Skocz do zawartości

tytuschrypus

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4659
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez tytuschrypus

  1. Oczywiście, że jest. Pani po prostu sprawdza, które tematy wywołują największą gównoburzę i pobudzają samców. To jest jedyny z ostatnio założonych bez znaku zapytania w tytule i jest najmniej popularny. I już jest jakaś wskazówka:)
  2. No właśnie. Scenariusz rozpisany przez @Pytongabyłby znacznie zabawniejszy, gdyby nie bardzo realny. Co tkwi w tych kobietach, że zamiast na przykład przemilczeć to musi coś takiego wymyślić? @Towarzysz_Winnickisama prawda niestety. Panna, o której pisałem w przykładzie na który się powołuje powyżej Ragnar miała przez swojego misia załatwioną KAŻDĄ pracę. Smutne to wszystko w chuj. Nie chcę mi się o tym gadać. Kurczę, to chyba wciąż ten wczorajszy mecz mnie trzyma;)
  3. Odpowiem na pytanie z tematu - tak, jesteśmy. Jeśli chodzi o obszerniejsze wyjaśnienie, dlaczego jesteśmy pewni to w ostatnim temacie w którym @Fit Dariapopiskiwałaś (bo merytoryczna dyskusja to to nie była) napisałem szerzej, odsyłam: Zastanów się sama, co tu robisz, bo to naprawdę bezcelowe. Widzieliśmy "bezwarunkową miłość" kobiet wiele razy.
  4. Ale czemu? To teraz mieli prawo przejść koło meczu, a w niedzielę już nie? Spójrzmy prawdzie w oczy - prawdopodobnie nie zdobędziemy nawet punktu i piszę to już teraz. Każdy, kto widział drugi me cz w grupie raczej się zgodzi. Szanse z Kolumbią mieliśmy i tak niewielkie, a teraz gdy oni mają nóż na gardle jeszcze mniejsze. Nie pomaga też to, że Nawałka nie ma jaj i co najwyżej w składzie wymieni Błaszczykowskiego (kontuzja) i Cionka (jeśli wróci Glik), a powinien dokonać więcej roszad i wrócić do najbardziej efektywnego ustawienia. Nie rozumiem, po co były sparingi, jeśli gramy ustawieniem nigdy nie trenowanym w tak ważnym meczu. To jest jak rozumiem argument przeciwko Twojej tezie:) Niemcy przecież, na których swoją drogą dopiero wylało się wiadro pomyj, zostali pokonani przez drużynę, która moim zdaniem zaprezentowała się na razie najkorzystniej na mundialu. Ich wynik vs nawet nasz te kilka lat temu w Warszawie to zupełnie inne mecze i innej klasy zwycięstwa - Meksyk zagrał świetnie, powtarzalnie, dynamicznie i nieustępliwie. Jeśli my przegrywamy z reprezentacją grającą podobną padakę, nie ma o czym mówić. Oczywiście, że jest. Zawstydzający nie jest wynik, jest styl w jakim porażka została poniesiona i jest to konsekwencja wszystkich tych rzeczy, o których pisałem w pierwszym poście - popadnięcia w samozadowolenie, mierny trener bez charyzmy i zniżka formy oraz wiek piłkarzy stanowiących o dotychczasowej jakości kadry. Najlepszy czas tej reprezentacji już minął i takie jest od dawna moje stanowisko. Jedyną szansą na lepszą grę z Kolumbią jest drastyczna zmiana składu i ustawienia. A w to akurat mało wierzę.
  5. Po pierwsze, nie wiem jak niedzielni kibice, ale ja to co napisałem Ru pierwszy raz twierdziłem i pisałem od dłuższego czasu, nie mieliśmy przyjemności dyskutować wcześniej ale możesz być pewien, że nie przeczytałbyś moich huraoptymistycznych wypowiedzi. Po drugie, paradoksalnie niestrzelony karny to jest bardziej element futbolu niż bezjajeczna gra bez charakteru i walki, którą repra wczoraj zaprezentowała. To jest dla mnie największy problem. My w tym meczu ile składanych akcji przeprowadziliśmy? A Ty piszesz o wyniku, please. Powiadasz, że mają zagrać z Kolumbią mecz życia. Ten też tak powinni, a było coś kompletnie przeciwnego. Zagraliśmy tak żenująco jak Arabia Saudyjska, a nawet bardziej bo oni w składzie mają anonimów.
  6. Nie do końca mogę się zgodzić. To są dorośli ludzie, profesjonaliści, grający w profesjonalnych klubach. Potrzebują Nawałki, żeby wiedzieć że w meczu na Mistrzostwach Świata mają biegać, walczyć, zap...dalać? Nie potrzebują go jakoś do śmieszkowania na filmikach. Czy Lewandowski nie powinien krzyknąć i zjebać partnerów, zmotywować? Jasne, taktyka była zła, fatalna. Zresztą - po przerwie pod tym względem poprawiło się. Nawet zmiany były lepsze niż zwykle, co nie zmienia faktu że Nawałka miał od zawsze niewielki wpływ na mecz w jego trakcie, tylko ludzie chyba nie chcieli tego widzieć. Zmiany były też za późno. Proszę Cię, to jakaś piramidalna bzdura. To samo, co powtarzanie karnych z Portugalią:D Jak zawsze sędziowie przeciwko nam... To przez sędziego Krychowiak podał do tyłu jak na orliku za plecy ostatniego obrońcy (2 sekundy przed wpuszczeniem na boisko Senegalczyka), to przez sędziego Bednarek zwolnił i dał się dogonić, to przez sędziego Szczęsny uznał, że będzie Neuerem, mimo że gdyby został w bramce to byłaby "tylko " sytuacja sam na sam? Miał minimalne szanse dojść do tak kozłującej piłki i ją wybić, poszedł na raz. Przegraliśmy na własne życzenie z fatalnie grającą drużyną, a obiektywnie był to chyba najsłabszy mecz na mundialu na razie.
  7. Mecz był dramatycznie słaby i już po mowie ciała przez meczem, w tunelu, było widać że piłkarze są zesrani. Zjadła ich presja totalnie, oczekiwania, pieprzenie o "Orłach Nawałki" w wykonaniu niektórych z nich (Grosik?), świadomość że to już ostatnia szansa dla wielu z nich a także, nie ukrywajmy, potężne spuszczanie się nad nimi po Euro, które moim zdaniem było absolutnym szczytem możliwości tej kadry. Trzeźwe spojrzenie na tę drużynę i realna ocena ich możliwości zostało przysłonięte przez bardzo dobry PR Rudego, "Łączy Nas Piłka", a także pompujące balonik media, które z naszych graczy robiły gwiazdy zdecydowanie większe, niż są. A my tego słuchaliśmy chętnie, bo przecież ciągle tęsknimy za tym, żeby wrócić na należne nam miejsce wśród potęg w tej dyscyplinie, o czym marzymy od 1982 Nie neguję talentu Lewandowskiego i tego, że jest to świetny napastnik, ale każdy kto mieszka za granicą i śledzi tamtejszą prasę myślę że potwierdzi, iż to u nas tylko ma status pół-boga, a gdzie indziej jest oceniany zdecydowanie bardziej trzeźwo - czyli jako ktoś, kto w najważniejszych meczach czy to klubu, czy kadry znika. Jeśli spojrzymy na to, że filary reprezentacji z 2016 roku poza nim grają albo gorzej w klubach, albo prawie w ogóle (może poza Grosickim właśnie) to realnie nie było szansy na wyjście z takiej grupy, co wieszczyłem zaraz po losowaniu. Niektórzy mam wrażenie zapomnieli, że my zupełnie trzeźwo patrząc ojebaliśmy na Euro po 1:0 takie tuzy jak Irlandia Północna, Ukraina, remis z Niemcami (ok osiągnięcie), a potem zmęczyliśmy w karnych Szwajcarię, gdzie ja doskonale pamiętam iż w dogrywce oni przeważali, podobnie jak zresztą potem Portugalia. Następnie w kwalifikacjach toczyliśmy wyrównane boje z takimi tuzami jak Kazachstan, zawsze groźna Czarnogóra i Dania, od której dostaliśmy potężny oklep w jednym meczu. Wyniki sparingów z przeciętnymi ekipami? Poza Litwą (która nie oszukujmy się rywalem bardzo niskiej klasy) co najmniej przeciętne, wymęczone remisy, z czego poza pojedynczymi połowami zupełnie bez żadnego stylu, schematu, pomysłów. Tak, tak było. Nie graliśmy porywająco z przeciętnymi drużynami. Wszyscy śmiali się z Rosjan, ale chyba nie każdy kojarzył, że oni nie mając absolutnie żadnego gracza klasy Lewandowskiego, czy nawet Milika, Zielińskiego, Glika, Grosickiego grali z bardzo dobrymi drużynami, takimi jak Brazylia, Anglia. I teraz to procentuje, stanowią zespół. Jestem w stanie wybaczyć każdą porażkę, jestem w stanie zaakceptować nawet błędy takie jak samobójcze trafienie Cionka (tak naprawdę został nabity i chyba niewiele mógł zrobić) czy taki wielbłąd jaki wspólnie uczynili Krychowiak, Bednarek i przede wszystkim Szczęsny przy drugiej bramce. Ale tego bezjajecznego stylu z bardzo słabo grającym Senegalem (bardzo!), tego braku sportowej złości i pazura w meczu o taką stawkę, grania na stojąco, chowania się przed podaniami absolutnie nie. Można ustępować piłkarskimi umiejętnościami (co tutaj zresztą nie miało miejsca), ale wtedy trzeba to nadrabiać zaangażowaniem. Wślizg, kosa, wślizg, pełny zapierdol, nie odstawianie nogi przy każdej akcji stykowej i tak przez jebane 90 minut plus to co doliczy sędzia - tego oczekuję po Reprezentantach mojego kraju. Taki przebieg wczorajszego meczu dla każdego trzeźwo myślącego człowieka był więc całkiem prawdopodobny. EDIT: Przepraszam, musiałem to z siebie wyrzucić:)
  8. Zgadzam się z przedmówcą, hive jest bardziej elegancki, przyjemniejszy dla oka. @Marek Kotońskijeśli chodzi o błędy to może wprowadzić jakiś system akceptacji artykułów przez moderatorów przed publikacją. Na tym etapie można by było weryfikować pisownię.
  9. Kurwa, jak nie z tym składem, to kiedy??? Przypomina się Korea 2002, Ekwador 2006 ???
  10. Kto obstawiał ten wynik?? Żeby małpa tak się znała na piłce.
  11. Możesz chociaż ogólnie zarzucić jakimś przykładem? Nie musi być szczegółowo rozpisany - wiem, jakiej nacji jesteś przedstawicielem:P Na pewno chcesz na tym zarobić:D ale ogólnie chociaż.
  12. A jak nie ma kontaktu albo jest problem to nie ma co się z nim siłować, tylko wszystko co masz @Towarzysz_Winnickinapisać do allegro. Szybciej i prościej.
  13. @Towarzysz_Winnicki kontakt z Allegro jest całkiem dobrym straszakiem, reagują dość szybko - miałem dwa razy problemy ze sprzedawcami (niezgodność towaru z opisem) i utrudniony kontakt (dyplomatyczne określenie, po prostu się nie dało skontaktować) i zgłoszenie do Allegro w odpowiednio stanowczej formie szybko pomogło dojść do porozumienia. Oczywiście trzeba brać poprawkę, że to były znacznie mniejsze problemy niż Twój.
  14. Muszę się zastanowić, nie wiem co czuję, dajmy sobie trochę czasu. Pani już czuje, że nie chce z Tobą być i potrzebuje więcej przestrzeni na szukanie nowej gałęzi, albo jest już w trakcie i potrzebuje do tego tzw. legitymacji, ewentualnie zabezpiecza drogę odwrotu.
  15. Ja już to obszernie opisałem tutaj: W tym miejscu dodam tylko tyle, że dyskusja z nazwijmy to "prawakami" jest równie bezsensowna. Tak jak z każdym człowiekiem owładniętym ideologią, a taką jest feminizm.
  16. Drodzy bracia, mamy tutaj ciekawy pogląd:D Robisz takie rzeczy dla mężczyzn? O.o Dziecko rodzisz dla mężczyzny? Sprzątasz tylko dla mężczyzny? Utrzymywanie wszystkiego to zmartwienie każdego dorosłego człowieka. Wiedziałabyś, gdybyś musiała w swoim dość już długim życiu na cokolwiek zapracować. W ogóle wszystko to jest podszyte założeniem, że on zdradzi, wykorzysta, pożegna i ucieknie do młodszej. Ale jeśli będzie odwrotnie? Że mężczyzna będzie całe życie pracował na utrzymanie rodziny (powtórzę - to nie jest zabawa. To jest życie dorosłych ludzi), a potem zostanie zdradzony, oszukany, wykorzystany, a do tego straci dużą część majątku, zabrane zostanie mu dziecko? Jest tylko jeden sposób, aby obie strony były przed tym zabezpieczone. Niezależność. Ale do tego jest potrzebny podobny wkład, a nie żerowanie:D
  17. Tylko ktoś, kto w życiu nie musiał pracować bo wszystko dostał od kogoś za darmo (na przykład rodziców) może napisać, że praca zawodowa i utrzymywanie rodziny to nic w porównaniu do kawy rano i "przymusu" dobrego wyglądania. @Fit Daria, dorośnij.
  18. Ponieważ ja wrzuciłem ten cytat, chętnie odpowiem. To samo, co ma zrobić mężczyzna, żeby jego myszka nie zdradziła i nie przeskoczyła na lepszą gałąź. My też chcemy, żeby kobieta była zaradna;) W ogóle chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak śmiesznie wypadasz pisząc o tym, że szukasz więcej zarabiającego, mądrzejszego, inteligentniejszego faceta, a potem piszesz, że przewodzenie mężczyzny jest be. --- A teraz trochę bardziej ogólnie, kilka słów ode mnie do kilku Pań (a może jednej tylko na kilku kontach? Nieistotne): @Czarna Śnieżynka(that's racist!), @Mrowka, @Fit Daria, @aBIgaili wszelkich sympatyzujących z nimi. Wasza "misja" tutaj jest pozbawiona w absolutnym stopniu sensu. Idźcie na kafeterię, na komentarze na fb pod jakimiś białorycerskimi pokoleniami ikea czy innymi oczami mężczyzny, onet, wp czy coś w tym rodzaju. Tam pewnie napotkacie i krytyczne głosy, ale generalnie uzyskacie to, na czym wam widzę zależy - aprobatę, całkowitą lub częściową. Tutaj jej nie znajdziecie, nie przekonacie nas, ponieważ nie posiadacie żadnych merytorycznych argumentów. My te wasze "argumenty" mamy dawno przerobione albo widzieliśmy, jak rozpadają się w pył pod wpływem rzeczywistości. Bo widzicie, nas nie ma tutaj wielu patrząc w skali makro, ale my już wiemy. Zebraliśmy doświadczenie, czasem bolesne, ale bezcenne. I jesteśmy już w tym miejscu, w którym wszelkie bajki w rodzaju "nie wszystkie kobiety są takie", "słyszałam na wykładzie u profesora", "potrzeba zaufania" nie działają na nas kompletnie. Bo my wiemy, jak to wygląda w praktyce. Jak to jest z pracą, rozwojem zawodowym, zarabianiem pieniędzy, intercyzami, zdradą, próbami zawłaszczenia znacznej części majątku przy obecnym krajowym prawodawstwie bardzo łatwym. Wiemy, jak to jest kupczyć dupką ze strony Pani i jako kartę przetargową traktować dziecko, co często kobiety czynią, niszcząc jego dzieciństwo nastawiając przeciwko ojcu. Wiemy, jak działa hipergamia. Wiemy, jak Panie starannie przeskakują na nową gałąź. Nie jesteśmy teoretykami. Jesteśmy praktykami. Nie spotkaliśmy jednej, złej kobiety i dlatego się skarżymy - choć często ona była impulsem, który otworzył nam oczy. Jesteśmy w stanie dostrzec te schematy wszędzie, u wielu kobiet, mniej lub bardziej. Uczymy się, czasem boleśnie, jak z nich korzystać. I wiecie co? To działa. Jesteśmy w stanie tu na forum doradzić Bratu i przewidzieć, co zrobi wkrótce jego dziewczyna, albo co już się stało - i to się sprawdza. Ba - często wiemy nawet lepiej od kobiet, że zaraz zmienią zdanie i będą chciały czegoś innego niż teraz niby chcą. Bo już to wiele razy widzieliśmy. Być może chodzi wam po głowie (część nawet się do tego przyznaje), że "otworzycie nam oczy", "uświadomicie coś". Zdradzę wam sekret - im więcej piszecie o tym, jak to mężczyzna musi zarabiać więcej od was, jak to jesteście inteligentne, bo macie lepsze oceny na uczelni niż mężczyźni, jak dopytujecie "Jak żyć?", jak pytacie, czemu ktoś nie przepisze kobiecie swojego domu i jak piszecie o tym, że trzeba zaufać - tylko nam pomagacie, bo utwierdzacie tych jeszcze się wahających, że schematy działają. Działacie na naszą korzyść. Za to wam dziękuję. Ale jeśli chcecie swoimi wypowiedziami cokolwiek udowodnić albo kogokolwek przekonać - zły adres. My już jesteśmy przekonani, ten proces się dokonał. Tylko nie w tę stronę, w którą byście chciały, co rozumiem - bo chcecie jak najwięcej korzyści dla siebie. Pozornie paradoksalnie, jak wchodzi w te tematy taka np. @Nefertiti, to ona działa na "niekorzyść" naszej sprawy i robi coś, czego wy nie jesteście w stanie - bo to ona pokazuje, że jeszcze są jakieś normalne, naprawdę niezależne i wyzwolone kobiety. To tyle ode mnie. Powodzenia, drogie Panie:)
  19. Tak to tylko wkleję, żeby nie zginęło. Ddodam jeszcze że aby znaleźć ten cytat przejrzałem 4 pierwsze strony wątku i jest tam mnóstwo rzeczowych porad, długich postów ale każdy został zanegowany przez autorkę - tamto nie, bo tłoczno, tego nie, bo nie lubię, na tamto za późno, a tu nic nie znajduję.
  20. He, he. Z pewnością użył go w rozmowie z Tobą w czysto teoretycznym kontekście;)
  21. Jak najbardziej, z pewnością tak jest biorąc pod uwagę ich popularność. Wyraziłem tylko swoje zdanie, a właśnie z powodu tej popularności i mojego ich niezrozumienia naprawdę poczułem się staro?
  22. Dla mnie te filmiki są tak obce i nie wiem o co w nich chodzi jak dla mojej babci telefon komórkowy. Babcia nie żyje od 10 lat. Nie ogarniam tej kuwety, serio. Fenomen tych filmów jest dla mnie absolutnie niezrozumiały.
  23. Na pewno już sobie młodszą znalazłeś a tam trzymasz niewolnicę dzięki intercyzie:D
  24. Tak, wiem, to nie są uprzedzenia nic a nic, tylko Twoje wnioski po czytaniu forum;) To może Twoim zdaniem. Ja swoje wyrażałem. Cenie sobie kobiety NAPRAWDĘ niezależne to znaczy nie żerujące na facecie, nie piszące że wspolnosc majątkowa albo śmierć, nie bredzace że nie mogą więcej zarabiać i tak dalej a nie tylko pozorujące niezależność bo tak w WO piszą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.