Skocz do zawartości

wstrzasajaco_przystojny

Użytkownik
  • Postów

    122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wstrzasajaco_przystojny

  1. 1. nie masz obowiązku odpisywać komukolwiek, ani się z tego tłumaczyć 2. możesz w ramach eksperymentu zapytać 'czy mam prawo odmówić rozmowy?'. wynikiem będzie pdp. zwarcie styków 3. automatyczna odpowiedź kierująca na braciasamcy.pl ?
  2. Zrób eksperyment i to Ty jej się trochę pożal. Ciekawe jaki będzie efekt...
  3. Przecież Ci powiedział że bez mięsa to bez sensu... Doceniłabyś gdyby Ci zrobił wyszukanego kotleta? Poza tym: żart to żart, a wprost to wprost. Aluzje i podteksty są skuteczne jeśli druga strona je rozumie. Jeśli ten człowiek sam nie używa aluzji itd, to pewnie nie rozumie jak inni ich używają. PS Kiedyś byłem z wegetarianką. Najpierw było jasne ustalenie, że nie mieszamy się do swoich upodobań kulinarnych, a potem i tak mnie chciała przekonać że mięso = zło
  4. Może nie wie, że robisz to specjalnie dla niego? Z jego perspektywy to jest to na porządku dziennym - po prostu robisz jedzenie. Może też myśleć, że jak mu nie smakuje i to powie, to będzie ryk, dlatego się nie odzywa? Jak byś zareagowała na info: 'to mi nie smakuje'? Jeszcze jedno mnie zastanawia. Dlaczego piszesz tutaj o tej sprawie, zamiast powiedzieć to jemu?
  5. Sprawę widzę tak: - wchodzisz w interakcję z obiektem (np. kobietą, dziełem sztuki, psem) - w wyniku tej interakcji pojawiają się przyjemne doznania (fizyczne i psychiczne), nazwijmy je "miłość" - myślisz: doznania których doświadczam pochodzą z obiektu - myślisz: bez obiektu nie będzie doznań - wniosek: trzeba zatrzymać obiekt przy sobie (relacja monogamiczna, małżeństwo) - doznania przemijają (jak wszystko) - zaczynasz szukać obiektów dających podobne doznania (zdrada, rozpad relacji, prostytutki, etc) - powtarzasz ten cykl w kółko, chyba że masz w życiu szczęście i trafiasz na to forum Mało precyzyjnie to opisałem - mam nadzieję że widać wzorzec? Podstawowym błędem jest założenie, że do szczęścia / miłości są potrzebne obiekty z zewnątrz.
  6. Polecam, jeśli ktoś lubi niepokojące klimaty:
  7. Anegdoty też mają swoją wartość dowodową, dzięki za info. Pytanie z jaką częstotliwością występuje taka patologia jaką opisałeś - chodzi mi o poziom ryzyka (pdp. wtopy). Chyba najprościej wyeliminować ten problem wynajmując tylko mężczyznom, przedtem badając czym się w życiu zajmują. Wątpię żeby jakiś np. inżynier miał chęć, żeby robić takie wałki. Pomijam tutaj akcje typu, że koledzy wprowadzają się do lokalu, z którego nie można usunąć delikwenta i w LEGALNY sposób zachęcają go do wyprowadzki, np. imprezując całymi nocami, itd. - do tego trzeba mieć dobrych kolegów albo hajs żeby zapłacić za tego typu usługę. Było coś o tym kiedyś na wykopie
  8. Prawdopodobnie wkrótce będę miał mieszkanie na wynajem. Nie znam się na tym, więc proszę o info. osoby mające na ten temat wiedzę / doświadczenie. Co należy wiedzieć, czego unikać, etc? Wyczytałem w necie, że nie można tak po prostu usunąć lokatora z lokalu - trzeba mieć dla niego lokal zastępczy (wtf?) - wyjątkiem jest umowa najmu okazjonalnego podpisana w obecności notariusza (!). @Stulejman Wspaniały na yt było info, że pracujesz nad książką dot. tego zagadnienia. Czy to info jest aktualne, a jeśli tak to kiedy ta książka będzie do kupienia?
  9. Czyli najemca sam nawiązuje umowę z dostarczycielem mediów, a po wyprowadzce sam rozwiązuje? Czy Twoi najemcy mają problem z tym, żeby podpisać umowę w obecności notariusza? Kto ponosi koszty notariusza?
  10. Samobójstwo to nie taka prosta sprawa jak się może wydawać, np. cięcie nadgarstków działa tylko na filmach, a nieudana próba powieszenia może skończyć się uszkodzeniem mózgu z powodu niedotlenienia i "życiem" jako warzywo podłączone do aparatury podtrzymującej. Polecam lekturę: http://www.dignifieddying.com/publicaties/EN/2006 Guide to Self-Chosen and Humane Death.pdf - jest dokładnie opisane jak skutecznie i bez bólu wykończyć się produktami z apteki.
  11. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wytrysk_opóźniony
  12. Jeśli chce jej się jechać 70km to wiedz, że coś się dzieje. Nie ruchaj bez gumy
  13. 1. seks rekreacyjny 2. seks w celu zapłodnienia 3. sponsoring 4. małżeństwo (mało pdp, chyba aż tak naiwna nie jest?)
  14. Nie jem chleba, w ogóle unikam węgli. Ostatnio zjadłem 4 kromki chleba z masłem i 'przysmakiem kiełbasianym' - zadziałało jak valium, po pół godziny spałem jak zabity. Chleb = zło Polecam dietę ketogeniczną - na początku będziesz miał stan euforyczny - mnie zniknęły wypryski z twarzy plus poprawiła się sprawność umysłowa w sposób znaczący.
  15. @karol jesteś w bardzo stresującej sytuacji. W takich sytuacjach zdolność racjonalnej kalkulacji spada - zwróć uwagę co mówią chłopaki - przewija się w kółko informacje, że bez wyniku testu DNA NIE WIESZ czy to Twoje dziecko. Czy rozumiesz dlaczego ludzie Ci tak mówią i czy akceptujesz to?
  16. Patologia. Pytanie kto jest większym zjebem - dwójka z filmiku, czy ludzie którzy to oglądają (i wpłacają pieniądze).
  17. von.hayek - jeśli chcesz, to sobie ruchaj "zajęte" - możesz sobie uzasadnić 'moralność' takiego zachowania, tak jak to zrobiłeś w pierwszym poście. Pytanie czy akceptujesz ryzyko z tym związane? Możemy tutaj filozofować, tylko co Ci to da jak Ci jakiś rozjuszony Janusz przypierdoli? No właśnie. Z mojej perspektywy, to ruchanie zajętych jest obciążone ryzykiem. Gdyby dziewczyna była ultra atrakcyjna, to bym rozważył, czy gra jest warta świeczki, ale jak nie...
  18. zaadoptuj faceta - odruch wymiotny jak o tym myślę. Słowa klucze: "ojciec alkoholik", "uzależniona od papierosów", "niska samoocena", "traktowała mnie jak powiernika / psychoterapeutę". Jak Ci dziewczyna mówi, że nie zdradzała w 3 letnim związku to to MOŻE, ale nie musi być prawda. Podobnie jej wyznania miłosne mogą, ale nie muszą odzwierciedlać stanu faktycznego - może po prostu ma parcie na ślub?
  19. rarek2, ja to widze tak: laska trochę wypiła, coś powiedziała. Reszta Twojego posta to Twoje rozkminki. To dorosła kobieta, a Ty nie jesteś psychologiem - po co to drążyć? Nie ma żadnego prawa, które nakazuje Ci odpowiadać na jej wyznania miłosne. Ja mówiłem swoim (tylko jeśli zapytały), co czuje - tzn. sympatie, etc., ale nie miłość. Nic im się nie stało. Jesteś na trajektorii wylotowej moim zdaniem, pytanie tylko ile dramy powstanie w związku z tym
  20. Jak patrzę na zatłuszczoną sylwetkę, to nie pojawiają się nieprzyjemne emocje. Jak patrzę na zadbaną sylwetkę, to mam reakcję raczej na +, chociaż czasami trochę na -, jeśli się porównam (mam przeciętna). Dla mnie sam fakt, że coś lubię jest wystarczający, żeby to kontynuować. Można tworzyć filozofie, tylko po co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.