Skocz do zawartości

Taboo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2945
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    20.00 PLN 

Treść opublikowana przez Taboo

  1. Ostatnio wrzucałeś taki film o pewnej pani z penisem. Więc nie wiem, pomyśl, pokombinuj, cycki se zrób, może otworzą się jakieś nowe drzwi przed Tobą Kiedy no fap wjedzie za mocno
  2. Ja bym się bardziej zastanowił nad "logiką" tego kochanka. Myślę że ma na równi nawalone w garze co ona. Brać laskę niby w ciąży i nie wiedzieć czyje to. No mistrz. Mam ostatnią gorącą opowieść tym razem o męskiej stronie. Koleś wysoki, przystojny. Był z laską, zostawił ją. Ale trzyma sobie furtkę, bo cały czas ją miota psychicznie. Jeżdzi z nią na wakacje, umawia się z nią, mówiąc że nie są parą, ale dając jej złudne nadzieje na to że może jednak coś będzie z tego. Oczywiście ma u niej full pakiet. Jawnie też umawia się z innymi laskami, nawet przedstawiając je tej dziewczynie. Ona ma psychę rozjebaną w pół, ale brnie dalej w ten toksyczny układ, z nadzieją że coś się zmieni. Widać że kolesiowi to odpowiada, bo lubi babrać się w takich emocjonalnych grach. Dla mnie jego energia jest odpychająca. Toksyk. p0lak? Nie zazdroszczę przyszłemu facetowi tej laski, można przypuszczać jaki schamt się wydarzy.
  3. Bardzo fajne te historie, sam mam z życia nie lepsze. Tylko mam nadzieję że jesteś świadomy tego że to nie tylko laski takie akcje odstawiają? Zaburzonych ludzi jest full, obu płci. Każdą jednostkę można złamać - wszystko zależy od podatnego gruntu. Różnica jest taka że jednych jest złamać łatwiej niż innych. Od tych pierwszych należy się trzymać z dala. A jak to masz całe forum o tym, ale już zauważyłem że ciężko przychodzi wyciąganie wniosków, a latanie w ekstrema to norma. Ale mały bonusik ode mnie Byłem kiedyś z dziewczyną która lubiła mi opowiadać "rzeczy" z jej życia, myślę że to była jej taka forma pastwienia się nade mną. Opowiedziała mi jak była z jakimś typem 2 lata. Oczywiście był przemocowcem i najgorszym - standard. Znalazła sobie innego, ale z tamtym nie zerwała (ten drugi o tym wiedział). Więc rypała się z dwoma, aż, jak twierdzi, zaszła w ciążę. Tylko nie wiedziała z którym. Powiedziała im obu o tym, aby zobaczyć jaka będzie reakcja. Jej "chłopak" chciał by usunęła, a kochanek stwierdził że bierze! No to chłopaka rzuciła, poszła do kochanka, który stał się jej oficjalnym - ale ciążą magicznie wyparowała Drama queen. I tutaj mała dygresja. Miałem z nią mega dużo przebojów, nudno na pewno nie było, przez co mogę stwierdzić że była solidnie zaburzona. Wnioski myślę są jasne.
  4. A gdzie krew? Gdzie flaki? Gdzie spalone chaty?? Wikingowie to umieli lepiej robić, kiedyś to kurła było...
  5. Zmień pracę. Jak u prywaciarza pracowałem też tak narzekałem, zarobki marne, brak podwyżek, wydaje na wszystko inne. A uj Ci do tego na co on wydaje? To Ty masz podpisaną umowę i to Ty godzisz się na takie warunki. To on prowadzi biznes, podejmuje całe ryzyko z tym związane, więc bierze za to kasę. Ben Shapiro to tłumaczył na przykładzie fabryki produkującej ołówki - polecam. Korzystaj z miejsca w którym jesteś - czyli forum BS. Dzięki m. in. BS sam zmieniłem pracę, teraz mam okazję podróżowac po świecie i właśnie będę akceptował (lub nie) propozycję pracy w Danii. Warto wyciągać odpowiednie wnioski.
  6. A uzależnienie od zimnych pryszniców, siłowni, yogi?
  7. Po to masz wiedzę z tego miejsca i własny, męski instynkt aby z tego korzystać i wyłapywać flagi odpowiednio wcześniej. Jak poruszasz się po polu minowym, to dobrze by było wiedzieć jak kroki stawiać. Właśnie dlatego trochę nie rozumiem tutaj postów niektórych. Takie toczenie kwadrata trochę.
  8. A taka 10/10 już by mogła? Dokładnie, więc co takiego źle ta kobieta powiedziała? Niech faceci się edukują, wyciągaja wnioski, nikt za nich myśleć nie będzie. Jak masz faceta po dwóch rozwodach i będzie wchodził w kolejne małżeństwo - to będzie wina kobiety? Miłej zabawy 😎 Nikt nie powiedział że należy na coś pozwalać. Ja swoją kobietę ustawiam. Ale nie mam zamiaru lecieć do Wendzikowskiej i mówić jej że się myli i mnie zraniła, bo jej się niscy faceci nie podobają. Tak swoją drogą, jak na 40 lat i dzieciaka to się dobrze trzyma, nie jeden by chciał mieć żonę w takie formie. Ale ona ma 172 cm, jest wyższa o cm odemnie, ja bym jej nie chciał 🙃
  9. @DOHC serio, że przykład z tindera. Matko, dyskusja idzie coraz gorzej
  10. Oj nie, trochę dopowiadasz sobie aby narracja była po Twojej stronie. Żadna tak do mnie nie powiedziała, po prostu mnie zostawiała (poza jedną, ale ta była wybitnie zaburzona i lubiła takie "emocje"). A z drugiej strony mi się zdarzyło zostawić kobietę przez m.in. małe piersi, mimo wielu zalet, ale i też wad które nie rezonowały. Oczywiście nie mówiłem im tego i nie miałem żadnych ukrainek w zanadrzu Ty też byś tak zrobił, nie wiem czemu tutaj koloryzujesz? Natury nie oszukamy, a widzę że tutaj na forum cały czas niektórzy lubią się z tym kopać i odkrywać koło na nowo, mimo że im kwadrat wychodzi. A to już zupełnie inna sprawa. Właśnie dzięki poznanym regułom nie dziwią mnie takie wypowiedzi jak Wędzikowskiej. Dlatego jak widzę jak faceci się miotają z tym, to wydaje mi się że ich romantyczna natura cały czas się buntuje. Ale jak, a co z moim serduszkiem i wnętrzem? No kurna Jak kobiety same nie będą tak mówić, to skąd Ci "flepiarze" mają to wiedzieć? Nie każdy trafi na BS. Mnie to jakoś nie obraziło, mimo że w potencjalny sposób dotyczy - od kiedy mężczyźni stali się tacy delikatni? Zaczyna mi to przypominać lewe myślenie typu "bodyshaming" i "mnie się należy". @Iceman84PL nie wiem co ten post z obrazkami miał udowodnić. Drugie zdjęcie niekorzystnie zrobione, każdy takie ma. Na pierwszym zdjęciu normalna kobieta bez makijażu (rzadko się zdarzy kobieta z piękną, naturalną twarzą). Za dużo cosmopolitanu Panowie I nie o to chodzi że bronię jakkolwiek obrażania lub po prostu chujowych wypowiedzi, jaką niewątpliwe była wypowiedź Wędzikowskiej. Ale to tylko pokazuje jak jest - obrażanie i wkurzanie się na to, brak znajomości reguł, pokazuje jak dużo jeszcze faceci mają do nadrobienia i przepracowania.
  11. Ależ nikt się tego nie wypiera, nigdzie nie napisałem że tak nie jest, nawet podałem przykład że tak jest. Nie czytasz moich wypowiedzi i przesz do przodu na oślep. NIe podoba mi się. Ale Ty też ocenisz laskę która ma cycki rozmiar 0, płaską dupę i krzywe nogi. No raczej wątpię abyś nagle docenił jej serduszko i wnętrze. Jak ktoś mówi, że nie podobają i nie podniecają go niscy faceci - to napluł mi w twarz? wtf? Dotarło, ale jeszcze raz się zapytam - co z tego??? Czy jak nie mam ochoty zajmować się kobietami które wolą 180+ tylko biorę się za te które manie akceptują i chcą być ze mną to co robię źle?? 🙃
  12. Ale nie rozumiem teraz. Mam teraz krzyczeć jak bardzo mnie nie obchodzi że Wendzikowskiej nie podobają się niscy faceci? Co należy zrobić jak któraś wyskoczy do mnie że nie lubi niższych facetów? Mam jej powiedzieć że się myli? 😆 Albo, o zgrozo, powiedzieć że uprawia bodyshaming? Co to się robi tutaj... Czy Ty chcesz aby wszystkie kobiety świata Cię pożądały? Kurna, no nadal nie czaję, no offence. Gramy kartami jakie nam dano i nic nie zrobi moje stawianie się że jakaś laska powiedziała że woli facetów powyżej 180 cm. Gdzieś obok na BS jest temat o wyglądzie kobiet i nikt tam się nie denerwuje że ktoś powiedział że małe piersi mu nie pasują. A najśmieśniejsze jest to że też tam mówią że za niskie kobiety odpadają 🙃 Jasne, takie coś dotyka mężczyzn i sam stałem się tego ofiarą. Spotykałem się z dziewczyną która w twarz mi mówiła jak do niej przychodziłem że musi się do mnie przyzwyczaić bo z kimś takim niskim jeszcze się nie spotykała - i pierwsza godzina sucha w uj, jakby chciała mnie za to ukarać. I co? I nic. Sam sobie pozwalałem na to. Zostawiłem i poszedłem dalej (oczywiście w uproszczeniiu piszę, bo po drodze było dużo dram). Co zawsze działało na walkę z kobietami? Obojętność, męskie opanowanie emocjonalne i racjonalne podejście do tematu. A jak trzeba to trzaśnięcie drzwiami i wyjście. Nie ma co się z koniem kopać - co nie jest jednoznaczne z brakiem walki o swoje. #Meetoo już zjada swój własny ogon, a tacy ludzie jak np Ben Shapiro ładnie wkłada szprych w całość. Nawet Brad Pitt nie jest w stanie zadowolić każdej kobiety. Ale co mnie to obchodzi? Mam się głowić nad tym czemu wyższy i przystojnieszy mężczyzna bardziej się podba kobietom niż ja? Mam żałować że nie jestem wyższy bo bym więcej zdziałał?? Bardzo toksyczne myślenie. Szkoda czasu na to co już było wałkowane milion razy tutaj. @Martius777 Dobra riposta, a przedewszystkim dystans do siebie, to jak dla mnie część tego racjonalnego i bezemocjonalnego podejścia do tematu.
  13. A się kurwa kobiet będziecie słuchać, tyle o tym się mówiło. Niech sobie skrzeczą. Mam 171 i swoje przemieliłem. Wystarczy wiedzieć gdzie i jak "stanąć" aby być wyżej. Oczywiście swoje też się nasłuchałem od niektórych - zostawiasz i idziesz dalej. Laski też mi nie odpowiadały z mikro biustem - one też poszły dalej i znalazły amatorów takowych wdzięków. Życie.
  14. @NoHope i wydaje mi się że @Egregor Zeta też. Jesteście jak dla mnie przykładem Rage pilla - możecie mieć ciężko zgodzić się z przedmówcami, oraz ze mną. Możliwe że macie złe doświadczenia z życia. Ale te wszystkie złe doświadczenia mają jeden element wspólny - właśnie Wasze życie które sami prowadzicie. To od Was zalezy co się w nim wydarzy. Patrząc na stopień flustracji jaki się z Was wylewa to możliwe że sam bym nie chciał z Wami przebywać, a co dopiero kobieta która jest wyczulona na takie rzeczy. Oczywiście nie chcę nikogo urazić, jedynie zwrócić uwagę na pewną rzecz na którą każdy facet powinien zwrócić pracując nad sobą - na siebie samego.
  15. No i wywołałeś do tablicy, obok czegoś takiego nie można przejść obojętnie The Gathering moja ulubiona Co kto lubi, mi by było szkoda poświęcać tyle czasu na różne kobiety, jest tyle ciekawszych rzeczy w życiu. Ale rozumiem też że jak ktoś ma możliwości to korzysta, ważne aby robił to świadomie, np jak @VanBoxmeer Nie ma w tym nic złego, a nawet jest to osiągalne - wszystko zależy od tego jak związek poprowadzisz. Nawet Brad Pitt może zostać porzucony jak będzie pizdą Już prawie 3 lata z 11 lat młodszą. Odhaczyła dużo plusów (w miarę normalna rodzina, niezależna, poukładana, nie pasożytuje, pomaga, wspiera w pasjach i w życiu, gotuje, ma własny samochód i miekszanie itp). Prowadzę ten związek na luzie, bez simpowania, ale staram się dbać o tą relacje. Nie jestem chadem, ale ona wie że jak się związek skończy to ja nadal mam swoje życie i możliwy dostęp do kobiet. Nie jest idealna, ale nie ma idealnych ludzi, a oczkiwania rodem z filmów romantycznych porzuciłem już dawno Jeśli mężczyzna ma siły i ochotę bawić się w związki musi pamiętać jedno - babę można zmienić, ale to nic nie zmieni 😅 Mówię oczywiście tutaj o normalnych, nie zaburzonych pannach - ale to jest liga którą nie polecam. Dlatego warto też zapoznać się z pradnikiem Mosza Reda - o żon wyborze.
  16. Mądre 👍 @Bullitt i @niemlodyjoda wyjaśnili. Sam mam bliżej 40 a dopiero teraz łapię profity jakie CHCIAŁEM mieć w wieku przed 30. Mój przyjaciel, po 2 rozwodach, 2 dzieci, po 40 - nie narzeka na zainteresowanie. Ostatnio nawet przebiegł ponad 50 km na zawodach w górach 😀 Dziadziejesz albo rośniesz na własne życzenie. Narzekaczy nie można już tutaj czytać, odechciewa się udzielania i prostowania chłopaków, jak widzisz że sami nie są w stanie wyciągnąć odpowiednich wniosków z tego miejsca.
  17. Tak jak @PyrMen i @balin piszą. Jak byś dobrze to rozegrał, to gach myślę mógłby się złamać w sądzie i powiedzieć prawdę. W końcu trochę dzięki jego pomocy uwolniłeś się od tej kobiety. Za takie coś idziesz z wódeczką w ręku i dziękujesz. A to, wg mnie oczywiście, najgłupsza rada jaką można dać. Warunki rozwodu są ogarnięte na Twoją korzyść. Możesz w miarę prowadzić stabilne życie, określać cele, rozwijać się, poświęcać się pasji, żyć i planować swoją przyszłość. A tym czasem chcesz to wszystko przekreślać na rzecz toksycznych działań mszczenia się na typie który, jak wyżej pisałem, Ci pomógł. Wpuszczając tak negatywne emocje do swego życia nie licz na to że może Tobie to nie wyjść bokiem. Ja bym gównem sam z siebie się nie smarował. Chyba że chcesz uderzać do Amber Heard, z tego co wiemy jest wolna i będzie potrzebowała gótówki
  18. "Chcemy Polski, w której kobiety i mężczyźni mają równe prawa i szanse na rynku pracy." Więc kurwa czekam na moje pieniądze!
  19. @Bonzo co tam takiego spawałeś że tak długo CIę nie było? Witamy, brakuje jakiegoś tematu o mężatkach
  20. Ale Tom Cruise chyba się tym nie przejmuje, nie? Tak samo inni powinni zrobić, nie ważne czy są celebrytą czy nie. Sam mam 171 i spotykam się z 11 lat młodszą, atrakcyjną kobietą. Czy czyni mnie to kimś wyjątkowym? Nie Zacznijcie wynosić naukę z tego forum, a nie tylko black i rage pill. I pamiętajcie że kobieta szczęścia nie daje
  21. Ale jakich? Jeżli tak Ci zależy na dobru brata, a ta kobieta jest złem wcielonym, to w zależności jakie macie relacje, umów się z nim na flache i jak facet pogadaj z nim o tym. Ale jeśli brat jest "zakochany" i w dodatku jest rycerzem to uja zrobisz. I to zalecam - nie wtrącać się. A to że to Ciebie boli - to jest Twoja sprawa i Twoje nieogarnięcie sytuacji. Ja nie widzę tu jego jakiejś winy abyś się obrażał i urywał kontakt. Zajmij się swoim życiem. Brat to też człowiek i może popełniać błedy. Mamy tutaj taki temat - rzeczy które zrobiłem mając oczy zarośnięte cipką. Może kedyś Twój brat tam skrobnie posta Przestań być pizda.
  22. Ale co z nią? Bo dokładnie nie rozumiem, gdzie leży problem?
  23. Oczywiście że jest, Ty nią jesteś. Po pierwszym poście w tym temacie widać że problem leży w Tobie. Narobiłeś sobie nadziei i bardziej boli Cię to że Twój brat ja będzie ruchał, bo ma lepsze zasoby od Ciebie, niż to że ona może mu narobić kłopotów. Jak on jest "zakochany" - to mało możesz tutaj działać, on sam musi się nauczyć. Chciałeś pomóc, nie wyszło, nic dziwnego. Musisz się odciąć od tego. Nic między Wami nie było, to Ty dorobiłeś sobie historię w głowie - oczekiwania i fantazjowanie na ten temat to Twoja ułomność. Musisz to ogarnąć. Jak dostrzeżesz te ułomności w Twoim myśleniu, reagowaniu i emocjach, będzie Tobie łatwiej nad tym panować. Wyciągnij odpowiednie wnioski i naukę dla siebiez tej sytuacji, a nie rycz jak dziecko bo laska wybrała kogoś innego a się z Tobę po pijaku przelizała. Wiem że to jest słabe że to Twój brat, ale to od Ciebie zależy jak będziesz na to reagował. Na pewno możesz się cieszyć że to Ty z nią nie jesteś, a reszta to już z górki
  24. Mnie martwi w Twojej postawie co innego - Ty już zaczynasz ją tłumaczyć, że ona może kurna jednak jest inna. Zaczynasz własną projekcję Twoich oczekiwać na tą sobę, mimo że jeszcze się z nią na żywo nie spotkałeś. Nawet wyżej napisałeś - materiał na żonę. Stary, gdzie Ty jesteś? Wyglądą to tak jakby na siłę w swojej głowie próbujesz sam siebie do tego przekonać, na podstawie tylko pisania. To jest czerowna flaga - ale dla Ciebie! Pomijak już aspekt wdowy z dwójką dzieci, ja sam bym się w to nie pchał. Są dobre kobiety na tym świecie, ale z tego co czytam to w Tobie jest problem - już ją idealizujesz. Twoje życie, Twoje kredki. Ale dla mnie to pachnie tragedią. Jak już bardzo chcesz tą kredkę pchać, zrób to z głową, aby w razie czego jak najmniej stracić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.