Skocz do zawartości

deleteduser30

Starszy Użytkownik
  • Postów

    540
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser30

  1. Dobra dobra, coś czuje że podświadomie bym ją zaczął bronić, więc nie będę nic pisał Nie odzywac się, olać i zapomnieć - taki plan. Trochę mną zabujała, ale mam nadzieje, że to przejdzie. A czy może da się zdominować taką dziewczyne, z czystej ciekawości? Jest na to jakiś sposób? Faktycznie, już w takim wypadku lepiej iść samemu i ładować gorzałe. Właśnie z niej taki wygadaniec, jakich mało. To już od samego początku było podejrzane. Akurat wiecie co, mi nie zależy na seksie, chciałem spróbować zbudować fajną relacje. Tylko najwidoczniej trafiło nie na tą, co trzeba. Sam wiek niewątpliwie spowodował, że zwróciłem na nią większą uwagę - wcześniej miałem same młodsze, albo rówieśniczki.
  2. Dobra, spróbuję zrobić tak jak mówicie. Totalna olewka, ale coś czuje, że będzie ciężko. Gdyby coś mnie jeszcze złapało, to będę pisał. Tylko jak tu teraz znaleźć kolejną na wesele (w tym klubie mogą być podobne ). W zasadzie to było kilka godzin lizania się na parkiecie..aż mi teraz troche głupio. Właśnie to jej zbyt duże gadulstwo od samego początku dawało mi do myślenia, że sama nie chce nic o mnie wiedzieć. Skoro wszystkie tam robią za wszystko to co innego Ale co zrobiła to zrobiła i aż kur*a żałuję. I to jeszcze po alkoholu...
  3. Hm, widze, że wszyscy tutaj jasno przetrzepali mi myślenie, bardzo dziękuję. Faktyczne, to że pracuje w takim klubie powinno dać mi wiele do myślenia - dopiero teraz, ja mi to dosadniej zostało wyjaśnione, zrozumiałem. Kurcze, pewnie dobrze wiecie, jak młodszym chłopakiem i to jeszcze po kilku mocnych może zawładnąć dziewczyna. Wiecie co, serce mówi spróbuj, bo fajna dziewczyna, natomiast teraz rozum mówi uciekaj gdzie możesz. Co ciekawe, ona na wczorajszym pierwszym spotkaniu, przyznała, że pracuje w klubie jako bramanka i że to klenerki mają bezpśredni kontakt z klientami i ich "usadzają". Kurcze, ale ciągle irytuje mnie to, że co jak co, ale z innymi nic takiego nie robiła (w klubie, w którym dwa razy się spotkalismy), tylko ze mną. Wiem wiem, zapewne takie postrzeganie przez to, że mną owładneła. Po prostu bardzo dobrze mi się z nią rozmawia, tak na poważnie, bo dziewczy w tym wieku są..mało rozgarnięte i trudno porozmawiać na fajne tematy. Odnośnie wesela, po prostu przez ostatni związek z "cnotą", straciłem wielu przyjaciół i teraz muszę dosłownie szukać kogoś na gwałt. Przykre jest to, że tyle naobiecywała i słodziła po pijaku, a potem jakby nigdy nic co innego. Nie mam możliwości wysłania kogoś tam, gdzie pracuje, bo nawet nie wiem gdzie to dokładnie, a także nie mam żadnych znajomych w Krakowie, jestem z innego miasta. Czyli co, mówicie żeby po całości odpuścić? Dać sobie spokój? Coś czuję, że to bedzie troche trudne. Limit lajków wyczerpany na dzisiaj, jutro jak tylko będę mógł, uzupełnie braki
  4. Cześć wszystkim, poznałem jakieś dwa tygodnie temu dziewczynę, studentkę, starszą o 3 lata. Ruda, zgrabna i wysportowana . Impreza, gdzie obydwoje byliśmy ostro wstawieni i doszło do paru głębszych pocałunków. Dała mi swój numer i kolejnego dnia napisałem, taka swoista rozmowa wstępna. Następny tydzień ponownie impreza, tym razem znacznie trzeźwiej, ale pocałunki również były. Zaprosiłem ją na kawe kolejnego dnia (wolała świderka, ale co tam ) , pojechałem po nią i pospacerowaliśmy jakieś 3h godziny, pogadaliśmy o wszystkim i o niczym. To było pierwsze, w pełni trzeźwe spotkanie, na powitanie całus w policzek, na koniec w usta. Lubi bardzo dużo mówić o sobie, jest bardzo wygadania, ambitna i troszke tajemnicza. Nie chce zdradzić co oznacza jej tatuaż, dodatkowo troche intryguje mnie jej praca w klubie nocnym, gdzie zaczyna prace o 21 a za drinki płacą dobre kilkadziesiąt złotych..Za to mało pyta i po pierwszym spotkaniu widzę, że lubi dominować. Wydaje mi się, że ma mnie troszke za takiego gówniarza, ja 19 lat ona 22 i już bardziej obyta w tym dorosłym życiu. Mamy wspólne zaintresowania, lecz to wygląda tak, że po moim zapytaniu i uważnym wysłuchaniu, nawet z dopytywaniem się, ona nie pyta, a ciągnie dalej swoje. Moim początkowym celem było znalezienie fajnej dziewczyny na dwa wesela, która dobrze tańczy i którą można pokazać rodzinie. Lecz coś czuje, że to poszło za daleko i z początkowej chęci tylko tego, powstało jakieś uczucie (z mojej strony...). I tak, wracając do głównego tematu, wczoraj ją odwiozłem i póki co między nami nie ma kontaktu (tak to wcześniejsze dwie rozmowy ja zaczynałem, ona jedną). Pierwsze wesele 20 sierpnia więc i czasu mało, a chciałbym jakoś dobrze to rozegrać. Wiem, że była wcześniej w związku jak i ona wie, że ja byłem lecz póki co o tym postanowiliśmy nie rozmawiać. Ona na tygodniu w krakowie (praktyki), czasem na weekend wraca. Co radzicie robić dalej? Odezwać się, czekać na odzew z jej strony czy może sobię odpuścić? Z góry bardzo dziękuję
  5. @Tomber_Tone Coś w tym jest, ale jednak wyjść sobie na plaże jest ciężko z takim czymś (szczególnie, gdy właśnie samemu zwraca się na to uwagę).
  6. @marios27 Najważniejsze, że się dobrze bawiłeś, a tym bardziej bez przesadzania z alkoholem. Ja sam, pracując jako kelner, rzadko kiedy widzę w miarę trzeźwych świadków, ale za to ciekawe akcje z tego wychodzą w nocy
  7. Cześć, mam krótkie pytanie. Jakie książki polecacie jako wstęp w temat ezoteryki? Chciałbym zacząć od jakiejś sprawdzonej i dobrej pozycji. Co sądzicie o książkach Osho?
  8. Haha nie no wiesz, akurat to co napisałem wcześniej odnosze całkowicie do przypadku opisanego przeze mnie. Osoby, które interesuje dany kierunek raczej chodzą na wykłady -> chcą się czegoś dowiedzieć. Przynajmniej tak mi sie wydaje.
  9. @Tomber_Tone Najlepiej jest potwierdzić to u lekarza. Ale super, 30kg w dół to mega postęp Racja, są ćwiczenia, tylko że to działa obusiecznie - żeby "podnieść cyca" trzeba być na dodatnim bilansie kalorycznym, a to powoduje mimowolne uwypuklenie klatki piersiowej, a razem z tym sutków.
  10. Bardzo ciekawy temat, ja akurat będąc tegorocznym maturzystą czekam na wyniki rekrutacji na UEK i powiem Wam, że większość z Was chwali sobie studia zaoczne. Ja nie będę się na ten temat wypowiadał - nie mam doświadczenia w życiu dorosłym, a tymbardziej w życiu studenckim. Lecz moi znajomi doradzali mi studia stacjonarne z prostej przyczyny - więcej się nauczysz (akurat tutaj mówie o kierunku FiR) mając do dyspozycji 5 dni niż 2. Oczywiście mowa tutaj o wykładach. Hm, zgadzam się w 100% z tym, że fajnie jest sobie pracować będąc młodym i mieć w jakimś stopniu niezależność finansową, a przy okazji odciążać rodziców materialnie. Ale warto podkreślić, że osoba, która zdała dobrze mature i celuje w dobre studia (mówię tutaj o 60/70%+ z konkretnych rozszerzeń) często jest tym zafascynowana i idzie uczyć się tego z pasji, szczególnie, jeśli ma możliwość poznania jak to wygląda w praktyce. Podam tutaj konkretny przykład: narzeczona mojego brata skonczyła w tym roku licencjat z FiR na UEKu, a już po 1 roku dostała płatny staż w firmie rachunkowej. Co jej to dało? Że po zajęciach na uczelni idzie na pare godziń, nabiera doświadczenia w tym co robi i dodatkowo ma za to płacone, wiadomo, nie jakieś kokosy, ale zawsze coś. A tuta już są 2 plusy - dodatkowe pieniądze oraz co najważniejsze doświadczenie w kształcącym się zawodzie. Tutaj akurat, moim skromnym zdaniem, przewage mają studia dzienne.
  11. @Tomber_Tone Mówisz, że zmniejszyła się ginekomastia po stosowaniu siemienia lnianego? Czy może był to efekt spadku kg? Z tego co wiem, tej genetycznej przypadłości nie da sie zmienić inaczej niż przez skalpel..chyba że to lipomastia. Sam po spadku ponad 10kg nie odczułem jakiejkolwiek różnicy. Może jakieś rady? Ogólnie sam wypróbuje stosowanie tych nasion i props za opisanie co i jak.
  12. @Siłacz To bardzo dobrze że o tym nie myślisz. A na masie jak sie trzymasz, miska też dopięta?
  13. @Siłacz Gratuluje postępów i oby tak dalej Jeżeli przy tak niskim bilansie kaloryczny trzymasz miche spokojnie, to bardzo fajnie. Ja z własnego doświadczenia mogę jedynie zalecic, by do diety dodawać małe co nieco, aby również zadbać o aspekt psychiczny, bo on również jest ważny w budowaniu ciała. Batonik, lód czy piwko z kumplami od czasu do czasu nie zaszkodzi, a pomoże utrzymać nas w gronie ludzi jedzących szeregowo i normalnie.
  14. @Tomber_Tone Propsuje metodę, lecz niejedzenie po 19 jest często strzałem w kolano. Wiele osób chodzi spać późno, często nawet po północy. Więc odległość między posiłkiem przykładowo o 19 a śniadaniem o 7/8 jest zbyt długa, jeszcze jak zjemy coś małego. Dla osób chodzących o 22 jak najbardziej super sposób na przyswojenie zdrowych nawyków, ale dla osób lubiących siedzieć po nocach ta opcja nie bedzię optymalna. Z właśnego doświadczenia polecam sporo białka pełnowartościowego na kolacje, pozwoli zaspokoić głód na dłużej i co najważniejsze (dla facetów ), pozwoli zachować więcej mięśni po nocnym kataboliźmie. Reszta super, basen jak i bieganie na +. Polecam dla osób otyłych wypróbowanie długich, spokojnych spacerów w początkowej fazie zamiast biegania, nasze stawy nam za to podziękują
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.