Skocz do zawartości

Foch, obrażanie się faceta !!?


Rekomendowane odpowiedzi

Fochalam się,bo myślałam, że coś ugram/wyegzekwuję. Np.Były nie chciał seksu, nie chciał spędzac czasu w taki sposób, jaki ja chciałam, to dałam Focha.

Nic to nie dało. Były miał/ma tak wystrzelone w kosmos ego, że musiało być tak, jak on chciał.

Wiem,że Samcy jego zachowanie poprą, ale to szło już w taką skrajność - po diagnozie chciałam chciałam usiąść do stołu wigilijnego z jego i moją rodziną. Nawet wtedy nie chciał zrobić wyjątku. 

 

U samców niczego nie ugram fochem, nie mam warunków wizualnych do tego.

 

Oduczylam się myślenia, że odzywanie się jako pierwsza/inicjowanie kontaktu/rozmowy jest aktem desperacji, czy nadmiernego zainteresowania.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie przychodzi im do głowy że ktoś mógł olać ich wspaniałą osobę, więc przerzucają winę na drugą osobę, taki korzystny skrót myślowy. Nie to że ja jestem beznadziejna i mnie olał tylko on jest beznadziejny bo się obraża i w ogóle to nie wiadomo o co mu chodzi. Ale nie martwcie się baby stosują to też w stosunku do swoich koleżanek nie tylko facetów :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, deomi napisał:

Bo nie przychodzi im do głowy że ktoś mógł olać ich wspaniałą osobę, więc przerzucają winę na drugą osobę, taki korzystny skrót myślowy. Nie to że ja jestem beznadziejna i mnie olał tylko on jest beznadziejny bo się obraża i w ogóle to nie wiadomo o co mu chodzi. Ale nie martwcie się baby stosują to też w stosunku do swoich koleżanek nie tylko facetów :) 

Zmień w profilu na Kobietę bo to nie pierwszy post gdzie wyrażasz się w płci żeńskiej.

 

POZDRO;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still Dziś miałem dokładnie taką samą sytuację. Kopiuj/wklej. Pisałem sobie z laską ostatnio i był dość ciekawy temat. No więc rozwijałem go a ona co chwilę pisała "i co dalej? mów, mów!". No to rozwijam jeszcze bardziej. I nagle ni z dupy ni z pietruchy - "resztę sobie dopowiem podczas snu. Dobranoc". Wkurwiłem się i odpowiedziałem tym samym. Ona, że coś tam wie, że nie takiej reakcji się spodziewałem, ale idzie spać. Wstałem na następny dzień - ciśnienie zeszło i totalnie na wyjebce do dziewczyny. Po prostu mi się odechciało z nią rozmawiać. No, ale jak to bywa z babami, minęły 3 dni i zagaduje z uśmieszkami podekscytowana co słychać. I taka dyskusja:
- aa nic się nie odzywałeś, nie wiedziałam czy coś się stało
- co miało się stać?
- no nie wiem. Zajęty byłeś czy chory. Obrażony

- ee nie, nie byłem. Nie miałem ochoty. Po prostu
- aha ok. To w takim razie nie przeszkadzam
- hmm no ok. Jak chcesz. 
Czuję tu smród brania mnie pod chuja z tym "obrażony". Nie wiem czy moja reakcja dobra, ale jak na razie na tyle mnie stać ;). Walczę. Jeszcze ostatnio bym zagryzł język i coś ściemniał, że zajęty. A mi się odechciało z nią po prostu gadać. Tyle. Teraz leci mi fajnie Motley Crue z głośnika, ogarniam sobie pokój i kurde... Cieszę się, że mi dupy nie zawraca :)

Wietrzę po prostu typowy push-pull i sprawdzanie mnie. Co mnie już wkurwia. Sam na siebie jestem zły bo dużo piszę, za dużo. Pisanie mi świetnie idzie i nie raz nim zwabiłem do łóżka dziewczynę, ale tu mnie po prostu irytuje już. Innej opcji nie ma na razie bo panna w PL a ja w UK. Panowie - jebnijcie mnie w łeb mentalnie. 
 

Edytowane przez Tomko
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Dzięki. Tak myślę. Powiedzmy, że jesteśmy na jakimś tam wyjściowym levelu. Kizi mizi, całowanko, ale musiałem wracać do UK więc wszystko zawieszone. Teraz zgrywa niedostępną i może dlatego kminię, ale nawet wizja seksu, fajnej dupki i ciałka już mnie nie rusza. Jak ktoś mi ucina rozmowy gdy się staram to w momencie dostaję takiej wyjeby, że w ogóle mi się nie chce pisać. Bo zazwyczaj jak już polowałem to dostawałem czego chcę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko szacun!
Od dawna zauważyłem, że jesteś jedną z najbardziej wartościowych osób na forum.
Zawsze z ochotą czytam twoje posty, a szczególnie te w których dzielisz się doświadczeniem :) 

Księżniczka stosuje tradycyjne push@pull. 
Też czasem, podkreślam czasem lubię to stosować, ale staram się zachować przy tym jakiś sens i ludzką twarz.
No, przyznam się, że zdarzało mi się przeginać w drugą stronę, ale co pomiziałem to moje ^^
Chłopaki wiecie jak to jest.
Człowiek z jednej skrajności przechodzi w drugą.
Z dobrego, zawsze na zawołanie chłopa zamienia się w niedostępnego cynika, który po dłuższym czasie bez wywołania emocji po prostu staje się dla pańci gburem i chamem.
Każdy musi przejść przez to, jeśli zdecydował się łyknąć czerwoną pigułkę ;) 

Tomko w twojej krótkiej historii którą opisałeś, zauważyłem typowo księżniczkowate podejście, dosyć częste u naszych polskich śmiesznych księżniczek, ohoho a już zwłaszcza na tinderkach!
 

44 minuty temu, Tomko napisał:

aha ok. To w takim razie nie przeszkadzam

I k*rwa ten standardowy tekst z ukrytym przekazem -----> Walcz o mnie rycerzu! Myślałeś, że za darmo będziesz sobie przyjeżdżał z UK do PL, otrzymując pełen pakiet? Za cipkę trzeba wnieść opłatę :) 

 

 

29 minut temu, Tomko napisał:

Teraz zgrywa niedostępną i może dlatego kminię, ale nawet wizja seksu, fajnej dupki i ciałka już mnie nie rusza.

Typical.
Pańcia zapewne ma zbyt wysoko podbite ego(dzięki naszym pizdo-rycerzom) i chyba nie zdaje sobie sprawy, że towaru na rynko jest pełno, a ona niczym unikatowym się nie różni :) 

Taki facet jak Ty jest w stanie poznać o wiele bardziej, że tak powiem "przyjemne w rozmowie", pozytywne no i ciekawsze kobiety ;) 

Ja nie wiem czy te baby są tak zapatrzone w iluzje matrixa, że nie rozumieją, że to one nas bardziej potrzebują niż my ich?

Że takimi chamskimi gierkami, tym całym pushem tylko nas "pushują" w ramiona innych? ?


 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Still No odezwie się za jakiś czas. Generalnie wbiłem jej się w mózg, ale za bardzo ostatnio się rozckliwiłem i za bardzo się poczuła, że mnie może kusić dupą. Jak ryba daję się łapać na historyjki w stylu: "leżę w łóżku w piżamce". A taki chuj teraz! Tomko nie ma ochoty pisać, styki myślę trochę zwarte. Niech kmini, w dupie mam :)

Z doświadczenia. Emocja, którą mam to "niemoc i frustracja". Dlatego, że jestem Nice Guy i oczekuję reakcji określonej. Nie dostałem jej - poirytowałem się i zapodałem fochem. Foch przeszedł w brak ochoty na pisanie. Dużo lepsza emocja dla mnie. Z doświadczenia wiem, że tłumaczenie dlaczego nie pisałem nie przynosi żadnego efektu. Kompletne kurwa ZERO. Mózg kobiecy tak nie działa. Człowiek się uczy powoli, ale nie wdaję się teraz w wyjaśnienia. I nie będę. Będę teraz operował prostymi działaniami. Trzymajcie kciuki :D.

@Ragnar1777 Miło mi. Dzięki. Skończyły mi się pucharki niestety :/. Pańcia jest z mniejszego miasta, jest sympatyczna, wesoła, ale nie jest aż tak unikatowa, żebym leciał jak pizda z jęzorem. No.... ciałem. Ma ładne ciało, to jej muszę przyznać. Albo inaczej - najładniejsze ciało z dziewczyn, z którymi spałem. O tak będzie lepiej. Kilkaset znajomych na fejsie, często wychodzi gdzieś więc orbity są na bank. To co mówi o sobie to jedno, a to co robi się kłóci z tym co mówi. Stąd wnioskuję, że zgrywa cnotkę. Ale ja jestem stary lis. Obserwuję, przytakuję.

Co do tego co piszesz - zauważyłem bardzo ciekawą rzecz. Nie opłaca się KOMPLETNIE tłumaczyć pannie czemu się jest wkurzonym. Ba - pokazując, że się jest wkurzonym, shit-test się przegrywa i panna wie, że ma na ciebie wpływ. Natomiast co działa i co najbardziej je wku...ia to OBOJĘTNOŚĆ. "Nie miałem ochoty po prostu. Co tam porabiałaś? :)". I styki zwarte. Klasyczne "nie przeszkadzam więc" oklepane do bólu. Reakcja oczekiwana: "ale nie przeszkadzasz, zostań". Reakcja nieoczekiwana: "ok, dzięki bo właśnie mam zamiar coś robić. Do potem". 

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko

JEB w łeb mentalnie!

 

Wujek azagoth zaleca min. 2 tygodnie odwyku od komunikatorów i kontaktów z panią. Zacząłeś analizować co napisała a czego nie napisała, co powinieneś odpisać itd. 

Wiesz czym to pachnie? Także ten, tego... 

 

Znam niezłą doraźną terapię na wyeliminowanie tych niepokojących objawów. ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.10.2018 o 21:50, Tomko napisał:

 No odezwie się za jakiś czas. Generalnie wbiłem jej się w mózg, ale za bardzo ostatnio się rozckliwiłem i za bardzo się poczuła, że mnie może kusić dupą. Jak ryba daję się łapać na historyjki w stylu: "leżę w łóżku w piżamce". A taki chuj teraz! Tomko nie ma ochoty pisać, styki myślę trochę zwarte. Niech kmini, w dupie mam

No i dama rozszyfrowana. Myślała, że wujka Stilla wydyma, ale nieee, masa czasu na braciaamcy.pl nie poszła w pole :)

A zaczęło się tak .....

24 w nocy wiadomość na what's up. Znowu bzdety na temat wyborów. Mówię sobie, I got you ! Już po wiadomości czuje jak śmierdzi alkoholem :) Atakuje ! Dama po alko to się wysypie :)

 

Dzwonie ....  Aby uśpić czujność, gadka szmatka, szmery bajery.

Myślę sobie dość pierdolenia w tańcu, lecę grubym kalibrem .... Wypierdalam największe działa jakie mam, czyli wiedzę z forum. Wiem wiem, nie mówimy kobietom, że znamy ich zagrywki i cała ich otoczkę. Who cares ! I tak mam damę szeroko w d.... 

Dama się broni, gubi. Od samego początku ta sama śpiewka. Nie chce związków, chce tylko kolegów. Napieram dalej i w słowo toku w końcu pada magiczne : chce faceta, który mnie zdominuje i będzie mną rządził( słynna alfa /bad boy ) :)

Na moje pytanie po co ciągle do mnie piszę, to odp, że przwyczaila się, że jestem. Krótko skwitowlem, że się zdziwi jak będę. Ok , więc się już do mnie nie odezwie. 

Nastal poranek i co ??? Pani znowu pisze pierodoly, że wzięła urlop bo nie daje rady(kac)..... Ja oczywiście mam dupie, zero odp.

Przychodzi popołudnie i jebla tekst, że prawie spadam z krzesła .... 

Posprzątała w swoim życiu i wyjebala paru ludzi zniego .... Oraz i tu bomba, wyjebala alkohol z życia ;) taaaaa do następnej flaszki wina :) tak sobie pomyślałem.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Still
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dama odpisała standardowo. "Hej co tu taka cisza? Jak mam to rozumieć?". Odpisałem, że "no nie wiem - napisałaś, że nie przeszkadzasz to pomyślałem, że się obraziłaś więc co będę pisał". Spróbuję jej zewrzeć styki, że to ona nie pisała. Będzie case-study. A może do czegoś dojdziemy i znajdziemy odpowiedź - co odpisać na mityczne, durne "obraziłeś się?". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tomko napisał:

Dama odpisała standardowo. "Hej co tu taka cisza? Jak mam to rozumieć?". Odpisałem, że "no nie wiem - napisałaś, że nie przeszkadzasz to pomyślałem, że się obraziłaś więc co będę pisał". Spróbuję jej zewrzeć styki, że to ona nie pisała. Będzie case-study. A może do czegoś dojdziemy i znajdziemy odpowiedź - co odpisać na mityczne, durne "obraziłeś się?". 

Co one mają, że nie mogą przestać pisać??? Cały czas olewam.... To nie. Przed chwilą dostaje wiadomość : wiem, że mnie nie lubisz, ale pośmiej się razem ze mną.... (i tu fotka wiesniackich butów jakiejś osoby z tramwaju) ? kurwa, baba 35 lat a za grosz rozumu i honoru.

Edytowane przez Still
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie @Still @Tomko ile razy trzeba powtarzać, że dla kobiety najgorszą karą, męką wręcz jest ignorancja? dlatego Panie tak ciągle piszą, by sprawdzić czy nadal się nimi interesujecie? 

Pytania w stylu " obraziłeś się"? to nic innego jak wzbudzenie poczucia winy i..litości czekając na odpowiedź typu: " no co Ty, czemu miałbym się na Ciebie obrazić, wszystko jest w porządku, nic nie zrobiłaś, to ja zachowałem się jak gbur i prostak, nie odzywając się do Ciebie, wybacz moja droga, to już się nie powtórzy" ???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.