Lethys Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 (edytowane) Panowie, prawdopodobnie poszła mi uszczelka pod głowicą. Płyn spierdziela, jak durny. Piszę "prawdopodobnie", bo popatrzyliśmy ze znajomym mechanikiem, na szybko, bez żadnego rozbierania. Pytanie do Was - muszę przejechać + - 80 km, bo tu gdzie jestem nic nie zrobię, a samochód idzie na części i tak. Czy auto dźwignie coś takiego? Na trasie bym się zatrzymał raz, czy dwa żeby uzupełnić poziom płynu. Myślicie, że silnik się nie zatrze? Edytowane 27 Maja 2018 przez Lethys Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 Gwarancji nikt nie da, ale z doświadczenia wiem że się nie zatrze. Włącz ogrzewanie aby schodzić jak najbardziej i dojedziesz. Poza tym idzie na żyletki więc nie musisz żałować. Dojedziesz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 No to kicha będzie jak na trasie padnie auto na żyletki. A nie opłaci się bardziej dać na złom? Dają 700zł z katalizatorem i 600 bez (dwa lata temu taki cennik za kia dostałem), przyjeżdżają lawetą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wikary Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 Obserwuj wskaźnik, Co 10-20 km dolewaj wody i dojedziesz bez problemu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 3 godziny temu, Lethys napisał: żeby uzupełnić poziom płynu Godzinę temu, Wikary napisał: dolewaj wody Słuszna uwaga, woda wyjdzie taniej! 3 godziny temu, Lethys napisał: Na trasie bym się zatrzymał raz, czy dwa Tu niestety to nie Ty będziesz decydował ile razy się zatrzymać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 Ja bym na spokojnie to sprawdził, może pękł króciec itd? W swoim aucie miałem awarię UPG i aby dojechać 25km, odkręciłem korek płynu aby ciśnienie nie wywalało go na zewnątrz i do oleju. Tylko wtedy była zima, i aby płyn miał wyższą temp. wrzenia musi być pod ciśnieniem a brak korka go pozbawia, więc ogrzewanie na maks dla dodatkowego chłodzenia. Ew jak masz jakiś stary olej (szkoda świeżego) możesz dolać nieco ponad maks. W starych sprzętach lało się olej w okolice min zimą, aby szybciej się rozgrzał i w okolice maks latem, aby olej lepiej odbierał ciepło. Weź dwie bańki zwykłej wody i jedź śmiało ☺️ Ew złomu w okolicy, ja bym udał się w tą "ostatnią podróż". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lethys Opublikowano 27 Maja 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 Dzięki wielkie Panowie za pomoc. Właśnie dojechałem. Zrobiłem tak: 1. Dolałem na start wody trochę ponad max. 2. Ogrzewanie full. 3. Gaz cały czas wciśnięty (na luzie wywalało mi płyn) 4*.Na siedzeniu obok dwie butelki z wodą, w razie co. Zatrzymałem się raz, po ok. 40km, żeby skontrolować stan. Bardzo mało uciekło- płynu było trochę poniżej max. Całość przebiegła tak, jakbym sobie życzył, a nawet lepiej. @Marek Kotoński, zastawiałem się faktycznie nad złomem, ale trochę popytałem i w mieścinie, z której wracałem, mojemu znajomemu dali za Nubirę(~1200kg) nieco ponad 500zł, więc za swój samochód (800kg) pewnie dostałbym marne grosze. Bardziej kalkulowało mi się wrócić. Dzięki raz jeszcze, Pozdrawiam! 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 27 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2018 Brawo, gratuluję sukcesu! ? 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi