Skocz do zawartości

chudy.bolek.3891

Użytkownik
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez chudy.bolek.3891

  1. Tylko nie dzwon. Nie pisz. Nic z tych rzeczy. Będziesz miał test na "milosc". Ktoś musi się teraz złamać i ulec jeśli wasza relacja ma być kontynuowana. Chce ci tylko powiedzieć ze jeśli ona chce iść dalej to zadzwoni za tydzień dwa. Ale jeśli ty pierwszy wyjdziesz z inicjatywą to stary masz przesrane. Stracisz dużo w jej oczach a może nawet wszystko. To taki test na męskość. Powiedziales co i jak to teraz się tego trzymaj. Wiem ze ciężko ale dasz rade. Idź popływać lub pobiegać i czekaj. Jeśli "kocha" - wykalkuluje sobie czy relacja z tobą się jej opłaca - to wroci. Jeśli nie to szykuje się ze ktory orbiter wskoczy na twoje miejsce. Zawsze też możesz zaliczyć inne, ale czy jesteś alfa czy tylko tak ci się wydaje?
  2. Jak ja się cieszę że wyszedł na jaw romans mojej. Jak sypialna ze mną i z gachem to jeszcze ze mną planowała gdzie by tu coś większego drugiego kupic. Dziś miałbym dopiero zagwozdke. Ale moja jest inna niż wszystkie.
  3. Zacznij gadać o intercyzie.... W obecnej fali feminizmu to podstawa.
  4. @lola123 Hahaha. No nie mogę uwierzyć. To się nazywa skakanie z gałęzi na gałąź i ciągle szukanie lepszej opcji. A później rozpacz jak się gałąź urwie.
  5. Hmm. W sumie od 3 miesiecy zacząłem łazić po lokalach tak raczej dla fanu No i żeby przełamać jakis swój bialorycerski element. Ani razu nie zastanawiałem się co zrobić i jak wyrwac. Po prostu podchodziłem i brałem jak swoje bez żadnych słów i dyskusji. Chwyt za rękę, biodro i juz jest przy mnie. A później blisko kolo siebie. A jak ucieka to jej strata nie moja. Szukam następnej. W klubach oceniasz tylko po pierwszym wrażeniu, kilku ruchach czy twarzy. Jak coś mi nie pasuje idę dalej one robią tak samo
  6. @Smerfetka Ponad 15 lat znajomosci 10 lat po ślubie. 2 brzdacow. Pewnie nie - coś kiedys wspomniała o baku emocjii i o tym ze za łatwo się mną steruje (na mnie sie nauczyła). Ale kto tam wie co wami kieruje ;). To był mój pierwszy poważny związek ciągnący się od liceum wiec biały rycerz w pełnej zbroi na dodatek kon na którym jezdzilem pewnie też ja miał Czemu smutno? Są emocje chwytające za serce. I nowe możliwości. Gdzieś tam każdy z nas zaczął zmierzać. Talerze jeszcze nie latają ale już zaczyna mnie czasami nosic.
  7. I tu chciałbym dać ciekawy przykład. Ja zasuwalem przez studia. Czasem zdarzało się rowy kopać czy na budowie zasuwac. Po studiach zacząłem zasuwac w zawodzie pnac się przez 10 lat po stopniach kariery a i wynagrodzenie szlo w górę. Mało nie zarabiam. Tak naprawdę cały czas utrzymywał em rodzinę i żonę bo ona zarabiala śmiesznie mało. Ale kiedy zaczęła brac extra fuchy i pnac się w ciągu 2 lat po swoich stopniach kariery dojechała do mojego poziomu a pewnie niedługo przeskoczy. Mi się wydawało ze będziemy mogli w końcu odzyc a ja trochę będę mógł zwolnić i nie zapieprżac. A tu się okazuje żona rzuca stwierdzenie "Mam lepszego samca z lepszym potencjałem" I nie będzie happy endu.
  8. Hej Bracia, Od dłuższego czasu pojawi się w mojej głowie pytanie. Jeszcze żona spotyka się z gachem. On jeszcze z nią nie mieszka a ona tłumaczy to faktem że nie chce żeby dzieci wiedziały ze rozstała się ze mną przez niego i żeby dzieci go w przyszłości o nic nie oskarzaly (ach ta kobieca przebiegło i logika ;). I tu pytanie. Jak juz gach się będzie zamierzał wprowadzić czy wart się z nim spotkać i ustalić pare kwestii w zakresie dzieciaków. Typu nie wpierdalaj się i nie pajacuj ze będziesz ich nowym tata etc. Jakieś przykłady z waszego życia?
  9. @GluX Uśmiałem się. W 100% mogę potwierdzić to na swoim przykładzie. 1. Jeszcze żona spotykała się ze swoim poprzednim chłopakiem tuż przed naszym ślubem. Dopiero teraz mi się przyznała. Chłopak orbitowal wokół niej. 2. Teraz pomimo tego że okazało się ze ma gacha i juz oficjalnie z nim bywa na jego imprezach rodzinnych sama mi powiedziała ze do końca nie wie co do niego czuje, a ze swoją koleżanka wymienia newsy ze jak jej nie wyjdzie z nim to pewnie kiedyś do mnie wróci. Nie wiem czy to ja jestem taki honorowy i bialorycerski ale gdzie ten swiat biegnie? Snapchat, facebook i instagram wali im na łeb bo w łatwy sposób mogą podbijać swojego ego. Wydaje mi się ze to ma mega wplyw na bieżącą sytuację. W takim wypadku trzeba zmieniać zasady gry i się do nich przystosować Tylko czy warto się dostosować do świata mesko damskiego? To taka mega strata energii.
  10. Nie wiem o czym wy piszecie ale 2,5 szkraba to już nie niemowlak. Bez przesady. Facet jest zdaje się dorosły wiec krzywdy małej nie zrobi. Zagryzasz zeby jak coś i gnasz do przodu. Parę nocy nieprzespanych ale mega satysfakcja
  11. Test można nabyć w niektórych aptekach. Koszt wykonania to ok. 1200 zeta. Wyniki mogą wysłać mailem a nie poczta.
  12. @Stulejman Wspaniały Widzę po nazwie materaca ze się szykuje trójkąt Póki co jedyne rozsądne meble które w życiu kupiłem to Ikea. Ale marzy mi się dębowe łoże
  13. Byłem tam ze starą. Ogólnie baba była zdziwiona ze się jakoś dogadujemy ze starą. Ale na sam koniec wyszło ze to ja mam do przerobienia ze dwa czy trzy tematy organizacyjne. Ogólnie moje dzieciaki jakoś ta cała sytuacje ogarniaja. Najbardziej mnie wkurzalo jak mnie baba wypytywala o moje uczucia i emocje do zony. Nie mialem chęci rozmawiać na ten temat i od razu ucinalem takie dyskusje. Ogólnie miałem wrażenie ze to raczej starej pomogło niż mi. Po stwierdzeniu zony ze rozwod to nasza wspólna decyzja, powiedziałem stop i stwierdziłem ze to nie jest nasza wspólna decyzja tylko konsekwencja jej wyborów zyciowych. Tak po za tym standardowe pierdolety. Czy jest Pani pewna że nowy partner jest odpowiedziane? - Nie wiem Jak i kiedy chce Pani wprowadzic nowego partnera w zycie dzieci? - pół roku po rozwodzie. Czy ma Pan jakieś oczekiwania od małżonki? - chciałbym porozmawiać z nim na temat tego jak planuje przyszłość moich dzieci po wprowadzeniu się. Czy obserwuje Pani jakieś zmiany w zachowaniu męża? - stał się bardziej stanowczy i męski w stosunku do dzieci. Czego się Pani obawia w przyszłości swoich dzieci? - ze nowa ewentualna partnerka meza będzie się nimi zajmować. Ogólnie tego typu pytania i stwierdzenia. Szczerze wydaje mi się ze babka chciała ocenić jak nasze relacje wpływają na dzieci. Nie pytala się za bardzo wprost o dzieci tylko jakos tak na około. Za wielki sukces uznała porozumienie rodzicielskie i rozwod bez orzekania o winie oraz to ze dzieciaki zostają w mieszkaniu w którym mieszkaliśmy wiec nie zmienia w 100 % swojego środowiska. @TheFlorator Dzieciaki ogarną rozwod - takie teraz odnoszę wrazenie - od 3 miesiecy syn i córka nie widzą mnie na codzień ale staram się z nimi spędzać czas 2 3 razy w tygodniu i weekendy w jakimś naprzemienna stylu. Po tej rozmowie u psychologa utwierdzłem się w przekonaniu ze kobiety myślą inaczej. Moja rozwaliła małżeństwo nie będąc pewna w którą stronę idzie i czy na pewno gałąź jest pewna, a teraz zasłania się cały czas dobrem dzieci a nie jej (oczywiście żyje relacja z nowym chłopakiem - jak sama go okresla. Taki forumowy standard. Powoli rozglądam się za jakimś docelowym mieszkaniem (coś na 2 może 3 lata bo stara oczywiście nie wie jakie ma plany na życie i co będzie robic). I rozglądam się za wakacjami dla dzieciaków. Mam jakiś pomysł na dzien dziecka dla syna i córki ale może ktoś coś ciekawszego podrzuci?
  14. Panowie. Ja to w sumie nawet nie wiem jak to jest pracować z kobietami. Od zawsze pracuje w męskim gronie 0 bab Wychodzi na to ze szczesciaz ze mnie
  15. Minął miesiąc. Papier w banku złożony. Stara zadowolona. Padło jedno pytanie. A co będzie jak bank się nie zgodzi na przejecie? Na razie na placu boju spokój Dzieciakami się zajmuje. Po całym dniu z nimi człowiek miękko zasypia. Ogarniam mieszkanie. Umawiam się ze znajomymi. Za dwa, trzy tygodnie decyzja z banku i wtedy się okaże jak będą wyglądały dalsze kroki finansowe. Jak na dwa miesiące po evencie czuje się już całkiem znośnie. Ale raz na jakis czas po prostu mega zjazd w dół. @Normalny, @kamill Jak to u was wyglądało? Czasami mam chec żeby ktoś ten burdel za mnie ogarnął (spakować się i wyjechać tak jak @OGÓR pisał), ale wiem ze nikt tego za mnie nie zrobi i będzie to tylko forma ucieczki od wszystkich problemów.
  16. Hehehe. Nie pakuj się. Traktuj jak plate Napewno nie dasz tyle emocjii co były "narkoman". Panna z którą teraz gadam na oko 20 - 22 lata mieszka z kolega gejem z którym jeździ w góry. Czy to prawda? Nie wiem. Czy przeszkadza mi to w zabawie z nią ? Nie. Co ty musisz od razu sobie przyszłość z nią układać ?
  17. Nie pchaj się w to. To w 100% akwizycja. Lazisz po domach i szajs wciskasz. Kasy nie uświadczysz. Robiłem coś podobnego z 10 lat temu. Strasznie ryje banie. Po 3 tygodniach rzuciłem.
  18. Witam Byłem wczoraj w klubie ze znajomymi. Zrobiliśmy się w ostry stos. Mało rzeczy pamiętam ale..... Wybawilem się jak nie wiem co Najgorsze jednak to ze pomimo tego że byłem na bani to widziałem cały czas schematy. 1. Baba strzeliła focha a facet się przed nią płaszczyl i przepraszal wręcz - wielki koks. 2. Mnóstwo lasek które ewidentnie szukaly sponsora. Po czym poznać po takich mechanicznych ruchach wkoło ciebie. Zero zmysłowości nic a nic. Druga opcja jest taka ze może są jeszcze słabo doświadczone i nie wiedzą jak urabiać facetów. 3. Zacząłem tańczyć z jakaś laska i ja lekko urabiac dotykiem. Jak chciałem przejsc do konkretów złapać za cyca to opór. Krótka konfrontacja wzrokiem. Chyba byłem ostro samczy bo jak od odchodziłem to mało za mną do kibla nie weszła a ręce musiałem jej zdejmować z siebie. 4. Najciekwasze jednak było doświadczenie z laska która stawiała opór (lekki). Coś w stylu nie dotykaj mnie , nie dobieraj się do mnie. Oczywiście skończyło się na dotykaniu . śmiesznie było obserwowac jak jej opór maleje. Pewnie zaciagnalbym ja na kwadrat tylko po co? Na sam koniec. 1. Fajnie jest obserwować schematy 2. Nie jest fajne ze schematy są ; ( 3. Fajnie jest łamać granice Ogólnie odnoszę wrażenie ze zaczął mi się włączać tryb nieśmiertelności ale zbroja dalej się poleruje a napiersnik schowany w szafie nadal błyszczy Tu pojawia się pytanie. Jakie są wasze odczucia po "klubowaniu" ? Ja po takim evencie widzę u siebie dobry nastrój na zasadzie wybawilem się ale mam lekki zjazd w kierunku one są takie same. Choinki w tym roku nie będzie
  19. Hej , No własnie się zastanawiam nad tym schematem bo u mnie to wygląda inaczej: Wypalenie się relacji z jej strony - takie życie obok siebie / nigdy nie zaobserwowałem braku szacunku do mnie / brak darcia ryja a wręcz normalne rozmowy / popęd stabilny dwa, trzy razy w miesiącu / nowa gałąź / decyzja o rozwodzie rozstaniu. W życiu się na siebie nie darliśmy -> jakby się darła i miała jakieś problemy to już dawno bym jej powiedział dowiedzenia bo takich akcji nie toleruje w ogóle. Oczywiście stałe texty przy rozstaniu (oczywiście przez wzgląd na dzieci) - jesteśmy jak brat i siostra / zostańmy przyjaciółmi / między nami nie ma już tego "czegoś" Może są różne ścieżki racjonalizowania @TheFlorator Pozatym jak baba by siedziała w domu bo "tak" to bym chyba nie wytrzymał. Rozumiem że jak się brzdąca odchowuje ( pierwszy rok może dwa ) ale później baba ma iść do pracy żeby przynajmniej na swoje ciuchy i widzimisię zarobiła (pazury, fryzjera etc.). Moja mnie zawsze wkurwiała swoimi wkrętami typu nie będę jeździła samochodem bo się boję. Po kilku latach dałem sobie z tą dyskusją spokój i stwierdziłem że jak ma nas rozpier.....ć o TIRa to ja dziękuję sam poprowadzę. Ogólnie chyba na twoim miejscu zamknąłbym temat i przestał się zastanawiać co było a zaczął się zastanawiać co ma będzie ( ale tylko w stosunku do siebie i do swojego syna ) tej relacji wydaje mi się że nie ogarniesz. A możesz się obudzić z ręką w nocniku jak @Adolf.
  20. Ja tez się mogę ustawić. Daj znać na priv co i jak. We mnie kumpla do picia na umor nie znajedziesz, ale piwko lUB ciekawy kolorowy trunek why not
  21. Powodzenia. Twoje posty pomogły mi otworzyć oczy i wziąść the red pill. Zaglądaj pisz. Może kiedyś spotkanie w podróżniczej drodze się trafi
  22. Hej, A podczym skrywacie te zajebiste marynarki casualowe. Jeszcze jest troche zimno i w samej marynarce odpalic na miasto to tak troche wydaje sie za wczesnie. Jakis plaszczyk etc? Gdzie mozna dostac kamizeliki casualowe szukam i szukam i nic nie moge znalezc ? Jesli chodzi o koszule to ostatnio przerabiam Bytom (fajne do noszenia, mile w dotyku) - bawelna dwuskretna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.