Skocz do zawartości

Upokorzony..


Rekomendowane odpowiedzi

@Metody i @SennaRot powiedzieli Ci wszystko co najważniejsze na tym etapie.

 

Coś bym napisał, ale nie chcę Cię teraz wpędzić w nihilizm.

 

W każdym razie ciesz się bo zacząłeś nowy etap ;).

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dobryziomek napisał:

Jesteś sam na tym świecie.

I sam musisz wszystko zrozumieć, poczuć, zdobyć i odkryć..... do chuja karmazyna. Taka planeta drapieżników gdzie jeszcze wpierdalają kłamstwa do głowy na starcie, które później gubią.

 

Zawsze przychodzi rozpierdol kiedyś i trzeba to już samemu złożyć na prawdziwych zasadach.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To programowanie społeczne mające na celu zmieniać potencjalnych drapieżników silnych, młodych mężczyzn z potencjałem w miękkie faje jest idealne na osobny temat.

 

Jakby się temu bliżej przyjrzeć to od dziecka wkłada nam się do głowy maksymalnie frajerskie programy.

 

Komuś zależy, żebyśmy nie wykorzystali w pełni swojego potencjału.

 

Świat to hodowla ofiar i romantyków.

 

Uczy się nas wszystkiego zupełnie odwrotnie.

 

Pokazuje się fałszywe zasady.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Geralt26l napisał:

Poznałem wspaniałą kobietę

Geralt, wiedźminie, jesteś tu nowym Bratem. I na dzień dobry należy Ci się delikatny zimny prysznic. Hartujmy się. Ona nie była wspaniała. To jest tylko myśl w Twojej głowie. Nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Tolle wytłumaczy Ci to lepiej. Pierdzi pod kołdrą i udaje, że to nie ona. Po depilacji w łazience zostawia sajgon. Ogląda pornole i się obleśnie masturbuje. Gdy tylko ktoś kto jej się spodoba ją zagada na ulicy, od razu daje mu swój numer telefonu. Oprócz Ciebie cały czas miała orbitę dobrze rokujących kolesi, gdy "była" tylko z Tobą. Ciężko w to uwierzyć, prawda? Witaj w realnym świecie. Płacze na serialach romantycznych jak bóbr, gdy Alfonso rzucił Henriettę.

 

Ale gdy chodzi o jej potomstwo, to jest bezwzględna. Tam nie ma miętkiej gry. Liczą się tylko najlepsze geny i zasoby faceta. Nic innego. Poznała innego. Ty cierpisz, a ona ma Cię głęboko w dupie. W jej grze nie ma sentymentów. Czemu tak się stało? I tak Twoja wina, kobieta nigdy nie czuje się winna gdy zdradza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Harpagon napisał:

Sporo osób przychodzi tu po radę zakłada wątki lub czyta już istniejące doszukując się podobieństw wyciągać jakieś wnioski. Było by dobrze gdybyś napisał po ile macie lat, ile trwał jej poprzedni związek, po jakim czasie od zerwania z byłym związała się z Tobą ile czasu byliście razem.

Ja mam 26 a ona 21

Jej poprzedni trwał 2-3 lata a ze mną związała się 6 miesięcy później. 

Byliśmy razem oficjalnie nie całe trzy miesiące ale był to czas bardzo intensywnie wykorzystany, wspólne wakacje, wyjazdy  wesele, poznałem jej rodzinę i nawet mnie wszyscy polubili u niej w domu. Tamtego do którego wróciła nie tolerują w ogóle

1 godzinę temu, Magician napisał:

Geralt, wiedźminie, jesteś tu nowym Bratem. I na dzień dobry należy Ci się delikatny zimny prysznic. Hartujmy się. Ona nie była wspaniała. To jest tylko myśl w Twojej głowie. Nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Tolle wytłumaczy Ci to lepiej. Pierdzi pod kołdrą i udaje, że to nie ona. Po depilacji w łazience zostawia sajgon. Ogląda pornole i się obleśnie masturbuje. Gdy tylko ktoś kto jej się spodoba ją zagada na ulicy, od razu daje mu swój numer telefonu. Oprócz Ciebie cały czas miała orbitę dobrze rokujących kolesi, gdy "była" tylko z Tobą. Ciężko w to uwierzyć, prawda? Witaj w realnym świecie. Płacze na serialach romantycznych jak bóbr, gdy Alfonso rzucił Henriettę.

 

Ale gdy chodzi o jej potomstwo, to jest bezwzględna. Tam nie ma miętkiej gry. Liczą się tylko najlepsze geny i zasoby faceta. Nic innego. Poznała innego. Ty cierpisz, a ona ma Cię głęboko w dupie. W jej grze nie ma sentymentów. Czemu tak się stało? I tak Twoja wina, kobieta nigdy nie czuje się winna gdy zdradza.

Wszystko to prawda??

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Geralt26l napisał:

Jednak nagle postanowiła mnie zostawić i wrócić do bylego z którym była 3 lata

Przeprowadź się. Najlepiej zamieszkaj obok. Obserwuje przez lornetkę. Stań się kumplem. Kobieta w nocy będzie z byłym, ale w dzień będzie dla Ciebie. Kup auto. Będziesz podwoził, zobaczysz ile kobitka nagle będzie miała spraw na mieście.  Nie otwieraj się od razu, najlepiej jak staniecie "na czerwonym" Powiesz całą prawdę, ze łzami w oczach wysiądzie potem z auta i pobiegnie do swojego. Tak na poważnie

 

A tak w żartach to... idź sprawdź czy pies ma żarcie w misce.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Geralt26l napisał:

Ja mam 26 a ona 21

Jej poprzedni trwał 2-3 lata a ze mną związała się 6 miesięcy później. 

Byliśmy razem oficjalnie nie całe trzy miesiące ale był to czas bardzo intensywnie wykorzystany, wspólne wakacje, wyjazdy  wesele, poznałem jej rodzinę i nawet mnie wszyscy polubili u niej w domu. Tamtego do którego wróciła nie tolerują w ogóle

Prosta sprawa - młoda kobieta i badboy: ciekawe jaki moze byc dalszy ciag. Poczytaj sobie o czyms takim jak "alpha widow" :)

 

Nie pozostaje Ci nic innego jak wyleczyć się z niej. To tylko 3 m-ce. Świat jest pełen innych dam (równie pier*olnietych ale co tam) :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, IgorWilk napisał:

Przeprowadź się. Najlepiej zamieszkaj obok. Obserwuje przez lornetkę. Stań się kumplem. Kobieta w nocy będzie z byłym, ale w dzień będzie dla Ciebie. Kup auto. Będziesz podwoził, zobaczysz ile kobitka nagle będzie miała spraw na mieście.  Nie otwieraj się od razu, najlepiej jak staniecie "na czerwonym" Powiesz całą prawdę, ze łzami w oczach wysiądzie potem z auta i pobiegnie do swojego. Tak na poważnie

 

A tak w żartach to... idź sprawdź czy pies ma żarcie w misce.

Rozwaliło mnie to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Wypas napisał:

Odpuść. Nie ma o co walczyć. Utrata zainteresowania kobiety to proces nieodwracalny.

That's bulllshit. 
Za 3 lata cipka może stwierdzić, że jednak go kocha, ale nawyki się nie zmieniają i za kolejne 3 lata uzna, że kocha kogoś jeszcze innego.
Zobaczy naszego autora, może za rok, ładnie ubranego, pachnącego u boku młodszej i świeższej kobiety, to zaraz poczuje motylki w brzuchu :) 
Sam pamiętam jak poprzez słabość straciłem szacunek u pańci.
Przed zerwaniem relacji, opierdoliłem jak burą sukę.
Po 2 miesiącach mnie przeprosiła.
Potem nasz kontakt raz był, a raz go nie było.
W końcu po nastaniu długiej przerwy w naszej relacji, pojawiłem się w szkole jako absolwent.
Znowu patrzyła na mnie jak na początku relacji, wspominała to jak się poznaliśmy etc.
Próbowała mi wcisnąć bilety na polowinki(taka szkolna impreza).
Aby było ciekawiej sprzedała mi za połowę ceny ;) 
Odpuściłem bo mój głuptaśny kolega, który lubi myśleć fiutem, zaczął do niej świrować, podczas gdy ja grałem bardziej dyskretnie.
Finalnie zachciało się jej trójkąta ze mną i z nim :) 
Oczywiście odmówiłem ;) 

 

 

23 godziny temu, Geralt26l napisał:

estem w rozterce. Poznałem wspaniałą kobietę z którą byłem w związku. Jednak nagle postanowiła mnie zostawić i wrócić do bylego z którym była 3 lata.

 

23 godziny temu, Geralt26l napisał:

jednak w tym przypadku na prawdę czuje że to kobieta z którą mógłbym być. Chciałbym wreszcie powalczyć o coś na czym mi tak zależy. Jakie jest wasze zdanie o takich sytuacjach?

Nie wiem skąd te przemyślenia?
Gdybyście mieli być razem, to by z tobą nie zrywała, a już tym bardziej nie wracała do exia.
Chłopie w twoim przypadku byś tylko uciął sobie jaja, "walcząc" o nią ;) 
Pokaż jej lepiej, że wyrwałeś młodszą dupę od niej :) 

The true men gold rule:
Nigdy nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki - Do not enter into the same lake twice and more :) 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

That's bulllshit. 
Za 3 lata cipka może stwierdzić, że jednak go kocha, ale nawyki się nie zmieniają i za kolejne 3 lata uzna, że kocha kogoś jeszcze innego.
Zobaczy naszego autora, może za rok, ładnie ubranego, pachnącego u boku młodszej i świeższej kobiety, to zaraz poczuje motylki w brzuchu :) 
Sam pamiętam jak poprzez słabość straciłem szacunek u pańci.
Przed zerwaniem relacji, opierdoliłem jak burą sukę.
Po 2 miesiącach mnie przeprosiła.
Potem nasz kontakt raz był, a raz go nie było.
W końcu po nastaniu długiej przerwy w naszej relacji, pojawiłem się w szkole jako absolwent.
Znowu patrzyła na mnie jak na początku relacji, wspominała to jak się poznaliśmy etc.
Próbowała mi wcisnąć bilety na polowinki(taka szkolna impreza).
Aby było ciekawiej sprzedała mi za połowę ceny ;) 
Odpuściłem bo mój głuptaśny kolega, który lubi myśleć fiutem, zaczął do niej świrować, podczas gdy ja grałem bardziej dyskretnie.
Finalnie zachciało się jej trójkąta ze mną i z nim :) 
Oczywiście odmówiłem ;) 

 

 

 

Nie wiem skąd te przemyślenia?
Gdybyście mieli być razem, to by z tobą nie zrywała, a już tym bardziej nie wracała do exia.
Chłopie w twoim przypadku byś tylko uciął sobie jaja, "walcząc" o nią ;) 
Pokaż jej lepiej, że wyrwałeś młodszą dupę od niej :) 

The true men gold rule:
Nigdy nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki - Do not enter into the same lake twice and more :) 

Teraz nie wszystkie które widzę napawają mnie obrzydzenie. Jedynie z koleżankami się poprawiły relacje przez ostatnie dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 mnie chodziło o takie prawdziwe zainteresowanie w pakiecie z szacunkiem. A że laska potrafi się po czasie odezwać żeby pozawracać dupę, to wiem. Pisałem zresztą w kolejnym poście, że jeśli się brat @Geralt26l postara, to nie wykluczam że sobie z nią trochę pobędzie. Tylko mam poważne wątpliwości,czy będzie z tego zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wypas napisał:

@Ragnar1777 mnie chodziło o takie prawdziwe zainteresowanie w pakiecie z szacunkiem. A że laska potrafi się po czasie odezwać żeby pozawracać dupę, to wiem. Pisałem zresztą w kolejnym poście, że jeśli się brat @Geralt26l postara, to nie wykluczam że sobie z nią trochę pobędzie. Tylko mam poważne wątpliwości,czy będzie z tego zadowolony. 

Wszystko jest już kategorycznie zakończone. Mam jeszcze takie pytanie? Co sądzicie o blokowaniu siebie na portalach społecznościowych i tym podobnych akcjach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Geralt26l napisał:

Wszystko jest już kategorycznie zakończone. Mam jeszcze takie pytanie? Co sądzicie o blokowaniu siebie na portalach społecznościowych i tym podobnych akcjach? 

Wiesz co, jeśli masz minimum silnej woli ja bym nie usuwał i nie blokował np. na fejsie ustaw sobie żeby tej osoby nie obserwować tj. nie będą Ci wyskakiwać o tej osobie informacje na feedzie/tablicy, zrobił bym też to tymczasowo z jej najbliższymi osobami, z którymi często robi fotki czy inne statusy.

 

A i polecam wypierdzielenie całej waszej korespondencji smsy, maile, archiwum z fejsa etc. Żebyś przypadkiem nie chciał tego czytać!

Edytowane przez Harpagon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Harpagon napisał:

Wiesz co, jeśli masz minimum silnej woli ja bym nie usuwał i nie blokował np. na fejsie ustaw sobie żeby tej osoby nie obserwować tj. nie będą Ci wyskakiwać o tej osobie informacje na feedzie/tablicy, zrobił bym też to tymczasowo z jej najbliższymi osobami, z którymi często robi fotki czy inne statusy.

 

A i polecam wypierdzielenie całej waszej korespondencji smsy, maile, archiwum z fejsa etc. Żebyś przypadkiem nie chciał tego czytać!

Skasowane?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.