Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego małżeństwa aranżowane, są według statystyk trwalsze.
Początkowo myślałem o tym, że występują po prostu w bardzo konserwatywnych społecznościach, gdzie rozwód jest nieakceptowalny - duża presja społeczna.
W artykule natomiast podano,że w konserwatywnym Uzbekistanie, małżeństwa "spontaniczne" (nie wiem czy dobrze to ująłem) są również mniej trwałe. Być może sam Uzbekistan nie jest jednorodny, występuje konserwatywna prowincja i jednak bardziej liberalne duże miasta (więcej małżeństw niekojarzonych, pomieszkiwanie młodych małżeństw z dala od rodzin).
Podejrzewam też, że "Swatowie" po prostu lepiej dobierają (zapewne obiektywniej, trzeźwiej) w pary niż robią to sami młodzi (emocje, mniejsze doświadczenie życiowe).
Temat dość ciekawy. Moim zdaniem, uzbeckie małżeństwa są jak masa w formie. Formę natomiast stanowi kultura, presja społeczeństwa/ rodzin (z artykułu wywnioskowałem, że młode małżeństwa żyją pomiędzy najbliższą rodziną) oraz wzorce w ichniejszych mediach.