Skocz do zawartości

Grzesiek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Grzesiek

  1. @Iceman84PL Zapału Ci nie brakuje, ale branie mnie na poczucie winy nie zadziała i jest poza sednem problemu. Bo to czy ja wpłacę 50 zł, czy nie, w perspektywie roku nie ma znaczenia. Znaczenia ma natomiast to jakie decyzje podejmie Marek odnośnie dalszego rozwoju forum i zarabiania na nim. Jeśli Marek podejmie decyzję błędną, forum padnie, dochodów nie będzie i generalnie niczego nie będzie. Ważniejsze niż jednorazowe załatanie dziury w budżecie jest podzielenie się wiedzą i pomysłami, które sprawią, że w przyszłości tych dziur łatać nie będzie trzeba, bo ich nie będzie. Ale ponieważ napisałeś tyle nie zgadzając się ze mną, pozwolę sobie odpowiedzieć szerzej. Zróbmy test, tym razem bardziej pasujący do sytuacji. Wejdź na losowe forum, onet, reddit, garsoniera, cokolwiek i zobacz ile zapłacisz za możliwość czytania. Porównywanie forum działającego w internecie do urzędu działającego w realnym świecie jest niewłaściwe. Te miejsca mają skrajnie inny model funkcjonowania, ofertę, metody zarabiania, czy wreszcie możliwości zmuszania ludzi do płacenia. Płacisz w urzędzie, bo musisz (jeśli nie, państwo nakłada kary, których jeśli nie płacisz wchodzą Ci na pensję, a potem idziesz do więzienia). Ile osób musi czytać forum? Ile osób zdecyduje, że chce je czytać w ciemno? Łatwo jest wejść i się wciągnąć, ale jeśli musisz najpierw zapłacić, to już się 2 razy zastanowisz. Gazety poszły tą drogą, masz 15% artykułu, reklamy i płać jeśli chcesz czytać więcej. Gazety upadają masowo, czasy się zmieniły. Kiedy stoisz przed wyborem zapłacenia za wiedzę, albo kliknięcia wstecz i wybrania drugiego wyniku w wyszukiwarce, nie oszukujmy się, wybierzesz to drugie. Dla mnie nie. Jednakże jak było powiedziane wyżej, ad personam nie ma sensu. Jak @Mosze Red napisał, dało się zwiększać zyski z forum i produktów bez wprowadzenia subskrypcji w 2019, Zmieniło się to, że hejterzy się zaktywizowali i ludzie mają mniej pieniędzy po pandemii i przy inflacji. Znaczy to, że projekt zarabiał, ale przestał. Trzeba odnieść się do problemu negatywnego PR przez hejterów i mniejszej skłonności ludzi do szastania pieniędzmi. Hejterów mamy kilku/kilkunastu (nie śledzę zbyt blisko sprawy), oddanych ludzi na forum jest co najmniej kilkuset. Jeśli zaczniemy w zorganizowany i metodyczny sposób równoważyć negatywne komentarze hejterów, w krótkim czasie przykryjemy ich czapkami. Jeśli chodzi o drugi problem, zmniejszonej zasobności portfeli wszystkich, można produkty lepiej reklamować, zmniejszyć cenę, dodać więcej produktów do sklepu, dodać niezależną od portfeli ludzi metodę zarabiania (reklamy). A jeśli chodzi o takie miejsce z wiedzą za darmo, takich miejsc jest mnóstwo. Wikipedia chociażby, wiele wartościowych kanałów na YT, blogi, co tam jeszcze. Znów przebrzydłe ad personam, ale cóż tam. Powtarzam, dobre decyzje są warte potencjalnie nieskończoną ilość pieniędzy, a moje 50 zł to tylko 50 zł. Kiedy potrzebuję pomocy pracuję więcej, chwytam się fuszek i zarabiam jak umiem. A przede wszystkim kombinuję jak nie znaleźć się w sytuacji kiedy tej pomocy będę potrzebował. Jednorazowe wsparcie nie rozwiąże problemu, problem wróci za jakiś czas. Lepiej go rozwiązać teraz, tak żeby nie wrócił już (miejmy nadzieję) nigdy. Zapominasz o nieznanej mi ilości osób niezarejestrowanych, które tu przychodzą i dalej budują społeczność choćby mówiąc o tym innym. Na dodatek, sugerujesz, że lepiej jest mieć 1100 użytkowników aktywnych i koniec, nic więcej, niż 1100 aktywnych i 9900 potencjalnie aktywnych. To nie jest organizacja paramilitarna, że potrzebujesz ludzi oddanych sprawie, elitarnych, wyszkolonych i gotowych do działania. Na stronie internetowej chcesz mieć jak największy numerek przy liczbie odwiedzeń strony, bo to definiuje jej wartość, nie oddanie poszczególnych członków. Dlaczego? Gdyż działa efekt kuli śnieżnej. Każda osoba, która mówi o forum napędza nowych użytkowników, którzy podają to dalej i przyciągają kolejnych. Na dodatek forum z miesięczną liczbą odwiedzeń w setkach tysięcy pozycjonuje się lepiej i przyciąga uwagę innych social mediów, które przyciągają kolejnych chętnych do dołączenia. Najtrudniej jest zdobyć pierwszy tysiąc fanów, potem miliony nie są już tak trudne, a cofnięcie się w tej drodze z 11 000 do 1100 jest strzałem w stopę. Jaki sukces? Portal samiecweb.pl nie istnieje. Portal upadł, bo nie przyciągnął nowych użytkowników. kilka osób piszących non stop nie zastąpi ciągłego przypływu nowych, poza tym nie przekłada się w żaden sposób na sprzedaż w sklepie. Chcesz tworzyć sztuczny ruch, tylko po to, żeby potem powiedzieć, że nastukałeś postów na 4 miejsce w polskiej manosferze? Przecież ta manosfera jest maleńka, wszyscy mają w nosie mężczyzn w Polsce. Forum także potrzebuje pomocy, gdyby tak nie było, nie było by tego wątku. Forum odniosło sukces częściowy, przy dużym nakładzie pieniędzy i pracy Marka. Można by mówić o sukcesie, gdyby forum przynajmniej zarabiało na siebie i rosło w zadowalającym tempie. Jeśli musisz dokładać do biznesu, to sorry, ale to nie tak powinno działać. Po owocach ich poznacie. Nie odmówię sobie. Ja ją pokarzę. Będę ją lał pasem i patrzył czy równo puchnie. @Marek Kotoński Cieszę się z decyzji o reklamach, tylko uważaj żeby nie przesadzić. Wiele osób odkliknie jeśli zobaczy wielką wyskakującą, animowaną, głośną reklamę na całą stronę (patrz interia, onet itd.). Gustownie gdzieś z boku czy od czasu do czasu między postami powinno dobrze działać. Ludziom najłatwiej odkliknąć z pierwszej strony, jak już wejdą w temat i zaczną czytać parę reklam ich nie odstręczy. Mam szczerą nadzieję, że Ci się uda z... ze wszystkim w sumie.
  2. Odnośnie płatnego dostępu do forum, to jestem przeciwny. Tak jak jest teraz (symbolicznie płatne pisanie, czytanie za darmo) działa. W jakiś sposób trzeba dotrzeć do nowych odbiorców, bo te 11k osób, które są już zarejestrowane już kupiły książki, dały datki z wdzięczności, nie są niewyczerpanym zasobem. Jeśli zablokuje się dostęp do forum za paywallem, trzeba udostępnić ludziom po pierwsze: jakąś zachętę, po drugie: poważne i wartościowe treści. Forum z zasady jest zarządzane przez Marka, ale tworzone przez Braci. Zatem jeśli za tą zmianą nic innego by nie poszło, wychodziłoby na to, że bracia płacą za to, żeby pomagać innym braciom, co jest średnią perspektywą dla przeciętnego użytkownika. Sprzedawanie książek, nagrań, koszulek, jakiegokolwiek merchu jest czym innym, bo nawet jeśli ludzie kupują to z chęci wsparcia, to jednak dostają coś w zamian. Porównywanie forum do serwisów subskrypcyjnych pokroju Netflixa jest zupełnie chybione. Żeby forum rosło (a zatem pośrednio generowało zyski) musi przyciągać nowych użytkowników i być w jakiś sposób zmonetyzowane. Jeśli forum stanie się płatne, znacząco ubędzie nie tylko nowych użytkowników, ale także spadnie aktywność starych i może się to okazać strzałem w stopę, nie tylko z finansowego punktu widzenia, ale także dla forum jako miejsca wymiany myśli. Ktoś powyżej napisał, że trzeba podejść do sprawy jak do projektu biznesowego. Wypisać koszta, poznać trendy, wyznaczyć metody docierania do ludzi i zarabiania na nich. Jakkolwiek by to nie brzmiało. Największym kapitałem miejsca takiego jak to, jest popularność i uwaga ludzi mu poświęcana. Ten potencjał można zwiększyć starając się robić viralowy content, reklamując i udostępniając treści lub zajawki na innych portalach. Może ten merch jest jakimś pomysłem, niech ludzie nie muszą mówić o forum znajomym, tylko niech pójdą w ładnej, dobrze zaprojektowanej koszulce na imprezę/do parku/na zakupy i niech koszulka mówi za nich. Może ulubiony kubek w korpo będzie przyciągał wzrok wszystkich korzystających ze zmywarki? Może przypinka do garnituru zainteresuje jakąś grubą rybę? @Mosze Red Na lubimy czytać już jest lepiej, a minął dopiero jeden dzień. Odnośnie strat z piractwa, to tego tak nie można liczyć, bo z tych 480 pobrań luźno połowa została dokonana przez ludzi, którzy i tak nigdy by książki nie kupili i pobrali tylko dlatego, że była darmowa. Na dodatek części z nich ta książka się spodobała i powiedzieli o tym znajomym, z których część zakupiła jakieś produkty. Część z tych ludzi została użytkownikami forum i nawet jeśli nic nie płacą, nabijają zasięgi i uczestniczą w tworzeniu tego miejsca. Trudno jest ocenić "straty" spowodowane piractwem, ale z pewnością nie jest to pełna cena treści razy ilość pobrań. W niektórych branżach (np. muzycznej) praktycznie jedyną drogą odniesienia sukcesu i zarabiania tony hajsu jest rozpowszechnianie treści za darmo i liczenie na dochody z dodatków (koncerty, merch), albo podpisanie cyrografu z producentem, który reklamuje treści używając swojej fortuny i chroni prawa autorskie na tyle, ile to możliwe. W drugim przypadku już po 20 latach kontraktu zaczyna się odcinać kupony.
  3. Czytając post postanowiłem sprawdzić co wyskakuje w wyszukiwarce po wpisaniu "Marek Kotoński". Po pierwsze, trochę pechowo, wyskakuje wikipedia Marka KotAńskiego, założyciela MONARu. Mniej więcej połowa wyników jest o nim. - Pierwszy wynik to lubimy czytać, gdzie są 4 książki, z ocenami między 3,8/10 (Samcze Runo) do 5,7/10 (Stosunkowo Dobry) i mieszanymi opiniami. Autor nie ma też opisu ani zdjęcia, więc może może się zgłosić do portalu i wysłać im krótki tekst i zdjęcie, skoro to pierwszy wynik w wyszukiwarce. Tutaj jest też pole do popisu dla tych, którzy z różnych powodów finansowo wesprzeć nie mogą, ale chcą pomóc. Jeśli ktoś przeczytał książkę, niech doda ocenę i opinię. - Drugi wynik to forum BraciaSamcy. - Trzeci wynik to rzecznikprawmezczyzn.blogspot, gdzie znajdziemy "recenzję" działalności Marka, może nie do końca są to peany na jego cześć, jest wytkniętych parę przywar, ale koniec końców jest to recenzja pozytywna. Kończy się słowami "Cóż, takie ma poglądy, co w żaden sposób nie sprawia by jego uwagi w temacie związków czy praw mężczyzn były mniej wartościowe. Są wartościowe jak cholera!" i linkami do kanałów i forum. Negatywny komentarz pod tekstem został usunięty, a pozostawione bronią Marka. - Czwarty wynik to jakaś księga sukcesów, gdzie jest felieton autorstwa Marka, a przynajmniej tak twierdzi na górze strony, swoją drogą trochę dziwnej w moim skromnym odczuciu. Także nie jest tragicznie, chociaż nie brakuje kontrowersji. Nie każdy może wpłacić pieniądze, w końcu kryzys dotyka wszystkich bez wyjątku, ale każdy może powiedzieć o forum znajomym, napisać opinię na lubimyczytać, dodać ocenę. 7,5/10 wygląda dużo lepiej niż 5,1/10. Może ktoś się zna na pozycjonowaniu treści w internecie, wypromowanie właściwych stron może przynieść wymierne korzyści sprzedażowe. Dobry produkt obroni się sam, ale ludzie muszą się dowiedzieć, że istnieje. Wiem, że Marek nie chce dodawać reklam do forum i bardzo to szanuję, ale może warto rozważyć jakiś mały baner na górze strony z informacją o produktach dostępnych w sklepie. Nam nie zaszkodzi, o ile nie będzie na pół strony, a może pomóc. Na ten moment sklep ginie w panelu na górze, nie jest w żaden sposób wyróżniony. Powodzenia w sprzedaży
  4. To teraz wyobraź sobie ile trzeba wpierdalać, żeby spalając tyle kalorii wszędzie dalej być grubą
  5. Nic im nie przeszło, tylko muszą tak powiedzieć żeby nie stracić twarzy, bo Heard bronić się nie da. Uwierzę jak zaczną mówić, że przemoc nie ma płci i każdy może być sprawcą i ofiarą.
  6. Obawiam się, że jak się będziesz przejmował kiedy i jak się która z którym pruje, to szczęścia w życiu nie znajdziesz.
  7. Niestety trzeba być gotowym na wszystko jeśli chce się mieć dzieci najwyraźniej. Także na zmianę nazwiska, sprzedaż wszystkiego w schowanie się pod ziemię w obcym kraju. Tylko dzieciaka szkoda.
  8. Masz 21 lat, dużo się jeszcze zmieni. Nie traktuj świata, że ma być już taki zawsze. Jak studiujesz to nie masz jeszcze możliwości zarabiać porządnie pieniędzy, także z tym na spokojnie. Próbuj nowych rzeczy, zobacz co sprawia Ci frajdę, bo nie widzę w Twoim opisie żadnego hobby czy relaksu. Masz studia, pracę, siłownię i związek. Nic z tego nie sprawia Ci poważnej przyjemności i mam wrażenie, że robisz to w imię "rozwoju". Potrzeba rozwoju jest dobra, ale jeśli zaniedbasz odpoczynek, to się wypalisz i zniszczysz. Na sukces pracuje się dziesiątkami lat, żadne chwilowe spięcie się i zapierdalanie przez rok czy trzy nie zadziała. Co do samego związku, nie chcę doradzać "rzucaj/nie rzucaj". Wyczuj czy jest Ci dobrze. Jeśli przeszkadza Ci coś niezmiennego w Twojej pannie, na przykład czepialstwo czy podcinanie skrzydeł, to byłaby to wskazówka, żeby zakończyć. Jeśli przeszkadza Ci brak ekscytacji, to akurat możesz naprawić sam, po prostu angażując się bardziej, organizując coś i takie tam. Kobiety są pasywne, sama z siebie tego nie naprawi. Dopóki nie znienawidziłeś jej czy nie zacząłeś nią pogardzać. Jak na moje to się zajechałeś i przestałeś odczuwać przyjemność z życia. Kiedy chcesz się cieszyć, na emeryturze w kolejce do lekarza? Plany typu 40h nauki NLP/tydzień to jakieś nieporozumienie.
  9. Nie chcę Ci podcinać skrzydeł, ale jeśli do tej pory nie masz zajebistego planu dorobienia się na wojnie, to przegrałeś. Są ludzie, którzy już od dawna wiedzą co zrobić i mają wszystko przygotowane. Oni zbiją fortunę, a Ty nie, bo mieli więcej czasu na przygotowania i więcej zasobów do zainwestowania. A jak chcesz wojować, to otworzyła się legia cudoziemska na Ukrainie. Idź i pomagaj.
  10. Zawsze uważałem Jasia za niepełnosprawnego. Wygląda na to, że są niepełnosprawni bardziej.
  11. Komu się nigdy nie przydarzył brain-fart niech pierwszy rzuci kamieniem. Niech myje lodówkę i spada, w czym problem?
  12. Jak nie spróbujesz, to będziesz sobie później na stare lata pluł w brodę. Masz ambicje na studia to lecisz, wybierz tylko coś co Cię szczerze interesuje, bo jak sam wiesz w innym przypadku jest masakra i nerwice. Pamiętaj też, że to jaką uczelnię i kierunek wybierzesz zaważy też na Twoich późniejszych kontaktach zawodowych. Nie dość, że różne uczelnie są różnie honorowane przez pracodawców, to jeszcze znajomości, które zawiążesz na wydziale mogą być albo z wartościowymi ludźmi, którzy daleko zajdą za te 15 lat, albo z przyszłymi robolami na magazynach w Niemczech. Wydajesz się być ogarniętym gościem, podejmij jakąś decyzję i nie ma co zwlekać, najwyżej nie wyjdzie
  13. A ta mamaginekolog nie była ostatnio zamieszana w skandal, że ani nie jest mamą, ani ginekologiem?
  14. Jeśli to jest shoeonhead, to robi to ironicznie
  15. Przykro mi jeśli nie rozumiesz. Chciałem dobrze, a widzę troll jednak.
  16. Ten bait jest tak absurdalny, że mógłbym Cię wyśmiać i na tym sprawę zakończyć. Ale forum to miejsce do nauki i poszerzania horyzontów, więc powiem Ci pod jakimi hasłami szukać informacji, których jeszcze nie masz, a są przydatne. 1. Diagnoza psychologiczna, w szczególności ilość przesłanek potrzebnych aby ją wydać, 2. Efekt Dunninga-Krugera 3. Złożoność rzeczywistości, jak czynniki wpływają na optymalne decyzje i działania - tutaj polecam poczytać artykuły naukowe (może teoria gier? brzmi ciekawie), one często opisują rzeczy nieco dokładniej niż 0-1. Albo ulotki leków. 4. Podejście indywidualne - wykorzystywane w większości dziedzin, gdzie pracuje się z ludźmi. Weź to za znak mojej dobrej woli i zanim odpiszesz zapoznaj się z powyższymi punktami.
  17. Czasem za, czasem przeciw. W zależności od konkretnego przypadku. Absoluty nie działają w życiu.
  18. Żarty żartami, ale coraz więcej rzeczy, które mówiły szury na początku pandemii zaczyna się sprawdzać/już się sprawdziło. Miałem sporo czasu na słuchanie różnych ludzi wtedy, a jako że już wcześniej bliżej mi było do prawa niż do lewa, to i parę osób o poglądach raczej niszowych się znalazło. I rok, półtora później oficjalne źródła potwierdzają ich informacje/przeczucia. Było że z laboratorium - prawda, było że szczepionki będą wymuszane - są (jeszcze nie całkiem w Polsce), było że amantadyna działa - ponoć działa. Ja rozumiem, że ktoś strzelił 50 razy i trafił 1, ale tutaj dużo rzeczy po czasie okazuje się być prawdą. Niestety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.