Skocz do zawartości

deleteduser79

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    400.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser79

  1. Chłopak który był moją pierwsza miłością nawet na mnie wtedy nie spojrzał. Po 10latach stoczył się strasznie. Gdy byłam z koleżankami w jakimś klubie zaczął do mnie podbijać. Ale efekt poszedł w drugą stronę. Strasznie mnie od niego odrzucało. Drugi chłopak do dziś fajnie się trzyma. Jest sportowcem. Nawet gdy na siebie trafiamy, to pogadamy chwilkę.
  2. Nie ma za co :) Nikt nie znalazł się tu bez przyczyny. Nie zawsze jest kolorowo, bo ścierają się poglądy ludzi z różnych środowisk. Nie wiem jak inni, ale ja zawsze podaje pomocną dłoń i to wraca do mnie. Pięknie twoje życię się rozwineło. Pozostaje mi życzyć Ci dalszych sukcesów. I pamiętaj, że gdy będzie chwila słabości(a będzie, bo tego się w życiu nie uniknie), zawsze jest ktoś kto życzliwością nie gardzi :)
  3. Niestety niektórym brak dystansu i fantazji Oj Panowie troche więcej dystansu w lecie swego życia. Później przyjdzie jesień a po niej tylko zima. Z waszym podejściem, to nic tylko pokladać się do snu wiecznego
  4. A ja nie odbieram jako złośliwości Chodzi o to, że czasem w niezbyt sprzyjających okolicznościach można z kimś fajnie pogadać, poflirtować, pożartować. A nie być sztywnym jak kij.
  5. Może i chciał, ale chcieć mu nikt nie zabroni Sama też go bajerowałam. Nic w tym złego. Dwoje dorosłych ludzi flirtujących.
  6. Owszem wczoraj miałam ciekawą rozmowę z pewnym Panem. Uświadomił mi, że jest we mnie coś głebiej. Nie tylko zgrabny tyłek. Powiedział, że bije ode mnie ciepło i pozytywna energia. Rozmawialiśmy naprawdę długo o wszystkim i o niczym. Na koniec podziękował za mile spędzony dzień Szczerze od niego też biła pozytywna energia mimo kiepskich okoliczności spotkania.
  7. Drogi Leto są też kobiety, które uważają że nie zasłużyły na danego faceta. Wiem, że to pokrętne. Ja tez mam fajne ciało. Widziałam męskie reakcje na nie. Aczkolwiek był jeden facet przy którym czułam się niepewnie. Niby wiedziałam swoje a on sprawiał, że grałam twardą i obojętną. Takie relacje nigdy nie wypalą. Bo druga osoba nie może być sobą.
  8. Robisz bardziej za nauczyciela to jest ciekawy wątek z karmą w tle zapewne węzeł księżycowy rak-koziorożec. Ale nie będe zaśmiecać wątku
  9. Kiedyś bolało mnie coś w pracy i koleżanka dała mi tabletkę przeciwbólową. Jakąś na recepte. Powiedziała tylko, że mogę czuć się trochę bardziej rozluźniona. Hahahaha wszystko mi z rąk leciało i myślałam, czy mój mózg odbiera bodźce w odpowiednim czasie.
  10. Odbieram Cię zupełnie inaczej niż Ci się wydaję Po częsci geny no i od sportu też nie uciekam. Plus to, że nie maluję się. Moja cera nie ucierpiała zdrowe wyje***ie też ma duży wpływ.
  11. Tak to na tle nerwowym. Zwłaszcza że masz świadomość że okres ochronny się skończył. Zaczeła się praca na poważnie i możliwe konsekwencje nie wywiązania się z zadania. Mi w pracy pomaga moja metodyczna praca. Wiem, że nie mogą się do niczego doczepic bo jestem ok wobec firmy. Pij możę melisę przed snem i z rana.
  12. Kurde dziwne to ciśnienie kobiet na związki. Czytam i jakoś nie potrafię się z tym utożsamić. Osobiście uważam, że w wieku 30+ wyglądam lepiej niż w wieku 22-25. Nie wiem z czym jest problem ściany u kobiet. Może to właśnie słynne powiedzenie: "miej wyj***ne, a będzie Ci dane". Bo właśnie z takim nastawieniem idę ostatnio przez życie.
  13. Bo ktoś kiedyś powiedzaiał. W miłości nie ma dróg na skróty. Wszystko to co dostajemy łatwo, szybko i bez wysilku nigdy nie będzie docenione. Hahahaha poplułam się kawą
  14. A jesteś tego pewna? Kiedyś też dała bym sobie za obciąć ręke. Im wyżej jesteś, tym więcej wrogów. Jaki problem? Że masz ludzkie odruchy typu stres? To są normalne odruchy. Ale trzeba z nimi walczyć. Miałam tak, że nie sypiałam. Wieczorem myślalam o tym co mam zrobic następnego dnia. Dawałam z siebie 200% a i tak słyszalam narzekanie. Jak nie szanują pracownika, to mam ich w 4 literach. Dziś wychodzę z założenia, że idę robie swoję i nic ponad to. Bo i tak nikt Cię nie doceni.
  15. Powiem Ci jedno. Też mam odpowiedzialne stanowisko. Na początku myślałam tak jak ty. Chodzilwm zestresowana. Do czasu, gdy pewna Pani w pracy chyba z zazdrości zaczeła mnie mobingować. Ale się nie załamałam. Kupiłam mały dyktafon i zaczełam wszystko nagrywać. Wiem, że wszystko robie dobrze i w papierach jestem czysta. I w razie godziny 0. Jestem przygotowana na wojne. Nie wiem kto lepiej na tym wyjdzie. I powiem Ci jedno. Jakoś stres zniknoł i zaczełam lepiej sypiać.
  16. W estetyce. To jak byś walił w kakaowe w czasie srania. Przepraszam za szczerość
  17. Też załatwiam sprawe soft tampons. Chodzi tu o anal. Nie chce fali hejtu więc wyjaśnie. Wypróżniam się 2 razy dziennie. W czasie okresu nawet 5-6razy. Mam taki problem, że w dzieciństwie miałam biopsje, bo podejrzewano u mnie celiakie(nietolerancje glutenu). Okazało się, że jako dziecko najadłam się kiepów z popielniczki i mam popier***ony żołądek. Wiem, że więkoszć ludzi nie zrozumie
  18. Ale możesz pomnik wielkiej krwawiącej ci*y W polsce to już norma, że stawia się dziwne pomniki.
  19. No niestety mamy... mogę być szczera? Bo widzę, że meżczyżni mają zerowe pojęcie o damskim okresie. Tylko tyle, że im coś wypływa. Lubie anal, ale jak dopada mnie okres to mam taki ból brzucha, że mam srake. Normalnie masakra, mam ochotę zrobic headstota. Czuje się jak gówno. Facet nie zrozumie Miłych walentynek
  20. Myślałam, że zostanie chociaż dildo na dzisiejszy wieczór ale matka natura jeb**a dzi**a zesłała na mnie morze czerwone. I por***ane!!!
  21. Nie twierdze, że tego chcesz. Ale obseruje takie zjawisko coraz cześciej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.