Skocz do zawartości

fruit

Starszy Użytkownik
  • Postów

    441
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez fruit

  1. Życie nie polega na tym, aby cały czas pilnować ram. Zastanów się, wolałbyś udawać, aby Cię nie zostawiła? Rok związku to jest nic, wy nie powinniście mieć takich spin, nie pasujecie do siebie i tyle. Na przyszłość wyciągnij wnioski z tej historii. Jak dla mnie, jednym z Twoich błędów było to, że próbowałeś jej pomóc znaleźć pracę- nie jesteś jej tatą, a ona jest dorosła. Dobrze wie, gdzie szukać ogłoszeń, a takie pomaganie może denerwować, bo wywiera presję na kimś, kto już jest bardzo słaby psychicznie i tylko pogarsza sytuację. Ale to taki pikuś, kropla w morzu.
  2. Podobno Sokrates powiedział: Czy tak było naprawdę to nieistotne, jednak coś jest w tym powiedzeniu.
  3. "Ale będzie bolcowanie": "Patrzcie, sikorka za oknem":
  4. Nie generalizuj. Dzisiejsze Niewiadomoco@TM może mieć 50kg nadwagi ponad BMI. Nie mówiąc o historii chorób wenerycznych, wliczając HIV/AIDS Wydaje mi się, że @kenobi chce mierzyć innych swoją miarką.
  5. Hehe to nie takie proste, laska wyliże rowa byłemu, będzie się lizać z psem i kotem, ale jak nie jesteś CHAD bad boy, to ona nie da Ci się za rękę złapać.
  6. Oglądałem ten wywiad i powiem tak: Pojechał Amerykanin do Moskwy zrobić wywiad z Putinem. Na pewno władze Rosyjskie pozwoliły temu Amerykanowi zadawać pytania jakie sobie tylko wymarzył i na pewno władze Rosyjskie nie ingerowały w nagranie zanim zostało ono puszczone w świat. Rosja nigdy nie zgodziła by się na coś, co stawiało by ich w negatywnym świetle i tak samo USA, więc kompletnie nie ma sensu się ekscytować takimi wywiadami. Bo teraz wyobraźmy sobie analogiczną sytuację, że Rosjanin przepytuje Bidena przez 2h...
  7. Nie zgodze się z tym. Znam dwie osoby które narzekają na tą robotę bo jest nudna jak flaki z olejem i zarazem męcząca. Robią to tylko dlatego, bo jak byli młodzi, to usłyszeli, że jest na tym dobra kasa. Można by powiedzieć, że zostali wmanipulowani, aby robić to, czego nie lubią. I tak samo dotyczy to na pewno wielu kobiet, które zdecydowało się na posiadanie dzieci "bo tak wypada". Potem natomiast jest narzekanie, że im ciężko...
  8. Nick trochę mylący, "25moniq", czyżby sugerowała, że jest młodsza niż w rzeczywistości?
  9. @Arghor zarejestrowany na forum od lekko ponad 3 miesięcy i już zmęczony historiami innych braci? To co mają powiedzieć osoby, które są tu od lat? To już też było na forum. Pkt 1 + 2 można podsumować tak samo- nigdy nie wiesz, w żadnym wypadku ile laska miała bolców. Nigdy nie powiedzą prawdy. Jedynie jeżeli była dziewicą masz "teoretycznie" pewność, chodź też nie do końca. Mogła np. obciągnąć i dać się w dupala całej wiosce i dalej być dziewicą. Więc za bardzo nie ma sensu nad tym dyskutować.
  10. Jako plant manager będziesz zarządzał produkcją w całej fabryce, jakie masz doświadczenie w tym kierunku?
  11. Małżeństwa się rozpadają, nawet jeżeli oboje partnerów wygląda bardzo dobrze i dba o siebie. Więc co dopiero się dzieje, gdy jedno z małżonków się zapuści.
  12. Nawet to nie daje gwarancji. Oskarży Cię o to, że podałeś jej tabletkę gwałtu, lub jakieś inne używki i ona nie była świadoma tego co robi i ją wykorzystałeś.
  13. Anna Lewandowska z Hiszpanami i Robert gdzieś na końcu
  14. Myślę, że alkohol jest dużo większym stymulantem i powoduje dużo silniejsze uzazleżnienie, niż jedzenie. Czyli Twoim zdaniem jesteś uzależniona od jedzenia? Czyli korzyści dla dziecka po 2-gim roku życia są bardzo niewielkie, a procentowo w porównianiu do dziecka które nie jest, to już w ogóle nie wiadomo. Serio mówię. Raz bronisz swojego męża, a raz obwiniasz. To mu stawiasz sprawę jasno i tyle, boisz się jego??
  15. Myślę, że Ty nie masz pojęcia czym jest alkoholizm i próbujesz wznieść swoje "problemy" do jakiejś wysokiej rangi, do której nie należą. Po co karmić piersią 2 letnie dziecko? Wytłumacz mi? Przecież kobieta się wtedy może czuć jedynie jako mleczarnia, a nie sexy żona. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.... Bo pisałem o Twojej odpowiedzialności za TWOJE życie, a nie życie Twojego dziecka. SZERYF się znalazł, jak Ci nie pasuje to nie musisz się udzielać w wątku, proste
  16. Nie doczytałem, że mąż grozi jej odejściem, Niemniej, czy on ma wracać do domu, wyczerpany emocjonalnie po całym dniu, usiąść przy autorce, zacząć głaskać ją po głowie, powiedzieć, żeby się nie przejmowała i wręczyć jej pudełko lodów? Czy wtedy byłby zajebistym mężem? On na swój sposób próbuję ją zmotywować, aby się OGARNĘŁA w końcu, i powinna mu dziękować, że facet jej daje silnego kopa do działania, bo inaczej to ona już do końca życia tak sobie będzie tkwić w tej depresji. Gdyby ją okłamywał, że jemu to nie przeszkadza to ich związek i tak i tak by się rozleciał, zrozum to. Przynajmniej jest dobitnie szczery i może to nie jest miłe słyszeć dla drugiej osoby ale to jest PRAWDA, ale oczywiście, że prawda czasem boli. Kobieta za to okłamywała by męża i szukała w między czasie lepszego modelu. Po pierwsze to problemy autorki w porównianiu do ALKOHOLIZMU to jest pikuś, więc o czym Ty mówisz. Po drugie jak już wspomniałem, mąż ją ciągnie w górę, zobacz jak autorka jest zmotywowana, aby się zmienić. Po trzecie człowiek w depresji, nie ma siły wstać i umyć zębów, a autorka co weekend piecze sobie ciasta.... Chyba dla AKTYWNEJ matki karmiącej, a nie takiej co ma praktycznie ZERO aktywności fizycznej. I też wypadało by zacząć myśleć o przestaniu karmienia piersią 2 letniego dziecka.... NIE- opka przytyła 30kg bo od lat siedzi w domu. Jak człowiek ma zero aktywności fizycznej to tak właśnie to działa. Nabrać dużo kg jest bardzo łatwo, próbowałaś sobie kiedyś liczyć kalorie i jak łatwo jest przekroczyć zapotrzebowanie nawet i o 2000kcal? Nie trzeba przy tym cały czas żreć, wystarczy kilka wysokokalorycznych posiłków/ przekąsek i tłuszcz się odkłada, bo ciało nie ma gdzie tego zużyć. To powinna niegocjować z mężem, aż do skutku! A nie poddać i dalej użalać się nad swoim losem, to ONA jest ODPOWIEDZIALNA za swoje życie.
  17. Jak zwyzkle zwalanie winy na faceta. A nie łatwiej po prostu przestać żreć jak prosiak bez opamiętania? Wgl nie rozumiesz mężczyzn. Jak z fajnej laski nagle robi się 90KG czołg, który ciągle się nad sobą użala, to się facetowi żyć odechciewa. My jesteśmy wzrokowcami, dla nas liczy się wygląd (każdy ma swój typ urody). Dla Ciebie, rady, aby zeszła z 1800kcal na 1500 to jest wpędzanie w poczucie winy, dla mnie to jest prosta matematyka i tak działa organizm. Nie regularność posiłków nie ma nic do bycia grubym. Ile energi Twój organizm zużywa + ile energi dostarczysz organizmowi = albo tyjesz/ albo chudniesz- proste jak budowa cepa. Otyłość to jest choroba, to trzeba leczyć, a nie łazić po terapiach dla par, zmiłuj się. I tak znam setki par gdzie kobiety mają małe dzieci i muszą chodzić do ROBOTY zapierdalać i zajmować się dziećmi i ogarniać 1,000,000 innych spraw, a op-ka siedzi cały dzień z dzieckim w domu i wpieprza żarcie, podczas gdy facet też ciężko pracuje, też ma swoje emocje i potem wraca do domu do, no właśnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.