Marden

Podbijam.

Temat chyba bardziej pasujący do działu przetrwanie :D

Posiadałem amazfit bip'a. Fajne urządzenie, ale dałem w prezencie - i przyznam, że dla mojego stylu aktywności się słabo nadawał (nie wskazywał tętna dla mniejszych interwałów czasowych, gdy ja głównie ćwiczyłem interwałowo^^). Za 200zł - spoko sprzęcik. Jednakże, nie posiadał on jednej funkcji, która jest dla mnie priorytetowa - nie wyświetlał plików txt, pdf, czy zdjęć :(

Samsung gear s3 frontier - da się kupić w okolicy 700zł i jest on bardzo funkcjonalny - znajomy ma.

Moje pytanka:

1. Czy znajdę coś na poziomie użytkowalności frontiera w niższej cenie?

2. Czy zegarki sportowe (huawei watch, amazfit gtr, stratos) mogą odczytywać wymagane przeze mnie pliki (niby nie mogą, lecz może ktoś mnie z błędu wyprowadzi)?

3. Za ile kupię urządzenie, które nie posiada funkcjonalności frontiera, ani nawet bip'a, ale wyświetla pdf'y, itp.?

@Wolverine1993 nie mam jakichś olbrzymich doświadczeń z tym, jak jest "na zachodzie".

Zgodzę się, że za komuny było jak było (nie wiem jak) i mogło to wpłynąć - wciąż pewnie wpływa^^

Z resztą się nie zgodzę. Nice guy syndrom ^^

@Turop Możesz, na jednosilnikowcach. Po drodze jeszcze szkolenie na latanie po przyrządach lotniczych, loty nocne.

Straż graniczna poszukiwała też pilotów do wyszkolenia. Możesz temat sprawdzić.

Mam znajomego w Dęblinie na cywilnych. Robisz ppl(a) - koszt 22-30tys .

Po trzecim semestrze specjalizacja inż. pilotaż - ok. 26 miejsc - chętnych ok. 70 osób (zależy od roku), punkty za średnią, licencję ppl(a) oraz dodatkowy nalot (max 70h łacznie).

Chyba 120 godzin w ramach specjalizacji za free. I kończysz z frozen ATPL

Ale narzeka, że nie spieszą się tam z realizacją tego nalotu i pewnie do magisterki będzie się szykował.

38 minut temu, Levis napisał:

Czy ktoś z was mial 1 raz z prostytutka? Czy gryzie sumienie po latach, czy bardziej '' prostytutka tez kobieta'' i 0 sumienia, bo podobno 1 raz pamięta sie najbardziej. 

Przyznaję się.

Nie myśl tyle, tylko idź.

2 minuty temu, Levis napisał:

Szczerze, no ciężko stwierdzić po prostu chce być dobry w lozku i tyle

To stwierdź, że jesteś dobry w łóżku. Jaki problem?

Najwyżej stracisz hajs i trochu czasu.

?

Tak sobie po łebkach przeczytałem ten wątek jeden z wielu^^

@deomi masz dużą aktywność, dużo postów i dużo... przemyśleń. Te wszystkie wątpliwości to oczywista oznaka inteligencji i pisze to serio. Może jednak pasuje wyłączyć się na chwilę i pozostawić wszystko prawu akcji i reakcji?? Tak, żeby 2+2=4 -  a nóż zadziała.

A tu fajny kawałeczek dla atmosfery:

@Estranged I jak? Naprodukowaliśmy się tutaj i liczymy na feedback.

Sam teraz jestem na rozstaju wieeelu dróg, więc przyda mi się opis czyichś doświadczeń. Co zdecydowałeś?

@apogeum Mordo, po co się tym martwisz? Może masz inne zasięgi ustawione?? Może tinderówki mają inny target??? Może jakieś algorytmy???? Może illuminati????? Może się zmówiły??????

Ja stawiam na zasięgi albo zmowę^^

^up^

53 minuty temu, jerry napisał:

Poczytam o tym, masz na myśli przygotowanie mięsni i stawów na trening siłowy ogólnie (parę tygodni rozciągani)

Dokładnie o to mi chodzi.

Jak bieganko jest, to przysiady pewnie też ciachasz, więc gitara. Sprawdź tylko jak to wygląda. Lekki rozkrok, Powietrze w płuca > spinasz się żeby żyłki na skroni wyszły > schodzisz jak najniżej uginając nogi i starając się nie zginać mocno tułowia kierując środek ciężkości jakby na pięty.

Sprawdź, czy: nie stajesz na palcach, w którym punkcie ruchu i czy podwijasz dupę (buttwink), czy Cię nie kładzie (to już z ciężarem), na ile możesz wysunąć kolana do przodu.

Nadgarstki też dobrze przygotować. Ja po prostu uginałem przód - tył na podłodze i sztanga pod push press leży jak należy.

Popatrz sobie na TRENING ciężarowców (ważne, żeby był trening^^), np. Klokov https://www.youtube.com/watch?v=i9j_B0XVAv4 albo to https://www.youtube.com/watch?v=K-xasSkXDsk  - gość też ma zestawy do rozciągania (https://www.youtube.com/watch?v=08nyzDY6uD8 - pod przysiadzik - mi bardzo pomogło).

I to co napisałem - zweryfikuj. Nie uważam się za wystarczający autorytet i każdemu to powtarzam.

Z rozciąganiem około treningowym są różne szkoły. Jedni polecają zaraz po treningu, inni na następny dzień po rozgrzewce. Ja jestem nauczony zaraz po treningu - pozwala to też się uspokoić i ochłonąć. Są pełne zestawy w podwieszonych na sfd, czy body-factory.

@ZamaskowanyKarmazyn Ja to bym się właśnie tak wirtualnie bardziej bał^^

36 minut temu, Bohun napisał:

Niech się może wypowiedzą inni co korzystają z sexkamerek to będzie coś wiadomo, bo mój pojedynczy przypadek gówno znaczy...

Pozdro

Jak miałem 15 lat to się siedziało na omegle z ziomkami i czasami trafiały się takie Panie^^

Bardzo miłe wspomnienia - polecam.

Pozdro

:DDDDD

@jerry

Zawsze możesz zacząć prowadzić dziennik treningowy tutaj (albo jeśli zależy Ci na anonimowości - jakieś forum siłowniane), wrzucać filmiki, co pozwoli korygować technikę ćwiczeń.

Nie wiem, jakie ćwiczenia będziesz miał na start, ale zanim się weźmiesz za sztangę, popracuj parę tygodni nad rozciąganiem, bo inaczej te 10 treningów będzie bez sensu, bo nie będzie mobilności, a warto było by już programować powtarzalność ruchów. Odpal sobie na necie, przeglądnij podwieszone (zerknij na tematy użytkownika @GluX) - i niestety na początku będziesz musiał więcej czasu na to poświęcić.

To tak słowem wstępu.

Co do zmian, to zależy. Ja na przykład teraz ćwiczę bez planu. Lubię robić 2-3 ćwiczenia główne + jakieś słabsze albo składanki/wydolnościówki.

Jak tak konstruuję ten post, widzę że zdania są podzielone, chociaż sam klasycznego treningu dzielonego nie stosowałem ^^

Ogólnie najfajniej się to samemu ogarnia, ale dużo czasu to pochłania, a nie wiadomo też, na jakiego personala trafisz, więc sprawdź opinie ziomka, bo może być lipa i mały bic :(

Koledzy wybierają się do Lwowa i martwię się trochę o nich, co by się im tam nic nie stało. W tym temacie zdania są podzielone, chociaż osoby, które tam były - wypowiadały się raczej pozytywnie, jednak tylko jeden Brat rzucił konkretami.

Pozwoliłem sobie odświeżyć temat, żeby zdobyć cenną dla nich wiedzę, no bo nie znają ukraińskiego i jest to ich pierwsza wycieczka tego typu.

Tak więc:

1. jakich miejsc unikać? A gdzie warto skoczyć, żeby po prostu się pobawić?

2. Lepiej zamawiać panie, czy brać z ulicy? Na tej stronie https://lviv.relaxportal.biz/eng/ są konkretne numery do konkretnych pań, a koledzy jadą w czwórkę. Znalazłem info, że przy niektórych klubach można zaprosić panie, jednak na razie do mnie to nie przemawia i raczej im tej opcji nie zaproponuję.

3. Czy polecili byście jakieś konkretne agencje?

4. Mieliście jakieś akcje/przypały i w związku z tym jakieś rady?

Tak jak pisałem^^ Przyleciały gdzieś pomiędzy 2-3 tygodniem.

W teren brałbym coś sprawdzonego, tańszego, ale z konkretnej firmy, np. uvex.

Chociaż na kinolu też się dobrze układały - jednak odchylające się na zewnątrz zauszniki (te fajne sprężynki) mogą powodować zmianę kąta położenia okularów na twarzy.

Nie rozwieję twoich wątpliwości, ale życzę powodzenia

@MaxMen Na moją buźkę najbardziej pasują te i  te.

Nie wiem, jak z trwałoscią, bo 2 tygodnie temu przejechały.

Ja zrobiłem tak, że wziąłem więcej sztuk, zbijając mocno cenę. Teraz też jest taniej, ale ja brałem za niecałe 9 dolców. Trafić ciężko na strzała, co by ładnie się prezentowały, dlatego lepiej wziąć więcej i zrobić komuś prezent.

@MaxMen Rozdałem

Tak jak napisałem - 50% taniej kupiłem i mi brakło dla mnie^^ i teraz się czaję na ponowną promocję.

W rękach robią świetne wrażenie i duży + za fajne sprężynki w zausznikach.

EDIT: Tych akurat nie mam, co wstawiłeś. Moje mają  ramki stalowe.

@alicja95

Piszesz o sukcesie w postaci wyrwania samca z wysokim SMV - jasne, że ładniejsza będzie miała łatwiej.

Ktoś ma pusty łeb - to się byle czym zadowoli.

Gdyby tak nie oceniać "sukcesu" na podstawie porównywania?

@MaxMen

Rok temu przygarnąłem za 70 ziko arctica na aledrogo - nie mają lekko, ale wytrzymują dzielnie trudy życia codziennego (i na rower, i na co dzień).

Tak się składa, że ostatnio przyjechało do mnie parę sztuk z chin - po ok. 50zł teraz do wyrwania (brałem za połowę ceny). Nie spodziewałem się takiej jakości. Marka kingseven - możesz zerknąć, ale nie mają takich typowych  sportowych w ofercie.

Książki

Oczywiście nie każdemu podpasuje to samo, ale ważne jest się nauczyć szacunku do czasu, który możesz spędzić z sobą.

Książki gospodarza - tam jest też o samotności.

W mojej podkarpackiej rzeczywistości nie znam osoby, która nie chce wrócić. Spora część mojej rodziny wyjechała na stałe, lecz wszyscy snują plany.

Podczas studiów bywam w rodzinnej miejscowości 1-2 razy na 2 miesiące. Nie ukrywam, że moim celem jest wyrwanie się w dalszej perspektywie. Nie ukrywam też, że tęsknota jest teraz, jak i przy sezonowych wyjazdach.

@Estranged Ja bym wykorzystał tą poduszkę pieniężną, żeby się przekwalifikować.  Następnie złapać gdzieś etacik na obszczyźnie, zaaklimatyzować się i starać się samemu coś dłubać (czas wolny^^).

Wszystko się rozbija o równanie +/- jak napisał Tomko:

Godzinę temu, Tomko napisał:

Wyjazd za granicę nie jest dla każdego.

@Jaśnie WielmożnyPrzyznam, że taksówkarza oglądałem pewnie z 3 lata temu. Pamiętam jego nieugiętą postawę i to jest powód przytoczenia.

Co do Pulp Fiction - tak jak napisałem - Postać Wolfa.

Godzinę temu, Summit napisał:

-The Good the Bad And The Ugly

Mi bardziej, jako człowiek z zasadami, przypadł Lee Van Cleef w "Za garść dolarów".

Może mam spaczony obraz, lecz ciężko mi doszukać się, dla mojej definicji MGTOW, jakiegoś tytułu.

Wpasuję głównego bohatera "Romper Stomper",

The Wolfa z "Pulp Fiction"

i niech będzie "Taxidriver". Moje typy.

A żeby nie zabrakło Polskiego akcentu - Lubaszenko w "Krollu" i Linda w "Psach II".

Słaba silna wola

Nie będę polemizował. Fakty mówią za siebie.

Trzeci akapit: Chcę odczuwać przyjemność z wypełniania moich postanowień. Cieszę się na możliwość konfrontacji z czymś, co mnie przerasta - takie mam podejście. A więc... Zatem również stosuję (a raczej staram się) metodę na oszukanie migdała ^^ 

Sory za ignorancję w temacie nawyków, ale nie jestem w temacie ich świadomego kreowania. Raczej płynę z flow.