Marek Kotoński Opublikowano 30 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Kiedy brałem ją pierwszy raz, nie mogłem się odlać. Nic nie jadłem, jarałem fajka za fajkiem, cały czas nawijałem do ziomków... fajny stan. Ale później kilka dni dziwnej depresji, niechęci do życia, stanu obniżonej energii. Ogólnie wychodzi mocno hujowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solvay Opublikowano 30 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 A wszyscy tak straszą ze od razu po pierwszym razie się uzalezniasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 30 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Zależy kto, większość ludzi na pewno nie, ale są tacy, co po pierwszej "setce" wsiąkają na amen. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MyslePenisem Opublikowano 31 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Ja mam mieszanke ziołową, która działa jak amfa ale nie daje efektów ubocznych jak amfa, bardziej działa jak amfo-suplement z mocnym amforym kickiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sneer Opublikowano 31 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Nie próbowałem, bo słyszałem opinie bardzo zbliżone do tej Markowej. Nawet ziółka już nie palę Celebruję każdą chwilę trzeźwości jak kiedyś każdą pod wpływem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO Opublikowano 31 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Ja widziałem ludzi jakbym znał wszystkie ich myśli i czułem taką moc, że oni są moją własnością i mogę z nimi robić co chcę. Poza tym nie mogłem usiedzieć w miejscu i czułem agresję, a potem zjazd to było jedno z gorszych doświadczeń dla mojej psychiki. Drugi raz nie brałem po takich jazdach amfa najbardziej niszczy organizm, plus taki że fizycznie bardzo trudno się od niej uzależnić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 31 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Po amfie psychoza jest podobno STRASZNA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Amfa jest neurotoksyczna, dziury w glowie robi. Uwazajcie na to swinstwo.Porponuje isc na dyskoteke i poszukac ludzi z popsutymi zebami i popatrzec jak tancza. To wlasnie Amfa robi z ludzmi. Psuje zeby i glowy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcin Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Amfa nie jest zła. Jej następstwa owszem. W moim przypadku wrażliwość zmysłowa znacznie większa a co za tym idzie percepcja rzeczywistości głębsza. Można się nieźle wkręcić i w efekcie zaniedbać podstawowe potrzeby, wypaść z obiegu że tak powiem. Samo zejście jest również nieprzyjemne, psychoza to nic przyjemnego, chyba że ktoś docieka czym jest w istocie;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 2 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2014 Szczerze odradzam amfetaminę. Wrażenia mocno jednowymiarowe, a na drugi dzień poteżny zjazd psychiczny na sam ciemny, głęboki dół - okropne stany depresyjne, lęki, nerwica, bezsenność. Z tego co wiem to wiele osób które biora lub brały fetę tak ma. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Man Opublikowano 11 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 Szczerze odradzam amfetaminę. Wrażenia mocno jednowymiarowe, a na drugi dzień poteżny zjazd psychiczny na sam ciemny, głęboki dół - okropne stany depresyjne, lęki, nerwica, bezsenność. Z tego co wiem to wiele osób które biora lub brały fetę tak ma. To chyba prawda - po liceum pare razy wciagnalem amfe, jakis czas temu tez. Dzien po byl bardzo trudny nawet dla mnie a ja mam moj swiat wewnetrzny bardzo mocno poukladany i spojny. Pamietam ze doszedlem wowczas do wniosku ze nie warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arczi Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 Dnia 31.07.2014 o 07:53, MyslePenisem napisał: Ja mam mieszanke ziołową, która działa jak amfa ale nie daje efektów ubocznych jak amfa, bardziej działa jak amfo-suplement z mocnym amforym kickiem. a jaka to mieszaknka???? Czytam wasze wpisy paląc blancika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2014 a jaka to mieszaknka???? Myślącego Penisem nie pytaj, bo już tu nie pisze, a konto zostało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulth Opublikowano 22 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2014 Parę lat temu wziąłem 2 razy.Uczucie świetne, zero snu, pełno energii, czułem się jak młody bóg. Podróż pociągiem kilkanaście godzin, minęla mi dosłownie w pięć minut.Nie mam dostępu do amfy, gdybym miał ... kto wie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 22 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2014 A zjazdu psychicznego nie miałeś na drugi dzień, lub po iluś tam godzinach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulth Opublikowano 22 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2014 Nie, zupełnie nic. Przez kilka dni, byłem po prostu dosyć pobudzony, potem naturalnie wszystko opadło i wróciłem do rzeczywistości.Co ciekawe, miałem jeszcze styczność z marihuaną i haszyszem, ale te zupełnie na mnie nie podziałały - jestem na nie "odporny". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 22 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2014 Z marihuaną podobno zawsze tak jest, jak jesteś dopiero nowicjuszem. Dopiero w miarę jak się otrzaskasz z zielskiem, to wchodzi lepiej i przy mniejszej ilości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 22 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2014 Odradzam amfe każdemu, korzyści niewspółmierne do konsekwencji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Ogólnie odradzam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Nigdy nie próbowałem i nie zamierzam. Opisy powikłań skutecznie zniechęcają. A metamfetamina jeszcze gorsza. Zło! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Przeciesz to jest to samo jeśli ktoś już chce spróbować, a nie próbował, to niech wciągnie pół grama za jednym razem, odczujesz wszystkie moce a i zwałe, która skutecznie zniechęci, ale nie polecam, jak ktoś mieszka z rodzicami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Mylisz się aras. Metamfetamina to pochodna amfetaminy z dodaną do niej grupą metylową. Ma silniejsze działanie od amfetaminy i istnienie większe ryzyko przykrych konsekwencji. Jest nazywana "metą".Zwykłą amfetaminę dodaje się np. do tabletek ecstasy. Jest lżejsza w działaniu od mety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 A mi sie wydaje metaamfetamina to jest to co kiedyś było dobre i mocne, a teraz to są jakieś pochodne ktörą niektórzy nazywają amfą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 A mi sie wydaje metaamfetamina to jest to co kiedyś było dobre i mocne, a teraz to są jakieś pochodne ktörą niektórzy nazywają amfą Amfetamina....jeszcze spoko, powiedzmy. Ale metamfetamina jest naprawdę niebezpieczna. Widzisz, nawet nie wiesz co brałeś. Ale jak ktoś miał jakieś większe "usterki" później to pewnie była to meta, a nie feta.Stary, dopóki to wszystko jest nielegalne i robione w piwnicy przez gangsterów, to nigdy nie masz pewności czy bierzesz czystą amfetaminę, czy jakąś jej pochodną (może poza takimi pochodnymi jak MDMA, bo to jest łatwe do odróżnienia) , czy może mieszankę. Ja jestem za legalizacją wszystkich używek (narkotyków). Wtedy wiesz co jesz. Jak zioło w Holandii. Obejrzyj sobie ten wywiad. W pełni gościa popieram. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The_Man Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Swietny film! Naprawde polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi