Skocz do zawartości

deleteduser69

Samice
  • Postów

    1640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    3.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser69

  1. Wspaniałe życie. Danie du** raz na miesiąc, przez 10 minut, po czym foch. Kontrola samca dzień w dzień. Raz na jakiś czas "wakacje" z ex. Tragikomedia.
  2. Gdzie jest cześćkutasku gdy jest potrzebna?? Ona potrafiłaby na wszystko znaleźć odpowiedź. Na przykład tak : 7. bo nie miały dostępu do nauk ścisłych! dajmy kobietom czas by się wykazać (może milion lat, ale czas nie gra roli w tak szczytnym celu jak odwrócenie świata do góry du**)
  3. Nowa bielizna + większe dogadzanie mu, no szczyt fantazji i wcale nie typowa, standardowa metoda. Ja też przestałabym się takim związkiem ekscytować i skupiła na hajsie.
  4. Z nimi trzeba krócej, bo po pierwsze i tak nie zmądrzeją po drugie im więcej tekstu i wątków tym łatwiej im rozmydlać temat. Skoro ich taktyką jest uogólnianie, rozmydlanie to trzeba to odwrócić - niech one się wykazują, przekonują czemu feminizm jest potrzebny w dzisiejszych czasach, w Polsce.
  5. A niby kiedyś było lepiej. Skoro tak to czemu pół wieku temu też powstawały pieśni białorycerskie? Tutaj piosenka o tamponie emocjonalnym pt. "Wypłacz się mi". When your baby leaves you all alone And nobody calls you on the phone Don't you feel like crying? Don't you feel like crying? Well, here I am, my honey C'mon, cry to me When you're all alone in your lonely room And there's nothing but the smell of her perfume Don't you feel like crying? Don't you feel like crying? Don't you feel like crying? C'mon, c'mon, cry to me Whoa, nothing can be sadder than a glass of wine alone Loneliness, loneliness, such a waste of time, whoa, yeah You don't ever have to walk alone, you see Come on take my hand, and baby, won't you walk with me? Whoa, yeah
  6. Stajesz się sławny (kupa do miski itp.) i same Cię znajdują.
  7. Ona jest rzeką, która chce z nurtem porwać exa i zastanawia się, czy on się w niej utopi czy wyjdzie na brzeg i pójdzie w świat, a ona się będzie musiała zadowolić rakiem na bezrybiu (tym drugim facetem). Temat zamknięty, więc nie zaczerpnie już nic z naszej krynicy mądrości i sama się przekona co należało zrobić dopiero jak jej będzie koryto wysychać.
  8. @Tomko to nie moje opinie, takie porównanie wyszło. :) Nie mogę cytować więc któtko - Tyszkiewicz jest specjalnie przesadna; inteligencja sprawia, że jest trudniej przez co bardziej ekscytująco, lepszy flirt. Może obraz idealnej partnerki odbiega od idealnej kochanki, ale autorce może brakować cech tej drugiej, by stać się tą pierwszą, no brakuje chemii.
  9. A po co go utwierdziłaś w pewności, czyli zabiłaś napięcie o ile było, przecież jak się z kimś spotykasz to wiadomo, że Ci się podoba. Zawsze spodnie, t-shirt i sweterek? Był po prostu szczery. No, nawet rokujesz. Robiłam ostatnio z ciekawości takie zestawienie wspólnych cech (osobno u obu płci) osób, w których ktoś się kochał (na przykładzie 6 samic, 6 samców), wyszło mi, jeśli dobrze pamięam, że najatrakcyjniejsze cechy u kobiety to: - ładna twarz - kobiece, płynne ruchy i gesty - głos, intonacja (ważniejsze jak się mówi, niż co, ale jedno i drugie się liczy) - wysoka inteligencja - świetny sposób ubierania (nie musi być modny) - silna wola (nie osobowość, można spokojnie się rządzić) - zdolność do uwodzenia i to tak zdzirowato, a nie subtelnie co nie jest wymagane: - idealna sylwetka (mogą być 1-2 mankamenty) - psychopatia choć ta cecha się pojawiała
  10. Smucą Cię? Myślałam, że będziesz im zazdrościć IQ i sprytu. Po co szukać tak daleko skąd te kontrowersje, skoro odpowiedź leży naprawdę bliziutko! W samych Żydach. Są niewdzięczni, sami siebie dla hajsu by sprzedali, co zresztą robią dla nich nic nie znaczy własne izraelskie odznaczenie Sprawiedliwi wśród Narodów Świata, gdzie Polacy mają 1 pozycję (mimo, że hitlerowcy nas karali śmiercią za pomaganie Żydom), w pupie to mają i wolą przenosić winę ze swoich katów na nas, wybawców, byle dostać od nas hajs.
  11. Patriarchalne niewolenie kobiet to jeszcze można sobie jakoś wyobrazić i nawet w nie uwierzyć, ba nawet fantazjować o tym, ale z takim bezpłciowym bełkotem to już ciężka sprawa.
  12. Coś jest na rzeczy. Mój kotek robi mi shit-testy. Właśnie przeniosłam go na jego posłanie w kuchni, bo znowu leżał na łóżku. Ale to go nic nie nauczy. Z jego strony jest ciągła, nieuzasadniona ekspansja!
  13. A co jeśli wege kupa wygląda ok? Wówczas kupa zburza światopogląd, że mięsko jest najlepsze.
  14. No właśnie Hitler został wege z przekonania, bo on z kolei twierdził, że koń nie je mięsa, a ma dużo siły.
  15. Super antyreklama. Hitler miał problemy gastryczne, był bardzo chorym człowiekiem przyjmującym mocne leki. ;D
  16. Eleanor jest wężem, bo kituje, że rezerwat jest rajem, jak raj to stan umysłu, a nie miejsce
  17. A nie macie takiego dziwnego uczucia niedosytu, jak nie jecie mięsa?
  18. Tak, romanse z żonatymi facetami. Skoro N swego czasu nie była z nim dla kasy, to Z też powinien postąpić fair i całkiem uciąć kontakt, żeby nie traciła czasu i nie robiła sobie nadziei, zresztą to już idzie w kierunku układu FF i "kontrolowanej wpadki". A w ogóle to ona powinna trafić na to forum.
  19. Czyli następnemu nie tylko nie powiesz o przeszłości, ale też o tym, że nie masz orgazmów i będziesz je udawać? I jakie miałaś chore myśli w głowie po tym traumatycznym nieokreślonym zdarzeniu? Jesteś z religijnej rodziny?
  20. Ta, owiń się w kokon i nigdy nie miej już ani orgazmu ani nie doświadczaj innych rzeczy. No i co niedowiarku Drizzt miałam rację. Nie dochodzi, bo unika "bad boyów" po traumatycznym spotkaniu jego przegiętej wersji. Brak emocji = brak udanego seksu, clue całego forum, Kobietopedii i związków. Jak się domyślam chodzi o to, że Mrówka była molestowana albo może nawet gorzej i niestety była przy tym podniecona, po czym uznała (raczej jej podświadomość), że to było tak złe i chore, że musi to wyprzeć z pamięci, dać sobie szlaban na orgazmy, "niegrzeczne" myśli związane z seksem, pociągajacych facetów, dlatego wybierała samych "bezpiecznych", przy których emocji było nieweiele, do tego jeszcze ta lipna otwartość seksualna maskująca cały problem. Ona wcale nie jest aseksualna itp.!
  21. To coś takiego działa? Jestem uratowana. Cześć.
  22. Z czego ona ma zdrowieć? Jaką przypadłość leczyć? Może to, że wszyscy jej faceci akceptowali jej wady i starali się za wszelką cenę zadowolić ją w łóżku. To się nazywa wybieranie sobie białych rycerzy do seksu. Jak widać nawet ezgotyczny erasmusowiec może być do kitu. Dopóki nie bzyknie się z bad boyem to nie ma sensu szukać w niej zaburzenia. Jeszcze mnie ciekawi co to była za trauma..
  23. Przecież nie jesteś babą to skąd możesz wiedzieć. A z tematu akurat wynika, że żaden nie był bad boyem. Ten obecny się wkurzył, że miała erasmusowego, a teraz się z tym oswaja. I myśli o niej poważnie i przyszłościowo, mimo jej niekorzystnej dla niego przeszłości. No wypisz wymaluj bad boy. Z erasmusowym to ona urwała kontakt, nie on. No ten to dopiero był bad boyem. I jeszcze to: "Właśnie kolega erasmusowy akceptował BAAAAARDZO to, że mam te kilka kilogramów, a i tak nic to nie dało." Był jeszcze taki, co ją zdradził, ale nie napisała czy potem latał i przepraszał za to, więc nie wiadomo. Generalnie: "albo jak widze ze facet sie stara zeby mnie zadowolic. Automatycznie mi sie odechciewa, zwlaszcza jak widze ze partnerowi na tym zalezy" Wszyscy się tak starali, że nigdy nie doszła, a nawet dostała traumy, że wszędzie są biali rycerze. ;)) Dobra, nie neguję, że faktycznie miała traumę z jakiegoś powodu, ale może teraz grać kartą "trauma" by odwlekać seks z obecnym nie-bad-boyem albo grać nią na inne sposoby. Nieświadomie! Jak nie wierzycie to czytać jeszcze raz Kobietopedię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.