Skocz do zawartości

Amanda

Samice
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Amanda

  1. @Eleanor Spoko, podejście super, tylko autorka chyba nie jest nastawiona na sam seks. @Natii Albo jest niedojrzały, albo mu się nie podobasz, albo ktoś złożył lepszą ofertę... Powodów może być milion. Najważniejsze to nie karmić go swoimi myślami, a docelowo i energią, żeby sobie nie wyhodować pasożyta. Nie pytaj, o co mu chodzi, tylko jak Ty się z tym czujesz, a skoro źle, to zakończ tę relację. Krótka piłka.
  2. Tak, kochała za mocno albo za słabo. Litości... Analizowanie tego nie ma sensu. @Natii, a jak Ty traktowałaś tę relację? Zakochana jesteś?
  3. Moim zdaniem również powinnaś się zdystansować. Jeśli już na początku realcji musisz się zastanawiać, to znaczy, że nie ma się nad czym zastanawiać. Nie bądź żebrakiem. Poczytaj sobie ten blog, autorka prowadzi również kanał na YT. Potężna dawka wiedzy o relacjach. Polecam: http://tatianakostyra.pl/dystansowanie-sie-zaleznosc-innych/
  4. No właśnie jej narracja jest podobna do tej w wydaniu Marka, tylko nieco bardziej subtelna, wszak to kobieta jest :-)
  5. Amanda

    Cześć

    Hej! Jesteś dietetyczką?
  6. Czytał już ktoś może nową książkę Beaty Pawlikowskiej pt. „Jestem szczęśliwym singlem”? Na Fejsie opublikowała obiecujące fragmenty i chyba się skuszę .
  7. @radeq Wiesz co, powinno się mieć jakąś wizję, lub choćby świadomość tego, czego się nie chce, ale wygląd to akurat kwestia drugorzędna. Ja przed wejściem w mój obecny związek postawiłam sobie pytanie, jak chciałabym się czuć, a nie czy gość ma być wysoki, niski, z brodą czy łysy. Nie mam wymagań i oczekiwań. Bardziej mocne granice i szacunek do siebie.
  8. @Magician E tam, przecież to piękna aktorka jest, nie widzisz? Seksbomba! Mój awatar stanowi najdoskonalszą egzemplifikację dysonansu poznawczego, którego doświadcza każdy z nas, zwłaszcza w dziedzinie zwanej roboczo miłością. Nic lepiej mi nie pasowało na tym forum . Tylko dystans może nas uratować! @Łapinski A po co Ci zakochanie? Toż to gorsze niż sraczka jest! @Florence "Miłość, wolność, samotność" serdecznie polecam! Otwiera głowę niesamowicie .
  9. Ja nigdy za brodami nie przepadałam, a zakochałam się na zabój w brodaczu. Nie ma reguły .
  10. Jestem zdania, że nie ma co narzekać: kiedyś to było tak czy srak... Owszem, seks jest wszechobecny, ale starałabym się raczej szukać w tym możliwości. To super, że nie trzeba wstydliwie chować się ze świerszczykami po kątach, że można swoje problemy i wątpliwości wyjaśnić na bieżąco, że jest dostęp do fachowej literatury. Wszystko jest dla ludzi, a jak ktoś ma problem, to najczęściej nosi go w sobie.
  11. A wracanie myślami to po prostu niezamknięty gestalt - coś było, ale się nie skończyło lub skończyło się w nielogiczny sposób. Trzeba przekierować uwagę na to, na co się ma wpływ, czyli na siebie
  12. Ej, nie generalizujcie. Ja bym takiego nie chciała - żonę można zawsze zmienić, ojcem się będzie zawsze, a to są konkretne zobowiązania, natury wychowawczej, emocjonalnej i finansowej. Ponadto o facecie, który zostawia żonę, można jedno powiedzieć na pewno: umie zostawiać i ty zawsze możesz być następna. Za duże ryzyko, choć ego można sobie pomasować, nie powiem.
  13. @Florence Jak już zrobi, to niech się odezwie A Ty nie byłaś w jakimś dłuższym związku? Tak z poprzednich Twoich postów kojarzę... A jeśli chodzi o te "ekstremalne" różnice pomiędzy nim a jego żoną, to wiesz, pewien mądry psycholog powiedział kiedyś, że zawsze tam, gdzie jest jakaś sprzeczność, jest też jakaś iluzja obserwatora. Zastanów się nad tym...
  14. Amanda

    Dobry.

    Co jak co, ale przynajmniej panowie raz w życiu mogą mieć pewność, że jesteśmy ładniejsze niż na zdjęciach
  15. Amanda

    Dobry.

    Cześć, superawatar
  16. No niby spoko, też tak o tym kiedyś myślałam, ale z drugiej strony jest w takim myśleniu pewna pułapka. Primo: usilnie starając się unikać pewnych schematów, stajesz się niejako ich niewolnikiem i nieświadomie możesz je powielić. Secundo: zbytnie skupienie się na próbie uniknięcia pewnych błędów może sprawić, że staniesz się nieuważny na inne, może nawet gorsze.
  17. Haj? A może prawdziwa miłość? Na haju człowiek wielu lat by nie wytrzymał.
  18. @Tomko Zgadzam się. Właśnie dlatego związki oparte na samej, choćby nawet największej, namiętności bardzo szybko się wypalają, wiem to również z autopsji. Kluczowe są tu chyba ciekawość drugiego człowieka (ciągłe odkrywanie w nim czegoś nowego) i autentyczna sympatia i empatia, ale o to chyba dzisiaj najtrudniej, bo ego wiedzie prym.
  19. @Hippie Wow, dzięki serdeczne! Na pewno spróbuję i podzielę się wrażeniami!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.