Skocz do zawartości

Gr4nt

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1722
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gr4nt

  1. Tu nie idzie o odstraszenie a raczej o satysfakcje dla zdradzonego. Kara jako taka ma funkcję taką, że ofiara dostaje pewne poczucie sprawiedliwości. W KRiO jest zapis o wierności no i co ztego skoro za to wykroczenie nie ma żadnej kary.
  2. Facetom programowanie weszło tak głęboko, że taki @RealLife sądzi, że sam by tak robił jak by rodził dzieci. Ciągłe usprawiedliwianie kobiet jest nie dobre. Można poczytać stare kodeksy i pisze tam co spotyka niewierną kobietę. A dzisiaj? Ona nie mogła inaczej, życie ją zmusiło. Biały rycerz bierze winę za siebie - no bo ja nie zapewniłem emocji myszce ale ona przysięgła, że to było tylko buzi-buzi.
  3. I co wtedy? Odciąć się od nie swoich genów po 20 latach wychowywania? Próbuję sobie wyobrazić co bym zrobił w takiej sytuacji. Może lepiej przestanę. Miłość eh miłość. Młodym chłopakom wydaje się, że są kochani przez swoje myszki inne niż wszystkie. Bzdura, kobieta nigdy nie kocha faceta. Może kochać siebie i swoje dziecko. Facet jest tylko środkiem do celu. Skoro baba może przez 20 lat oszukiwać a później jeszcze się do wszystkiego przyznać to nie jest człowiekiem takim samym jak facet. I to też jest nasz błąd, że myślimy, że z kobietą można rozmawiać jak z drugim facetem. Absolutnie nie.
  4. @WielkieOczy Napiszę to co cię usatysfskcjonuje. Olej co mówią znajomi i lekarze, co oni mogą wiedzieć o prawdziwej miłości. Zformalizuj związek z tą kobietą, ciągnie was do siebie a to już dużo. Zakochajcie się w sobie. Nie słuchaj zazdrośników.
  5. O czym wy mówicie? Przecież dzięki obecnym regulacjom prawnym, można łatwo poderwać mężatkę i ruchać ją nie martwiąc się o wpadkę. I tak mąż będzie wychowywał. Po zmianach, o których mówicie trzeba będzie bardziej uważać no i samo wyhaczenie mężatki będzie trudniejsze. Będą się nieco obawiać. Kurła, jak żyć?
  6. Może wskażmy najpierw, które partie nie sympatyzują z kościołem. Że, SLD nie sympatyzowało? Śmiech na sali. Że, PO nie sympatyzuje? Śmiem wątpić. Wiadomo, te partie nie robią tego tak otwarcie jak PIS, nie jeżdżą na audiencję do O. Dyrektora. Nie robią jednak nic co mogło by zaszkodzić kościołowi lub ograniczyć jego wpływy. Były partie, które wypowiedziały otwartą wojnę kościołowi ale już ich nie ma, popadły w polityczny niebyt, wystarczy wspomnieć Ruch Palikota.
  7. @Quo Vadis? Przeczytałem ale staram się tym nie emocjonować. ?
  8. Słyszałem w radiu, że należy walczyć już nie z mową nienawiści ale z nienawiścią jako taką. Od razu przypomniał mi się film pt. Equilibrium, w którym wszyscy ludzie brali specjalny lek tłumiący emocje. Ustawą wprowadzą zakaz odczuwania nienawiści.
  9. A ja powiem, że irytuje mnie kiedy czytam o innych facetach, szczególnie tych, którzy zostali zdradzeni per fleje i biali rycerze. Pizdeusze, ciapciaki, pantoflarze. Można by wymieniać szydercze określenia. Ja wiem, że my tutaj mamy jaką taką wiedze, której brakuje innym samcom ale do diaska to też są samce, jeśli wykastrowane to tylko mentalnie. Szanujmy się, Nie każdy ma szanse na dobre męskie wychowanie, nie każdy w wieku 18 lat trafia na forum takie jak to i czerpie wiadrami wiedze, która za rok, pięć, dziesięć spowoduje, że nikt go nie nazwie pantoflarzem. Byłem pantoflarzem, pizdą, fleją i białym rycerzem, wiem jak to jest. Człowiekowi wydaje się, że jest po prostu dobrym człowiekiem, stara się jak najlepiej, ma gdzieś swoje potrzeby bo myszka jest najważniejsza. To nie jest jego wina, że tak go wychowano, że nikt mu nie powiedział, że to źle. Ktoś mu potem żonę wyrucha i stwierdzi - ee tam, biały rycerz, niech go żona wali po rogach jak nie umie się ogarnąć.
  10. Ja uważam, że coś w tym jest. Może mniej to dotyczy dziewcząt bo czy w domku czy w bloku to sprzątać, gotować i prasować trzeba. No chyba, że potrzebuje ktoś dziewczyny na gospodarstwo. Większy problem jest z chłopcami. Rewolucja przemysłowa i masowe zarobkowanie przez mężczyzn poza domem spowodowało, że synowie nie widzą swoich ojców przy pracy. To źle. Jeśli mieszka się w domu to można to jakoś zrekompensować ucząc syna prac różnych. Naprawić dach, płot zrobić, podjazd wykostkować itp. itd. Mieszkając w bloku to najwyżej można mieszkanie pomalować raz do roku. A wiedzieć trzeba, że dzieci uczą się przez patrzenie i branie przykładu.
  11. Nie twierdzę, że nie. W ogóle nic nie twierdzę bo obecnie mamy taki zasyp różnych poglądów, popartych całkiem logicznymi argumentami, że już w ogóle nie wiadomo co jest prawdą a co kłamstwem. Jest taki Krzysztof Karoń, który mówi zupełnie coś odwrotnego. Twierdzi on, że to KK stał w obronie nauki, dbał o edukacje społeczeństwa i przyczyniał się do postępu. To o czym napisałeś @SSydney jest niby kłamstwem rozpowszechnianym przez loże masońskie od czasów oświecenia po to by zdyskredytować KK. Jak żyć i komu wierzyć?
  12. Cała moda na siłownie została zapoczątkowana w latach 70-tych. W czasie gdy na top wchodził niejaki Arnold S. Jego impresario Joe Weider, który już wtedy miał całkiem spory fit biznes wymyślił, że trzeba się przebić do szerszego grona konsumentów. Konsumentów odżywek, witamin a także użytkowników sal gimnastycznych i siłowni. Arnold został twarzą kampanii, chodził po ulicach w samych slipkach i demonstrował umięśnienie. Na zdjęciach z nim widzimy zachwycone kobiety i zazdrosnych facetów. Cała kampania trwała przez długie lata, na przełomie lat 80tych i 90-tych tylko paru aktorów z Hollywood mogło pochwalić się umięśnieniem, wspomniany Arnold, Sylwester Stallone i paru innych. Dziś każdy aktor musi mieć odpowiednią sylwetkę. Pal licho aktorów. Każdy facet musi być umięśniony, nawet tu na forum radzi się - po pierwsze to zapisz się na siłkę. Siłownia to zwykłe oszukiwanie organizmu. Organizm ludzki jest tak skonstruowany, że jeżeli jakieś mięśnie są mu potrzebne do życia to on je rozbudowuje. Skąd wie, że są mu potrzebne? Bo są używane. Na siłowni oszukujemy organizm mówiąc mu, że wszystkie mięśnie które mamy, są nam potrzebne w równym stopniu. No ale żeby te mięśnie urosły to trzeba też jeść odpowiednio, mamy szczęście, że żyjemy w czasach dobrobytu. Trudno by było wymagać od mężczyzn na Ukrainie żeby mieli górę mięśni w czasach wielkiego głodu. Ja wiem, to takie męskie mieć muskuły, przecież Giga Chad ma muskuły. Laski lecą na umięśnionych. No lecą, na tej samej zasadzie na której piłkarze wybierają sobie na partnerki dziewczyny z kilogramem botoksu w ustach. Po prostu system mówi co ma się nam podobać.
  13. @maggienovak Przestań już pisać bo zaraz się okaże, że jesteś tą jedyną z Himalajów.
  14. A z drugiej strony to trochę bezsensu pytać o wychowywanie dzieci na forum gdzie każdy myśli jak by tu zaruchać i nie wpaść.
  15. Kolego, z tego zdjęcia nic nie wynika. Nie wiemy ile czasu pan lew dziennie spędza z lwiątkiem, nie wiemy ile lwiątka ma lat i jakim stosunku odpowiadają one wiekowi ludzi. Nie wiemy czy ten lew opiekuje się lwiątkiem, dzieląc się obowiązkami z mamą lwicą w stosunku 50/50, czy tylko pozował do zdjęcia, żeby co poniektórzy mogli je wykorzystywać jako manipulację w internetach. Dodam tylko, że jestem ojcem i wiem jak powinna wyglądać opieka nad dzieckiem. Zniewieścienie współczesnych mężczyzn przejawia się min. tym, że zbyt dużo czasu poświęcają dzieciom, szczególnie niemowlakom.
  16. Bez żartów proszę. Dziecko ma przebywać jak najczęściej z ojcem ale nie wcześniej niż skończy 6-8 lat. To co ty piszesz to jest modne ale chore, tatuś z niemowlakiem zapieprza na zakupy a mamusia sobie makijaże robi. Dzisiejsze młode matki bardzo cierpią od nadmiaru obowiązków przy 1, słownie - jednym dziecku, dlatego muszą się dzielić obowiązkami z partnerem, oglądają go jak się babrze w pieluchach a potem - ten kolega z pracy to taki bardziej męski się wydaje.
  17. Tak. To jest najważniejsze, dokładnie w tej kolejności. Wiele młodych matek zaraz po urodzeniu zapomina o ojcu/partnerze. Dziecko staje się centrum wszechświata. I jeszcze kwestia podejścia do dziecka, znam matki, którym w zasadzie nic nie można zarzucić. Dziecko zaopiekowane, ma wszystko czego potrzebuje, pozornie, gdyż brak jest jakiejś chemii, emocji, nie wiem jak to nazwać. Takie techniczne podejście do dziecka, generalnie widać, że bycie matką nie jest jej pasją ale jednocześnie wszystkie obowiązki wypełnia.
  18. Może to jest właśnie jakieś wyjście. W końcu wszystkie dzieci nasze są. Każdy powinien móc dymać i być spokojny, ja zrobię dziecko żonie sąsiada, on zrobi dziecko mojej żonie. Ja nie muszę płacić alimentów i on nie musi. Zresztą, czytałem gdzieś, że rodzina to przeżytek, powinniśmy jako społeczeństwo mieszkać wspólnie, mieć wspólne żony, wspólne dzieci. Wówczas nie było by problemu zdrad, alimentów i badań DNA.
  19. Jak to nie jest trolling to ja jestem Papież Polak Jan Paweł II.
  20. Na moje oko to zwyczajnie tniesz z nami w chuja. Mówiąc wprost trollujesz.
  21. @Rnext A jak jest z goleniem czaszki maszynką na żyletki? Kiedyś próbowałem golić twarz żyletkami ale się pozacinałem i zniechęciłem. Może warto znowu spróbować. Z uwagi, że golę też głowę, to kupił bym jakieś lepsze żyletki i może było by lepiej.
  22. @deomi Myślę, że ten pryszcz może znacząco poprawić odbiór twojej osoby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.