Skocz do zawartości

lisoszakal

Użytkownik
  • Postów

    71
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez lisoszakal

  1. 4 minuty temu, Androgeniczna napisał:

    Przecież sam tak poznajesz. Napisałeś że jeśli Ci się nie spodoba na pierwszej randce to nie zostaje koleżanką tylko ją olewasz.

     

    Nie, napisałem coś odwrotnego, że jak mi się spodoba, to nie traktuje jej jak koleżanki na coś więcej. No i ja nie oceniam tak bardzo charakteru jak Ty, bowiem każdy ma wady i zalety.

     

    Dla Ciebie Twój obecny facet ma zalety bycia męskim, prowadzącym auto, ale ma też wady, bo jest pracownikiem fizycznym z niezbyt wysokimi zarobkami (kiedyś o tym wspominałaś). 

     

    Mąż mojej ciotki miał zalety, że wydaje się silnym mundurowym, ale ma też wady, że jego pensja z budżetówki nie stanowi nawet połowy moich miesięcznych zarobków.

     

    Ja mógłbym być w Twoich oczach mniej męski od Twojego faceta, tymczasem mógłbym go zatrudnić u siebie, czyli to ja jego, nie on mnie, bo zarabiam ponad dwa razy więcej zapewne.

    Czyli jak sama widzisz - właśnie z tych oto powodów nie oceniam tak kategorycznie charakteru jak Ty, bo to złudne.

     

    Zresztą, za tę ułudę teraz płacisz w postaci faceta pracownika fizycznego bez perspektyw.

  2. 27 minut temu, Androgeniczna napisał:

    Też tak mam. W ogóle jazda autem dużo mówi o męzczyźnie. Mój znajomy ma prawko ale bardzo słabo jeździ. Ogólnie nie jeździ samochodem i mówił że jeśli teraz miałby jeździć znowu to musiałby dokupić jazdy doszkalające.... dla mnie to ujmuje mu męskości.

    Dawno autem nie jeździłem, choć prawko mam, ale teraz inaczej spojrzę na mojego ulubionego dostawcę pizzy. Męski typ. Czasem mu nawet rzucę 5 PLN napiwku żeby był jeszcze bardziej męski.

  3. 3 minuty temu, Lalkaa napisał:

    @lisoszakal Bo to zależy od człowieka ?. Od jego charakteru. 
     

    Ja jestem przykładem takim jak podała @Lalka. Ja się nie pierdziele. Jak już pisałam, zależy mi to się odezwę. Tak zrobiłam z mężem i bym zrobiła ponownie. 

     

    Jak na razie więcej tutaj kobiet ma odwrotnie od Ciebie. Nawet jak im się facet spodoba, to się nie odezwą.

  4. 7 godzin temu, wrotycz napisał:

    Jak ktoś lubi to ja nie bronię ale proszę mnie nie przymuszać bo mam wybór, to się nazywa wolność i szacunek dla innych poglądów oznacza to właśnie

    A czy ktoś Ci kazał wkładać maskę jak idziesz na pustynię albo las? No nie. Ale jak idziesz wśród ludzi to już tak, bo tutaj następujesz na czyjąś wolność parując w niego wirusem.

     

    Inna sprawa czy to jest prawdziwe, ten wirus, tutaj się nie wypowiadam, wypowiadam się jedynie co do braku logiki tego fragmentu.

    • Like 1
  5. 1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

    Niektórych można poznać po pierwszej randce.

    A to już brzmi niezbyt sensownie, poznać czyjś charakter w wystarczającym stopniu po 1 randce - no słabo to brzmi, niezbyt logicznie i sensownie.

    Wasze wzajemne teorie sobie przeczą. Jedni piszą, że jak się kobiecie podobasz to będzie się odzywać, z kolei z tego co piszesz Ty, @melody czy @gladia wynika, że nawet jak facet się Wam podoba, to i tak się pierwsze nie odezwiecie, a jeśli w wyniku tego relacji nie będzie, to stwierdzacie, że widocznie takie jest przeznaczenie i tak miało być, tak jakby to nie zależało do Was.

  6. 3 minuty temu, Androgeniczna napisał:

    On nie był dla mnie atrakcyjny skoro mi sie z charakteru nie spodobał :D

     

    Przecież go jeszcze nie znałaś, a 1 randka to za krótki czas aby kogoś poznać.

    To teraz z Waszych coraz dziwniejszych teorii wynika, że nikt nie może być dla kobiety atrakcyjny po 1 randce, bo nie zna ona jeszcze jego charakteru. Czyli tutaj teoria @Lalka też jest dziwaczna, bo pisała ona, że jeśli ktoś jest atrakcyjny to kobieta będzie waliła drzwiami i oknami. No jak będzie, skoro po 1 randce nikt nie może dla kobiety być atrakcyjny, z tego co pisze @Androgeniczna.

    Czyli obie sobie przeczycie.

  7. 1 minutę temu, Lalka napisał:

    Mówimy o pierwszych spotkaniach, a Ty już wjeżdżasz w związki, pomijając etap który był od pierwszego spotkania do związku i miał znaczący wpływ na relacje, a przez ten czas wydarzyło się pewnie milion innych rzeczy.

    Nic nie pomijam, o czym Ty piszesz? Napisałaś jasno, że po 1 randce laska wali drzwiami i oknami jak facet jest dla niej atrakcyjny. Tymczasem przykład @Androgeniczna czy @melody temu przeczy - nie waliły drzwiami i oknami, a mimo to uważają, że mają super i bardzo atrakcyjnych partnerów. Jak więc widać, Twoja teoria jest błędna.

  8. Teraz, Androgeniczna napisał:

    Nie jak byle kogo tylko jak kolegę. Po prostu sprawiał wrażenie innego człowieka niż to jaki był naprawdę. Dlatego potrzeba było czasu żebym go poznała. Ty tak z dziewczynami nie robisz?

    No czyli w sensie rozpatrywania go do związku, to jak byle kogo go traktowałaś, taki tam kolega, podbijacz. I to przez pół roku. Jak więc widać, ani Ty ani @melody nie waliły do nich drzwiami i oknami zgodnie z teorią @Lalka a mimo to, obecnie wypowiadacie się o nich w samych superlatywach twierdząc, że kochacie ich nad życie. Czyli jednak teoria @Lalka się nie zgadza.

    Ja tak nie robię z laskami, jak jakaś mi się podoba, to nie traktuję jej jak koleżanki.

  9. 2 minuty temu, Lalka napisał:

    @lisoszakal Niestety, ile kobiet tyle rozwiązań.

    Ale wiadomo, każda woli gdy facet zabiega jednak gdy jest się dobrą partią to kobieta będzie walić oknami i drzwiami by nie stracić szansy ale to też dużo zależy od relacji. 

    Czy na pewno? @Androgeniczna dziś wypowiada się o swoim facecie jako Supermanie, super przystojny, mądry, kocha go nad życie, z kolei wcześniej jakoś nie waliła do niego drzwiami i oknami, przez pół roku traktowała jak byle kogo i wychodziła jedynie potańczyć.

    To samo @melody która olewała swojego faceta pół roku, a obecnie uważa go za wspaniałego partnera i opisuje pikantne szczegóły z ich życia erotycznego. Coś tu się jednak kłóci w tym co piszesz.

  10. 49 minut temu, maroon napisał:

    Arch tobie się nie mylą te multikota? Dwa w jeden wieczór ?

    @Mosze Red @Quo Vadis?

    O takiej sytuacji właśnie pisałem w jednym temacie. Bogu ducha winny użytkownik który pisze naukowy, długi, mądry tekst, wnosi sporą wartość merytoryczną do forum, atakowany od wejścia, że jest tym całym Archem.

    Należałoby zakazać użytkownikom takich praktyk, bo to ogromny cios dla forum w przyszłości, ludzie będą stąd uciekać, banowani i oskarżani przez innych użytkowników zaraz po rejestracji, o bycie Archem i multikonciarzem. Pisaliście, że wszystko jest pod kontrolą, moim zdaniem nie do końca. Proszę o przyjrzenie się tej sprawie. @Obliteraror też często oskarża o bycie Archem wielu użytkowników, zupełnie bez dowodu.

    • Dzięki 1
  11. 8 godzin temu, gladia napisał:

    Taki multikonciarz jak Ty musi coś mieć nie tak pod sufitem, stąd pytanie.  Bez przerwy trollujesz. Już po raz kolejny dałam się nabrać na gadkę z Tobą. 

    I nie wycieraj sobie moim nickiem gęby w wątkach, w których nie mogę się wypowiadać.

     

    Nie wiem o czym właściwie Ty pleciesz, jakie multikonta, ale jeśli chodzi o wycieranie gęby nickiem: nic nie wycieram, cytuję tylko Twoje słowa. Co jest, boisz się odpowiedzialności za swoje własne słowa? O co chodzi? Wstydzisz się swojego własnego postępowania, że Cię tak boli, gdy cytuję w innych tematach Twoje podejście? No to trudno się mówi, powiedziałaś A, trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa i powiedzieć B. Bez odbioru.

  12. W moim temacie odnośnie pierwszej randki można było wyraźnie zauważyć w wypowiedziach @Androgeniczna i @gladia jak to u nich wygląda. Gdy dopytywałem się co by było, gdyby ich aktualny partner się nie odezwał po 1 randce (bo one się oczywiście nie odezwą), to powiedziały tylko, że nic na to nie poradzą, to nie ich wina, widocznie się nie podobały im, że wzięłyby innego (czyli nie odezwałyby się pierwsze, ale wzięłyby innego).

    Chyba już rozumiesz, jak to u kobiet wygląda.

     

    Byłeś Ty, pojawił się nowy o którym myślała, że lepszy, to do niego przeszła, odszedł, więc teraz chce wziąć Ciebie. Ot, miłość kobiety w czystej postaci :)

    Po prostu - ma być jakiś perspektywiczny bolec aktualnie i tyle. A to czy Janek, Maciek, Kazik, a chuj w sumie, co za różnica.

    • Like 2
    • Haha 2
  13. 10 minut temu, Bruxa napisał:

    To kto ma napisać mądrale? Skoro kto pierwszy pisze / podrywa ten przegrywa. Z tego wynika że WSZYSTKIE związki się rozwalą, bo zawsze ktoś musi zacząć - i będzie już w oczach drugiej strony przegranym. xD Aaa i nawet wzajemność nie działa, bo w prapoczątkach związku zawsze ktoś tam pierwszy zaczyna znajomość.

    Próbowałem też to wytłumaczyć ale strasznie ciężko szło xD

    @Androgeniczna  i @gladia tłumaczyłem chyba z 1,5h zanim zakumały o co chodzi.

    Wcześniej twierdziły, że przecież jak facet się nie odezwie to oznacza, że ona mu się nie spodobała i to nie jej wina xD

    I one pisały to świecie przekonane, że tak być musi i cóż tu można zrobić.

    @SzatanKrieger

    Dalej nie rozumiem o czym Ty piszesz i jak to się ma w ogóle do tego tematu. Jak czytam to co piszesz to nie wiem właściwie, czy Ty jakoś po pijaku w przerwie między innymi tematami wklejasz losowe zdania czy jak? Ni chuja, nie widzę ani związku, ani logicznego nawiązania do tego o czym jest rozmowa.

  14. 43 minuty temu, Lalkaa napisał:

    Niestety moja praca to tez moja pasja. Nie umiem tego tak oddzielić. Kocham to co robię i lubię po prostu robić coś nowego albo po prostu kursy, albo się uczyć w swojej dziedzinie, albo ilustracje. Albo po prostu nie traktuje tej pracy jak praca. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu siedzisz pijesz kawę i po prostu chcesz robić ten projekt. Chcesz do niego usiąść i nie traktujesz tego jak przymus pracy. Może tez tak masz i miałeś, to zrozumiesz. 
     

    Tez nie wiem ale ja się dziwnie czuje jak nie mam żadnego projektu. 

    Moja praca to też moja pasja, jednak obecna pensja sprawia, że nie interesuje mnie robienie tego po godzinach. Odpoczynek to odpoczynek, święte, koniec kropka.

    27 minut temu, MalVina napisał:

    Domek nad jeziorem. Kawka i książka na tarasie z widokiem na szumiące drzewa i połyskującą taflę jeziora ? Nic lepszego nie ma dla relaksu. 

    Teraz będę pracował w 100% pracy zdalnej przez długi chyba czas, więc bardzo poważnie myślę, nad zakupem takiego taniego domku gdzieś nad jeziorem. Pytanie na ile takie rzeczy są tanie, trochę szkoda mi kasy, ale byłoby wspaniale z takiego miejsca sobie pracować.

    • Dzięki 1
  15. @SzatanKrieger

     

    No cóż, @Androgeniczna i @gladia nam już wyjaśniły kobiecy sposób miłości. Po prostu, czeka aż się odezwiesz, a jeśli nie, to Ci się nie spodobała, to nie jej wina. A jeśli też się bałeś i dlatego się nie odezwałeś, to trudno, tak musi być, weźmie następnego, nie było to nam pisane i tyle.

     

    Mam nadzieję, że już rozumiesz ten romantyzm kobiecy.

  16. 2 minuty temu, Pozytywniak napisał:

    Jeśli natomiast randka jest na siłę i od razu człek chce zeń uciekać, słowem nigdy nic z tego nie będzie, wówczas zaczynają się rozważania: kto pierwszy ma otworzyć usta.

    Skoro takie masz człowieku rozważania, od razu usuń numer oblubienicy.

    Zdajesz sobie sprawę, że to co napisałeś kompletnie przeczy sobie z tym:

    3 minuty temu, Androgeniczna napisał:

    Absolutnie. Po pierwszej randce uznałam że to jakiś obibok i zostaliśmy znajomymi do wyjść na miasto potańczyć. Na kolejnych spotkaniach w soboty opowiadaliśmy sobie o randkach które mieliśmy w tygodniu i tak kilka miesięcy. Dopiero jak pokazał się z prawdziwej strony zaczęłam się zakochiwać mimo że wcześniej podobał mi się fizycznie. 

    ?

    A mimo to, z tym facetem ta użytkowniczka jest w związku.

    Jak więc myślisz, czy masz rację, czy nie?

  17. Teraz, Androgeniczna napisał:

    Po pierwszej randce bym go jeszcze nie kochała także daj spokój.

    Zgadza się ale potencjalnie wiedziałabyś, że zaćwierkało podczas randki i jest szansa na, jak to piszesz: "bezgraniczną miłość". A mimo to olałabyś temat i nie odzywała pierwsza, bo najwyżej weźmiesz innego.

    W ten sposób już rozumiem jakie podejście masz do swojego i innych mężczyzn oraz w ogóle do miłości.

  18. Teraz, Androgeniczna napisał:

    Tak dalej bym czekała. Facet który się nie odzywa pierwszy w moim odczuciu i tak by mi się nie spodobał. 

    Już rozumiem czym jest dla Ciebie bezgraniczna miłość, dzięki za rozmowę.

    2 minuty temu, gladia napisał:

    No to by nie doszło i nie byłabym z tym facetem, byłabym z innym. Może fajniejszym a może niefajniejszym. Wszystko byłoby inne. Lepsze, gorsz.e.. Nie wiem do czego zmierzasz.

     

    Czy u Ciebie byłoby podobnie, tj. wiedząc to, co wiesz teraz i będąc dopiero co po 1 randce ze swoim obecnym facetem, też byś się do niego pierwsza nie odezwała i jeśliby się nie odezwał, to najwyżej wzięłabyś innego?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.