięki mnie”, „Gdyby nie ja to firma nie osiągnęłaby takich zysków”,
- nieprzyznawanie się do błędów lub braku wiedzy, np. szefowa nie chce zapytać się o radę bardziej doświadczonego pracownika o zdanie, bo myśli, że wygląda to nieprofesjonalnie, choć w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie,
Według mnie dobrym przykładem osoby, która ma pokorę jest Papież Franciszek.
Człowiek jest niepowtarzalnym zbiorem powtarzalnych mechanizmów. Należy mieć to cały czas na uwadze, dlatego oszczędnie używajmy ogólników, pustych frazesów i wydawaniem na kogoś wyroków bez należytej wiedzy i dowodów.
Używanie konstruktywnej krytyki
Konstruktywna krytyka z założenia zakłada, że osoba krytykująca ma dobre zamiary wobec drugiej. Nie zamierza ją oczernić, umniejszyć czy potępić. Jest to rodzaj rozmowy, w której delikatnie oraz z wyrozumiałością mówimy o kwestiach, które wydają nam się warte poprawy. Należy mieć na względzie wtedy naturalne predyspozycje drugiej strony, ponieważ często się zdarza, że jedna osoba przyjmie pozytywnie to co druga z kolei negatywnie i z agresją. Kłania się tutaj inteligencja emocjonalna, która jest umiejętnością naturalną bądź nabytą.
Zasady konstruktywnej krytyki:
- określ cel i sens krytyki, zastanów się czy dana sytuacja wymaga krytykowania i czy osoba rzeczywiście wyniesie z niej coś dobrego dla siebie np. „Ale masz krzywe nogi” będzie po pierwsze nie na miejscu, po drugie druga strona nie ma wpływu na swój wygląd,
- przygotuj drugą osobę na krytykę, należy również dać szansę drugiej stronie na przemyślaną odpowiedź, najczęstszym błędem jest przypieranie kogoś do muru i stawianie w trudnej sytuacji przez niespodziewany atak czy monolog,
- trzymaj się faktów, opieraj się na racjonalnych argumentach, u których podstawy leżą fakty oraz logika, a nie uogólnienia, domysły czy plotki. Na czarnej liście powinny się znaleźć słowa typu - „Jesteś niczym”, „Nic nie potrafisz zrobić”, „Zawsze coś zepsujesz”, „Nigdy nie można na ciebie liczyć”,
- szanuj krytykowanego, rozmawiaj z nim twarzą w twarz, unikaj krytykowania przy innych osobach, publicznie, takie zachowanie jest bardzo nietaktowne i niehonorowe,
- właściwy ton rozmowy, czyli łagodny i spokojny pozwoli na zmniejszenie negatywnych emocji, które mogłyby uczynić całą argumentację nieracjonalną. Dobrze jest też wpleść do krytyki pozytywne aspekty,
- istotne jest wsparcie, które powinien odczuwać krytykowany, warto mieć jakąś radę, która spowoduje, że druga strona nie będzie czuła się osamotniona. Wystarczy też dobry gest (masaż, przytulenie itd.) czy spokój i wyciszenie, aby druga strona odetchnęła i zastanowiła się nad wszystkim bez nacisku,
- nie matkuj, nadmierne krytykowanie, poprawianie, zwracanie uwagi, nadopiekuńczość, wyręczanie oraz przesadna troska do niczego dobrego nie zaprowadzi,
- 4
-
Miałam doświadczenia z LD, o których pisałam w temacie
W dniu 2.08.2017 o 08:45, Selqet napisał:Najwięcej takich doświadczeń miałam do 20 lat. Na początku spontanicznie świadome sny, z czasem starałam się je bardziej kontrolować. Nie korzystałam z pomocy książek, tak samo jak w przypadku medytacji. Robiłam na sobie eksperymenty. Najczęściej efekty dawała autosugestia - "W tą noc będę świadomie uczestniczyć w śnie". Swojego czasu bardzo zależało mi na tym, aby od początku zasypiania być pełni świadomą zachodzących zmian w mózgu. Założenia udały się w 10%, ale i tak było bardzo ciekawie Świetne są efekty obrazowe występujące w trakcie wchodzenia w stan spoczynku, nie jestem w stanie nawet to opisać. Różne kolory, formy "dymne" układające się z chaosu w formę.
Temat od paru lat sobie odpuściłam, ale spontanicznie nadal to występuje z częstotliwością raz na 3 miesiące około.
Myślę, że dobra na początek jest zwykła relaksacja z połączoną sugestią.
-
@deomi gardzisz, a dzięki naturze m.in. nie masz pustego żołądka. Widzisz wszystko z bardzo małej perspektywy i dziwi mnie ta krótkowzroczność u Ciebie.
-
51 minut temu, deomi napisał:
@Gwyn Niestety zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego i nie mogę się nadziwić jaka z tej matki natury przebiegła ku*wa. Nie mogę przeboleć że jestem cholerną marionetką w jej pieprzonych rękach.
Nie obrażaj natury. Po to dała nam mózg abyśmy z niego korzystali, a nie użalali się nad sobą.
-
7 godzin temu, Rnext napisał:
kurtka Lewandowskiej przypomina kokon gąsienicy, która nie może przekształcić się w motyla, choć próbuje. Pocięte spodnie są jak znaki "szarpaniny" żeby się z kokonu wydostać.
Haha Czy to Ty też jesteś autorem komentarza na pudelku pod "artykułem" - https://www.pudelek.pl/artykul/121634/natapirowana_cindy_crawford_tankuje_lamborghini/ ?
"Wygląda staro i komicznie w tej fryzurze - miało być chyba coś a la retro a wyszła podstarzała ciocia Grażyna w drodze na luksusowe zakupy do Biedry"
2 godziny temu, Rnext napisał:@Sitriel skoro już prawie przy kalesonach i "reformach" jesteśmy, to teraz drogie panie czas na stylizacje bieliźniane.
Zastanawiam się, czy nie będzie to lekki offtop.
7 godzin temu, Tomko napisał:Zawsze mnie ciekawiło jednak skąd moda na legginsy o każdej porze roku. Wyszlibyście w kalesonach na dupie na ulicę? A zapomniałem - przecież kobiety zawsze stroją się dla siebie i legginsy są po prostu wygodne, cieplutkie i wcale nie opinają się na dupie.
Nigdy nie założyłam legginsów na zewnątrz. Nie zrozumiem chyba tego trendu. Zdarza mi się mieć ten element garderoby w trakcie ćwiczeń, ale do innych zastosowań ich nie widzę.
7 godzin temu, Lalka napisał:fioletowe włosy/ czerwone usta/ podkreślone oko/ złoto/ czerń/ czerwień/ spódnice/ sukienki do połowy uda/ czarne rajstopy/ wszystkie buty 10cm+ i 1x płaskie trampki/ płaszczyki/ kurtki.
Serio nosisz takie buty? Nie masz problemów z kręgosłupem? Mnie stopy bolałyby po godzinie spaceru. Nie miałam na swoich nogach butów powyżej 6 cm.
Dotyczy: Jaki dla was był rok 2017?
w Kobiecy kącik 'kulturalny'
Opublikowano
Ja mam omamy