Król Jarosław I Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2018 (edytowane) Nie wiem co mam robić. Z jednej strony wydzwania do mnie typ, żebym wrócił do pl i mogę przyjść na własną działalkę i zatrudniać pod siebie ludzi co niejako byłoby spełnieniem mojego dążenia do otworzenia firmy a miałbym kogo zatrudnić. Jeszcze być robolem i już mieć pokemony to idealny start na kogoś z moim wykształceniem. Jednak są minusy. -Jestem za młody i szybko sie wkurwiam. -Nie chcę żyć w pl. -Tyle co tu za 140godzin w polsce zarobiłbym na własnej działalce (bez żadnego pokemona) w 300... *a z tym sie je posiadanie własnej brygady. Nagle każą ci robić redukcje etatów i swoich zostawiają. Po drugie mam zajebistą pracę tu i możliwość rozwoju pracuje 35 godzin w tygodniu i zarabiam tyle, że mi to odpowiada. Ale to nie start z własną firmą.... Z drugiej strony jak będę umiał perfect niemiecki to niczym uda albanki rozłoży sie przede mną bardzo chłonny rynek (mam już liste zakładów, które biorą roboli bez języka i z językiem za granicą robioną od kilku lat z myślą o tym, że kiedyś sie uda). A po trzecie to zastanawiam sie czy nie pierdolić tego wszystkiego nie wyłożyć 5k euro na spawanie rur z nierdzewki tigiem i do końca życia robić po 35h w tygodniu mieć za to w chuj hajsu i we wszystko totalnie wyjebane. Nie wiem co czuje jak sądzicie. Przejebanie sie żyje ze świadomością, że cokolwiek nie postanowisz jako dorosły za kilkanaście lat spojrzysz ja to inaczej i pewnie stwierdzisz, że nie tak. Edytowane 4 Sierpnia 2018 przez Król Jarosław I Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Pierdolnij tym wszystkim i wyjedź łowić ryby w sieci na Bali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheFlorator Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2018 @Król Jarosław I 1. Tytuł tematu elegancki . Myślałem, że to w rezerwacie ktoś założył 16 minutes ago, Król Jarosław I said: spełnieniem mojego dążenia do otworzenia firmy a miałbym kogo zatrudnić Czy jest to na tym etapie twojego zycia twoje "marzenie" /ambicja? 17 minutes ago, Król Jarosław I said: Jestem za młody i szybko sie wkurwiam. To niekoniecznie wiek. To może twój charakter, ale masz rację do przepracowania jeśli chcesz zarządzać ludźmi. Ale mówię o zarządzaniu przez duże Z a nie poganianiu. 18 minutes ago, Król Jarosław I said: Nie chcę żyć w pl. Tu sam sobie odpowiadasz. 24 minutes ago, Król Jarosław I said: *a z tym sie je posiadanie własnej brygady. Nagle każą ci robić redukcje etatów i swoich zostawiają. To ryzyko zawsze bedziesz miał czy w PL czy gdziekolwiek indziej. Własny biznes. 25 minutes ago, Król Jarosław I said: Ale to nie start z własną firmą.... A jednak cie korci...dobrze. 26 minutes ago, Król Jarosław I said: Z drugiej strony jak będę umiał perfect niemiecki to niczym uda albanki rozłoży sie przede mną bardzo chłonny rynek (mam już liste zakładów, które biorą roboli bez języka i z językiem za granicą robioną od kilku lat z myślą o tym, że kiedyś sie uda). Na tym bym się skupił. 28 minutes ago, Król Jarosław I said: A po trzecie to zastanawiam sie czy nie pierdolić tego wszystkiego nie wyłożyć 5k euro na spawanie rur z nierdzewki tigiem i do końca życia robić po 35h w tygodniu mieć za to w chuj hajsu i we wszystko totalnie wyjebane. Też jakaś opcja ale...czy ciebie satysfakcjonujaca ( w sensie ambicji) przez następne 30 lat? Podsumowując: Ciężki ale dobry temat zapodałeś ale sprawa jest CHOLERNIE INDYWIDUALNA: Ja bym pomyślał nad takim scenariuszem: Masz załóżmy 25-35 lat (młody), masz ambicje rozkręcić działalność, masz świadomość że będzie zapierdziel, stres, krew pot i łzy (zaufaj mi, będą). Nie chcesz mieszkać w PL. 1. Szkolę niemiecki na maksa, bez tego jesteś 2 kategorii 2. W międzyczasie łapie kontakty/potencjalnych klientów na przyszłą działalność. Robisz biznes plan. 3. Jak już mam język i klientów otwieram działalność TAM GDZIE JESTEŚ. Jak czujesz się niepewnie wchodzę nawet z zaufanym wspólnikiem ale który wnosi doświadczenie w prowadzeniu biznesu powiedzmy. 4. Rozkręcam i inwestuję tam dalej w biznes skoro profity są lepsze PÓKI JESTEŚ MŁODY, MASZ CHĘCI I PARCIE NA EKRAN. Im będziesz starszy tym mniej będzie ci się chciało ryzykować i zapierdzielać. Jak coś nie pójdzie zawsze możesz wrócić na etat lub kupić tego TIG'a za 5k i mieć mniej stresowe życie. To tyle ode mnie ps Wiem, łatwo sie doradza 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arch Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Na pewno psychologicznie najlepiej będziesz się czuł jeśli powiedzie Ci się w Polsce finansowo np. tak samo jak w pracy w DE, ale w Polsce zrobisz to jako właściciel firmy. Świadomość, że było się posiadaczem firmy, osobą w pełni niezależną zawsze buduje zajebistą pewność siebie, człowiek czuje, że to jest to, szczególnie mężczyzna. Z drugiej strony z tą firmą w Polsce to różnie bywa, bezpieczniej jest trzepać kasę w DE, dorobić się emerytury w DE (to chyba możliwe i nie trzeba wielu lat) i mieć wywalone na jakieś wzdychanie po latach. A jak już dorobisz się takiego hajsu, że nie będziesz musiał pracować (np. kilka nieruchomości w Polsce pod wynajem) - to wtedy pobawisz się we własną firmę. Ja tak to widzę i raczej tak bym zrobił ale nie przeczę, że w Polsce też można dużo zwojować ze swoją firmą i nie przeczę, że jest możliwość, że zarabiałbyś więcej nawet niż w DE. Btw, za TIG-a tak dobrze płacą w Niemczech? Mam znajomego, on co prawda spawa MIG-MAG w UK, zarabia coś koło 1600 funtów co jak dla mnie jest mało zachęcające i osobiście bym się z nim nie zamienił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LiderMen Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Ja to bym poszedł za głosem serca i wybrał najlżejszą opcję. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
typiarz Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2018 Przecież dobrze wiesz co wybrać I zrobić. Kurde. Sam wypisałes za I przeciw. Zostań tam gdzie jesteś, skoro jest ci dobrze. Jak sam z resztą piszesz, że może być fajnie, a może być redukcja etatów i lipa. W dojczach masz póki co pewniaka. Do Polski zawsze możesz wrócić, to raz. Dwa. Firme zawsze możesz założyć. Co ja bym zrobił? Poduszka finansowa później możesz wrócić i zakładać firme, w razie czego nie będziesz w czarnej dupie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi