Oksymoron

Pełno jeszcze "piknych" kawałków jest w polskiej muzyce... Ostatnio słucham również Zdzisławy Sośnickiej... ma kobitka klasę...

Świetny kawałek...

Dwie piosenki które do mnie mocno przemawiają to: Ring of Fire, The man comes around...

Marek Biliński... z Polski...

Pamiętam gierki z takich konsolek jak Pegasus... to był czas... do dziś powstają świetne covery tego klasyka... Z Amigi 500 pamiętam Settlers i Wolfchild oraz ich soundtrack

Do dziś "kręci" mnie nurt cyberpunkowy... ?

Klasyka... Kajko i Kokosz... świetne też były komiksy z tego okresu jak Tytus, Romek i Atomek... Świetna bajka z dzieciństwa jak pamiętam to był "Wilk i Zająć"... ruska... ale świetna... do dziś boki zrywam.. Amerykański odpowiednik miał tytuł "Tom i Jerry" o kocie i myszy... ostatnio lewactwo czepiło się i zakazało tej bajki w paru krajach... powód? kot i mysz się nie "kochają" i używają wobec siebie przemocy... a przecież to naturalne że kot łowi myszy... ale lewactwo jest wrogie wobec natury i biologii...

Też czytałem... było tak że któreś z kolei pokolenie straciło potrzeba rozmnażania się... a część szczurów zaczęła się między sobą zagryzać... mimo tego że żywności i samic nie brakowało... a przy okazji zauważono że szczurki zaczęły nadmiernie dbać o swój "wygląd" i higienę... większość czasu spędzały na pielęgnowaniu swojej sierści...

"Płaska jak talerz zupy pomidorowej"

Słusznie mówisz... acz "Zew Cthulhu" jest najbardziej wymowny...

W wielu przypadkach podaje "trutki na szczury"... szczepionki itp... po prostu niektórzy liczą że bezwzględnie należy wierzyć tak księdzu jak i lekarzowi... jeden jakoby odpowiada za duszę a drugi za ciało...

"Armagiedon normalnie"...

Teraz wiem czym napierdziela "ochrona" na Paradach Równości...

Polecam "W paszczy szaleństwa" dla mnie numer jeden w tym gatunku... garściami czerpie Z "Zewu Cthulhu" H.P. Lovecrafta...

Ja pamiętam z postaci pobocznych Włóczykija wyglądał na mocno doświadczonego przez życie (może mu kobieta wszystko zabrała)... do tego był Ryjek taka jakaś "popierdułka" z niego była... Muminki to jakoś hipopotamy zawsze przypominały... pamiętam też "pannę Migotkę" co już kręciła się przy Muminku...

Tak... film prezentuje kawał dobrego nurtu cyberpunkowego oraz kina Noir... gdzieś swego czasu czytałem że w filmie jest "dużo azjatów" a 1982 roku kiedy powstawał film, amerykanie postrzegali potencjalne niebezpieczeństwo ze strony Chin (że Azjaci zaludnią większość świata)... dziś to zamiast Chińczyków w filmie miejsce mieli by Arabowie...

Film "Baby są jakieś inne" pełen jest prawd które głosi Marek...

Tia... Blade Runner to prawdziwy klasyk... jakiś czas temu wyszedł Blade Runner 2049... też niezły...

Zdzisia Sośnicka miała talent... to pewne... Michael Sembello - Maniac (1983)

Z palcem w dupie, powiadasz? Ciekawe, ciekawe... Hmm pewnie ma nick Anal Destroyer! Zapewne pasowałby też Anal Intruder...

Pamiętam świetną "napierdzielankę" Golden Axe... na wielu platformach była dostępna... dziś to w nią można pograć na paru emulatorach jak np. MEMie.