Skocz do zawartości

Siłacz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Siłacz

  1. AŻ? Dla przykładu, bez chwalenia się - ja po technikum, bez żadnego doświadczenia na start dostałem pensję netto z 3 z przodu + 1 zmiana i dodatki na wczasy i na święta. NA START PO TECHNIKUM! A Ty mówisz, że 2800 po studiach to jest AŻ? Mogę zapytać - tylko nie traktuj tego jako personalny atak - czy 99 w Twoim nicku jest od roku 1999, kiedy się urodziłeś?
  2. @amber99 Ale to, ile człowiek zarabia/będzie zarabiał kompletnie nie zależy od ocen na studiach. Żaden pracodawca na to zupełnie nie patrzy. Pracodawcę interesuje natomiast to, jaki pożytek będzie miał z pracownika i ile ten jest jemu w stanie zysku wypracować. Tylko tyle i aż tyle. Poza tym - kompletnie nie chce mi się wierzyć, że ktoś skończył prawo i pracuje w zawodzie 10 lat zarabia minimalną krajową - co innego na aplikacji, ale po jej skończeniu nie wyobrażam sobie tego...
  3. @$Szarak$ bracie! Przecież Ty nie masz absolutnie żadnego wpływu na to, czy babcia pójdzie do lekarza, czy nie - możesz tylko próbować ją przekonać, ale skoro to się Tobie nie udaje, to po co się tym zadręczasz? Może być analogicznie - pójdzie do lekarza dla świętego spokoju, ale nie będzie brała tabletek - co w takiej sytuacji? Będziesz ją pilnował, czy aby na pewno każdą połknęła? Też mam taką ciotkę, z którą kilka lat temu ograniczyłem kontakt do absolutnego minimum - przy każdej, absolutnie każdej okazji narzekanie - a to noga boli, a to głowa, a to biodro, a to kręgosłup, a to gardło - ciągle coś bolało. Doszło nawet do tego, że gubiła się w swoich "chorobach" - na początku spotkania potrafiła powiedzieć, że rano musiała 2 tabletki wziąć, bo ją biodro bolało, a po krótkiej chwili sama powiedziała, że chyba weźmie kolejną tabletkę, bo to kolano nie przestaje boleć... Ja osobiście takie ciągłe narzekanie, że to boli, tamto boli - traktuję jako formę manipulacji - osoba ją stosująca chce uzyskać od Ciebie współczucie, chce, żebyś zwrócił na nią uwagę. Moim zdaniem - wrzuć na luz - skoro nie chce chodzić do lekarza, to jej problem, a nie Twój.
  4. Przykre, ale prawdziwe i mnie to nie dziwi. Twoja siostra skończyła widocznie jakiś mało ambitny kierunek, skoro 10 lat po studiach zarabia 23 złote więcej od pensji minimalnej... Przecież w jakimkolwiek sklepie zarobi więcej, więc wychodzi na to, że jej praca również zbyt ambitna nie jest; nie chce mi się wierzyć, że jest topowym specjalistą, ale zły pracodawca płaci tylko grosze powyżej minimalnej...
  5. @Jebak Leśny - analogiczna sytuacja, jeżeli chodzi o portale randkowe - tam też te średnie i mało urodziwe mogą przebierać i wybrzydzać.
  6. @heliocentric7 witamy, witamy!
  7. Siłacz

    Witam Braci

    @deros idealnie trafiłeś! Tu jest miejsce dla każdego faceta (i kobiet, ale to w odpowiednim dziale), niezależnie od poglądów.
  8. Siłacz

    Cześć

    @MiniMazzi witaj - na forum jest bardzo dużo ciekawej treści, na pewno znajdziesz coś dla siebie i odpowiedzi na nurtujące pytania! Zachęcam do bycia aktywnym.
  9. Takie mamy czasy. Dotrzymywanie słowa nie ma sensu, uścisk ręki nie znaczy nic... Niestety.
  10. Czym jest skrót "CC"? Osobiście kojarzy mi się tylko z cesarskim cięciem, ale nie pasuje mi do kontekstu.
  11. @avceutyhh14 żeby to tylko na tym się skończyło, jak przybierze formę stalkingu, to kolega natychmiast niech zgłasza sprawę na policję - nigdy nie wiadomo co taka zaburzona osoba zrobi.
  12. Skoro pewnie ta pani U pracuje w tej firmie kilka-kilkanaście lat i od początku to ona była tą "jedyną" dla wszystkich pracowników, to się do tego przyzwyczaiła. Teraz jej pałeczkę przejęła młodsza koleżanka i pani U nie wie co się dzieje, że nagle nikt jej nie zauważa, nie adoruje, nie żartuje...
  13. Myślisz, że mało jest takich, którzy na to pójdą? Moim zdaniem znajdzie się takich facetów całkiem sporo. PS. Jak bierzesz ślub, to zawsze bierzesz go z obcą kobietą - nawet jak ją znasz 20 lat, to i tak w pewnym momencie może się okazać, że nie znasz jej tak na prawdę wcale.
  14. To brzmi absurdalnie, ale jak spojrzeć na to odwracając role, to wygląda już lepiej - facet wykształcony, zaradny, przedsiębiorczy i jest w związku z jakąś Dżesiką po fryzjerstwie pracującą na pół etatu na czarno.
  15. Hmm... Ja z jednej strony rozumiem jej bezsilność w tej sytuacji. Sam aktualnie mam spore długi, ale od tej pani odróżnia mnie jedno - ja PRACUJĘ, żeby je spłacić, a nie zakładam zbiórkę. Sam zobowiązania podpisywałem i sam muszę je spłacić - chyba logiczne, chociaż jak widać nie dla wszystkich.
  16. Jest takie powiedzenie - "uzależnienie jest wtedy, gdy chcesz z czegoś zrezygnować, jednak nie możesz."
  17. Przed epidemią chodziłem, teraz wszystkie zajęcia grup AA w mojej okolicy są cały czas wstrzymane. Już jestem ponad 10 dni całkowicie trzeźwy. Za 2 tygodnie już się kładę do polecanego, prywatnego ośrodka i mam nadzieję, do tego czasu wytrzymać w trzeźwości. @JoeBlue Dzięki - w wolnej chwili obejrzę.
  18. @ImTheLiquor Dziękuję za słowa wsparcia. Mnie dzisiaj rano wypisano ze szpitala - termin oczekiwania, tak jak się domyślałem i jak tutaj mnie informowano to 4 tygodnie. Jutro idę do prywatnego ośrodka zapytać o terminy i o to, jak taka terapia wygląda - już pal licho te pieniądze - jakoś będę musiał dać radę finansowo z pomocą rodziny, ale naprawdę chcę się leczyć. Dzisiaj - pierwszy dzień na "wolności" - od rana całkowicie trzeźwy - na ten moment nie ciągnie mnie do alkoholu, ale nawet jak zacznie, to wiem, że muszę wytrzymać i się tej podstępnej k*rwie nie dać... Chcę. Autentycznie chcę być do końca życia wolny od nałogów, czy to alkohol, czy to jakiekolwiek dragi.
  19. @mph25 bardzo dziękuje za mądry wpis. Będę do niego wracał w momentach jak znowu przez myśl przyjdzie, żeby się wypisać. @RENGERS również dzięki! Faktycznie, coś w tym jest i muszę zacząć sam ze sobą się dobrze bawić. Co do pielęgniarek, to na trojkat nie ma szans, bo nawet nie chcielibyście na to patrzeć, ani ja bym nie był zainteresowany. Ewentualnie tylko jedna jest taka młoda pielęgniareczka, z która wyszedłby fajny film - pomyśle nad tym
  20. @karhu uwierz mi, ze tez chciałbym, ale wiem, ze do tego będę potrzebował tej terapii. Muszę zagryźć zęby i wytrzymać, chociaż myśli, żeby się wypisać będą się pojawiać w trakcie terapii...
  21. @karhu @Kim Un Jest? @trop @KonkretnyKonar @Bartek2 Bracia, dziękuje! Znowu dopadła mnie chwila słabości... Zaciskam zęby i zostaje do poniedziałku. Bardzo Wam dziękuje, szczególnie @karhu za kopa prosto w twarz - pomogło. chcialem jeszcze przeprosić, serio mam chwile słabości.
  22. Wiecie co... ja tu nie wytrzymam do tego poniedziałku... Przed chwila chcieli mnie zapiać w pasy, za to, ze rozmawiałem przez telefon na korytarzu (ponieważ 2 osoby z mojej sali śpią, poza tym nie ma tutaj zakazu poruszania się po korytarzu) - pytanie do mnie od pielęgniarki - co tu krąży? Zaraz zapinamy w pasy. Przerwałem połączenie i pytam pielęgniarki co do mnie powiedziala, bo myślałem, ze się przesłyszałem. Powtórzyła, ze zaraz mnie zapinają bo jestem agresywny, nosz ludzie, ja tu jestem oaza spokoju, słucham poleceń, przestrzegam zasad, a traktują mnie jak jakiegoś niezrównoważonego... Przyniesli te pasy do mnie na sale i polecenie leżeć na plecach, ja wstałem i mówię, ze nie ma opcji, nic złego nie robię, nie jestem agresywny i dlaczego taka decyzja? Bo tak. (Logika kobiet z odrobina władzy...) Zadzwonilem do lekarza ordynatora (mam prywatny numer, ale to temat na inna historie) i mówię co zaszło i ze chcą mnie zapiać w pasy, poprosił pielęgniarkę do słuchawki i coś jej powiedział, po rozmowie z lekarzem stwierdziły, ze jednak nie ma potrzeby zapinania mnie w pasy... Mam wrażenie, ze chciały się na mnie wyżyć, ale nie mam pojęcia za co, bo na serio nic złego tu nie robię ani nie zrobiłem... Nie wytrzymam
  23. @nesq tak. Jestem zdecydowany na abstynencje do końca życia i chce żyć na trzeźwo. @Marek Kotoński mam wszyty w tyłek, zapłaciłem za to 900zł i po 2 dniach zacząłem pic znowu - pierwszego dnia jedno piwo, puls 160, ciężko złapać oddech i smierć w oczach, ale nie przeraziło mnie to i na drugi dzień spróbowałem znowu piwka i już objawów nie było żadnych - po tym zacząłem pic jak wcześniej, po prostu esperal przestał działać. Jest takie powiedzenie, ze alkoholik jest chory na głowę, a nie na dupe i coś w tym niestety jest.
  24. @nesq czytałem. Czytałem również tą o paleniu, która mi pomogła całkowicie rzucić fajki, ale ta o alkoholu do mnie nie trafiła. Czytałem również wiele pozycji pana Woronowicza - specjalista od uzależnień, dzięki temu poznałem mechanizmy, które kierują człowiekiem uzależnionym, ale wprowadzić je w życie już nie jest niestety tak łatwo. @mac uwierz, ze gdyby to było takie proste to nie byłoby żadnych poradni ani oddziałów odwykowych i niebyłby potrzebny sztab specjalistów od leczenia uzależnień. To nie jest takie proste - uwierz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.