Jump to content

Lupus

Użytkownik
  • Posts

    136
  • Joined

  • Last visited

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Recent Profile Visitors

2,368 profile views

Lupus's Achievements

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

162

Reputation

  1. Na bank o to chodzi ! na psychologii na pewno będą sami heteroseksualni panowie, z którymi będzie się puszczać na prawo i lewo we wszystkich okolicznych krzakach na trasie dom- uczelnia 😉
  2. Dzięki bracie, ale akurat moje obawy nie idą zupełnie w tym kierunku i to nie dlatego, że mam himalajkę, tylko raczej "nudną żonę", nawet nie wypije, wychodzić nie lubi itd, a potencjalna uczelnia to kwadrans spacerem.
  3. O,dokładnie o to chodzi...że się okaże, że nie możemy lecieć gdzieś,bo a) egzaminy b) drogo, do znajomych nie, bo się uczy...i wszystko zacznie się kręcić wokół tego. A i pieniędzy będzie mniej, może nie powie wprost i nie poprosi, ale okaże się, że nie będzie tak skłonna do robienia rzeczy, które robimy teraz. Zmieni to nasze formy spędzania wolnego czasu, że o planach związanych z założenia rodziny nie wspomnę,no, bo i kiedy?
  4. Może ja zostanę? 😅 tyle wolnych weekendów mnie czeka, normalnie nic, tylko zostanę podróżnikiem - fotografem z wiecznie nieobecną żona psycholoszką 😅
  5. @Mosze Red a jak ja jej mogę nie dać? Przecież ona zarabia, ma swoje konto, płaci za siebie
  6. Chodziło mi analogię...że w przypadku kredytu, zgodnie z prawem jest konieczność zgody małżonka. I pytanie, czy przy wydatkach nie ma czegoś podobnego ?
  7. Fajnie, ja się nie śmieje, ale AWF nigdy jej nie groził, tym statycznego mola książkowego... Jeszcze moja matka ją nakręca, że taki świetny pomysł... Ja nie mam nic przeciwko jej rozwojowi, ale obawiam się wysokich kosztów i finansowych i dla nas - brak czasu, brak możliwości wyjazdow, wiecznie będzie coś ważniejszego
  8. Jprdl Panowie, dziękuję za "otwieranie mi oczu", że jestem na skraju rozwodu i ograbienia z majątku i płacenia alimentów do końca życia...ale prosiłbym, żeby się trochę pohamować z tak daleko idącymi scenariuszami 😉 Czy ktoś mi może powiedzieć ,czy mogę się nie zgodzić na taki wydatek? Jak to wygląda od strony prawnej? Wiem, że np w przypadku kredytu muszę się zgodzić, czy jest jakiś mechanizm,który może zablokować wydatek tego rzędu? Albo inaczej jak to wybić kobicie z głowy?
  9. Ale wyjścia z tematu studiów żony? Ja nie chcę rozstawać nią, raczej daleko mi do takich decyzji. Po prostu nie podoba mi się ten pomysł. Uważam, że to przepalanie czasu i pieniędzy
  10. Nie mamy wspólnego konta, każdy ma swoje, ale mamy też wspólność majątkowa...wiem,że źle zrobiłem. Podszedłem do tego, trochę ambicjonalnie i nie zgodziłem się na rozdzielność na etapie ślubu. Poza tym...nie wiem, czy rozdzielność mnie uchroni przed ewentualnymi konsekwencjami finansowymi, jeśli dalej będziemy chcieli żyć razem...no, bo co? Zamknę lodówkę, jak poprosić, czy mógłbym ogarnąć zakupy, kiedy jej kolej? Albo pojadę sam na wakacje, jak mi powie, że chce jechać gdzieś, gdzie jest taniej? Bardziej chodzi mi o obniżenie naszego poziomu życiu w tym czasie niż o to, że ja stracę swoje pieniądze
  11. Tak, pewnie można z tego dobrze żyć. Ale zaczynać od zera w wieku 45 lat?! Sprawdziłem, miesiąc 1200 zł, przynajmniej w tym roku Studia kosztują jak wyżej, potem są potrzebne jeszcze staże pod okiem patrona i za to też się płaci, oczywiście potem jeszcze za dalsze kształcenie Ona interesuje się tym od wielu lat ( już w liceum), ale wtedy zdecydowała się pójść, jak to określa na bardziej praktyczne studia. W domu dużo ksiazek o psychologii, brała/ bierze udział w jakiś warsztatach, wiem, że też na ochotnika organizuje coś u siebie w robocie, chociaż nie jest to związane z jej obowiązkami. Ale nie spodziewałem się , że będzie chciała koniecznie studiować i to jeszcze w tym wieku...nie podyplomowka, tylko zwykłe studia Pracuje w korpo, ale nie ma nic wspólnego z HR poza tym, że kiedyś zarządzała zespołem. A jak to wygląda od strony prawnej? Czy może ktoś wie, czy mogę coś zrobić? ( oczywiście poza rozwodem 😁)
  12. Bracia, moja kobita oświadczyła mi, że za rok planuje iść na studia. Obecnie ma dobrą pracę ( oczywiście zawsze może być lepiej,ale nigdy nie musiałem się do niczego dokładać, każsy żyje za swoje, oszczędza itd), jakieś opcje awansu, regularne podwyżki. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy usłyszałem o chęci samorealizacji i zostania na starość psycholoszką. I zapaliła mi się czerwona lampka, a mianowicie : primo - koszty tego przedsięwzięcia to jakieś 60 tysięcy za same studia, a potem jeszcze płatne staże, brak zarobków i mozolne budowanie pozycji,.bazy klientów i to grubo po 40-ce Secundo- zastanawiam się, po co to? Szukanie atencji? Próba odmłodzenia się? I trzecie kwestia...może zabrzm to śmiesznie, ale zastanawiam się, może wypowie się ktoś obeznany z tematami prawnymi. Mamy wspólnotę majątkową, czy mogę się nie zgodzić na taki wydatek? Zgodnie z prawem wydaje przecież równiej i moje pieniądze
  13. Tak bracie, ja rozumiem, mnie nie trzeba przekonywać. Ale jestem ciekaw czy to faktycznie nie jest uznawane za zbyt wygórowane - z drugiej strony teściowie mogą powiedzieć : wychowaliśmy, płaciliśmy, wykształciliśmy, pomogliśmy kupić mieszkanie, to teraz czekamy na rewanż, oczekiwaliśmy ,ze się zwróci
  14. Mówisz, że wspieranie powinno dawać radość...ok, ale jeśli moja pani miałaby ich wspierać w ich zachowaniu poziomu życia, to musiałaby oddawać rodzicom niemal wszystko,co wypracuje. Nie oszukujmy się, jest mało osób, dla których 10 tysięcy złotych miesięcznie alimentów to nie jest problem, ba, myślę,że nie tak dużo osób,tyle zarabia. Oczywiście można powiedzieć...to niech wyjedzie zagranicę, żeby przesyłać rodzicom pieniądze, zarobi więcej...kosztem swojego życia, braku dzieci etc. W przypadku teściów nie mam obaw, że pozwą córkę, raczej, że pojawi się na niej duża presją psychiczna
  15. Tak, ale nie chodzi o niedostatek w sensie stricte. Chodzi o sytuację, kiedy rodzice wydają np 20 tysięcy miesięcznie i chcą utrzymać podobny poziom nie pracując, choć emerytury mają 10...czyli spada im poziom życia, czy dzieci powinny to "wyrównać"? Moja pani ostatnio usłyszała taki tekst od matki, niby żartem, w towarzystwie...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.