Skocz do zawartości

Cortazar

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2052
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Cortazar

  1. @TheFlorator Mam wrażenie, że podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie.
  2. Tak się składa, że obie mają podobne objawy więc łatwo o pomyłkę. Nikt tego nie kwestionuje. Tego również nikt nie kwestionuje. Co więcej, większość właśnie to podkreśla i co się ewidentnie Yolowi nie podoba. Nie byłbym tego taki pewny. Autor myśli jednak inaczej. I bardzo dobrze, cieszę się z tego i życzę mu jak najlepiej. Przecież nikt nie robi paniki, wyrażamy tylko swoje opinie starając się zachować jak największy obiektywizm w stosunku do całej sytuacji, której jak się okazuje nie znamy jednak w całości. Powstałe tu wszelakiej maści niejasności są niestety wynikiem niedokładnego opisu autora. Taka była jednak jego wola i musimy to uszanować. Przecież nie będziemy go ciągnąć za język w tak wrażliwym temacie. Zechce to rozjaśni bardziej, nie to nie. Kto tego nie potrafi zrozumieć? Większość właśnie to rozumie. No, ba... Ja to się nawet zastanawiałem czy nie chciałbym tego przeżyć ponownie... Haj jest niesamowity i wciąga jak komin powietrzny... Może jednak będzie to miało pozytywny wydźwięk terapeutyczny... Czego Ci życzę.
  3. Prawdopodobnie bym mógł ale jest to forum publiczne gdzie dzielimy się własnymi przemyśleniami i ja się właśnie podzieliłem swoimi. Nie miałem na celu dokopania Ci. Skoro sam uważasz, że poleciałeś schematami i dałeś dupy to dlaczego się dziwisz, że inni zwracają na to uwagę. Powinieneś się cieszyć, że to dostrzegają i mają świadomość. No i że czytają ze zrozumieniem. Szczerze opisałeś swoje przygody za co Ci dziękujemy ale nie były one niczym innym jak schematami i błędami popełnionymi w typowy młodzieńczy sposób. Ubranie ich w poetyckie słówka nie zmieni ich wartości tylko przyjemniej się będzie czytało. Natomiast to, że mimo wiedzy i doświadczenia z kobietami poleciałeś młodzieńczymi schematami może dowodzić, że każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Teoria teorią, a życie swoje. Nie wiem w ogóle skąd założenie, że ktoś tu próbuje Ci dosrać czy okazać brak szacunku. Jeśli rzeczywiście tak uważasz to, przynajmniej dla mnie, oznacza to, że do przepracowania masz zdecydowanie więcej niż Ci się wydaje.
  4. Opisz proszę w jaki sposób. Nie szczędź szczegółów i zbędnych opisów. Będziemy wdzięczni.
  5. Wysilcie się trochę nad tymi teoriami. Dwie, trzy linijki nie wyjaśnią genezy powstania wirusa ani jego przeznaczenia. Więcej kreatywności proszę. Do tego oczywiście musi być wiarygodne i posiadać nutkę obiektywizmu. @mac Co jak co ale zawiodłem się na Twojej teorii... Bardziej bym o taki wpis podejrzewał Sławka... Stać Cię na więcej...
  6. Cała akcja w romantycznym klimacie z forumowego punktu widzenia to nic innego jak 'białorycerstwo' level minimum 33. Oczywiście można wierzyć w teorię super rozwoju osobistego na kanwie ratowania myszki z opresyjnych rąk paskudnych i bezwzględnych beciaków, tylko czyhających na odpowiedni moment, gdzie mega ruchacz, bad-boy, doświadczony w gaszeniu konfliktów zbrojnych, okaże odrobinę słabości i w przewrotny sposób i sobie tylko znanym sposobem wyciągnie zaręczynowy pierścionek aby bezwzględnie odbić mu miłość jego życia. No można. Doświadczony mężczyzna, po przejściach, zaznajomiony z zasadami funkcjonowania kobiecego gadziego mózgu, hipergamii, kobiecych zaburzeń psychicznych typu borderline, DDA, DDN, i inne DDcośtam, znający schematy ich zachowań nagle odnajduje w sobie syndrom ratownika, przemierza samotnie tysiąc kilometrów tylko po to aby spojrzeć myszce w oczy i osobiście przekonać się czy aby na pewno wie czego chce. Magiczne rozmowy przeciągające się w niekończące się dialogi okraszane wyznawaniem sobie miłości i okazywaniem oddania. Magiczne ławki w parku gdzie przytulanie osiągało krytyczny punkt eksplozji hormonów szczęścia. Magiczne chwile i momenty poprzetykane wielością niepowodzeń, trudności i normalności, codzienności i tęsknoty za... narkotykiem. Jak pisałem wcześniej... Normalnie jakbym czytał Jean'a d'Ormesson'a... Jak ktoś nie zna polecam wygóglać. @Yolo Albo odjebałeś poemat swojego życia albo odjechałeś na ostrych dragach (hormonach). Mając całą wiedzę z forum nie daję wiary w to, że czterdziestoparoletni mężczyzna jest w stanie odwalić taki numer. A jeśli jest, co również rozważam za prawdopodobne, to dozgonny szacun za szczerość. Bo to, że podobne akcje mają miejsce nie ulega wątpliwości. Z tym, że mężczyźni odwalający podobne numery nie znają zasad, nie mają pojęcia jak 'działają' kobiety i ich schematy. Mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jak krytyka lub ocena, chciałem tylko wyrazić swoje spostrzeżenie, niedowierzanie i zaskoczenie. Jeśli uraziło to z góry przepraszam.
  7. @Krugerrand Całkiem możliwe aczkolwiek nie mam jeszcze na to dowodów. Moje źródła jednak podają, że jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo sięgające 83%.
  8. W zasadzie to nie jest istotne, ważne jest to, że 'powinniśmy coś z tym zrobić', szczególnie przed kamerami tv.
  9. No namnożyło się ich trochę, nie powiem, że nie... A zatem żeby nie robić off-topów w innych działach proponuję tutaj wpisywać różne teorie, bardziej lub mniej prawdopodobne, głównie spiskowe, foliarskie i takie tam, dotyczące koronawirusa. Oto moja teoria: Na pomysł stworzenia wyniszczającej broni wpadła grupa radykalnych inceli, przegrywów piwniczaków, introwertyków zrzeszonych pod hashtagiem #przegrywtezrucha. Postawili sobie za cel zniszczenie wszystkich Chadów, bad-boyów i samców alfa. W domyśle chodziło o maksymalne zwiększenie dostępu do zasobów zwanych 'samiczkami'. Genezą pomysłu był jeden z wpisów na pewnym forum jednej z użytkowniczek, której nie do końca poprawnie zidentyfikowano pewne schorzenia (te informacje są ściśle tajne, nie zna ich nawet CIA). Zawarty w niej przekaz jednoznacznie zachwalał wysokich mężczyzn jako najlepszych kandydatów do stworzenia związku (w domyśle damsko-męskiego). Użytkowniczka pod niebiosy wychwalała wspaniałe relacje łączące ją z wysokimi mężczyznami np. jak to cudownie i idealnie jest móc spotykać się w klubach lub na koncertach z wysokimi mężczyznami żeby pośmiać się z siebie nawzajem. Wspomniana wyżej grupa radykalnych inceli postanowiła zmienić losy świata i sprawić, że po zakończeniu operacji przejmą oni cały dostęp do kobiecych wagin. Wyselekcjonowano specjalną grupę introwertycznych nerdów, którzy jeszcze nigdy nie ruchali, do stworzenia ostatecznej broni. Broń miała na celu eliminację wszystkich Chadów, Czadów, #chad, bad-boyów, samców alfa i w pewnym stopniu beciaków, beta-bankomatów, misiów, dobrych chłopców, białorycerzy, redpillowców itp. W skrócie: im więcej ruchasz tym bardziej ci się oberwie. Zemsta jest nasza. Kolejnym etapem było sprawienie, żeby wszystkie podejrzenia za przyszłą katastrofę nakierować na innych. Winnymi mieli być wszyscy począwszy od Kaczystów, Korwinistów, Feministki, Iluminatów, Masonów 33 stopnia (i wyższych), Kosmitów z Matplanety, Dinozaurów, Kozaków zaporoskich, Malarzy ściennych, a skończywszy na Rosjanach, Amerykanach, Chińczykach i Etiopczykach. Wszyscy są winni tylko nie my. Siedząc w swoich pokojach zamkniętych na łańcuszek, żeby przypadkiem nie weszła mama, zażarcie debatowali przez skype, zarówno nad przebiegiem akcji jak nad jego skutecznością. Broń miała być skuteczna ale nikt nie chciał wychodzić z pokoju więc trzeba ją było wypuścić zdalnie i żeby sama zrobiła robotę (no i mama nie mogła się dowiedzieć bo byłby szlaban na neta). Tematyka zombie przechyliła szalę i zdecydowano się na stworzenia chadowirusa. Niestety media opatrznie zrozumiały przekaz i w porozumieniu z rządami wszystkich krajów świata, reptylianami i właścicielami korporacji doszli do wniosku, że należy mu nadać miano KORONOWIRUSA. Jak możemy obecnie obserwować wirus zbiera swoje żniwo, zawczasu przygotowani i zaopatrzeni w zapasy coli, energetyków i chipsów incele ze spokojem śledzą rozwój wypadków, robiąc analizy, słupki i wykresy. Oni mają w tym swój cel i nie zawahali się użyć swoich wpływów żeby go osiągnąć. A wy jakie macie teorie?
  10. @mirek_handlarz_ludzmi Dziękuję, że pytasz... odpowiadam. Z samego rana wróciłem z suto zakrapianej imprezy, gdzie oszczędzano na przepicie jak na ubezpieczeniach zdrowotnych. Było już prawie jasno więc zamiast położyć się spać jak człowiek poszedłem do lodówki i wyjąłem kilka produktów. Na szybko pokroiłem szynkę, pomidory, paprykę, natkę pietruszki i wrzuciłem do miseczki gdzie zmieszałem to wszystko w trzema jajkami za pomocą trzepaczki. Dorzuciłem trochę przypraw, pokrojonej cebuli i czosnku i znowu wymieszałem całość. Na patelni rozgrzałem klarowane masło. Po pięciu minutach odwracałem omleta na drugą stronę za pomocą talerza, a po kolejnych pięciu delektowałem się jego smakiem w towarzystwie kromki chleba. Z kilku kolejnych godzin pamiętam jedynie urywki snu przepijane od czasu do czasu solidnymi łykami wody mineralnej stojącej przy łóżku. Fragmenty snów starałem się w tym czasie zapisywać w pamięci wewnętrznej. Czasami mam wrażenie, że gdybym jakimś cudem dostał do niej stały dostęp to książki wylatywały by z prędkością wprost proporcjonalną do sprawności palców. Wyobraźnia mnie czasem przytłacza. Odcinam się od niej jak tylko się uda. Wieczorny spacer po parku i medytacje. Internet. Jest po 6 rano... i mam problem czy to jeszcze pokłosie wczorajszego czy może już najnowsze doniesienia. P.S. Uprzedź brata bliźniaka, że @ZortlayPL nie odpuści tych butów. Tylko nie mów, że Ci mówiłem. Dobranoc.
  11. Jak mi zabiorą makaron to pierdole, wychodzę na ulice walczyć!
  12. Wszelkiego rodzaju dania jednogarnkowe... w zasadzie nie ma ograniczeń pod kątem wyobraźni... Bigos, fasolka po bretońsku, strogonof, leczo, nawet rosół można powlewać do tych woreczków na lód... cokolwiek wrzucisz do gara żeby się trochę podgotowało i dobrze przyprawić a będzie w porządku do zamrożenia. Sam mam trochę pomrożonych tego typu rarytasów. A dziś jadę do fathera na jego słynny bigos.
  13. Cortazar

    Pandemia!!!

    A ten makaron nakupowany kilogramami to kiedy będzie można zacząć jeść?
  14. @ZortlayPL Od 1949 minęło 71 lat, skoro już wtedy wywalałeś gnój to musiałeś mieć ok 15-20 lat minimum. W sumie daje to jakieś 86-91 lat (minimum). Nie udowodnisz, że Twoje. Jeśli planujesz jeszcze wywalać gnój i nie masz w czym to spróbuj w tych klapkach powyżej, bo bliźniak Mirka raczej tych gumofilców nie odda.
  15. Wcale się nie dziwię, antywirusowe, to co będzie pożyczał. Mój brat bliźniak ma takie same i też nie chce pożyczyć.
  16. Te buty musiały mnie zmylić.
  17. @mirek_handlarz_ludzmi A mówiłeś, że nie idziesz na zakupy...
  18. Koniec świata miał być w 2000 roku, w 2002 roku, później jeszcze w 2004 aż w końcu przełożyli na 2012 bo tak podawał kalendarz Majów. Teraz okazuje się, że jednak 2024... ciekawe. Ja to się zastanawiam kiedy nadejdzie koniec narzekania.
  19. Onet, wp, gazeta, tvn, tvp, interia - do tej pory wyśmiewane i opluwane, zresztą słusznie, nagle stanowią źródło informacji, inspiracji i oświecenia. Hosanna na wysokości... U mnie w biedrze półki z makaronem wyczyszczone, natomiast mały sklepik wie co robić - wystawił na front to co się sprzedaję i tylko dokłada co chwilę makaron, tuńczyk, fasola w puszkach itd i wszystko po taniości i z napisem promocja. Niektórzy jak w latach 90-ych zeszłego stulecia zaglądają innym do koszyka żeby sprawdzić czy czegoś nie pominęli. Ale ogólnie to spokój - mówią sprzedawcy. Wziąłem dziś rano na zakupach opakowanie fileta z indyka, pieczarki, trochę świeżych warzyw i owoców a koleś za mną w kolejce: - Nie bierze pan makaronu, ani ryżu? - i zdziwiony - Proszę pana, mam trzy opakowania makaronu w domu i leży mi to już jakieś pół roku, bo ponieważ nie jadam na co dzień tego typu rarytasów, no chyba, że goście wpadną to jak najbardziej ugotuję, bo niby czemu by nie. Ale żeby tak na co dzień? Toż to czysta rozpusta! Koniec rozmowy...
  20. Możesz się od nich odciąć... A nie, czekaj... Lepiej mieć beznadziejnych znajomych niż żadnych. Lepiej wkurzać nieznajomych z internetu, którzy naprawdę chcą pomóc niż nie wkurzać beznadziejnych znajomych z neta.
  21. Cortazar

    Sci-fi vs fantasy

    @JoeBlue To akurat fikcja literacka, nie ma żadnych elementów ani sci-fi ani fantasy. Co innego gdyby wyjęła z majtek jakiś zmodyfikowany dezintergator plazmowy albo magiczną różdżką wydłużyła wszystkim facetom w barze fiuty dla lepszego efektu ruchania. Ale jak masz coś ciekawego i godnego polecenia to chętnie zerknę.
  22. Cortazar

    Sci-fi vs fantasy

    Witajcie! Stosunkowo niedawno zainteresowałem się dość szeroko pojętym określeniem 'fantastyka', choć bardziej mam tu na myśli literaturę fantastyczną ale również filmy fantastyczne, z którymi zetknąłem się już w czasach szkoły podstawowej. Zapewne nie tylko ja literaturę fantastyczną mógłby podzielić na: - https://pl.wikipedia.org/wiki/Fantastyka_naukowa - https://pl.wikipedia.org/wiki/Fantasy - https://pl.wikipedia.org/wiki/Horror Samo rozróżnienie wydaje się być dość oczywiste i łatwe w interpretacji. A jednak będąc dzieciakiem ze szkoły podstawowej, nieukształtowanym jeszcze światopoglądowo miałem z tym pewien problem. Zacznijmy od dwóch filmów z tamtych lat. 'Gwiezdne wojny' z niesamowitymi jak na tamte czasy efektami specjalnymi, podróżami kosmicznymi, mieszkańcami różnych planet, różnych układów słonecznych, osiągnięciami technologicznymi, działami plazmowymi itd itd. 'Niekończąca się historia' z olbrzymim włochatym i latającym psem, z którym po magicznych krainach podróżuje mały chłopiec. Z jednej i z drugiej strony coś nieprawdopodobnego, niesamowitego, odrealnionego i wymykającego się wszelkim zasadom znanego świata. Obie historie równie wciągające i równie działające na wyobraźnię oraz sprawiające wrażenie prawdziwości. No bo skoro ogromnych rozmiarów statki kosmiczne mogą podróżować z prędkością nadświetlną to niby dlaczego wielki włochaty pies nie mógłby latać? Dlaczego niby można walczyć mieczem składającym się z kolorowego światła i wydającym odgłos tostera a nie miałaby istnieć postać pożerająca skały? W literaturze fantastycznej możemy zaobserwować dwa rodzaje postrzegania mające jednak ten sam efekt. Starszy mężczyzna z siwą, długą brodą odziany w strój przypominający worek po ziemniakach, przepasany sznurkiem, z zawieszonym przez ramię chlebakiem strzela promieniem świetlnym z patyka służącego mu głównie do podpierania się podczas wędrówki pieszej. Młody, wysoki, wysportowany mężczyzna, ubrany w mundur, z wojskowym plecakiem na plecach strzela świetlnym promieniem z ultranowoczesnego karabinu plazmowego skonstruowanego z najwytrzymalszych stopów metali rzadkich. Obaj są ubrani, obaj mają patyki i obaj z nich strzelają. Pojmowanie i percepcja świata wydają się te same. Zazwyczaj podstawą jest zniszczenie lub uratowanie świata. Do umysły ścisłego zapewne bardziej przemówią elementy matematyki, fizyki czy astronomii. Z kolei umysł humanistyczny wybierze magię, czary, zaklęcia i eliksiry. Któż z nas nie chciałby na swej życiowej drodze spotkać tajemniczych rusałek, świetlistych aniołów, latających jednorożców, wyroczni? Któż z nas nie toczy walk z demonami, trollami, orkami i innymi piekielnymi istotami. Każdy z nas zapewne odbył nie jedną kosmiczną podróż wgłąb siebie napotykając po drodze jasne siły dobra i ciemne siły mroku, wspierające istoty świetlne i mroczne potwory pochłaniające energię. Zarówno magię jak i technologię można wykorzystać w taki sam sposób, dlatego nie rozstrzygam sporu pomiędzy sci-fi i fantasy. Obydwa uważam za elementy tej samej gry mającej miejsce we współczesności i teraźniejszości. Obydwa też są elementami naszego świata zewnętrznego i wewnętrznego. Oba światy mamy w sobie ale każdy z nas postrzega je na swoim własnym, osobistym poziomie. Pozornie odrębną kategorią jest świat przedstawiony w scenerii post apokaliptycznej (postapo), zazwyczaj po kataklizmie, który zniszczył większość świata i ludzi. Tutaj świat sci-fi oraz fantasy w połączeniu ma spore pole do manewrów. Dodając do tego elementy z Biblii, czyli pierwszej w znanych dziejach ludzkości książki fantastycznej (nie zjedzcie mnie za to), otrzymać możemy całkiem ciekawą wizję świata przyszłości. Szczególnie do gustu przypadła mi trylogia 'Komornik' Michała Gołkowskiego, który w mistrzowski sposób łączy wszystkie te kategorie okraszając je zniewalającą dawką każdego rodzaju humoru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.