koksownik

Z tym nie mam problemu, wcześniej nie robiłem tego dłużej niż 2 tygodnie.

@JoeBlue i tak też robię, wszak rozdziewiczyłem ją palcami. ?

Próbowałem z alko, nic to nie dało. Inne pozycje również. Nie kręcę śmigłem. Przy lodziku stoi, ale to na nic, skoro zaraz i tak robi się flak. Za dużo napojów gazowanych.

Witajcie. Powiem po żołniersku - jest problem przy zbliżeniu się z dziewczyną. Napalona na mnie jak cholera. Stoi na baczność przy całowaniu i innych pieszczotach, natomiast gdy ma dojść do seksu - penis opada i nie potrafię trafić w waginę. Jest to moja pierwsza partnerka seksualna, z resztą ja dla niej też. Co robić? ?

@SennaRot masz 100% rację w sprawie krytycyzmu. Uważam się za taką personę. Wadą jest niestety to, że większość ludzi nie lubi krytycznie myślących osób, przez co w życiu mają pod górę.

Złapmy się wszyscy za ręce i zaśpiewajmy „Kumbaja maj lord, kumbajaaa”. A, i „wychędożyć” pisze się przez „ch”.

Miałem dzisiaj pierwszy dzień treningu bokserskiego. Czuję się dobrze, tylko zakwasy błyskawicznie dały o sobie znać. Pojutrze kolejny raz się tam zjawię. Alkoholu nie tykam od soboty i tego też się trzymam. Świetnie się złożyło, że odsłuchałem dzisiejszą audycję Marka, która poniosła mnie na duchu. Pozdro!

Tacy ludzie to margines na Śląsku. Nikt nie traktuje folksdojczy poważnie. Większość Niemców pozostałych na śląskiej ziemi po wojnie przemieniła się w Polaków. Heh slang. Tu masz rację.

@dyletant ah, to według ciebie kobieta współżyjąc z mężczyzną automatycznie staje się kurwą? Waćpan chyba żartuje.

Zacytuj teraz kropka w kropkę, gdzie padło takie zdanie. Mam węszenie, że twoja definicja kurestwa jest nieco przerysowana.

@Tajski Wojownik mam nadzieję, że to nie był pomysł Tajki i jej rodziny.

Nie mów tak o sobie. Kobieta po prostu przypomniała ci, że jest mentalnym dzieckiem i w głębi duszy potrzebuje od czasu do czasu jakiejś kary. Traktując ją jak człowieka, nie otrzymałeś wzajemności, dlatego musiałeś wymierzyć sankcję. W życiu trafiamy na masę ludzi, którzy podświadomie bądź nie, nas testują. Grunt, że pokazałeś żonie, jak kończy się każda krzywa akcja z jej strony. Samoświadomość swojego postępowania nie prowadzi do białorycerstwa. Jest nim za to m.in zamykanie oczu na walące po oczach sygnały niebezpieczeństwa.

Studentka, podróże po świecie, przekręcanie wypowiedzi adwersarzy, drażliwa reakcja na argumenty... Kto siedzi za avatarem Pola90 - nie wiem, choć się domyślam.

Całkiem zabawna parodia

Scena pierwsza, akt pierwszy (i ostatni) - Bracia, pomocy! Poznałam takiego wspaniałego Greka, dobrze się rozmawiało, dużo mi obiecał, ale pewnego dnia uciekł! Jak on mógł! Wiecie, na ogół mam fajne powodzonko, więc tym bardziej mnie to dziwi. - Może przespałaś się z nim i uciekł? - Ja nie jestem taka! Ja tylko z miłośści! - No to po prostu cię olał - Aaaa...le jak to olał? Tak po prostu? Dlaczego!? Ja to muszę wiedzieć. - No nie wiem, takich typów jest mnóstwo, co liczą na szybki seks. - Jak możecie! JA JESTEM INNA! Macie kompleksy! Kurtyna.

Mmmm, dziękuję, dziękuję. Nie trzeba było. No to się go spytaj. Oh, wait... Nie mamy szklanej kuli, żeby wiedzieć, co kierowało tym alvaro. Może masz jakąś autorefleksję, która wysnuje tobie przypuszczenie, jakie zachowanie mogłyby sprawić, że luby uciekł. Abstrahując, wg mnie najprawdopodobniej odbył z tobą szybki numerek bez uzgodnienia.

@Pola90, ja wiem, że na widmo odrzucenia takiej panny jak ty, grunt sam się pod tobą załamuje, ale @Strusprawa1 ma rację. Olał cię. Nie jest to przyjemne, ale możesz za to solidaryzować się z mnóstwem mężczyzn, którzy przechodzą to codziennie.

Nigdy nie rozumiałem fenomenu pokazywania obraźliwych gestów bądź obrażania się dla jajec. Ale może faktycznie mam kija w dupie? Chyba nie. Znajomy pisywał z pewną dziewczyną (może to nawet był związek), która to w messengerowe komunikaty wplątywała epitety typu "weź debilu żenujesz mnie", "po jajco głupku" itp. Kolega również stwierdził, tak jak @Nieprzysiadalny że my (on i ona) to tak lubimy sobie pocisnąć hehe. Tylko, że stawiam dolary przeciwko orzechom, że to panna zapoczątkowała ten trend, bowiem mając świadomość chodliwości siebie na rynku, mogła pozwolić sobie na różne przytyki.

Tu chodzi tylko o to, żeby nie cytować całości wypowiedzi ostatniego postu. Robiłem i robię, tak jak ty mówisz i jeszcze ani razu żadnego ostrzeżenia nie dostałem.

Zgodnie z jego życzeniem, jebnij mu płaskiego w potylicę, żeby oczu nie musiał regulować ze zdziwienia.

Jak poskromić taką chęć?

Znakomity pomysł. Od razu nabrałem zaufania do instytucji. Państwo polskie znów zdało egzamin.

Nie zadziałałoby bo? Kto tu się w tej chwili miota? Paranoi powiadasz? Zobaczymy jak będziesz śpiewał, gdy pewnego dnia ZUS ci powie, że jest niewypłacalny. Co wtedy? A kto powiedział, że PiS zrezygnuje z tych dopłat? Wyobrażasz sobie kwik niektórych beneficjentów, którym się powie, że rezygnujemy z pięćset plusa? Polityczny strzał w kolano. Partia rządząca, przekupując pieniędzmi obywateli, zapewniła sobie niemałe poparcie. Nie sądzę, skoro poziom dzietności od lat stoi w miejscu. Problem jest gdzie indziej.

No nie działa, bo dalej jesteśmy w dupie, jeśli chodzi o dzietność. Brak ZUS nie działa, bo? To nie dzięki emeryturom państwowym, ale postępowi w medycynie, jak już. Jak głód im do dupy się dobierze, to pomyślą, nie bój żaby. Bo ty tak mówisz, to tak jest. W ZUS-ie kasa się nie dewaluuje? W takim razie w ogóle nie ma sensu oszczędzać. Zastanów się lepiej, dlaczego dochodzi do inflacji. Która wyglada mi na zjadanie własnego ogona. Kto będzie w przyszłości łożył na 500+? Program nie działa, nadal mamy niż demograficzny, to skąd mamy brać pieniądze na kontynuację programu? Kpisz sobie chyba. Rząd wpuszcza kolorowych tylnymi drzwiami. Nawet w moim pogórniczym mieście już ich widuję. Prosta sprawa. Jak mi zabierają i mam szansę odzyskać chociaż część pieniędzy, to wezmę. Jednak nie będę płakał, gdy „zabiorom”. Jednak Polska nie powinna naśladować krajów bogatych, tylko te, które się obecnie wzbogacają. Bogate mogą sobie pozwolić na socjal, ale ja tego nie popieram.

Bo to nie działa. Zabierają 800 zł by dać 500 zł. Kiepski biznes. Problem w starzeniu się społeczeństwa leży głębiej. Cały okres trwania ludzkości nie zdychali, bo nie było państwowych emerytur, to teraz mieliby umierać. Czy masz ludzi za idiotów, którzy nie myśleliby chociaż o odłożeniu pieniędzy na starość? ZUS to pasożytnicza instytucja. Wkładasz coraz więcej a otrzymujesz coraz mniej. Nie zgadzam się na taki rabunek. Powiem twoim językiem. Posiadasz jakieś statystyki instytutu z dupy? Oczywiscie, że ludzie to robią, pomimo przymusu łożenia na emerytury. Mało jest babć i dziadków, którzy całe życie chowają pieniądze do skarpety albo słoika? W mojej rodzinie też się oszczędza. Teraz ludzie mniej oszczędzają, bo ufają ZUS-owi. Tylko, że bezkrytycznie. Potem jest płacz, że mają mniej niż im obiecano. To po co w takim razie 500+? Nic nie wiesz o mojej sytuacji. Po co miałbym to robić? Dobrze mi na razie tutaj, ale nie chcę żeby z mojego państwa robiono kurwidołek dla nierobów. Mam poddać się męczeństwu, żeby wracać tutaj po kilku latach z pocałowaniem ręki? Są rzeczy, które mi się nie podobają i mam prawo głośno o nich mówić. Nie jestem jedyny w swoim osądzie. Przerażają mnie tacy etatyści jak ty. Widzisz przedsiębiorców tylko jako januszy biznesu. Taktyki stosowane przez takich cwaniaków również mi się nie podobają. Obawiam się, że droga po której idzie chadecki rząd PiS będzie szła ku większemu zadłużeniu. Nie wyjdzie nam to na dobre. Jebali nas i jebią dalej. PO nie umożliwiła takiego systemu, by każdy zajął się sobą. Żaden rząd „wolnej” Polski na razie o to nie zadbał w pełni. Dobrobyt bierze się od bogactwa a nie rozdawnictwa, które jest rozwiązaniem doraźnym i nieperspektywicznym.