-
Postów
1811 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez Garrett
-
@MoszeKortuxy Mam wrażenie że byłeś fanem Big Brotherów i innych tego typu programów
-
Dobra panowie, stało sie. Założyłem Tindera Sęk w tym że mało par póki co - tylko 2. A w opisie podałem swój wzrost - słuszny z resztą Przypuszczam że to przez foto, no bo co innego? W sobote znajoma mi zrobi jakies fajne, myślę o takim troche mrocznym (alfa badboy i te sprawy). Zobaczymy czy to pomoże.
- 6855 odpowiedzi
-
Zderzenie ze ścianą po zerwaniu
Garrett odpowiedział(a) na Kurylavicz temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Zazdroszcze Ci że w tak młodym wieku masz dostęp do wiedzy tego forum i innej wartościowej wiedzy w necie. Ja jestem sporo starszy i dopiero zaczynam sie ogarniać niestety. Więc działaj, ucz się wszystkiego co się da -
Nie chce wyręczać modów, ale: - avatar! - przywitanie w odpowiednim dziale!!! Ach zawsze chcialem to zrobić
-
@OldBernard O ile dobrze ogarniam, to na Tinderze i innych randkowych stronach większosc facetów do "dobre chłopaki" (jak ja) :P. Jakies alfy/badboye stanowią mniejszosc. Ale wiadomo, jak na fotce wyglądasz na zwykłego kolesia (który ma tzw. dobre serce i szanuje ludzi i kobiety) to możesz mniec "trochę" mniej par niz jakis paker z kwadratową szczęką Takie jest moje zdanie.
- 6855 odpowiedzi
-
Serio nic sie nie znajdzie?? Kurde, z resztą "do ruchania" też nie zaszkodzi, w koncu muszę ogarnąć ten temat. A potem pani w LTR bedzie miała profity z mojej wcześniejszej edukacji
- 6855 odpowiedzi
-
A ja chyba zaczne z Tinderem dzialac niebawem. Tego jeszcze nie próbowałem. Zastanawiam sie tylko czy tam mozna spotkać dziewczyne nadającą sie w perpektywie do LTR?
- 6855 odpowiedzi
-
Panna z innego miasta - wizyta
Garrett odpowiedział(a) na Garrett temat w Na linii frontu - podrywanie.
Czytalem, ale gdzie mi do niego. Ja jestem poziom przedszkolaka jeśli chodzi o kontakty z kobietami. Z tego tez wynika moje troche za duze angażowanie sie myślowe. Nie mam takiego chłodnego podejścia jak starzy gracze... Oczywiście nie wyklucza to tego, zeby sie uczyć od razu od profesora dr. hab. w tej kwestii Ale mnie jeszcze czeka droga w budowaniu pewności siebie itp. "elementów" mentalnych... @incognito "A może po prostu kobita miała w obrębie kilku orbiterów i chciała to troszkę ogarnąć?" Na 99,5% nie w tym rzecz. Może kogos poznała teraz? Kto wie? A moze po prostu jej nie do konca podrasowałem i tyle. Grunt że sprawa sie wyjaśniła. Moge teraz kombinowac z 2 dziewczynami które mam w odwodzie. Kolejne cenne doświadczenia może będą? -
Panna z innego miasta - wizyta
Garrett odpowiedział(a) na Garrett temat w Na linii frontu - podrywanie.
No ja wiem, to nie kwestia 0-1. Tak mi sie przypomniał Marek z jednej audycji mówiący piskliwym głosem: Miiiiiś, byłeś za dobry! Coś w tym jest, haha. Dokładnie! Ja mam mocny kręgosłup moralny, co "niestety" bywa wadą w dzisiejszym świecie :/ Ogólnie dzięki za rady zawarte w tym całym temacie! -
Ja mam większego, a i tak żadna nie chce tego sprawdzić Więc kto ma większy problem kolego???
-
Panna z innego miasta - wizyta
Garrett odpowiedział(a) na Garrett temat w Na linii frontu - podrywanie.
Dokładnie, od jakiegos czasu juz wiem na czym to polega... Mityczna "chemia" to po prostu podniecenie sexualne które wywołuje druga osoba (lub nie). Nie miała mokro bedąc przy mnie i tyle. Kwestia wielu czynników zapewne. Prawie całe moje zycie to detox od kobiet :P. A musze zdobywać ogarnięcie i doświadczenie. Bo boimy się tego czego nie znamy. Spotkania z nią tez mi dały troche doswiadczenia . -
Panna z innego miasta - wizyta
Garrett odpowiedział(a) na Garrett temat w Na linii frontu - podrywanie.
Chyba dobrze to ująłes. Odpisałem jej kulturalnie (no bo raczej nie moge jej winic za brak chemii? ). Tak czy siak jest to przykre dla mnie. Ale nie ma co sie użalać nad sobą, trzeba pracować nad sobą raczej. Tym bardziej że wiem z grubsza z czym mam problem... -
Ja tam byłem w tym syfie 10 lat i mi wystarczy. Nie wiem czy odstawienie poprawi moje kontakty z kobietami, ale gorsze juz byc nie mogą Coś trzeba zmieniać w życiu, tak czy siak. To dobry początek jak dla mnie...
-
Panna z innego miasta - wizyta
Garrett odpowiedział(a) na Garrett temat w Na linii frontu - podrywanie.
Odkopuje, bo cała sprawa sie wyjaśniła Byłem po świętach jeszcze spotkać sie z nią w jej mieście. Niby wszystko ok. Więc teraz jej kolej na wizytę... Czułem pismo nosem, ze ma jakies opory (męska intuicja??). No i tak wczoraj napisałem na Fb że "jak nie chce to niech powie. szczerość przede wszystkim." No i dostałem odpowiedź której sie podświadomie spodziewałem... Jej fragment, który mi daje do myślenia Wam zacytuję: "Jesteś mądry, dobry, uczciwy i przypominasz mi bardzo mnie... jest to naprawdę duża odmiana jeśli porównam Cię do innych facetów, których poznałam w ostatnim roku... ale po prostu brakuje chemii , a naprawdę chciałabym żeby było inaczej " Czyli jesli dobrze ogarniam Red pill i nauki naszego Guru, to byłem z byt pizdowaty ... Zgadzacie się??? No cóż, kolejna nauka dla mnie - no more mister nice guy!! -
Szukam tej książki w celu nabycia, ale nigdzie nie ma Nawet na Alledrogo... Za to bez problemu "wersja" dla kobiet. Czyzby mały nakład?
-
Ciekawa sprawa, kolejny raz okazuje się jak niewiele wiemy o nas i o otaczającym nas świecie. Zastaniawia mnie tylko dlaczego tak sie dzieje (jeśli to wogle prawda)? Może chodzi o większe wymieszanie genów? Jest to ponoc dobre zeby była różnorodnosc puli genetycznej.
-
Złoty środek między pracą a życiem na 2018
Garrett odpowiedział(a) na self-aware temat w Twoje cele życiowe
Tylko pamiętaj żeby ta "wizja" przyszłosci nie przesłoniła Ci życia w teraźniejszości. Przyszłosc nie istnieje. Nie można cały czas w niej "żyć". wiem ze to trudne i sam sie tego ucze powoli. -
Złoty środek między pracą a życiem na 2018
Garrett odpowiedział(a) na self-aware temat w Twoje cele życiowe
Myślę, że za duzo od siebie wymagasz. W pracoholizm wpadniesz albo w jakąś nerwicę. Z opisu sytuacji wnioskuję że mamy trochę wspólnego Ja co prawda nie racuję w IT ale jestem type komputerowca i wiem z czym o sie je. Pamiętaj też że siedzenie przy kompie szkodzi zdrowiu. Ale to pewnie juz zauważyłes, hehe. Tez tak myślę, poza tym cele sie zmieniają co jakis czas. Mam wrazenie że nasze pokolenie ma z tym problem - praca, cele różne, ciągłe "działanie" itp. itd. przez 365 dni w roku. Czytalem kiedys artykuł, ze teraz ludzie mają pewnego rodzaju poczucie winy kiedy nic konkretnego nie robią. Bo czas musi byc "efektywnie wykorzystany". Czyli nie jestes tu wyjątkiem. -
Stało się, kobieta wyznała miłość.
Garrett odpowiedział(a) na rarek2 temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Tu sie zawsze pojawia pytanie o szczerosc takiej deklaracji. my na forum juz czaimy, ze moze byc z tym rożnie. Ja bym sie ucieszył z takich słów, ale tylko pod warunkiem, że miałbym co do pani poważne plany. Jeśli na serio Cie kocha (niech ktos madry zdefiniuje mi tzw. miłość teraz ) to nie ma co grac na tzw. uczuciach i jej ranic. Lepiej zakończyć temat tak jak chłopaki piszą. Możesz ją podesłać do mnie potem. Ja nie bede wybredny w sprawach łóżkowych - w koncu i tak nie mam doświadczenia -
Nie wiem co robić w życiu
Garrett odpowiedział(a) na szybkibil temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Ja dopiero w wieku 27 lat wpadłem na powazny pomysł co bym chcial robic Obrałem te droge, ale czy sie uda nie wiadomo. Jak nie to bede próbował czegos innego. Zawsze uwazałem sie za dosc wszechstronną osobę. Tak wiec słuchaj Braci i próbuj różnych rzeczy. -
Rok 2018 rokiem detoksu od kobiet
Garrett odpowiedział(a) na koksownik temat w Męskość i rozwój ogólnie
masz racje życie i ludzie mi dowalili kiedys wystarczająco Trzeba działać i się nie poddawać. Jak mawiał klasyk - "jesteś zwycięzcą!" Dobrze ze ocknąlem sie teraz a nie za 5-7 lat -
KK i jego pycha, poniżanie i wzbudzanie poczucia winy
Garrett odpowiedział(a) na Quo Vadis? temat w Co Cię wkurwia?
W punkt! Zależy czyją biedę. Głównie cudzą, heh. Ogólnie temat protestantyzmu jest cholernie złożony, w koncu duzo odłamów jest... -
KK i jego pycha, poniżanie i wzbudzanie poczucia winy
Garrett odpowiedział(a) na Quo Vadis? temat w Co Cię wkurwia?
Nie wiem, do mnie Tolle nawet trafia. Mimo iż niektore fragmenty "Potęgi..." są ciezkostrawne (ale rozdzial o związkach jest b. dobry wg mnie). Zacząłem "nową ziemie". Jak na razie przemawia do mnie ta koncepcja. Teraz nauka Jezusa, Buddy i innych zaczyna miec większy sens. BTW gdyby chrzescijaństwo od razu działalo w tym duchu, to świat wyglądałby inaczej teraz. Z drugiej strony, dzialajac tak byłiby malą sektą która by upadła w koncu szybko... -
KK i jego pycha, poniżanie i wzbudzanie poczucia winy
Garrett odpowiedział(a) na Quo Vadis? temat w Co Cię wkurwia?
myśle podobnie. Monoteistyczne religie to był krok w dobrą stronę. zastąpiły politeizm skoncentrowany na bezsensownych rytuałach, które zasadniczo nic nie dawały. Niestety te nowe systemy religijne nie powstały ad hoc z kosmosu, wiec zaczerpnęły wiele z tradycji pogańskich. Jezus (tam przynajmniej ja to widzę) stał w kontrze do rozbuchanej "religijności" żydów opartej na nakazach, zakazach i innych dziwacznych rytuałach. Ta tzw. "religijność" symboliczna nie daje nam nic konkretnego, widać to dobrze po tych 2000 lat... Poziom brutalności i ilość bezsensownych działań ludzkości niewiele się zmienił od tamtych czasów... Ale myśle ze idzie ku dobremu, nasza świadomość rośnie -
Wymagania kobiety z portalu randkowego na S
Garrett odpowiedział(a) na rarek2 temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
No wiesz, my na portalach randkowych tez patrzymy głównie na wygląd